X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • emi87 Debiutantka
    Postów: 14 12

    Wysłany: 16 lipca 2017, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo kakao <3 i naleśniki <3 jadłabym non stop :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2017, 22:17

    IskiereczkiTrzy lubi tę wiadomość

    nasz mały króliczku <3
    rfxg9jcgzej78k3i.png
  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 16 lipca 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety mam ochote na slone i niezdrowe :( Hamuje sie, jem przyzwoicie, ale czasami sobie pozwolę...

    W ogole powiem Wam dziewczyny, ze jestem zszokowana skalą palenia w ciazy. Ja ostatniego papierosa wypalilam przed zrobieniem szczesliwego testu. Od tego czasu null, zero. A dodam, ze palaczka jestem prosto z serca, uwielbiam palic i nigdy nie chcialam rzucic. Gdy mowilam o tym kolezankom albo babkom w pracy, 99% mowilo "nie przesadzaj, stres z odrzucenia jest gorszy od fajki" co jest BZDURĄ! Rekordzistka poki co chwalila sie paleniem 20 papierosow dziennie przez cala ciaze, przecietnie mamuski popalaly pare w ciagu dnia... I to wcale zadna patologia! Skadinad normalne, przyzwoite babeczki, troskliwe matki.

    emi87, Indiana_dzika lubią tę wiadomość

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karakorum wrote:
    Ja niestety mam ochote na slone i niezdrowe :( Hamuje sie, jem przyzwoicie, ale czasami sobie pozwolę...

    W ogole powiem Wam dziewczyny, ze jestem zszokowana skalą palenia w ciazy. Ja ostatniego papierosa wypalilam przed zrobieniem szczesliwego testu. Od tego czasu null, zero. A dodam, ze palaczka jestem prosto z serca, uwielbiam palic i nigdy nie chcialam rzucic. Gdy mowilam o tym kolezankom albo babkom w pracy, 99% mowilo "nie przesadzaj, stres z odrzucenia jest gorszy od fajki" co jest BZDURĄ! Rekordzistka poki co chwalila sie paleniem 20 papierosow dziennie przez cala ciaze, przecietnie mamuski popalaly pare w ciagu dnia... I to wcale zadna patologia! Skadinad normalne, przyzwoite babeczki, troskliwe matki.


    Widzisz ja nie darowałabym sobie ani jednego więc rzuciłam 2 miesiące temu z 1,5 miesiąca przed staraniem na amen ( zaszłam w ciąże za pierwszym cyklem ).
    A kochałam papierosy oj tak ..latami .... :)

    Indiana_dzika lubi tę wiadomość

  • kajax Autorytet
    Postów: 512 168

    Wysłany: 17 lipca 2017, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja popalam. W pierwszej ciąży też popalalam. KURWA...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 00:16

    Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
    Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
    Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 17 lipca 2017, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien Dobry :)

    Bravo Wy dziewczyny za nie palenie ;) To nic na zdrowie nie wychodzi ani wam ani dzidziusiowi!

    U mnie z jedzeniem roznie raz jestem glodna jak wilki a raz nie moge nic przelknac... ogolnie slodkie nie ale slone :) W tamtej ciazy jadlam wszystko nie patrzalam an nci ale w tej uwazam by znow nie przytyc 30kg i jak narazie waga stoi w miejscu i oby tak jak najdluzej :)

    Milego dnia :*

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • nuuutella Koleżanka
    Postów: 31 25

    Wysłany: 17 lipca 2017, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Palenia w ciazy to niestety nie zrozumiem. Stres z niepalenia jest glupia wymowka, zeby wyciszyc chyba sumienie, ze szkodiz sie wlasnemu dziecku...
    Wczoraj tez widzialam ciezarne z papierosami w ustach...ochydztwo. Ja troche popalalam przed ciaza, ale przy pozytywnym tescie od razu koniec.

    Slyszalam tez wymowki ze lepiej palicdalej, bo jak sie przerwie to dziecko moze miec astme :D

    emi87 lubi tę wiadomość

  • Lilcia Przyjaciółka
    Postów: 118 84

    Wysłany: 17 lipca 2017, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kajax :( nie chcę Cię linczować broń Boże ale..

    Jak można to robić własnemu dziecku, na prawdę 9 miesięcy bez fajki nie wytrzymasz??? :(

    Znajoma paliła w dwóch ciążach i drugie dziecko ma potworną astmę, jest rachityczne i wolniej się rozwija. Czyli jak widać, faktycznie nie zawsze coś się stanie ale może... Ja bym nie mogła spokojnie żyć jakbym patrzyła na tego małego człowieka i wiedziała, że cierpi przeze mnie.

    Ja też wiem co to palenie, paliłam 5 lat ale rzuciłam rok temu.

    Je się zdrowo, lata na badania, oszczędza się, ale co jakiś czas łyka w płuca i przekazuje do płodu tochę cyjanowodoru, acetonu, polonu .... :(

    Siebie truć swój wybór, sama to kiedyś robiłam i wkurzało mnie, że mnie ktoś poucza, że niezdrowe i bla bla bla lubiłam sobie zapalić i tyle.

    No ale dziecku to robić :( dlaczego?

    uwo9pc0zz2h4nj9k.png
  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam przyjaciółkę która paliła całą ciążę i to na prawdę sporo, nie potrafila rzucić ale trochę ograniczyła. dziecko całą ciążę miało zbyt wysokie tętno, było przeciązone serduszko, do tego w oewnym etapie stwierdzono zmniejszony prawie zatrzymany wzrost. była to już tak zaawansowana ciąża, że rzucanie palenia na nic by się nie zdało, w koncu urodził się jako wczesniak w 35tc z powodu niewydolności łożyska. chłopiec jest zdrowy, choć mniejszy niż powinien, ale ciaza była bardzo stresująca. groziło mu sporo wad rozwojowych. dziewczyny, żadna używka nie jest bez znaczenia.

    wczoraj doczytalam, że obkawy ciążowe powoduje zazywanie duphastonu... w Polsce i tu na forum wiele z Was jest na podtrzymaniu, może dlatego macie silniejsze objawy0ode mnie? :) tak się pocieszam bo ja w 1 ciąży tez brałam progesteron :)

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1323 508

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przestałam palić przy pierwszej ciąży, jak tylko zobaczyłam pozytywny test. Paliłam 10 lat i cieszę się, że już mnie to nie dotyczy. W maju minęło mi dwa lata od kiedy nie palę i nie piję alkohol.
    Zaraz idę do laboratorium zrobić badania, mam nadzieję, że hcg rośnie i zobaczę jakiś wysoki już poziom. Teraz idę do luxmedu i tam robią hcg ilościowe czy to duża różnica pomiędzy beta hcg? Czy jak będzie dobry wynik to warto za jakieś dwa tygodnie zrobić betę jednak?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 08:12

    IskiereczkiTrzy lubi tę wiadomość

    age.png
  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście nie palę. Z córką biegłam na betę a teraz poczekam na usg spokojnie. Trochę inaczej przechodzę tą ciążę niż poprzednią. Niezmienne będą tylko mdłości i wstręt do jedzenia. No a później pewnie rzucę się na lody. W pierwszej ciąży mimo że apetyt mi się mega poprawił to przytyłam tylko 9kg ale u mnie w rodzinie to norma. Chyba genetycznie.

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • Kasia.ke1 Autorytet
    Postów: 400 229

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie używek, nie palę i nigdy nie paliłam, więc tu mnie problem nie dotyczy :) Kawę odstawiłam w ciąży zupełnie, ale ja pijam jedną kawę z mlekiem dziennie, to w sumie żaden wyczyn.
    Alkohol to do towarzystwa, czasami, w ciąży odstawiony zupełnie :)
    I tak samo miałam w każdej ciąży a donosić udało się tylko jedną, więc co prawda do prawda, że zdrowy tryb życia pomaga ale nie gwarantuje wszystkiego.

    Zwłaszcza, że my dbamy i się staramy a u mnie w bloku biega jedna taka, co tylko nogi rozłoży za przeproszeniem... ma już 3, każde z innym, młodsza ode mnie z 5 lat, wiecznie z butelką i fajką ją widzę...

    06.01.2010 - syn Artur
    08.2013 - [*] 8t
    08.2016 - [*] 9t
    06.03.2018 - syn Marek
  • Kasia.ke1 Autorytet
    Postów: 400 229

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z innej paczki, martwię się bo dawno Natka94 się nie odzywała, któraś wie co u niej?

    06.01.2010 - syn Artur
    08.2013 - [*] 8t
    08.2016 - [*] 9t
    06.03.2018 - syn Marek
  • bitn Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 17 lipca 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny
    Nieśmiało zapisuję się do marcowych mamuś. Termin 24.03
    Wczoraj test pokazał cień kreski. Jeszcze na pewno potwierdzę to kilkoma testami, ale czuję się ciążowo już od dłuższego czasu. Mam pobolewania, kłócia i przelewania w podbrzuszu, od kilku dni mdłości i ślinotok. W środku wszystko rozpulchnione. I przeczucie, że to ciąża :)
    Jestem 1 cykl po poronieniu biochemicznym ale teraz bardziej wszystko odczuwam i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze :)

    7a4a6iye3azcbw6r.png
    2r8rqtkftw2d6ajd.png
  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 17 lipca 2017, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia.ke1 wrote:
    Odnośnie używek, nie palę i nigdy nie paliłam, więc tu mnie problem nie dotyczy :) Kawę odstawiłam w ciąży zupełnie, ale ja pijam jedną kawę z mlekiem dziennie, to w sumie żaden wyczyn.
    Alkohol to do towarzystwa, czasami, w ciąży odstawiony zupełnie :)
    I tak samo miałam w każdej ciąży a donosić udało się tylko jedną, więc co prawda do prawda, że zdrowy tryb życia pomaga ale nie gwarantuje wszystkiego.

    Zwłaszcza, że my dbamy i się staramy a u mnie w bloku biega jedna taka, co tylko nogi rozłoży za przeproszeniem... ma już 3, każde z innym, młodsza ode mnie z 5 lat, wiecznie z butelką i fajką ją widzę...

    zdrowy tryb życia nie gwarantuje wszystkiego, na pewne rzeczy nie mamy wpływu. ale nie rozumiem jak można jeszcze z siebie dokładać i świadomie truć dziecko i skazać go na wady rozwojowe.

    (kawa do 3 filiżanek dziennie nie ma żadnego wplywu na płód).

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • Gos77 Autorytet
    Postów: 722 694

    Wysłany: 17 lipca 2017, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (kawa do 3 filiżanek dziennie nie ma żadnego wplywu na płód).[/QUOTE]

    Cudownie! Bo z tym bym miała kłopot :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 09:30

    7470csqv9ktdjl2c.png
    Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD <3
    Aniołek [*] 08.2017
    11.2017 - biochemiczna :(
    41 lat....
    MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
    Obie ciąże po IUI
    Kariotypy OK, nasienie super
    Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane
  • nuuutella Koleżanka
    Postów: 31 25

    Wysłany: 17 lipca 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilcia wrote:
    kajax :( nie chcę Cię linczować broń Boże ale..



    Siebie truć swój wybór, sama to kiedyś robiłam i wkurzało mnie, że mnie ktoś poucza, że niezdrowe i bla bla bla lubiłam sobie zapalić i tyle.

    No ale dziecku to robić :( dlaczego?

    wiesz...dopoki sie jest samemu, to moze i ok - to wtedy wybor wlasny, ale jak sie juz ma dzieci to dla mnie tez nie do przyjecia, bo robimy mu krzywde, jesli za wczesnie nas straci. Brzmi to strasznie, ale wszyscy wiemy jakie sa skutki palenia

  • Lilcia Przyjaciółka
    Postów: 118 84

    Wysłany: 17 lipca 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie nuutella. Dlatego też rzuciałam plenie.

    Ale nie wytłumaczysz tego osobie, która pali i lubi to robić. To je tylko irytuje. Jak będziesz mówić własnie, że robi dzieciom krzywdę, że umrze na raka, na serce, ona będzie cieprpiec i będzie cierpieć rodzina to NIC nie da. Nic. Każda osoba, która pali myśli, że będzie akurat tą, która raka nie dostanie. Albo mówi, że od innych rzeczy też można dostać.

    Samemu trzeba chcieć i podjąc tę decyzję. I dzieci moim zdaniem niczego tu nie zmienią.

    Straszny nałóg, bo wydaje się taki błahy "co to tam jest takiego, piapieroska sobie zapalić,dajcie żyć ludziom, wszytsko jest dla ludzi". ale jakby tak codziennie rano z rury wydechowej auta walić maszka, to już i palacz by się popukał w głowę, a efekt podobny.

    Ja rzuciłam i polecam :)


    emi87 lubi tę wiadomość

    uwo9pc0zz2h4nj9k.png
  • Natka94 Ekspertka
    Postów: 240 137

    Wysłany: 17 lipca 2017, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia.ke1 wrote:
    A tak z innej paczki, martwię się bo dawno Natka94 się nie odzywała, któraś wie co u niej?

    Hej :)
    Czekam za prywatną wizytą u ginekologa :) Dziś mnie wezmą, albo jutro rano :) Dam znać :)
    Miło, że o mnie pytacie :* Czytam forum, ale na razie nie mam o czym pisać :)
    Czuję się dobrze i dalej żyję przeczuciem, że u bąbla wszystko ok. Naszło nas na parówki, takie grube serdele jakie były kiedyś ^^ Gdzie przed ciążą omijałam je szerokim łukiem

    Lilcia lubi tę wiadomość

    60wzjk3.png
  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 17 lipca 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie Lilcia. Dla mnie bylo jasne jak slonce, ze z dwoma kreskami rzuce palenie (przynajmniej na czas ciazy i karmienia). Ale w czasach przedciazowych, gdy tylko ktos zaczynal swoje prozdrowotne tyrady to mnie to tylko nieziemsko wpieniało. Nic, absolutnie nic nie bylo mnie w stanie zniechecic do palenia. Oprocz ciazy :)

    Zgredek 12 lubi tę wiadomość

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 17 lipca 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) jeśli chodzi o objawy to u mnie tylko senność. No i czasem wyższe cukry. I mam nadzieję, że wszystko jest ok.
    W pierwszej ciąży jadłam wszystko i chyba dużo. W drugiej odrzuciło mnie od słodkiego już na początku (może mechanizm obronny bo miałam cukrzycę). Teraz też mniejsza ochota na słodkie ale czasem mi się jednak chce... Ale staram się wytrwać do czasu potwierdzenia/wykluczenia cukrzycy. Dzisiaj idę do endokrynologa. Może wyżebram skierowanie na krzywą na nfz... Już mnie skręca na myśl o wypiciu tego świństwa...

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
‹‹ 48 49 50 51 52 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ