Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie martwcie się . Stopki konsko szpotawe to nawet dość częsta przypadlosc. Jest to spowodowane ułożeniem dziecka, i jest to do wyleczenia po porodzie. Dostaniecie skierowanie do ortopedyczne i on wam wytłumaczy jak z dzieciakiem cwiczyc, jeśli dobrze pamiętam to są również takie jakby buciki do prostowania ze tak powiem tych nóżek. Kuzynka moja niestety nie poddała synka rehabilitacji i niestety do dziś ma problemy ale to zaniedbanie rodziców.
karakorum lubi tę wiadomość
-
Kropeczka89 wrote:Cześć dziewczyny my juz po polowkowym, maly wazy 400g serce, mozg i reszta ok. Niestety stwierdzono stopki konsko-szpatowe
nikt w rodzinie nie mial czegos takiego... nie wiemy skad to... jestesmy zalamani... moze ktoras z Was miala do czynienia z takimi stopkami lub zna kogos kto mial i podpowie co mamy robić? Itd.
Poczytaj na pewno są sposoby jest czas żeby opracować plan działania dziś wczesną rehabilitacja działa cuda wierzę że będzie dobrze wszystko trzeba trafić na dobrych lekarzy więc szukajcie już teraz póki jest czas żeby na spokojnie konsultować
-
Oxalis wrote:Ale super! Mega sie ciesze
my tez bylismy zadowoleji z tych badan i w koncu moglam spac spokojniej
Teraz mozecie swietowac! Powiedz jeszcze jaka plec im wyszla
Będzie dziewczynka:-Djuja00, El*a, Oxalis, kamailla, ZAneczka, Dreamy_Girl, pippi, Skali89, PolaMinka lubią tę wiadomość
-
Kropeczka89 wrote:Cześć dziewczyny my juz po polowkowym, maly wazy 400g serce, mozg i reszta ok. Niestety stwierdzono stopki konsko-szpatowe
nikt w rodzinie nie mial czegos takiego... nie wiemy skad to... jestesmy zalamani... moze ktoras z Was miala do czynienia z takimi stopkami lub zna kogos kto mial i podpowie co mamy robić? Itd.
Moja córeczka urodziła sie z SKS (Stopy końsko szpotawe) dzis ma 15 miesiecy o proste stopki. U nas byla to wada ulozeniowa wiec szybka do wyleczenia ale jesli juz na tym etapie ciąży stwierdzono SKS to obawiam sie ze moze to byc wada wrodzona i tu zachodzi czynnik genetyczny. Ale nie jestem lekarzem wiec nie ma co sie martwic na zapas. Co do lekarza to od razu polecam Poznań klinika Ortop do Profesora Napiontka. Od wielu lat jest najlepszym lekarzem w Polsce specjalizujacym sie w SKS. Fakt to klinika prywatna i tanio nie jest ale zdrowoe dziecka najwazniejsze i ja nie żałuję żadnej wydanej tam złotówki. Ogolnie czeka sie dosc długo ale noworodki mają pierwszenstwo więc jesli nigdzie nie podejmiecie leczenia to przyjmą was ma cito.
Jest jeszcze druga opcja we Wiedniu ale trzeba znac jezyk. Ponoc tez bardzo dobry specjalista no i teoretycznie wychodzi taniej. Myśmy tam nie dotarli.
Zaraz poszukam strony na ktorej wszystko jest świetnie opisane co gdzie i jak. Lepszego źródła na ten temat nie znajdziesz. -
Kropeczka89 wrote:Dziekuje za stronę. Napisz mi jak wygladalo leczenie Twojej corki. Miala dwie stopy czy jedna? Jak dlugo trwalo leczenie?
U nas bylo obusyronne SKS. Dowiedzialam się dopiero przy porodzie. Maja urodziła sie w sierpniu a juz w styczniu miala proste nóżki. Najpierw miala szyny gipsowe ale ciagle je niszczyla wiec byla decyzja o pelnych gipsach az po uda. Oczywiście po skonczeniu gipsowania czynna rehabilitacja w domu tez z nią cwiczylam.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ile miała Maja jak byłaś z nia na pierwszej wizycie? Dziekuje za odpowiedź i rady. Poczytałam o sks na Internecie i to nie takie straszne jak brzmi. Przetrzepalismy z mezem nasze rodziny i nikt nie mial takich nog nie wiem skad u nas. Trudno, musimy żyć dalej a po porodzie juz bedziemy wiedzieli co robic i zawalczymy o proste nozki naszego syna.
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Maja miala dwa tygodnie ale to i tak było późno. W zasadzie to juz w ciagu pierwszych dni powinna miec zalozone szyny bądź gips.
Wiem ze u chlopcow częściej zdarza się SKS.
Ale macie tą przewagę ze juz wiecie co jest na rzeczy wiec od razu po porodzie mozna zaczac dzialac. My błądzilismy jak we mgle. -
Agi83 wrote:Kropeczka a sprawdzal dr ilosc wod plodowych?
Tutaj nie koniecznie przyczyną musi byc małowodzie. Ja mialam ilość wód w porządku a i tak wada wystąpiła. No i w tamtej ciazy pilam naprawde duzo wody. U mnie glownym problemem bylo to ze jestem niska 162cm a bebech mialam wielki i dziecko tez bylo bardzo duże więc bylo jej ciasno i rezultat był jaki byl. -
Dobrze, że współczesnie można szybko zauważyć i zaradzić od razu różnym chorobom i wadom u takich maleńkich dzieciaczków.
Moja kuzynka mała problemy z bioderkami jak się urodziła i pamiętam, że ciocia jeździła z nią do ortopedów rónżych, aż trafiła na dobrego lekarza jakieś 100 km dalej. I ten zalecił noszenie stelażu... Malutka nosiła jakiś czas ten stelaż, który miał utrzymywać w odpowiedniej pozycji nóżki, żeby naprawić wadę i to pomogło. Pamiętam, że ok pół roku/rok nosiła kuzynka ten stelaż, dodatkowo jakieś miała ćwiczenia na nóżki. Także nie martwcie się Dziewczyny, jak się od razu rozpozna i zareaguje to można takie wady wyprostować.Wymaga to duuużo cierpliwości, ale warto walczyć o zdrowie dziecka.
Słuchajcie:D Od tygodnia Fasolka uwidacznia swoje ruchy!Czasem jak czuję, ze się rusza, to widać jak brzuch mi się uwypukla w rożnych miejscach:D
-
Cześć Dziewczyny,
czytam Was od samego początku, odkąd dowiedziałam się o ciąży, jednak ciągle bałam się zapeszać i obnosić się z ciążą, z uwagi na wcześniejsze kłopoty.
Jestem w 23 tygodniu, będzie dziewczynka
postanowiłam się ujawnić, bo pojawił się temat dla mnie znany, tzn SKS.
Otóż, sama urodziłam się z tym schorzeniem, dodatkowo przykurcz szyi. Nie nosiłam żadnych bucików ortopedycznych, nie miałam operacji. Wszystko moi rodzice "naprawili" za pomocą rehabilitacji, która zdziałała cuda. Od pierwszych dni po narodzeniu, przez cały okrągły rok. Nie ma znaku po wadach, mam 180 cm wzrostu, chodzę w szpilkach, a twarz i szyja? Jedynie najbliższe osoby twierdzą, że "ucieka" mi jeden kącik ust, znajomi nie widzą tego w ogóle.
Mam nadzieję, że dałam Wam nadzieję i że z Waszymi maluchami będzie wszystko dobrze
Zgredek - pozwolę sobie wysłać zaproszenie, dorosłam do dołączenia do grupy na fb. Ona na pewno jest całkiem tajna?
Oxalis, ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
To ja z innej beczki, dziewczyny, spadły mi płytki krwi, spadają w sumie od początku ale teraz są poniżej normy i mam pytanie, co zrobić aby się podniosły? Bo jak nie przestaną spadać to będzie nieciekawie... I gratis wyszły mi do tego podwyższone enzymy wątrobowe - tylko ALT - AST i bilirubina w normie
Jutro jadę z wynikami do lekarza
jakieś pomysły?
ZAneczka lubi tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
Kasia.ke1 wrote:To ja z innej beczki, dziewczyny, spadły mi płytki krwi, spadają w sumie od początku ale teraz są poniżej normy i mam pytanie, co zrobić aby się podniosły? Bo jak nie przestaną spadać to będzie nieciekawie... I gratis wyszły mi do tego podwyższone enzymy wątrobowe - tylko ALT - AST i bilirubina w normie
Jutro jadę z wynikami do lekarza
jakieś pomysły?
ja codziennie piję sok (tata mi przygotowuje) z buraczków i owoców - wyszła mi delikatna anemia niedawno. Wiem, że w młodości miałam anemię i wtedy bardzo pomogło. Pomagają też kiszone buraki, ale tego nie przełknę. -
Mi też ostatnio w badaniach wyszła anemia, dostałam od prowadzącego żelazo, ale przy każdym wysiłku fizycznym omdlewam (bez utraty całkowitej świadomości). Trochę się martwię, jak w takim przypadku dam radę znieść poród, jak nawet mam problem z wejściem na 3 piętro bez zawrotów głowy, mroczków i szumów w uszach.
-
Plytki krwi w ciąży mają niewiele wspólnego z niską hemoglobiną i raczej metody na anemię na płytki niewiele dadzą. Jeśli nie masz leczenia przeciwkrzepliwego, to najlepiej powtórz morfologię ( najlepiej jeszcze przed wizyta u lekarza). Niskie płytki i podwyższone enzymy wątrobowe mogą zwiastować powikłania w ciąży, więc dobrze, że masz jutro wizytę, w razie czego z lekarzem szybko to wychwycicie. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok !
Dziewczyny, nie uciekajcie na fejsa wszystkieja tam nie idę, bo chcę być bardziej anonimowa, a nie chcę zakładać drugiego konta i się przelogowywać co chwilę.
ZAneczka lubi tę wiadomość