Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja jestem już ponad 3 tygodnie po porodzie i nadal mam problem z siedzeniem Ale ja miałam 10 szwów na zewnątrz i jeszcze jeden mi został bo położna ma problem z jego usunięciem. Co do spania z maluszkiem to miałam plan, że będzie spała osobno, ale że miałam na początku duży problem z laktacją i małą musiałam mieć cały czas przy cycku żeby był pokarm to wyszło jak wyszło i śpi z nami w łóżku. Mam plan żeby spała u siebie w łóżeczku, ale to jak będzie przesypiać chociaż po te 3h bo jak na razie to kiepsko
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
my się rozpakowaliśmy 11/3 przez planowane cc. Igor 10pkt 2970gr i 55cm. Było to moje 2 cc i super je zniosłam. kazali mi wstać po 3,5h od zakonczenia operacji, a poprzednim razem po 10h niewiem czeu aż taka różnica. W szpitalu byliśmy 5dni. Małemu wyszła konieczność kontroli lewego ucha u laryngologa po tym badaniu sprzętem wośp i kontrolne echo serca bo mu zostałajakaś pozostałość z życia płodowego. Oczywiście wszystko prywatnie bo na nfz terminy na grudzień!!!!!
Ile śpią Wasze dzieci mój cały czas, starszak chyba mniej spał na tym etapie.mała_ruda, gaga_32, El*a, ZAneczka, pippi lubią tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Mój pierworodny chyba śpi dużo. Nie dpi tylko przy karmieniu i pooglada świat może że 2 h na dzień. Ale czasowo śpi mało. 1.5-2h. Męczą go gazy.
Musiałam go popołudniu dokarmic mm.. nie jestem z tego dumna ale jadł co godzinę i pod koniec ssania piersi się denerwował jakby mało mleka było. Dzisiaj jadł max po 20 min. Chyba muszę kupić herbaty na laktacje. A do tego dzisiaj nie chce spać inaczej jak na mojej klacie..
Cabank myślałam, że urodziłaś bo dawno się nie odzywałaś. Dwupaki powodzenia!ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Mój maluch śpi w łóżeczku sam od urodzenia (starszy też tak spał). Śpi z nami w pokoju, na noc przysuwamy go sobie bliżej łóżka. Lampkę mam włączoną całą noc - taką o minimalnym poborze prądu Zdarza mu się spać nawet po 4 godziny - co zaowocowało odparzeniem - bo oczywiście zrobi kupę i się nie budzi w ciągu dnia coraz więcej ma ciekawskich momentów ale jak zaśnie to też po 3 godzinki śpi ładnie je i jestem zadowolona aż się zastanawiam nad 3 dzieckiem gdyby nie przeboje z ciążą i w ciąży pewnie bym się nie wahała
ZAneczka lubi tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
Moja tez bardzo ladnie przesypia noce, sama w lozeczku. Na karmienie i przebranie papmersa budzilam ją co 3 godz, ale położna powiedziała, że skoro ładnie śpi i przybiera na adze to moge zwiekszyc odstęp do 4 godz także teraz północ,pobudka o 4 ,a potem o 8 dla mnie luksus w dzień trochę gorzej, bo mało śpi, a jak śpi to tylko przy mnie lub na rękach
ZAneczka, Kasia.ke1 lubią tę wiadomość
-
Moja w dzien spi w swoim pokoju w lozeczku a na noc bierzemy ja do naszego pokoju i spi w lozeczku dostawnym obok nas. W nocy jak ja karmie to biore ja bez wstawania wiec bardzo to wygodne Przy pierwszym dziecku mielismy lozeczko w pokoju ale nie dostawne i suma sumarum mala zasypiala po karmieniu w naszym lozku bo nie chcialo mi sie wstawac zeby ja odlozyc.
Tak naprawde jezeli chodzi o przyzwyczajenie dziecka do spania z rodzicami to bardziej ok 6-12 miesiaca moze to nastapic. Pierwsze tygodnie lepiej miec malucha kolo siebie, na samodzielne spanie przyjdzie czas. Dla mnie to cudowne uczucie spac obok coreczki. Zreszta jakbym miala wstawac za kazdym razem kiedy zaplacze to rano bylabym jak zombie.
P.S. ja olalam calkowocie to cale bzdurne moim zdaniem zalecenie aby wybudzac do karmienia co 3h. Jak rodzilam pierwsze dziecko nic takiego nie bylo, polozne mowily ze karmienie na żądanie i jak bedzie glodne to samo sie obudzi. Mala przesypia w nocy od 3 do nawet 6 godzin pod rzad i jeszcze nie zwariowalam zeby nastawiac budzik i ja budzic. Widocznie je wystarczajaco duzo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 19:58
ZAneczka, syla2312 lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
d84 wrote:my się rozpakowaliśmy 11/3 przez planowane cc. Igor 10pkt 2970gr i 55cm. Było to moje 2 cc i super je zniosłam. kazali mi wstać po 3,5h od zakonczenia operacji, a poprzednim razem po 10h niewiem czeu aż taka różnica. W szpitalu byliśmy 5dni. Małemu wyszła konieczność kontroli lewego ucha u laryngologa po tym badaniu sprzętem wośp i kontrolne echo serca bo mu zostałajakaś pozostałość z życia płodowego. Oczywiście wszystko prywatnie bo na nfz terminy na grudzień!!!!!
Ile śpią Wasze dzieci mój cały czas, starszak chyba mniej spał na tym etapie.
Mój pierwszy syn miał też kontrolę ucha i kazali odczekać jakieś min 2 miesiące żeby te wszystkie kanaliki się ladnie oczyscily po wodach plodieych i było okd84 lubi tę wiadomość
-
Mała ruda dziecko jak tak często ssa to może mieć taki odruch ssania zwiększony a nie ze jest głodna a już naoewno nie ze nie masz mleka takie moje zdanie bo częste ssanie najlepiej rozkręca laktacje moja też ma takie dni ze często wisi na cucu a później np długi śpi
Ja córki też nie budzę w nocy i ogólnie i ogólnie jest tak teraz żeby nie budzić ci ciąż jak rodzilam w ujędrniające to co 3 h było karmienie Ale oni tam są nastawienie na masę żeby dzieci przybieraly ale ja zawsze podkreślam ze przy zoltaczce trzeba budzić przy takiej wysokiej jak były lampy bo dziecko samo się nie budziZAneczka lubi tę wiadomość
-
tak jest... ja przeżyłam dramat z tą żółtaczką, bo w 4 dobie zabrali mi dziecko na naświetlanie i co 2-3 godziny na karmienie przynosili- koszmar... w nocy miałam koszmary, wykrzykiwałam przez sen gdzie jest moje dziecko, ciągle budziłam dziewczyny z sali pytaniami czy nie przespałam karmienia... W drugi szpitalu przy żółtaczce początkowo musiałam budzić córę, potem sama mnie budziła kiedy potrzebowała (czasem wcześniej
Moje dzidzi ma okropny problem z cofaniem pokarmu- czasem już podczas jedzenia to się dzieje i nie może spokojnie się najeść... Lekarze twierdzą, że to dlatego, że za często ją karmie... bo z przyzwyczajenia budziłam ją co 2 max 3 i pół godziny na jedzonko (w nocy na początku też, od jakiś 2 tyg budze ją nocą co 4 h). Postanowiłam nie budzić jej tylko czekać kiedy sama zechce jeść, bo przecież wie lepiej. No i teraz jest mega różnie- potrafi wstac za godzine głodna albo nawet za 4-5 godzin. Mimo tego, nadal jej się cofa. Czyli to raczej nie problem czestego karmienia.
Mała Ruda- dzieci czesto chcą ssac pierś nie tylko dlatgeo, że są głodne albo produkują sobie więcej pokarmu. Jesli dzidzia jest przy piersi ale nie słyszysz przełykania to znaczy, że po prostu potrzebuje bliskości mamusi:D Pragnie sie poprzytulać, być w Twoim cieple i zapachu. W drugim szpitalu na mnie położne krzyczały, żeby nie uczyć wtedy dziecka ssac piersi.
Jak zagorzałą ze mnie przeciwniczka smoczków, tak moje dziecko jest takim ssakiem, że musi mieć smoczek. Jak jej wypada to czasem wpycha sobie całe ręce do buzi ewentualnie uwaga!-kciuka. Położna mi poradziła, zeby zaspokoić potrzebę ssania dziecka i po prostu odpuścić swoje głupie założenia dając dziecku smoczek. Cierpie jak patrze na tę śliczną buźkę ze smokiem, ale z drugiej strony wiem, ze to dla mojego dziecka jest dobre. -
A moja nie umie ssac smoka chociaz codziennie probuje ja naklonic te anatomiczne odrazu wypluwa, nwet nie potrafi ich ulozyc w buzi.. Kupilam jej taki bez splaszczenia na dole i kilka razy zalapala ale na krotko, tez go nie umie ssac. A z niej tak samo ogromny ssak i jesli nie cyca to daje jej palca malego zeby sie uspokoila bo ciagle ma ten odruch i cale lapki sobie do buzi wpycha bidula. Mam nadzieje ze nauczy sie ssac smoka bo jak nie to mi sutki odpadna.
ZAneczka lubi tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Witam ponownie. Zosia ur. 30.03 2018 godz. 9.45 rano . Waga 4.160 i 58 cm. Porod siłami natury indukowny. 7.00 oxy. Do 8 nic się nie działo. Powiększono mi dawkę i o 9 pisze do męża ze są skurcze, 20 minut później ze cholernie bolą. Bardzo szybko poszło ale o bardzo bolały skurcze jedne i drogie. Pozdrawiam
mała_ruda, pippi, karakorum, Kasia.ke1, gaga_32, El*a, d84, ZAneczka, Fortitudo, erre lubią tę wiadomość
-
Gratuluję kolejnym "rozpakowanym". Dziewczyny, czy Wasze maluchy kilka dni po porodzie też tak ciągle spały? Moja Gabrysia tylko śpi, sama w ogóle się nie budzi, jest mega problem, żeby ją wybudzic na karmienie-każda metoda działa na chwilę, a zaraz Gaba smacznie śpi dalej. Wyszło jej trochę za wysokie crp, wiec na wszelki wypadek podają antybiotyk, wiec jeszcze posiedzimy w szpitalu
ZAneczka, Cabank84, erre lubią tę wiadomość
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe wrote:Gratuluję kolejnym "rozpakowanym". Dziewczyny, czy Wasze maluchy kilka dni po porodzie też tak ciągle spały? Moja Gabrysia tylko śpi, sama w ogóle się nie budzi, jest mega problem, żeby ją wybudzic na karmienie-każda metoda działa na chwilę, a zaraz Gaba smacznie śpi dalej. Wyszło jej trochę za wysokie crp, wiec na wszelki wypadek podają antybiotyk, wiec jeszcze posiedzimy w szpitalu
Ja mam chyba kryzys laktacyjny, cycki wydojone do zera, obolale jak szlag, a dziecko caly czas sie awanturuje i ssie wszystko. Mam doła i poryczalam się. Dobrze że mąż po pracy wziął małą, jakoś uspokoił. Teraz ją zabawia, kołysze, ale kiedy ona zasnie? Jeszcze mam wyrzuty, że on tak dużo pracuje, a nawet nie może odpocząć i wyspać się choć trochę.
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
I ja się melduję rozpakowana 29.03.2018 o 12:52 przyszedł na świat Adam, 3140g, poród sn, bez pęknięcia, bez nacinania, bez szwów. Jestem przeszczęśliwa
Skali89, gaga_32, ZAneczka, optymistkaaa, El*a, mała_ruda, Cabank84, Kasia.ke1, Agi83 lubią tę wiadomość
-
El*a - może masz kryzys laktacyjny, dzidiza zaczyna potrzebować więcej mleczka i musi postymulować trochę piersi- potrzymaj ją trochę przy piersi. Też przez to przechodziłam... Własnie przez to moja dzidzia mimo moich przekonań ssie smoka. Na szczęście tylko w kryzysowacyh chwilach i do usypiania, nie mogłabym cały dzień tej pięknej buźki ze smoczkiem oglądać .
Też miałam doła, bo w pewnym momencie przychodzi zmęczenie i bezradność. Jak myślałam, że mam za mało mleczka, to wypiłam sobie Femaltiker - ale jedną saszteke po południu (kiedy ponoć pokarm od ok 15-19 jest słaby dla dzieci dlatego są takie niecierpliwe w tych godzinach- przynajmniej tak kobnitka na szkole rodzenia gadała). Chyba ze 2 dni się poratowałam tym specyfikiem a potem zaczęło się wręcz odwrotna sytuacja- miałam tak twarde piersi, że malutkiej trudno było chwytać. Teraz nie mam problemu z karmieniem:) Jedynie malutka czasem wymiotuje i ulewa, co mnie niepokoi, ale lekarze twierdzą, że to normalne i dopóki ładnie je i przybiera na wadze, to nie ma powodu do obaw.
Też miałam wyrzuty sumienia, że Mężu po pracy zmęczony wraca i od razu daję mu dziecko do uspokojenia. Ale po przemyśleniach stwierdziłam, że ja w domu też nie próżnuję (nic samo w domu się nie robi), też potrzebuję chwili oddechu. Poza tym (ważniejsze nawet niż poprzedni argument) Męzu jest rodzicem, więc musi mieć kontakt z dzieckiem - pouspokajać, pobawić się, poprzytulać. Jak z nim romzawiałam o tej sytuacji, to stwierdził, że on sam chce spędzić trochę czasu z dzieckiem, tylko czasem męczy go jak płacze- tak samo jak i mnie. Także nie wysypiamy się oboje:D Taka kolej rzeczy jak się ma maleństwo w domu:D
Moja córcia, mimo wcześniactwa rozwija niektóre umiejętności o czasie. I muszę pochwalić się, że obecnie zaczęła 8 tydzień życia (skorygowany 4) a od 2 tygodni potrafi świadomie się uśmiechać- czaruje tym uśmieszkiem! Jednak nadal nie chce podczas pozycji na brzuszku przekręcać głowki z jednego boku na drugi- podniesie, ale nie zmieni strony. Tu potrzebuje więcej czasu.
A jak tam u Was?
Jak Wasze maleństwa?
Przy okazji Świąt Wielkanocnych, życzę Wam mnóstwa radości z Waszych Dziaciaczków, zdrowia i wielu pozytywnych chwil podczas Świąt i tak zwyczajnie na codzieńEl*a lubi tę wiadomość
-
Hatfe wrote:Gratuluję kolejnym "rozpakowanym". Dziewczyny, czy Wasze maluchy kilka dni po porodzie też tak ciągle spały? Moja Gabrysia tylko śpi, sama w ogóle się nie budzi, jest mega problem, żeby ją wybudzic na karmienie-każda metoda działa na chwilę, a zaraz Gaba smacznie śpi dalej. Wyszło jej trochę za wysokie crp, wiec na wszelki wypadek podają antybiotyk, wiec jeszcze posiedzimy w szpitalu
Moja tak spala przez pierwszy tydzien - dzien, noc, oojetnie kiedy mialam problem z jej wybudzeniem. W szpitalu przy pierwszej dobie powiedzieli ze może spać, bo odpoczywa, ale od 2 doby trzeba wybudzac... i tak wybudzam na karmienie juz 3 tydzien... sama bardzo rzadko sie budzi.
-
Dzisiaj moja mala od rana ciagle przy cycu, tylko na krotkie drzemki przysypiala i dalej do piersi. Tesciowa to skwitowala ze mam jej ograniczac karmienie zeby zoladka nie rozpychac bo bedzie miala w przyszlosci sklonnosci do tycia. Lol
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2018, 16:10
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Zaneczka, wczoraj ja trzymałam dosłownie trzy godziny przy piersi bez wypuszczenia cyca z ust. Zasnela o 1:00 po wielkicg mękach. Za to dziś aniołek , je i śpi, nawet daliśmy radę zagrać w planszówke, a ja pojechałam na zakupy do Tesco i poszalam, ledwo dałam radę je wtachac do domu
Basia też ulewa i czasem wymiotuje, było parę dni, że rzeczywiście z przekarmienia więcej tego było, ale ulewa nadal. Próbuję ją dobrze odbijać, ale średnio to nam idzie i i tak ulewa.
My czekamy z niecierpliwością na pierwszy uśmiech. Od kilku dni Basia pilnie i długo przygląda się nam, główkę obraca prawie od urodzenia, a teraz przuglada się też grzechotce i obraca za nią główkę. I to chyba tyle, niby niedużo a jak cieszyZAneczka lubi tę wiadomość