Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Miła mama wrote:ja mam zaplanowane cc po szkonczonym 39 tc.
szczerze mówiąc to wolałabym aby najpierw się akcja zaczęła a później do szpitala i cesarka. Ale... chce żeby cesarkę zrobił mój lekarz chce rano pojechać z mężem a nie np. w nocy na wariackich papierach kombinować co zrobić ze starszą córeczką. No i u nas w szpitalu przez grypę zakaz odwiedzin trwa to juz dwa tygodnie i mam nadzieje za jak ja pojade rodzić to już tego zakazu nie bedzie.
Przytyłam 12 kg
Ale to prawda karmienie piersią działa cuda
hej ja tez mam zaplanowane cc na jutro ,aktualnie dzis mam 39+1 . jutro o 7 rano mam sie stawic w szpitalu -
optymistkaaa wrote:Hey dziewczyny!
Jak dzisiaj się czujecie?
Są tu może kobietki z terminem na koniec marca? Tak czytam i czytam i większość szykuje się na początek marca
Ja mam termin na 27.03 takze jest nas wiecej.
Ja przytylam juz 15 kg a tu jeszcze miesiąc pewnie do 20kg dojdę -
mała_ruda wrote:Ej dziołchy! Kolejka obowiązuje! 37-38 tydzień i chcecie rodzic? Nie ma tak! A co ja mam powiedzieć? U mnie kompletna cisza... nic.. null.. zero. za 2 dni lekarz. Jak będzie jakiekolwiek rozwarcie to poproszę go o masaż szyjki.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Ja też teraz będę miała drugie cc
W pierwszej ciąży łożysko mi się odkleilo i dostałam krwotoku. Wszystko szczęśliwie się skończyło ale przeżycia okropne i stan psychiczny po również a szczególnie jak człowiek nastawi się na porod naturalny. A później jeszcze poczytałam w necie jakie to są okropne matki co rodzą przez cc to już wogole się zalamalam. Choć jedna mądra dziewczyna napisała żeby nikt nie pisał bzdur bo każdy poród jest inny ze urodzila naturalnie ale została tak pocieta ze miała 10 szwów i miala depresję poprodowa. Więc uświadomiłam sobie wtedy ze nie ma co się nakrecac najważniejsze nasze zdrowie.
Teraz lekarz ze względów bezpieczeństwa zadecydował o cesarce i to na zimno bo w moim przypadku to lepsze rozwiązanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2018, 10:59
t
Cykl rozpoczęty 1 czerwca 2017 -
Ja też 26.03;) wcześniej lekarze mówili, że na pewno nie donoszę do późnych tygodni, ale teraz sytuacja stabilna i na razie brak oznak, że w najbliższym czasie coś się wydarzy
El*a lubi tę wiadomość
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
ja miałam takie przeżycia podczas porodu, że próbowałam urodzić naturalnie a niekompetentna polozna czekała dopiero do momentu kiedy dziecku przestało bić serce, mimo że po 10h nie bylo zadnego rozwarcia... sama musiałam zażądać cesarki, bo lekarz sobie spał, była 3 w nocy. Bez wdawania się w szczegóły: odebrano mi możliwość normalnego przywitania mojego dziecka na świecie, skonczyłam przypieta pasami do łózka jak chora psychicznie.
Tym razem zdecydowałam sie zapłacić w prywatnym szpitalu za cesarkę. Ale i tak nie mam spokoju ducha, bo bedzie to znwou coś dla mnie nowego czego nie znam, i juz teraz spac po nocach nie moge.karakorum lubi tę wiadomość
Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
Cieszę się, że jest nas jednak więcej z późnym marcowym terminem
Ja też drugie cc. Pierwszy poród rozpoczęty naturalnie ale zakończony cc. Nie mam miłych wspomnień z połogu, bo okres dochodzenia do siebie miałam długi i ciężki dlatego nie jestem fanem cc, no ale życie się tak pokomplikowało, że teraz nawet nie mam możliwości podjęcia próby sn. No cóż... mój optymizm jest wielki i mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej i łatwiej ) -
Hej. Ja mam termin na 22 marca ale coś się chyba pospieszę. Wczoraj do 2 w nocy miałam silne bóle brzucha i od kręgosłupa, i do tego ten odchodzący czop. Ale dziś juz spokój, mała chyba się już obróciła bo nie szaleje. We wtorek mam gina to wszystko się dowiem i pewnie dostane cos na infekcje . Chciałabym dotrwam choć do 38 tc do końca ale zobaczymy. To mój 3 porod będzie i jak na razie wszystko idzie nie tak. Poprzednie sn i w terminie dlatego teraz jestem bardzo zaskoczona. Jedyny plus ze juz wszystko przygotowane .. nawet mężulo skończył remonty ze strachu ze nie zdazy bo w domu 2 dzieci szkolnych i jak by co to ciężko by było mu to wszystko ogarnąć samemu.
-
Skali89 wrote:Ja się obawiam ze przez ilość magnezu muffiny itd jaką przyjęłam wcale tak szybko mnie nie weźmie najbardziej boję się oksytocyny wiec trzeba działać
-
Ja już czekam jak na skazanie. Chyba wieczorem umyje podłogi na kolanach, jeżeli się nie zacznie. Nie daje już rady w dwupaku. Nie mam jak leżeć czy spać. Wszystko boli. Do tego te bóle z kręgosłupa i bóle brzucha są okropne. Boje się że robi się większe rozwarcie. W czwartek było 5cm myślę że dobre 6-7 już mam po tych bólach aż strach siedzieć w domu z takim rozwarciem
-
tak Was cały czas podczytuje i zerkam kto już urodził.
ja miałam CC a teraz bardzo chce rodzić SN, mam nadzieje że się uda, nie zdecydowałabym się drugi raz świadomie na cc (długo dochodziłam do siebie)
Wszystko macie już gotowe dla maluszków ?
Marietta lubi tę wiadomość
-
Kajax współczuję. Straszne przeżycie. U mnie od wczoraj łóżeczko stoi Ale co posprzątam to za chwilę znowu to samo i mnie szlak trafia bo chce żeby było perfekcyjnie i to mnie najbardziej męczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2018, 14:31
t
Cykl rozpoczęty 1 czerwca 2017