Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jezeli sprawia Wam przyjemnosc spania z dzieckiem to super. Ale karakorum dlaczego taki atak? Ja wole spac z mezem. Mamy teraz bardzo malo czasu dla siebie przy dwojce malych dzieci plus jego praca (ciagle w rozjazdach). Po drugie on sie boi, ze moglby zrobic krzywde maluszkowi. A ja chce spac, skoro maluszek spi a nie czuwac i byc w dziwnej pozycji. Nie uwazam, ze jest mu zle w swoim lozeczku. Czulosci dostaje bardzo duzo w ciagu dnia. I jak zacznie przesypiac noce to od razu wyladuje w pokoju rodzenstwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2018, 22:07
mała_ruda lubi tę wiadomość
-
Alveraza, z tym przesypianiem nocy to można czekać nawet do 2 r życia. Różnie u każdego dziecka bywa. Ogólnie maluszki do roku czasu maja w naturze, że w nocy sie budzą, nawet jak mają ustawiony domowy rytm. u takiego malca naturalne jest, że głód występuje czesciej (znam dzieci ponad roczne, które nadal wstają na karmienie co 2-3 godziny!), poza tym, takie maleństwa zwyczajnie potrafia obudzić się bo potrzebują bliskości.
Alvareza lubi tę wiadomość
-
Ha!wczoraj po kąpieli nie pozwoliliśmy mu zasnąć. Dostał butle o 21 jak już zjadł to poprzytulał się trochę i zasnął o 21.40, obudził się o 2, 5 i 8 na karmienie. Normalnie nie wiedziałam co z czasem zrobić... ale mąż mi go wypełnił i zasnęłam po 23. Więc jakby nie patrzeć matka spała tyle co zawsze.
AnnaIzabela, Fortitudo, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Ja też boje się że nie będę mogła się odzwyczaić od spania z małą to takie cudowne jak się tak tulimy w łóżku i wystarczy w nocy, gdy się kokosi podać pierś i momentalnie śpi dalej dzięki temu super się wysypiam. Jak ją uśpie na cycu w łóżku, to śpi mniej więcej od 19.30-1, potem budzi się 3-4 a potem 6 ale to jest takie przebudzenie, że nawet do końca się nie wybudzany xD mój mąż też się bał, że ją przydusi i faktycznie raz ja nakrył poduszką i się położył trochę na niej ale od razu się obudził i do teraz ma traumę, ale jednocześnie uwielbia się do niej tulić i ją całować zaraz przed snem i po obudzeniu;P
AnnaIzabela, ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Jak mały spał z nami w łóżku to też się zdarzyło 2-3 razy, że był nakryty kołdrą. Fajnie było ale teraz jak już śpi w łóżeczku, które stoi metr od łóżka czuje się dużo bardziej spokojna. Biorę go rano do siebie o 6 jak mąż do pracy wstaje.
Jakieś 2 tyg temu w mieście niedaleko mnie dziewczyna spała ze swoim 3 miesięcznym dzieckiem. Jej matka weszła rano do pokoju bo wydawało się jej, że długo śpią. Okazało się, że maluszek był nakryty kołdrą i nie przeżył tego. Nie wyobrażam sobie tego..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 14:10
-
U nas Młoda śpi pod swoim kocykiem przykryta do połowy. Z naszą kołdrą nie ma styczności też się bałam, że mogę jej zrobić krzywdę, ale mniej niż jej spania osobno.
Dziś przeżyłam szok! Młoda leżała spokojnie prawie godzinę mi się udało w tym czasie zrobić obiad, pranie i dużo innych rzeczy jeszcze tydzień temu było to nie do pomyślenia. Zaczynam wierzyć, że wracam do życia i wreszcie zajmę się domem jak należymała_ruda, ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Ja to już w poczekalni u ginekologa się dziwnie czułam. Od razu mu powiedziałam, że dziwnie się siedzi i trzeba to niedługo zmienić. Ale fakt pusty brzuch wygląda dziwnie.. smutaśnie tak jakoś. Ja w sumie mogłabym się już starać ale mąż (chociaż zajmuje się dużo mniej małym bo praca i budowa, co jest logiczne) jakoś oporny się zrobił. Jak byłam w ciąży to ja nie chciałam odrazu, a on chciał. Teraz jakoś odwrotnie się zrobiło chociaż wiem, że szybka ciaza to też kiepsko. Mały miałby ograniczenie mamy bo jakoś nie wyobrażam siebie w 9 miesiącu ciąży latać za rozrabiaką, a potem zajmować się rocznym i noworodkiem. Ale jakby się zdarzyło to nie rozpaczałabym
Chyba mi nie grozi bo miesiączki nie było i nie zapowiada się. Siostra 9 msc po porodzie dopiero dostała ale do 6 msca tylko cycem karmiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 13:03
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
No i się nie udało.. za dwa tygodnie sprawdzamy..
Mała ruda u mnie też facet chciał od razu drugie (najlepiej jakby się trafiły dwa na raz, ale nie strzelił )
A teraz w ogóle się zastanawia czy chcemy mieć dwoje dzieci, Młoda skutecznie tatę odwiodla od myśli o rodzeństwie ja od razu mówiłam, że chce jedno i wystarczy.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
U mnie też Mąz ledwo jedno w brzuszku już zapowiedział, że on chce dwoje (uff, tak jak ja:D). Marzyłam o bliźniętach, ale teraz ciesze się, ze jednak nie pykło. Chociaż drugiego dzidziusia moge mieć szybko, zanim zdąrzymy odpocząć od nieprzesypianych nocy;).
Ja jeszcze 2h po porodzie jak malutką badali to macałam się po brzuszku mówiąc do Meza "ciekawe czy będzie musiała zostać w inkubatoze, czy nam ją przyprowadzą". Smutno bez tego brzuszka i kopniaczków od środka. To było takie cudowne uczucie. Chociaz jeszcze piękniejsze jest, trzymać to maleństwo na rekach i patrzeć jak cudnie się uśmiecha i słuchac jak po swojemu rozmawia:D
Moje dziecko np w nocy ledwo mamusia się położyła zażyczyło sobie cicia... no i mieliśmy jazdę do 1. Mamy problemy z kupą... Boli ją brzuszek jak się wypróżnia (dlatego nam tak się budzi) i uwaga, mamy zielone, kisielowate kupki.. a jak na złość nasza pedatra chora. Do jej zastępcy nie pójdę, bo oni zlewwają, pójdę prywatnie do takiej dobrej pediatry, czekam aż u niej w ośrodku zwoni się miejsce i chcę tam zapisać córę- lekarz z sercem i odnowioną wiedzą medyczną, plus jest pro kp:D
Dzisiaj jestem po rehabilitacji u poleconej przez neurologa fizjoterapeutki. Jeju, nie wiedziałam, ze to tak fajnie moze wyglądać, że mówi wszystko co widzi, że opowiada każdy krok, który wykonuje z dzieckiem i na koniec uczy rodzica ćwiczeń domowych! Do tej pory mieliśmy aż 2 "cwiczenia'. Za godzinę bierze 120 zł, ale wiem, że teraz w domu mam dużo ćiwczyć i konkretne ćwiczenia z dzieckiem wykonywać. Jestem mega zadowolona.AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
ZAneczka zazdroszczę.. U nas ta rehabilitacja niby dobrze przebiega, ale właśnie prawie żadnych ćwiczeń nie zlecili, jak ja zgina, przegina to nic nam nie mówi.. mamy jeszcze jeden ośrodek ni daleko i zastanawiam się czy z nią tam nie pojechać..
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
kliknełam, ze lubie, bo miałam tak samo przez 2 miesiące. opłacało się posłuchac rady neurologa i pojevhac te 50 km do poleconej, sprawdzonej fizjoterapeutki. Tutejsza fizjo przez 2 miesiąśce dała nam 2 cw do domu, a dzis okazało sie, że to co robiła z dzieckiem to cw dla nas głównie do domu!!! Za tydzien znów do tej nowej-dzosoejszej fizjo jedziemy, zapowiedziała, ze nas nauczy nowych cwiczen. Annaizabela, spróbuj w innym miejscu, moze -jak u nas= okaze się lepiej;)
-
El*a, daj znać kiedy zejdzie.Ciekawi mnie, czy bez stosowania preparatów na ciemieniuchę i wyczesywania zejdzie szybciej.
Gdzieś czytałam, że ciemieniucha może nawet do 2 r. ż nawracać, a może i później? Nie pamiętam dokładnie, ale kojarzę,że tak długo aż mnie zdziwiło.
Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki miały problem z robieniem zielonkawej kupy? W sobotę pierwszy raz się dziwna kupa pojawiła:rzadsza z takim kisielowatym brązowawym i drugim zielonkawym śluzem. Potem była normalnsa kupa z zielonkawym kolorem. Na drugi dzień znów żółto-zielone kupy ze śluzem. Wczoraj raz zrobiła całkiem zieloną kupkę lo konsystencji kisielu... Martwiuę sę mega. Dziś idziemy prywatnie do pediatry, bo naszej nie ma. Czytałam,że to może być od żelaza ( prawdopodobne, bo podaje małej), może być alergia pokarmowea, gronkowiec, zapalenie jelit, albo po prostu biegunka.
<Martwi mnie to,że tak jakoś dziwne rzeczy po rotarix nam się zaczęły- najpierw tak jej się mocno cofal;o z ulewaniem, mieliśmy podejrzenie refluksu, ale od sobotty roobi takie kupy straszne anic jej do gardła nie podchodzi teraz... -
Zaneczka a kiedy szczepilas? Ja tydzień temu w piątek i po rotarixie nic mu nie było. U nas kupy raz na 2-3 dni bardzo gęste. Ale było tak już przed szczepieniem.
Ciemieniuche mieliśmy ale ją tylko wyczesałam i po 2 dniach przeszło.ZAneczka lubi tę wiadomość