Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Owszem. Można nie przyjąć poloznej, ona jest dla matek a nie my dla poloznych.... choć tak wolałyby żeby było. Doczytałam ze te położne dostają kasę za to ze przychodzą do poloznic . Powiem tak. To 3 ciąża i wcale nie chciałam wcześniej wizyt położnych. W razie problemów, kolek, odparzen itp. Miałam możliwość zadzwonić do mojej pani pediatry. I o zgrozo obecnie mieszkam na wsi zabitej dechami i dowiedziałam się że położna w poradni k gdzie chodzę jest właśnie tą która odwiedza poloznice. ... a jak chyba wcześniej pisałam nie przypadłysmy sobie do gustu. Zresztą nie powiedzą mi nic czego bym niewiedziala. A do pediatry sama mogę się umówić na wizyte patronazową.
-
do mnie jak przyszła położna do domu to 1 raz i umówiłam się z nią że mi wyciągnie szwy po cc i dzięki temu ominęła mnie wizyta w szpitalu i sterczenie w kolejkach. Teraz tez tak zrobię. Potem ja byłam u niej 2 razy w przychodni na umówionych wizytach co by małego zważyła i pępek zobaczyła. Teraz tez tak zrobię.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Święta, święta i po świętach... a waga coraz większa!
Jak się macie po świątecznym zajadaniu?
Ostatnio coraz bardziej odczuwam uroki ciążowe - chyba podnosi mi się brzuch, bo coraz trudniej się oddycha, coraz ciężej zrobić cokolwiek, co wcześniej było błahostką. Ledwie wezmę się za jakąś pracę (prasowanie, podłogi itp.), zaraz muszę odpocząć. Brzuch co chwilę mi się napina, w nocy nie mogę spać... Pocieszam się, że to jeszcze jakieś 2 miesiące, a później będzie lżej
Verbena myślę o Wasi mocno trzymam kciuki! :*ZAneczka, erre, pippi lubią tę wiadomość
-
U nas po świętach o dziwo waga nie drgnęła! A nie żałowałam sobie i maleństwu świątecznych przysmaków:D
Za to zaczęłam puchnąć- na Święta ledwo obrączkę na palec wcisnęłam... A bez niej jakoś goło się czujęAle wymyśliłam, że na łańcuszku na razie będę nosić, bo przez następne miesiące nie chcę stracić ani palca ani obrączki;)
Łydki nocami mi zaczynają doskwierać- nie mam skurczów ale takie pulsowanie czuję.
Coraz ciężej się schylać, coraz szybciej męczę się podczas zwykłej przechadzki.
Brzuch mi niesamowicie wywaliło:) - teraz to dopiero mam piłeczkę! W nocy czuję, że mi się napina brzuchol, w ciągu dnia czasami mam takie twarde podbrzusze i boki brzucha. Już nie mogę się doczekać na nasze bobo:) ale tłumaczę jej, zeby jeszcze minimum te 7 tygodni grzecznie popływała w dotychczasowym domku u mamusi
Zaobserwowałam podczas świątecznych spacerów, że mój Mąż też chyba się już doczekać nie może. Co mijaliśmy jakieś małe dzieci, szczególnie dziewczynki, to taki miał zaciesz!
Także przed nami wyprawkowy szał i pakowanie torby do szpitala. Ostatnio mam w nocy koszmary, ze musze jechac do lekarza i nie mam jakiś waznych rzeczy albo dokumentów.El*a, Cabank84, pippi, lostdestionation, erre lubią tę wiadomość
-
U nas po Świętach ok
Waga nie wiem, bo boję się na nią stanąć. Ale cała rodzina stwierdziła, że wszystkie kg (a jest ich już jakieś 12 na plusie) poszły w brzuszek i że wyglądam super
Dzisiaj przyszła paczka z Gemini za całe 600zł, ale jeśli chodzi o kosmetyki do porodu i na początek dla Małej to mam chyba wszystko. Teraz jeszcze pranie i prasowanie mnie czeka i reszta zakupów, typu pościel, kocyk, czapeczki itp.
ZAneczka, erre, pippi lubią tę wiadomość
-
A u mnie pojawiły się kłucia w pochwie i skurcze. I boje się, żeby maluch za szybko na świat nie wyszedł bo ostatnio na wizycie była miękka szyjka. Też macie takie dolegliwości? Waga w miejscu + 5kg
ZAneczka, erre lubią tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
Ja po świętach 1 kg do przodu ;o a jutro idę w końcu na glukozę, aż się boję co wyjdzie..Dziś w ramach poświątecznego rozerwania kupiliśmy z mężem trochę ciuszków dla małej
muszę przyznać, że mój luby potrafi takie ładne ciuszki znaleźć, że szok
aaa i zdecydowaliśmy się kupić oczyszczacz powietrza w końcu
już chyba czuję tą różnicę w powietrzu;D
ZAneczka, erre lubią tę wiadomość
-
A my dziś byliśmy na wizycie i niestety znów za mało wód. Jesteśmy w szpitalu, oby sytuacja się unormowała..
erre lubi tę wiadomość
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe trzymam kciuki by wszystko wróciło do normy :*
My święta spędziliśmy spokojnie w domu, jedynie w wigilię byliśmy u rodziców a tak dwa pozostałe dni się obijaliśmy w domu. Nawet zbytnio się nie objadłam
Dzisiejszy dzień nastroił nas bardzo pozytywnie, dzwoniłam do Warszawy i mamy się zgłosić 2 stycznia tak więc jeszcze kilka dni w domu spędzę, a do tego byliśmy dzisiaj u naszego lekarza i mówiłam do męża że mały to już z 400g będzie miał bo to cud świąt itd i wiecie co, nie pomyliłam się dużo, dziś wyszło nam 395g gdzie tydzień temu było 317gPrzepływy pępowinowe dzisiaj bardzo dobre minimalnie tylko powyżej normy i bez żadnej pulsacji, no i mały pozycję zmienił bo teraz ułożenie jest główkowe gdzie wcześniej ciągle było miednicowe dlatego mniej czułam ruchy tam gdzie ich oczekiwałam, teraz leżę i obserwuję jak mi brzuchol cały skacze i kopniaki przy pępku są
Byliśmy też dzisiaj na zakupach to poszalałam i nakupiłam sporo bielizny, koszuli i bluzek do szpitala, mąż to żartuje że ja to nastawiona na ten pobyt w szpitalu jestem jak na wyjazd na wakacje ale ja po prostu dobrej myśli jestem i coś czuje że to nam na dobre wyjdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 19:33
Agi83, karakorum, El*a, d84, gaga_32, Fortitudo, lostdestionation, Oxalis, KasiaMarysiaaa, ZAneczka, erre, panama, pippi, Marietta, syla2312, Lilcia lubią tę wiadomość
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
Verbena to super wiadomości !!! Jak tak zacznie przybierać to może uda mu się dłużej w brzuchu posiedzieć Ale nie zapeszajmy czekamy zatem na 2 go stycznia -)
Ja to chyba coś przybrał Ale nie staje na wagę w domu Ale na buzi to mam takiego pucka Ale zawsze miałam pyzy wiec coś się dziwić zobaczymy na wizycie ile będzie zostało 2 miesiące to może nie będzie tak źle
ZAneczka, erre lubią tę wiadomość
-
Verbena- super wiadomości:D Trzymamy kciuki! Dobrze, ze masz pozytywne nastawienie na pobyt w szpitalu! Dobre nastawienie to już połowa sukcesu;) A Wasz dzidziuś jest dzielny i walczy i pokazuje, ze daje radę mimo przeciwności:D Także trzymamy kciuki cały czas!
Hatfe- za Ciebie też trzymamy kciuki, oby Ci się wszystko unormowało. Postaraj się odpoczywać jak najwięcej i jak najmniej zamartwiać (wiem, ze łatwo powiedzieć i głupio tak gadać, ale bądź dobrej myśli- to lepsze niż zamartwianie się).
Ja dzisiaj zrobiłam serię badań na wizytę u lekarza. Już nie mogę się doczekać, chcę wreszcie podglądnąć na usg naszą dzidziulkęOd kilku dni tak harcuje w brzucholu, że szok! Moje ulubione zajęcie ostatnio to gapienie się na brzuch jak się faluje, o dzidziulka ciągle tańcuje;) A też tak macie, ze teraz troszkę mniej czuć ruchy, jakby delikatniejsze są? Częściej czuję właśnie takie delikatne, ale za to bardzo je widać.
A i chyba mam mega tą moją piłeczkę skoro pani w laboratorium zapytała czy zdazę wiki przed porodem odebraćHahahahaah, a my jeszcze do terminu porodu troszkę czasu mamy;)
Pozdrowionka:)erre, El*a, Cabank84, pippi lubią tę wiadomość
-
Hatfe - jak sytuacja? Trzymam kciuki!
Verbena - oby wszystko dalej szło w dobrą stronę!
Też zrobiłam dzisiaj badania mocz+krew, w sumie bardziej pod kątem tego nieszczęsnego żelaza, na szczęście po dwóch tygodniach suplementacji ruszyło do góry.
Odnośnie ruchów dziecka, to różnie je czuję. Czasami dziecko się przeciąga i widzę, że mi w brzuch w kilku miejscach wypycha, czasami to są kopniaki, w każdym razie nie umiem wyczuć w jakiej pozycji jest dziecko, mam wrażenie, że się dużo okręcaW każdym razie mąż szaleje, gdy wyczuje ruchy małego
Ja dzisiaj poszalałam na wyprzedażach, kupiłam m.in. numer większy płaszcz, wyglądam w nim jak wielki czarny bałwan, no ale co zrobić, kilka bluzek, koszule nocne i staniki do karmienia. Z tych staników cieszę się jak dziecko, bo udało mi się kupić za 90zł za sztukę, a w moim rozmiarze ciężko coś znaleźć poniżej 200złJeszcze przymierzałam ogrodniczki, jednak były za duże w pasie, a miejsce na brzuch smętnie zwisało.
ZAneczka, pippi lubią tę wiadomość
-
Moja mała jeszcze się przeciąga i kopie silnie, ale też uwielbiam patrzeć jak faluje i rusza się brzuszek
Dziś po raz pierwszy ktoś ustąpił mi miejscaw diagnostyce było tyle ludzi, że nie było gdzie usiąść, a mi od razu Pani przed 40 ustąpiła miejsca
apropo diagnostyki, wyniki krzywej wyszły mi dobre, cieszę się bardzo, bo moja gin mówiła na początku, że przy mojej insulinooporności będę miała na 100% cukrzycę ciążowa
gaga_32, Skali89, Kasia.ke1, El*a, ZAneczka, pippi lubią tę wiadomość
-
Fortitudo wrote:Moja mała jeszcze się przeciąga i kopie silnie, ale też uwielbiam patrzeć jak faluje i rusza się brzuszek
Dziś po raz pierwszy ktoś ustąpił mi miejscaw diagnostyce było tyle ludzi, że nie było gdzie usiąść, a mi od razu Pani przed 40 ustąpiła miejsca
apropo diagnostyki, wyniki krzywej wyszły mi dobre, cieszę się bardzo, bo moja gin mówiła na początku, że przy mojej insulinooporności będę miała na 100% cukrzycę ciążowa
Ja tez przy insulinooporności nie mam cukrzycyNie mam może idealnej krzywej ale mieszczę się
tylko ja od początku na diecie cukrzycowej a Ty?
ZAneczka lubi tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
U nas nie najlepiej. Dziś afi jeszcze mniejsze niż wczoraj. Przyczyny nie widzą. Nic nie chcą robić, bo stan jest ba granicy (6.5). Martwię się, zwłaszcza, że moja Pani doktor mówi, że na ten moment to jest zdecydowanie za małoDroga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe, u was tak skacze to AFI i na żadnym etapie nie była znana przyczyna? A twoje dzieciątko ile już waży? Trzymam kciuki za poprawę!
Verbena, jak jeszcze z tydzień sie utrzymają takie przepływy, to chyba wasz bohater dociągnie do tych magicznych 500 gram, oby tak dalej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2017, 23:10
-
Kasia.ke1 wrote:Ja tez przy insulinooporności nie mam cukrzycy
Nie mam może idealnej krzywej ale mieszczę się
tylko ja od początku na diecie cukrzycowej a Ty?
No ja właśnie w ogóle nie jestem na diecie.Starałam się co prawda w miarę zdrowo jeść i ograniczać słodycze, ale ostatnio ciężko mi to szło, strasznie mnie do słodkiego ciągnie
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
30tydzień! Wow! Nie mogę uwierzyć, kiedy to zleciało!
Ja już na L4. Koniec pracy, czas zadbać o siebie i coreczkęi czas na szaleństwo wyprawkowe
Byliśmy już na usg 3trymetru, malutka waży 1350 g i głową w doł, także przygotowana już do wyjściaz mężem smiejemy się, że szybciej od nas, bo my jeszcze w lesie ze wszystkim, a teraz to już zrobiło sie poważnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 10:24
Agi83, Fortitudo, ZAneczka, El*a, erre, Skali89, pippi, Marietta lubią tę wiadomość