Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde z tymi naczyniami to faktycznie słabo.. to co, w normalnej miseczce ceramicznej? Czy może silikon?
Mala_ruda tez próbowałam metody na wypłakanie jak już nie miałam siły do Małej, ale szybciej się złamałam niż Młoda przestała płakać.. Na szczęście u nas zasypianie w nocy (przypominam, że śpimy razem) trwa 10-15 minut
Edit, bo sobie przypomnialam! Młoda dziś pierwszy raz spędziła ok 5 godzin z moją mamą, bo my mieliśmy pogrzeb w rodzinie mojego M I bardzo pięknie sobie poradziły =]Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 17:16
-
A propos miseczek, to mam z Ali dokładnie taka bambusową, wiec do ciepłego się nie nada..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb27d8f23dad.png
Więc chyba zamówię taką, mimo że to niby do BLW
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc9b52fec4b4.png
I taka mi się spodobała, łyżeczka zmienia temperaturę kiedy jedzenie jest za ciepłe
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/97c3dd7d81c0.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 17:33
-
M86 wrote:A tak w sprawie tego blw... co was do tej metody tak przekonuje? Ja przyznam, ze za dużo nie czytalam, ale to co przeczytalam sprawia, że nie zastosuje jej u siebie. Ale co was przekonuje? Dzieci lepiej jedza, sa mniej wybredne potem? Szybciej operują sztuccami?
Mnie przekonuje to, że od początku dziecko uczy się samodzielnego jedzenia, a rodzic tylko proponuje z założenia zdrowe jedzenie (jak w każdej prawidłowej diecie być powinno). Dziecko decyduje ile zje i co z proponowanego posiłku wybierze. Dzięki temu można uniknąc różnych zaburzeń odżywiania w przyszłości np większa szansa, że polubi się z jedzeniem i nie stanie się niejadkiem, też uczy się kontrolować poczucie sytości, bo je tyle ile potrzebuje a nie całą miseczkę bo taka jest norma, że je tyle i tyle, ni mniej ni więcej (znam ludzi z takim podejściem... niestety) (chociaż to j też zależy od pewnych predyspozycji). Dodatkową zaleta jest to, że dziecko je wspólnie z rodziną, bo samo się obsługuje nikt nie zostaje w tyle (przy papkach zawsze ktoś musi karmić),wszyscy jedzą razem, bo dziecko ma uczyć się poprzez obserwacje (wszystkiego przecież się w ten sposób całe życie uczymy). Nie trzeba dziecku gotowac osobnych posiłków, tylko je to, co rodzice, zakładając, że jest to zdrowa dieta. Jak ktoś otuje zdrowo to nie ma problemu, norma, jesli nie, to ma szanse zmienić styl odzywiania całej rodziny.
Takie moej zdanie nt blw. Ale każdy wybiera to jak mu pasuje i to jest dobre:)
Annaizabela- fajne miseczki:)
Co do metody wypłakiwania się... Nie toleruję takich metod. Uważam, ze robią więcej krzywdy dla dziecka niż pożytku dla rodzica. Niby fajnie, bo przez taki trening dziecko w końcu kapuje, że ma spac itd itp, ale między innymi przzez takie pozwalanie na wypłakiwanie się dziecko traci podłoże do rozwoju ufności wobec najbliższych a co dopiero obych, no i to jest między innymi powodem wpadania w stan wyuczonej bezradności...
Poza tym, nie mam serca słuchać jak dzieci płaczą, nawet z pozoru błahych i głupich powodów- bo dla nich to jest powód największy i bardzo wązny. Czasami mam wrażenie, ze dorośli nie mają wyobraxmni: jesteś maleństwem, które normalnie jest noszone na rękach/ tulone/ okazuje się mu czułość, aż naglew ciągu dnia przychodzi moemtn kiedy ten sam dorosły nie przytula tylko stoi/lezy/siedzi ia patrzy jak płaczę, nie reaguje na moją potzrebę bo...mam się wypłakać i dac spokój. Dla mnie tak wyglada metoda crying out.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 08:11
Aga78, Agi83 lubią tę wiadomość
-
O, styczniówki też mówiły o crying out
https://www.psychologytoday.com/intl/blog/moral-landscapes/201112/dangers-crying-it-out
https://www.szczesliva.pl/popularna-praktyka-mogaca-doprowadzic-do-nieodwracalnych-zmian-w-mozgu/
Mnie w blw przekonuje właśnie ta możliwość wyboru, co skutkuje tym, że dziecko w ogóle coś zje i nie jest zmuszane. Bo zmuszanie zwykle przynosi odwrotny efekt. To tak jak np. ze sprzątaniem, nie powinno się rozkazywać "Posprzątaj pokój!", tylko dać wybór "Wolisz posprzątać klocki czy poukładać pluszaki na miejsce?".ZAneczka, Agi83, karakorum lubią tę wiadomość
-
Ja też nie lubię tej metody ale już nie miałam siły bujac go codziennie parę razy po 1.5h. To był jedyny czas kiedy się tego odpuściłam. Trwało tydzień i już jest super. A każdy jego płacz nie jest przeze mnie olewany. Wczoraj mimo że tata poszedł do niego jak się wieczorem przebudził z płaczem rzuciłam garami i pobiegłam go utulać.
-
Gdzieś czytałam (chyba mamaginekolog), że blw wspomaga prawidłowe i szybsze mówienie.
Tak naprawdę to każdy używa tej metody w jakims sensie nawet nieświadomie. Każdy rodzic daje swojemu dziecku coś do rączki - chrupki, parówki. Siostra ostatnio dała swojej rocznej córce na talerzu kasze gryczaną i ziemniaki. Mała siedziała w foteliku i wcinała. Zapytałam siostry od kiedy stosuje blw, a ona nie słyszałam o tej metodzie.AnnaIzabela, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
O rany Annaizabela jestes dzielna kupując małej cos z chińskich stron!!! Rozmawiałam 3dni temu ze znajoma ktora tez cos zamówiła dla maluszka, zdecydowanie jej odradzalam. Nie wiesz czy produkt ma atesty czy spełnia normy UE.
Pracowałam kiedyś z Chinka ktora mi opowiadała jak na targu w Chinach mozna kupic jajko na twardo które jajkiem nie jest ale tak wyglada i smakuje, sama bardzo ceni europejskie produkty mówi ze w Chinach strach kupować.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wrote:O rany Annaizabela jestes dzielna kupując małej cos z chińskich stron!!! Rozmawiałam 3dni temu ze znajoma ktora tez cos zamówiła dla maluszka, zdecydowanie jej odradzalam. Nie wiesz czy produkt ma atesty czy spełnia normy UE.
Pracowałam kiedyś z Chinka ktora mi opowiadała jak na targu w Chinach mozna kupic jajko na twardo które jajkiem nie jest ale tak wyglada i smakuje, sama bardzo ceni europejskie produkty mówi ze w Chinach strach kupować.
Bardzo dużo rzeczy kupuje na Ali. Też miałam opory na początku, ale gdzie teraz nie ma syfu.. -
Mała Ruda- dokładnie, blw stosuje kazdy w jakiś sposób. Dla mnie to nie tylko podawanie dziecku jedzenia w kawałkach, ale filozofia rodzinnych i zdrowych posiłków:)
Czekam aż malutka skończy pół roku. Jesli będzie zgoda od fizjoterapeutki na sadzanie małej z podparciem do posiłków to będziemy rozszerzac dietę.
Dzisiaj teściowej o tej metodzie rozmawiałam i o dziwo jej się spodobała.
Córa ma od kilku dni straszne gazy, ale wypróżnia się (pierwsze dni po 3 kupy, dzisiaj tylko jedna). Daję jej symetykon 3 razy dziennie, ale od rana pyrka i pyrka. Nie wiem, czy to przez to, że zjadłam ostatnio sałatkę z czerwoną fasolą, czy przez to, ze codziennie ze 2 jogurty zjadam i do tego 1-2 szkl mleka... czy od tak po prostu ma faze pierdzioszkowania. Dzisiaj rano takiego bona u nas w łóżku strzeliła, że nie mogłam uwierzyć, iż takie maleństwo może wydawac TAKIE odgłosy pierdząc! xDmała_ruda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymała_ruda ja chyba mimo wszytko wolę go lulać niż słuchać tego płaczu. Teraz uczymy go, że leży obok nas z wieczora i nie bierzemy na ręce. Jeden wieczór był mega płaczliwy, ale wczoraj leżał spokojnie sam i zasnął. Mam nadzieję, że tak już będzie znacznie częściej.
AnnaIzabela ja z ali nie zamawiałabym nic dla dziecka. Ten brak atestów jest dla mnie nie do przyjęcia.
Co do blw to chyba rozpoczyna się go jak maluch jest w stanie jeść w kawałkach? Bo jak są papki to tej metody sobie nie wyobrażam. Tak samo jeśli chodzi o zupkę. -
Marcepanka, w blw zaczyna się od kawałków od razu- nie ma papek, podaje się jedzenie w słupkach, kostkach, kulkach, do tego rzadsze pokarmy nakłada się na łyżkę i dzicko samo ma sobie do buzi brać Dzieci w 6-7 miesiącu nie muszą wcinać wcale wszystkiego co packowate.
Dzisiaj był jakiś wyj.ątkowy dzień- córa przespała nasz budzik i wstała o 7. Potem miała mikro drzemkę 5-10 min, oko 12 jak wychodziłyśmy na spacer zasnęła i tak sobie spała do 14-40 kiedy to przebudziła się na cyca, przy czym zasnęła i o 16 wstałana dobre. Jakieś 10 min temu poszła spać najedzona i wykąpana (chlupie się już z zabawkami). Wow! Co za dzień!AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Uważam, że dawanie się wypłakać dziecku to sadyzm. Jak sie nie ma sił, to daje się dzieciaka tatusiowi, matce, teściowej, przyjaciółce albo innej zaufanej osobie, idzie sie zapalic fajka albo wziac pare glebokich oddechów na uspokojenie. Niemowlę nie robi niczego na złość, nie manipuluje, nie oszukuje, nie kłamie, nie chce się podlizać ani wkurzyć. Sory, ale nie mam wyrozumiałości do takiego podejścia. Sama mam nieodlkładalną beksę, jestem od rana do wieczora sama, i nie mam kompletnie nikogo do pomocy. Jak jest ciężko, to prosi się kogos o wsparcie albo po prostu zaciska zęby i przechodzi własną słabość.
ZAneczka lubi tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
U nas słaby tydzień. Młoda ma jakieś fochy, leżeć źle, siedzieć na kolanach źle, cycek w ogóle ryki na 4 fajery.. A to wszystko przed dziąsła i brzuch.. Szkoda mi tego mojego bąka, bo to naprawdę kochana śmieszka, a to cholerstwo nie daje nam żyć. Dobrze, że śpi w ciągu dnia to obie odpoczywamy.
Kolejna sprawa to ta jej waga.. 3 dni temu ważyłam ja rano i miała 5810, dziś po kąpieli 5790.. Nie wiem o co chodzi.. Niby je normalnie, do tego odrobina kaszy codziennie i skąd ten spadek zamiast iść w górę? -
tez uważam żew najlepszy jest doidy. A po pracy w żłobkach wiem, że te kubki niekapki, to często tylko z nazwy niekapki... Owszem nie wylewa się z nich jak ze zwykłego kubeczka, ale kapią.
Dzisiaj super weekend, Mezu wreszcire sobota wolna, a malutka 5 rano kupa i oczy jak 5 zł... No ale połaziłam z nią i pobawiłam do 7 i zasnęła, dopiero o 9 wstaliśmy toją na cyca wzięłam, bo ostatnio o 5 jadła. Taki prezent! 2 dodatkowe godziny snu w sobotę!!!AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
My wczoraj cały dzień na działce, malutka pięknie sobie leżała w wózku oglądając drzewa i bawiła zabawkami,a ja leżałam na leżaku i się opalalam:D ale.najważniejsze, że po takim dniu usunęła o 20 i obudziła się dopiero o 6 rano, co dla mnie oznaczało 7h nieprzerwanego snu! Wow!
El*a, AnnaIzabela, ZAneczka lubią tę wiadomość