Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się strasznie boję wizyty w czwartek. Jeśli jest wszystko dobrze to będzie serce jeśli nie to chyba daję sobie już wtedy spokuj z całą tą betą itp. Mam obawy ponieważ czuję się dobrze a w pierwszej ciąży chodziłam cały czas śpiąca i zmęczona a teraz nic. Jedynie czasem boli mnie brzuch i jak karmię młodą to mam wrażliwe sutki. Zwariuję jeszcze przez te dwa dni. Poprzednio właśnie w tym samym czasie beta zaczęła spadać oraz progesteron poleciał. Nawet nie jest mi już niedobrze.
-
wiecznie wrote:Bóle brzucha są całkiem normalne w ciąży i mogą się zdarzać. Także nie martw się na zapas :*
Dzięki, w takim razie nie mam co się martwić na zapas tak jak mówisz:)
Ania_1986 wrote:U mnie też ból podbrzusza, i ból pleców , śpiąca też jestem, także to chyba dobru objaw
Czyli nie jestem sama, też takie objawy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 13:41
-
Agu90 wrote:25 brałaś przed ciążą tak? A endokrynolog nie wspominał, żeby zwiększyć dawkę od razu po zajściu w ciążę? Nie denerwuj się :* Myślę, że ginek wypisze receptę.
Edit. Ja miałam brać 75, a jak zobaczę dwie kreseczki kazała mi brać jeszcze pół tabletki dodatkowo.
Nie bo ja dawno byłam. Ostatnio miesiąc po urodzeniu Maji. -
wiecznie wrote:Ale zwiększenie dawki profilaktycznie na zaś jest bez sensu bo nie wiadomo jak wyniki będą wyglądać. Po prostu w ciąży tsh i ft 4 bada się bardzo często przy chorobach tarczycy. Mi w 1 ciąży tsh bardzo podskoczylo, bo prawie do 5, a w tej nie, także nie ma reguły
Dokładnie ja bardzo często robiłam w poprzedniej ciąży badania tsh -
wiecznie wrote:Teraz zmieniło się prawo i kobiety ciężarne do specjalistów muszą być przyjmowane bardzo szybko, jeśli dobrze pamiętam max 7 dni mogą czekać na wizytę. Jak chcesz tak na już konsultację to idź nawet do internisty
Nie no i tak chodzę prywatnie a w ciąży to mnie zawsze w Ciebie szybciej ale czasem to i z 2 tyg trzeba czekac. -
"Marietta
Super wieści! uadło się za pierwszym razem? Brzuch niestety boli zwłaszcza na początku, ale podobno trądzik to dobry objaw "
No tak za pierwszym razem, nadal jestem w szoku Dobrze, że za pierwszym razem bo więcej zamrożonych już nie mam, musiałabym wszystko od nowa przechodzić. A trądzik już mam od kilku dni, masakra heWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 13:47
Marietta lubi tę wiadomość
-
sweetdaisy wrote:Opa,,nosicie swoje pociechy?? Ja ogólnie trochę się boje o fasolkę,znaczy się dziwnie mi bo ja w pierwszej ciąży przez pierwsze 3miesiaxe wymiotowalam cała dobę a teraz ból piersi ciągle chodzę siusiu,jestem strasznie senna ,wizytę mam 26.07 juz się nie mogę doczekać .A lat mam 27:)
Ja noszę nie mam wyjścia. Mam nadzieję że krzywdy tym robaczkowi nie zrobię. Ale nie mogę tak całkiem dziecka olac. Ja praktycznie 24h na dobę z nią sama. -
Arga wrote:Ja się strasznie boję wizyty w czwartek. Jeśli jest wszystko dobrze to będzie serce jeśli nie to chyba daję sobie już wtedy spokuj z całą tą betą itp. Mam obawy ponieważ czuję się dobrze a w pierwszej ciąży chodziłam cały czas śpiąca i zmęczona a teraz nic. Jedynie czasem boli mnie brzuch i jak karmię młodą to mam wrażliwe sutki. Zwariuję jeszcze przez te dwa dni. Poprzednio właśnie w tym samym czasie beta zaczęła spadać oraz progesteron poleciał. Nawet nie jest mi już niedobrze.
Arga- ja szłam dzisiaj na usg z neutralnym nastawieniem- objawów mam ZERO, tyle co wrażliwsze sutki podczas karmienia piersią. I też w poprzedniej ciąży chodziłam jak zombie, a teraz nic mi nie dolega i energii mam dużo. Więc bądź dobrej myśli!
Indiana_dzika wrote:Dajesz mi nadzieje że może jednak coś tam zobaczę po 3 poronieniach w tym pustym jaju boje się zobaczyć duży i pusty pęcherzyk . Na serduszko się nie nastawiam narazie Fajnie że u ciebie już puka serduszko napewno daje to trochę ulgi i spokoju że z dzidzią ok Gratuluje
Oj daje ulgę- chociaż na tym etapie bywa że i dopiero zarodek się zaczyna rozwijać, duuużo szybciej niż w poprzedniej ciąży zabiło serduszko, co mnei zaskoczyło bardzo trzymam kciuki!
Dariaa^ wrote:Witam dziewczyny .
Mój dzidziuś również będzie marcowy, przewidywany termin porodu 02.03.2018
05.07 byłam na pierwszej wizycie (wg wyliczeń 5t 5d). Nie było widać jeszcze zarodka, a jedynie pęcherzyk , ale kolejna wizytę mam 19.07.2017 i mam nadzieję , że już wtedy zobaczę moją fasolkę
Bety jeszcze nie robiłam , planuje zrobić ją jutro.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj, wskakuj na listę marcówek Super, że dołączyłaś, za tydzień już duuużo więcej zobaczysz
Natka94 wrote:Miło się czyta Wasze wpisy o ślicznie bijących serduszkach.
Czytam na internecie, czy jest i dla mojego bąbelka jakaś nadzieja. te 10% szans zawsze jest. Niestety w czwartek nie mogę iść na usg, wypadł mi ważny wyjazd. Choć nie mogę podróżować, ale siła wyższa. Mam nadzieję że bąbelek to zniesie, a Jego serduszko zabije mocniej w poniedziałek
Trzymaj się tych 10 procent! Kurczę, stresy, podróż, tyle się dzieje u Ciebie... a kiedy macie termin ślubu? -
Arga wrote:Ja się strasznie boję wizyty w czwartek. Jeśli jest wszystko dobrze to będzie serce jeśli nie to chyba daję sobie już wtedy spokuj z całą tą betą itp. Mam obawy ponieważ czuję się dobrze a w pierwszej ciąży chodziłam cały czas śpiąca i zmęczona a teraz nic. Jedynie czasem boli mnie brzuch i jak karmię młodą to mam wrażliwe sutki. Zwariuję jeszcze przez te dwa dni. Poprzednio właśnie w tym samym czasie beta zaczęła spadać oraz progesteron poleciał. Nawet nie jest mi już niedobrze.
Nie stresuj sie ja tez ostatnio bylam przerazona bo wszystkie objawy ustaly( lacznie z bolem piersi). Jednak dzis wszystko wrocilo. Mdlosci mega od rana zawroty glowy i piersi. Tez panikowalam bo ostatnio jak minely to nastepnego dnia polecialo. Bedzie dobrze -
Dziewczyny ja też w sobotę dobrze się czułam i mdłości nie było, piersi też mniej bolały a dziś tragedia Nie wiem czy nie będę wymiotowała, choć cały czas się łudzę, że nie ...
zaczyna się 7 tydzień.
macie jakieś sposoby na te nudności, ja zauważam, że jak jem to mniejsze są, ale tylko na trochę. Jeść na okrągło nie mogę przecież... -
Ania_1986 wrote:Kurczę dziewczyny mam za wysokie TSH 5.70 a dla ciężarnych norma to 2.5. Biorę euthyrox 25 to chyba mało. Mam nadzieję że ginekolog mi przepisz większą dawkę bo zanim się dostanę do endokrynologa to zakwitne.
Ja mam tsh 4,3 endokrynolog zwiększył dawkę,biore letrox50,jedna tabletkę,za miesiąc muszę zbadać co i jak,odrazu po teście do niego dzwoniłam i mówił,ze najważniejsze jest ft4.
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
10.20-04.21 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Lilcia wrote:Dziewczyny ja też w sobotę dobrze się czułam i mdłości nie było, piersi też mniej bolały a dziś tragedia Nie wiem czy nie będę wymiotowała, choć cały czas się łudzę, że nie ...
zaczyna się 7 tydzień.
macie jakieś sposoby na te nudności, ja zauważam, że jak jem to mniejsze są, ale tylko na trochę. Jeść na okrągło nie mogę przecież...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 15:25
Marietta lubi tę wiadomość
nasz mały króliczku
-
Madżka89 wrote:Ja mam tsh 4,3 endokrynolog zwiększył dawkę,biore letrox50,jedna tabletkę,za miesiąc muszę zbadać co i jak,odrazu po teście do niego dzwoniłam i mówił,ze najważniejsze jest ft4.
Ja wcześniej nie miałam jak zrobić badań bo o ciąży dowiedziałam się na urlopie a w poniedziałek z samego rana poleciała na badania. Dziś odebrałam wyniki. Właśnie myślę czy by 50 nie brać ale nie chce działać na własną rękę. Zapytam lekarza. -
Zabka87 wrote:Nie stresuj sie ja tez ostatnio bylam przerazona bo wszystkie objawy ustaly( lacznie z bolem piersi). Jednak dzis wszystko wrocilo. Mdlosci mega od rana zawroty glowy i piersi. Tez panikowalam bo ostatnio jak minely to nastepnego dnia polecialo. Bedzie dobrze
dziewczyny macie jakiś sposób na zaparcia? oprócz śliwek, które na mnie kompletnie nie działają -
Marietta wrote:Ufff nadrobiłam od wczoraj wpisy teraz mogę się pochwalić- po usg dzisiejszym już- serduszko puka ładnie co prawda sprzęt słaby, więc lekarka prosiła o pojawienie się znowu za tydzien żeby dobrze zmierzyć tempo bicia serca, ale jest i miga ładnie na ekranie monitora
Ja też dziś byłam trochę nieplanowo u lekarza (prosił bym przyszła z wynikami) - wszystkie wyniki bardzo dobre. Zrobił mi usg. Marietta miałaś rację z tym pęcherzykiem ostatnio - albo źle go zrozumiałam, albo jakoś zagmatwał (to był pęcherzyk a nie zarodek). Pęcherzyk rośnie, dziś ma 16 mm, ale szukał zarodka i mówił, że albo jeszcze nie widać, albo jest maleńki ok. 2 mm przy samej ściance. I tak się strasznie nakręciłam pustym pęcherzykiem, że o niczym innym teraz nie mogę myśleć boję się. Kolejną wizytę mam 25go - chyba oszaleję. Myślicie, że to normalne? Niby w zeszłym tygodniu obstawiał, że to 4 tc.
Ogólnie poza tym dolegliwości wszystkie się utrzymują i mam zamiar myśleć pozytywnie, choć to trochę trudne.
Natka94 wrote:19 sierpnia Na szczęście bez wesela, sam skromny obiadek dla najbliższychNatka94 lubi tę wiadomość
-
Na mdłości (a potem na zgagę) bratowa je migdały. Po prawie 9 miesiącach już jej średnio wchodzą
A na zaparcia to nie siemię lniane? Tak mi się wydaje. Dziewczyny chyba mielą i rano zaparzają wrzątkiem i powstaje kisiel. Podobno lepsze kupione całe i samemu zmielone niż gotowe mielone ze sklepu.Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Kazio14 wrote:Na mdłości (a potem na zgagę) bratowa je migdały. Po prawie 9 miesiącach już jej średnio wchodzą
A na zaparcia to nie siemię lniane? Tak mi się wydaje. Dziewczyny chyba mielą i rano zaparzają wrzątkiem i powstaje kisiel. Podobno lepsze kupione całe i samemu zmielone niż gotowe mielone ze sklepu.
Ja w poprzedniej ciąży miałam straszna zgage. Pomagało tylko mleko ale na chwilę i jeszcze tik taki jadłam tylko nie pamiętam czy na zgage czy na mdłości.