Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Appee gratulacje!
U mnie w nd o 23 byla karetka na sygnale.jestem w szpitalu nie swoim!!! Diagnoza kolka jelitowa. Koszmar. Meczarnia.czekam na wypis i juz do konca bede lezec w szpitalu ale tym gdzie mam rodzic.skurczy brak, szew trzyma.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wrote:Appee gratulacje!
U mnie w nd o 23 byla karetka na sygnale.jestem w szpitalu nie swoim!!! Diagnoza kolka jelitowa. Koszmar. Meczarnia.czekam na wypis i juz do konca bede lezec w szpitalu ale tym gdzie mam rodzic.skurczy brak, szew trzyma.
Trzymamy kciuki oby już bez rewelacji
Agpee można spytać w którym tygodniu urodziłeś ?
-
Appee gratulacje! dużo zdrówka!
Też się boję, że nie zauważę skurczy
Ehh choroba mnie ciągle męczy, ale gin nospe i magnez kazała odstawić
Mam już rozwarcie na 3 cm i mam czekać na skurcze lub odejście wód i od razu biegiem na szpital
ciąża donoszona, dziś 37+2, można wstać, tylko nie chcę rodzić w chorobie i jeszcze z 1 dzień się pooszczędzam. -
Porodu naprawde nie da sie pomylic. Zreszta intuicja tez Wam podpowie. Jak zaczelam rodzic to obudzil mnie silny bol miesiaczkowy, ktory po paru minutach przeszedl. Za jakis czas znowu i taki delikatny skurcz podbrzusza. I tak co 20 min bylo. Ale mnie sie nie napinal caly brzuch. To bardzo charaktwrystyczne bylo. A w szpitalu juz moment i bylo po sprawie.
Appee moje gratulacje!
OvuGrazyna mnie ostatnio nachodzil taki bol miesiaczkowy ale utrzymywal sie pol dnia. Ale szyjka trzyma wiec jestem spokojna. Mozna nospe wziac.Marzec x 2 -
Apeee gratulacje!!!!
Dziewczyny a ja przechodzę chyba przez jakiś kryzys już wszystko mi tak dokucza... ręce, nogi puchną, drętwieją, w nocy nie mogę palców zgiąć, brzuch ciągnie w dół, potwornie boli mnie spojenie, nie da się obrócić z boku na bok, wstawanie to koszmar i chodzenie też ciężko mi idzie Mam wrażenie, że jestem wyrodną matką, bo zaczynam mieć w głowie myśli, że chciałabym, żeby mały się już urodził, ale na głos boję się o tym mówić... Źle się czuję ,ale mam takie apogeum wszystkiego, że pojawiają się myśli jak ja w takim stanie będę rodzić, bo jestem wykończona! Mam nadzieje, że dostanę jakimś cudownym sposobem zapas sił jak trzeba będzie zacząć akcję.
Od niedzieli ciąża donoszona... ja już czekam na ten moment i nie mogę się już doczekać szczerze mówiąc. Dziś mam wizytę jestem ciekawa jak się tam sprawy mają w środeczku. -
OvuGrażyna wrote:A mecza was bole jak na miesiaczke?.. ja wczoraj mialan takie chociaz glownie w prawej pachwinie... dzwoniłam do poloznej mowila ze to nie porod :p no ale cos to bylo? Czy tak sie zaczyna?...
Ja wczoraj między skurczami przepowiadającymi miałam takie dwa krótkie bóle, ale nie były jakoś szczególnie mocne i szybko minęły. Częściej mam takie właśnie skurcze brzucha i twardnienia, ale też niebolesne. -
Cześć dziewczyny,
Appee - gratulacje!! ja trochę chyba zazdroszczę, że to już za Tobą zaczynam odczuwać stres porodu.
Tym bardziej, że jeszcze nie wiem, czy będzie cc czy naturalnie. Mam coraz większe problemy z krzepliwością krwi, więc sądzę, że lekarz nie będzie chciał ryzykować i skończy się na cc.
Co do dolegliwości ciążowych, u mnie ból miednicy nie daje mi spać, ciągle muszę zmieniać pozycje. Poza tym spoko, choć brzuchol ciąży -
Skali89 wrote:Chciałam zacytować , a ty jak się trzymasz ?Maja, ur. 02.03.2018 o godz. 12.40 w 38 tyg + 6 dni