Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie zgodzę się z tym że twardnienia to nie skurcze. Każdy organizm inaczej reaguje. Ja miałam skurcze bezbolesne od połowy ciąży. Gdyby nie moja intuicja że chyba coś jest nie tak to nie chcę myśleć jak mogłoby się to skończyć. Okazało się że te twardnienia pisały się na ktg i to dość wysoko. W dodatku były regularne. Ja rozumiem pojedyncze spinanie brzucha ok to ćwiczenia macicy ale regularne twardnienia to skurcze. Ani razu w pierwszej ciąży nie miałam bólu podbrzusza jak na okres podczas skurczy nawet przy porodzie! Szły tylko z kręgosłupa i twardniał brzuch.
Cabank84, AniaSL, pleasure lubią tę wiadomość
-
Mariposa26 wrote:Nie zapisała się część mojego posta. Nie pojechałam bo to było po stosunku takim krótkim rano a podobno tak może się zdarzyć i sama nie wiem. Może jakieś naczynko pękło.
To można jak jest pesssr ? Ja myślałam że jak są problemy z szyjka to nie można bo sperma bardzo wpływa na szyjke
-
Ja mam pessar ale ze względu na krótszą szyjkę po konizacji 2 lata temu. Natomiast lekarz mi powiedział że szyjka się nie skraca i pozwolił od czasu do czasu na współżycie. Ja i tak nie szaleję i raz na 2 tygodnie nam się zdarzy. W piątek będe miała zdejmowany pessar i zobaczymy jak sytuacja.Maja, ur. 02.03.2018 o godz. 12.40 w 38 tyg + 6 dni
-
Mariposa26 wrote:Ja mam pessar ale ze względu na krótszą szyjkę po konizacji 2 lata temu. Natomiast lekarz mi powiedział że szyjka się nie skraca i pozwolił od czasu do czasu na współżycie. Ja i tak nie szaleję i raz na 2 tygodnie nam się zdarzy. W piątek będe miała zdejmowany pessar i zobaczymy jak sytuacja.Elwira
-
Sylwia91 to skad wiedzialas ze rodzisz skoro mialas takie twardnienia od polowy ciazy bezbolesne i z tego co piszesz w trakcie porodu tez cie nic nie bolalo? Pytam z ciekawosci mam schizy ze przegapie porod ale kazdy mowi ze tego sie nie da przeoczyc...
-
OvuGrażyna wrote:Sylwia91 to skad wiedzialas ze rodzisz skoro mialas takie twardnienia od polowy ciazy bezbolesne i z tego co piszesz w trakcie porodu tez cie nic nie bolalo? Pytam z ciekawosci mam schizy ze przegapie porod ale kazdy mowi ze tego sie nie da przeoczyc...
Nie napisała ze przy porodzie jej nie bolało, tylko ze miała skurcze krzyżowe- nie bolał brzuch jak podczas miesiączki tylko ból rozchodzil się od Krzyża.
U mnie skurcze pisały się na ktg przed porodem do 100- czułam je jako nieprzyjemne twardnienia brzucha, ale nie okreslilabym tego stricte bólem... na porodówce na kto pisały się słabo, a u mnie szyjka mocno krwawila i wyglądało ze dość szybko się rozwiera - a skurcze porównać moglam do nieco mocniejszych przepowiadaczy. Także podobno porodu nie da się przegapić - ale gdyby nie odeszły mi wody i nie pojawiło się krwawienie- zdecydowanie zasiedzialabym się w domuSylwia91 lubi tę wiadomość
-
u mnie te skurcze co sam brzuch twardnieje były totalnie inne niż te 3 dni przed porodem - te już bolały tak że nie mogłam leżećtylko siedziec na wc hahha dobrze że był jedn wc na 2 osoby. Miałam przez 3 dni skurcze co 8-12min bolesne, już byłam w szitalu. Dla mnie były one ewidentnie inne.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
OvuGrażyna wrote:Sylwia91 to skad wiedzialas ze rodzisz skoro mialas takie twardnienia od polowy ciazy bezbolesne i z tego co piszesz w trakcie porodu tez cie nic nie bolalo? Pytam z ciekawosci mam schizy ze przegapie porod ale kazdy mowi ze tego sie nie da przeoczyc...
U mnie były mocniejsze kilka dni przed, a cała noc przed porodem dokładnie regularne i już nie dały usnąć twardo. Drzemałam, a od połowy nocy mierzylam czas, 0 7 były już co 8 min, o 8 na IP było już 6cm rozwarcia. Nie miałam bóli krzyżowych, podobno są przy tyło zgięciu szyjki, ale nie wiem czy jest to regułą.