X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka, córka moich znajomych ma konsultacje ortopedyczne ze wzg na wadę stop. Lekarz kazał pilnować żeby absolutnie dziecko nie siadalo w pozycji "w", że mama ma się nie denerwować że nie słucha, i tak siada, i że ma mieć dużo cierpliwości aby prostować nogi do poprawnego siadu. Nie wiem dlaczego taki siad jest nie prawidłowy. Pamiętam że o tym rozmawiałyśmy zaraz po wizycie co Ci dr powiedział i utkwilo mi w głowie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 22:13

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do pracy to ja w grudniu byłam na rozmowie. Bardzo chciałam dostać ta konkretna pracę. Niestety nie udało się. Ja już 5 lat siedzę w domu i chętnie bym poszła już i teraz pomimo tego że mam małe dziecko o które starałam się 5 lat. Wiem że mała była by pod dobra opieka cierpliwie i kochającej babci. Rozwój osobisty jest bardzo ważny. Pracy nie dostałam myślę że przerwa w karierze i małe dziecko zrobiły swoje. Tak że nie ma dobrego momentu ani na dziecko ani na pracę. Zawsze stajemy przed trudnym wyborem. Nie ma co słuchać dobrych rad. Same wiemy co dla nas i dla naszych dzieci najlepsze <3

    ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może któraś chętna na kartkę z okazji pierwszych urodzin
    https://m.olx.pl/oferta/kartki-recznie-robione-CID628-IDy9c36.html

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi83 dzięki za info, u nas problem taki, że on chce tylko tak siedzieć. Czasami wyciąga jedną nogę do przodu i to tyle.

    Spróbuję siedzieć z nim tak by miał oparcie. Może się przełamie.

    Co do żłobków i pracy. Ja nie mam dokąd wracać. Siedzę w domu i marzy mi się kolejne dziecko.

    A jeśli chodzi o mieszkanie z rodzicami czy z teściami... nie wyobrażam sobie tego. Za długo żyjemy na swoim :P

    ZAneczka lubi tę wiadomość

  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wiem, że będzie ciężko, zwłaszcza, że 12 lat już z rodzicami nie mieszkam, ale cel uświęca środki :) jak się mam przemęczyc dwa, ale potem mieć dom, a nie 37m na 3 piętrze bez windy i balkonu, to zacisnę zęby i przeczekam :D

    Jagoda ostatnio zrobiła się mega całuśna i przylepa :) przychodzi się przytulić czy dać buzi i idzie dalej się bawić xD Uwielbiam ten czas!!

    Edit: no i nauczyła się wczodzic na narożnik i teraz wspina się do mnie i siada taka dumna i zadowolona, że umie XD komedia z tym dzieckiem :D

    Co do pracy to podejrzewam, że też nie miałabym gdzie wrócić, pewnie dzień po powrocie dostałabym wypowiedzenie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 14:21

    El*a lubi tę wiadomość

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My teraz mieszkaliśmy przez kilka miesięcy u moich rodziców ze względu na oszczędności. O ile moi rodzice absolutnie nie wpieprzali się w nasze życie, to z moją babcią nie szło wytrzymać. Czepiała się wszystkiego, czemu dzisiaj tak późno na spacer, czemu tak krótko na spacerze, czemu tak mało jem, on ma LODOWATE nogi i ręce, czemu jest tak lekko ubrany (było 30 stopni) itd... Mama mnie tylko błagała, żebym wytrzymała...
    Plus tego jest taki, że mój mąż teraz wie, że mieszkanie z rodzicami/teściami nie jest fajne i nie będzie dążyć do tego, żeby jego mama zamieszkała z nami. Kilka lat temu, gdy zaczęliśmy się budować, to wpadł na taki pomysł :/ Chyba bym się pocięła, jakbym miała mieszkać z teściową - nie ma chemii między nami.
    Także uważam, że jeśli jest potrzeba krótkoterminowego zamieszkania z rodziną, to spoko. Ale na dłuższą metę no way.

    Właśnie spotkałam sąsiadkę, ma 15-mies synka i wypytałam o dalsze plany - czy jakaś niania, żłobek w okolicy, a ona mówi, że właśnie jest we wczesnej ciąży :) Zazdroszczę jej :D
    Mój mąż coraz bardziej naciska na drugie dziecko - w sensie, żebym zaczęła odstawiać małego i żebym poszła do lekarza.

    Jutro idziemy do pediatry, bo zaropiało oczko i jest wysypka na pleckach. Zapytam o tę pozycję "w" do siedzenia, bo mały też jej używa. Przy okazji zapytam o spadek wagi, bo jest minus pół kilo, ale ważone w ciuszkach, z pieluchą i na wadze łazienkowej, więc wiem, że kiepsko z dokładnością, ale 0,5kg to chyba dużo. A nie głodzę przecież dziecka...

    W ogóle jak podajcie kaszkę? Butelka, kubek, jakiś specjalny smoczek? Chciałabym zacząć podawać jakieś solidniejsze porcje przed snem, na razie jest tylko łyżeczką i to są małe ilości, bo brak cierpliwości...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre, ja daje tylko lyzeczka. Moja gadzina nie toleruje zadnych smoczkow, ani niekapkow. Wode pije przez slomke, mleko nadal tylko z cyca.

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre a propos siadania to jak byliśmy u fizjo u Młoda zaczynała siadać i też robiła to "W" to rozmawialiśmy z nią i powiedziała nam, że jeżeli to nie jest nagminne i długotrwałe (w sensie nie siedzi po kilka minut) to nie ma alarmu, bo po prostu przy śniadaniu tak układają jej się nogi i zaraz zmieni pozycję. I u nas faktycznie tak było, oczywiście zdarza jej się siedzieć tak, ale po minucie jak widzę, że nie zmienia nóg, to wtedy jej prostuję.

    Kaszka u nas tylko na gęsto i tylko łyżeczka.. butelkami gardzi, z kubka nie chce pić :/

    A propos pytań babci, to dokładnie tak by było z moją teściową, te same pytania i głupie rady. Np. Ostatnio byłyśmy u niej i Młoda zażyczyła sobie zdjąć skarpetki, zdjęłam jej a ta alarm, że za zimno! (22st. W domu albo więcej, ja w krótkim rękawie). Ja mówię, że za zimno nie jest, no to ona, załóż bo ja tak chce i ma mieć założone.. Ręce mi opadły :/ i tak by było cały czas, a u mamy tego problemu na szczęście nie będzie, a mój ojciec od 7 do 18:30 w pracy, więc z nim luz :)

    Do czego służy kostka edukacyjna? A no do tego:

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 23:43

    mała_ruda, El*a lubią tę wiadomość

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, no nasz siada na dłuższą chwilę, bo przy szufladach się podciąga, otwiera je i grzebie w nich :/ A potem z tej pozycji wstaje.

    Ostatnio kupiłam smoczek do butli z większą dziurką, to służy tylko jako gryzak :D Nie umie tego używać...

    W ogóle w weekend jedziemy do mojej babci i zupełnie zapomniałam, żeby coś przygotować dla rodziców na ich pierwszy dzień babci i dziadka...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre na szybko możesz zrobić
    http://www.twojediy.pl/mini-album/
    Ja chyba taki zrobię, albo w formie wiszacej wstęgi.
    Mój też siada w W ale krótko bo zaraz siada normalnie. Kaszka z lyzeczki. Chociaż dzisiaj dodałam więcej wody i dałam w butli bo przez zęby nie chciał z lyzeczki.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela u nas do tego samego służy stolik interaktywny xD ewentualnie jako pchacz :D

    AnnaIzabela lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • M86 Ekspertka
    Postów: 214 179

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja daję kaszę w butelce ze smoczkiem lovi do kaszy (krzyżakiem). Leci bardzo dobrze. U nas jedzenie łyżką jest ciężkie, więc dopóki je kaszę z butelki dopoty będzie jadła. Metodami nie będę wybrzydzać, bo dla mnie najważniejsze jest żeby cokolwiek zjadła.

    A tak mi sie przypomniała moja historia na początku ciąży (apropo tego waszegpo zachodzenia w ciążę) to sie z wami podziele. Jak zrobiłam test w domu to oczywiście udalam sie do ginekologa, który kazał zrobić bete chyba dni z rzędu (nie pamiętam już dokladanie). Więc zrobiłam i udałam sie na wizytę. Jedna beta wyszła wysoko, a druga niżej o kilka jednostek. Lekarka mnie zbadała, obejrzała wyniki i orzekała, że jest obniżenie hormonu znaczy, że zarodek obumarł i mam jechać do szpitala na izbę przyjęć, żeby tam mnie przyjeli i dali pigułke na "oczyszczenie". Więc z mężem trochę zawiedzeni, że się nie udało pojechaliśmy. Tam przyjęła mnie pielęgniarka, obejrzała wyniki, wezwała lekarza, i on patrząc na badania, krótko orzekł, że o tej godzienie to już mnie nie przyjmą do szpitala na zabieg oczyszczania macicy (nie wiem jak sie ten zabieg fachowo nazywa) i, żebym jutro rano przyjechała z rzeczami na przebranie, bo to czasem nawet dwa dni może potrwać. I wiecie, noc nieprzespana, nerwy, co prawda nie spodziewałam sie, że mi się uda zaciazyc za pierwszą probą, no ale jednak żal i smutek. Rano mąż zawiózł mnie do szpitala. I znów kolejny lekarz, że słabe te wyniki, no ALE zrobimy usg, zobaczymy co i jak. I oczywiście serduszko biło i moje kilkunasto milimetrowe dziecko pięknie sobie radziło! To była czwarta osoba do której trafiłam i tylko ona postanowiła sprawdzić na usg, a nie rzucać na podstawie wynikow na papierze, że moja ciąża obumarła! W szoku byłam jakie konowały pracują w tej służbie zdrowia, jak nic nie sprawdzą, nic nie zbadają, nic im się nie chce! Ja to jakoś przetrawilam, bo jak pisałam nie spodziewałam się, że się uda, ale jakby trafiło na kogoś kto wiele miesiecy się starał.. straszne :/

    qdkk9vvjr3p4pedx.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra, aż mi się przykro zrobiło :(

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja trafiłam do szpitala na początku ciąży z krwawieniem. Opisałam dr co i jak że jestem po leczeniu niepłodności. Dr zrobił usg pow że jest ok ale czy zdaje sobie sprawę że za granicą do 12 tyg ciąży nie ratują (czyt po co tu jesteś. Nie popieram ivf). Dodatkowo na podstawie usg stwierdził grzyba, pomimo tłumaczenia że mam dowcipne tabletki. Wymaz grzyba nie stwierdził. Z tego szpitala uciekłam. Pech chciał że tam wróciłam w lutym, całe szczęście że tylko na tydz.

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż mnie przeszły dreszcze :( tacy ludzie nie powinni w ogóle być lekarzami..
    Tak jak moja ginka, super babka jako lekarz, ale prowadzić ciąży u niej już nie będę, bo dla niej póki dziecko się nie urodzi to nie ma się co cieszyć, chwalić, kupować akcesoriów. Trochę przykre podejście dla mnie.

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Doniczka Bratków Koleżanka
    Postów: 53 5

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M86 wrote:
    Ja daję kaszę w butelce ze smoczkiem lovi do kaszy (krzyżakiem). Leci bardzo dobrze. U nas jedzenie łyżką jest ciężkie, więc dopóki je kaszę z butelki dopoty będzie jadła. Metodami nie będę wybrzydzać, bo dla mnie najważniejsze jest żeby cokolwiek zjadła.
    Wiem, że mi łatwo mówić, bo moja córeczka je ładnie, ale prawie 11 miesięczne dziecko powinno już jeść łyżeczką, a właściwie powinno nawet samo próbować jeść. Moja mi wyrywa łyżeczkę i robi taki ruch jakby chciała nabrać, ale jeszcze nie ta precyzja. Pomyśl o tym, ucz córcię bo potem będzie miała problemy ogólnie z jedzeniem, ale też z rozwojem mowy. A je grudki? bo grudki plus jedzenie łyżeczką to super trening dla jamy ustnej i języka.

    Córeczka - 11.04.2018.
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lekarza miałam świetnego i jeśli będę znowu w ciąży, to na pewno wrócę do niego. Powiem Wam za to, że marzę, żeby drugie dziecko urodzić w domu. Nie powiem, bo miałam świetną ekipę przy porodzie, były przy mnie 4 położne i lekarz :O położne super, ale jeśli chodzi o oddział noworodkowy to do dziś mam okropną traume. Niektóre pielęgniarki były niemiłe, robiły mi okropne problemy jak Lila trafiła pod lampy z zoltaczka - nie pozwalały mi w ogóle do niej wchodzić a była tam najpierw dobę, no i całą dobę przeplakalam, utrudnialy karmienie jej, masakra. Jak trafiła na drugą dobę pod lampy to się oparło o ordynatora i mojego lekarza, bo mimo zaleceń właśnie ordynatora, że mam normalnie przychodzić małą karmić, one sobie zarządziły, że podadzą mm. Poza tym nie wyobrażam sobie póki co zostawić Lili i leżeć w szpitalu. No ale zobaczymy jak to będzie jak przyjdzie co do czego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 19:28

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam o tym siedzeniem na "W", ze źle działa na mięśnie podtrzymujące kręgosłup. jesli dziecko tak siedzi większość czasu, to nie tylko osłabia mięśnie, ale też może sobie narobić kłopotu z biodrami... Ogólnie zaleca się zeby dziecko w ciągu dnia siedziało w różnych pozycjach, w tym moze być litera W, ale chwile, nie przez x godzin. :)

    U nas na dzień babci ślad stopki w sercu z masy porcelanowej, do tego bukiet kwiatów z bibuły z czekoladką w środku i karteczka z wierszykiem. Polecam, bo ta masa schnie 2 dni:D Mała za słabo odcisneła ślad stopy, bo się bała, więc zeby był bardziej widoczny pomalowałam go i efekt jest fajny:)
    Moja koleżanka zrobiła ramkę ze zdjęciami małej i wierszykiem.

    My walczymy o drugie bobo. Mąż bardzo bardzo bardzo chce. Ja czasem się załamuję- zastanawiam się czy dam sobie radę z dwójką maluszków w ciągu dnia sama- bo niestety nie bardzo mam kogolowiek do pomocy, poza teściową z którą wolę nie widywać się częściej niż to konieczne (czyli od święta), no i nie ufam jej jesli chodzi o opiekę nad dziećmi- próbowałam się przełamac, ale ... nie!

    Jeśli chodzi o lekarza... Całą ciążę byłam swoim ginem zachwycona! Ale po czasie zastanawiam się, czy nie poszukać kogoś innego... Ciągle zastawia mnie, czy nieco nie olewał moich zgłoszeń,że mnie boli podbrzusze i plecy. Niby słuchał, badał i stwierdzał ze z dzieckiem wszystko okej, dawał mi prawie całą ciążę ten cały duphaston. Ale przy porodzie położna stwierdziła, ze coś tam z moim łożyskiem było nie tak, gdy zapytałam czy lekarz mogł to wychwycić to do razu stwierdziła ze nie. Po czym jak z moim ginem ten temat poruszyłam to obruszył się, że on nic nie widział, ze w karcie wypisu ze szpitala nic na ten temat nie ma to ze ta położna sie najwidoczniej pomyliła... i wiecie to dla mnie zagwozdka, bo ta położna mi powiedziała przy porodzie, ze dobzre że mi te wody odeszły i urodziłam szybciej, bo jakbym dłużej w ciąży chodziła z tym to jakby doszło do krwotoku to bym straciła dziecko no i może też własne życie.... także spoko... nie wiem co o tym myśleć.
    Czasem trzeba się prosić o badania, powtarzać kilka razy, bo oni się też mylą a też prawdą jest że zwyczajnie im się nie che.

    U nas 11 miesiecy i 10 dni. Już mam kieckę na roczek- nie tą o której marzyłam dla córy, bo nie mają tak małych rozmiarów... dzis zamówiliśmy torcika (dla gości, dla małej sama zrobię). Imprezę robimy w domu, na zasadzie torcik, kawusia, jakieś mini przekąski.

  • M86 Ekspertka
    Postów: 214 179

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doniczka Bratków wrote:
    Wiem, że mi łatwo mówić, bo moja córeczka je ładnie, ale prawie 11 miesięczne dziecko powinno już jeść łyżeczką, a właściwie powinno nawet samo próbować jeść. Moja mi wyrywa łyżeczkę i robi taki ruch jakby chciała nabrać, ale jeszcze nie ta precyzja. Pomyśl o tym, ucz córcię bo potem będzie miała problemy ogólnie z jedzeniem, ale też z rozwojem mowy. A je grudki? bo grudki plus jedzenie łyżeczką to super trening dla jamy ustnej i języka.

    Pewnie, że powinna jeść łyżeczką! Zgadzam się! Powinna też ważyć więcej niż 6,8kg, a od września nie przybrała nawet kilograma ... powinna też wypijać 210 ml mleka, a wypija 120... w związku z tym dla mnie to że w ogóle zje kaszę jest błogosławieństwem... To, że z butelki to trudno, ale ZJE i ja mogę być choć trochę spokojniejsza, że dziecko mi się nie zaglodzi... ale łyżeczką też je: zupki, musy owocowe, jogurty, także to nie tak, że nic łyżeczką jej nie podaje. Coś tam podaje, choć spotyka się to z różnym odbiorem...

    AnnaIzabela, ZAneczka lubią tę wiadomość

    qdkk9vvjr3p4pedx.png
  • El*a Ekspertka
    Postów: 235 209

    Wysłany: 20 stycznia 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaneczka, pochwal się kiecką :) ja też się rozglądam. Roczek robimy dwa razy, raz u nas w domu dla rodziny męża, a potem u moich rodziców dla mojej rodziny- moja siostra jest w ciąży i nie przyjedzie do nas, więc głównie ze względu na nią.
    Podziwiam was z tym zachodzeniem, ja niby też nie chcę długo czekać, ale czuję sie tak zmęczona, że nie wiem jakbym teraz dała radę z dwójką.
    Mam już mniej więcej ustalony grafik pracy od marca, piątki i weekendy będę mieć przeważnie wolne, ale reszta tygodnia dość załadowana, będzie mi brakować Basi :/
    Marcepanka, a byłaś u rehabilitanta z dzidzią? Każde dziecko ma swoje tempo, ale czasami prostymi ćwiczeniami da się sporo nadrobić. Zresztą niech dziewczyny powiedzą, które korzystały :)

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    km5sgu1r8qbbjeeq.png
‹‹ 573 574 575 576 577 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ