MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso oby sie szybko wyjasnilo co brzdącowi dolega.
Dziewczyny, ktore mysla o smoczki tylko powiem, ze mi doradczyni lakatacyjna zaleciła prosty symetryczny. Kupiliśmy taki dla Poli i lubi go czasem pociumciac :* ale musiala siw nauczyc. Teraz dla mnie jest tp pomocne w wielu sytuacjach.
Ayleen a jak u was sie objawilo zapalenie pluc? Duuuzo zdrowka
U nas katar trwa juz 2 tygodnie. Bylam na kolejnej wizycie, osluchowo czysto, ale zalecenia lekarki kompletniw mi nie podpasowaly. Dla tak malego dziecka Nasivin i Dicortineff i to po 3 x dziennie. Jak dla mnie masakara. Kolejny pediatra wykreslony z naszej listu.
-
Dziewczyny mam nadzieje, ze wasze maluszki jak najszybciej doczekaja sie braku jakichkolwiek dolegliwosci. Placz dziecka rzeczywiście rani serce
Marza moja Polcia yez chyba bedzie pulpecikiem. Regularnie mamy spore przyrosty
Butterfly my inhalacje z soli fizjo robimy. Pola podczas wydaje soe zrelaksowana. Ja trzymam maseczke jak najblizej twarzy, a Pola czasem sobie nawet raczka przytrzymuje. Robiny 10 min.
Marza89, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Sana nt piersi nie pomoge, bo jak na razor nie mam problemów woec sie nie znam.
A ten kikut na pewno podkrwawia czy to tylko taka wydzielina o podobnym kolorze? Ja narobilam popłochu w szpitalu i sie okazało, ze nie ma sie czym marywic a ta wudzieline delikatnie przecierać wacikiem z octeniseptem.
Beatrix my kapiemy co drugi dzień ale to dla malej taka przyjemność, ze od kwoernia ruszamy codziennie
-
nick nieaktualny
-
Apropo smoczkow to kiedy wprowadzalyscie? Kuoilam lovi dynamiczny ale boje sie ze to za wcześnie. Do tego mala distaje mm z butli i jak dostanie jeszcze smoka to juz w ogóle sie rozleniwi ale jest takim ssakiem ze chetnie bym ja czymś zajela zeby na mnie nie wisiala...
-
Dziewczyny czy mozliwe ze po tym espumisanie dziecko jest strasznie spiace? Wczesniej budzilo sie z placzem ciagle oczyvotwarte nawet po karmieniu z dwie godziny a teraz budzi sie ale zasypia i oczka zamkniete. W pon. Bedzie mial 3 tyg. Espumisan wykorzystalam bo nie moze zrobic.kupy...Pelna nadziei
-
Beatrix, ja mam też lovi Używam tylko w ostateczności-przy przewijaniu i jak płacze z głodu, a ja potrzebuję chwili do ogarnięcia się
Pełna Nadziei-moja też zaczęła lepiej spać po espumisanie-po prostu brzuszek jej tak nie boliPelna nadziei lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
nick nieaktualnyJa mam smoczek mini Avent i dałam w 5 dobie. Cały czas jesteśmy na piersi, więc nic nam to nie zaburzylo. Moja lubi ssać a ja nie mam czasu żeby sobie pierś ssala cały dzień Mała już tez ładnie przybiera na wadze także wszystko spoko:)
Edit: ale to zabrzmiało że czasu nie mam Hehe chodzi o to że mam drugie dziecko, które odrzucilo mnie na początku więc musiałam czas dzielić po równo od samego początku bo przykro było jak syn aż uciekał przede mnąWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 09:57
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Kilka dni temu pisałam do Was z poradą, bo mały miał stan podgoraczkowy. Niestety wyladowalismy w szpitalu z zakazeniem układu moczowego.
Piszecie o bólach brzuszka i diecie mamy karmiącej, wiec podzielę się wiedzą zdobyta w szpitalu. Bruno ma nietolerancje laktozy (można zrobić badanie kupy za niewielkie pieniadze) wiec przed KAŻDYM posiłkiem dostaje Delicol, a jeśli mimo wszystko brzuszek dalej boli, to po jedzeniu espumisan. Oba leki są bezpieczne i całkowicie wydalane z organizmu. Windi można stosować tylko doraźnie, bo dziecko musi się nauczyć radzić z gazami i kupa, a kateter rozleniwia jelita. No i przede wszystkim trzeva cierpliwie czekać, aż układy dojrzeja i wszystko samo minie...
Jeśli chodzi o dietę, to tak jak któraś z Was napisała, o ile dziecko nie ma alergii to można jeść wsztstko. Ja miałam mega wyrzuty sumienia jak po kawie mały miał kolke, wiec ja odstawiłam. Potem dwóch lekarzy powiedziało, że musialabym wypić kilka espresso, żeby to miało wpływ na dziecko i faktycznie teraz pije jedna kawkę dziennie i jest ok, wiec wtedy to musial być zbieg okoliczności.Reniferra lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Hejka u nas chorubska...
Lidia na szczęście tylko katar, Tola przeziębiona i chore gardło, a Leon ma rumień zakaźny. Biedny, gorączką, stawy to bolą i tez ma kaszel...
Z dziećmi w chorobie nie jest łatwo wiec jestem zmęczona. Wczoraj 3 tyg miala Lidzie i z tej okazji prawie cały wieczór na i pół dnia na cyca a w nocy to prawie na cyckach spała. Macie tez kryzys 3 tyg?Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Witam dziewczyny, nadal ze szpitala choć jest szansa że dziś już wyjdziemy!
U nas na wadze również tendencja spadkowa karmie piersią i odciągam. Nie wiem co będzie jak wyjdziemy do domu bo mała zamiast przybierać to traci. Nawału pokarmu brak a tak bardzo chciałam (i chcę!) kp...29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Jak ja za Wami teskniłam! Ile tu informacji w ogóle! Jesteście super.
Dwupaczki, trzymam za Was kciuki niezmiennie! Oby marzec był Wasz!
U nas wszystko było landrynkowo aż do wczoraj. Brzuch twardy jak kamień, cycka mi targał na prawo i lewo, mega płacz i prężnie. Ponosiłam go na brzuszku, uruchomiłam worek z pestkami wiśni, pokarmiłam pod górkę, pomasowałam i poszły bączki. Czy to możliwe, żeby mały miał kolkę już 5 dnia życia?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 10:53
-
Teverde kolka to taki nieprzerealny płacz kilka godzin dziennie. U naszych dzieci to bardziej taka niedojrzslosc układu pokarmowego i stąd bóle brzuszka. Możliwe że teraz się zaczęły bo chyba u większości x nas jakoś tak się zaczęło.
Co do smoczka to wszystkie moje dzieci dostały już w szpitalu i wszystkie były karmione piersią do roku więc nie bardzo wierzę w to zaburzenie ssania. Mała jako moje jedyne dziecko smoczks nie chce ale uczę ja codziennie bo przy 4 dzieci byłoby to dla mnie czasami wybawienie. Od wczoraj zdarza jej się zassac go na chwilę ;pteverde lubi tę wiadomość
-
Ja tez karmie piersia, bez problemow. Mam piersi bardzo wielkie i mam bardzo duzo mleka. Jednak pierwszego dnia po porodzie synek malo ssal piersi i od razu wciskali nam mm. W ogole lekarka do mnie: zebym odciagala i oni beda dawac z butelki i wtedy zobaczymy czy chce jesc. Na szczescoe skonczylo sie na tym ze zrobili mu plukanie zoladka, bo byl opity wodami plodowymi. Wtedy tez zrobil sie bardziej ozyeuony a ja na chodzie wiec chodzilam na ta obserwacje do niego i sie pytalam czy moge przystawiac do piersi i wtedy juz normalnie ssal i mi go oddali. Kolejne dni byl mega spokojny , spi i je. Polyka tez duzo powietrza ale beknie i je dalej. W ogole nie slyszalam zeby plakal tylko raz przy kapieli i po urodzeniu. Taka odmiana po pierwszym synku ktory mial biedny problemy duze z jedzeniem i z buteli tez nie chcial jesc, w pierwszych miesiacach naprawde duzo plakal tak, ze nawet tego nie chce wspominac:/
A i mam wozek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e0b22e4a2226.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 11:19
Marza89, patuniek86, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Parsleyek wrote:Witam dziewczyny, nadal ze szpitala choć jest szansa że dziś już wyjdziemy!
U nas na wadze również tendencja spadkowa karmie piersią i odciągam. Nie wiem co będzie jak wyjdziemy do domu bo mała zamiast przybierać to traci. Nawału pokarmu brak a tak bardzo chciałam (i chcę!) kp... -
U nas mała poprawa. Tzn. mnie się wydawało, że już jest super bo nie kaszlał całą noc- a niestety osłuchowo dalej kiepsko, bo nie odkaszlał tego, co mu się nazbierało. Dostaliśmy inhalację z mocniejszej soli i rzeczywiście działa to mocno wykrztuśnie. Za to katar się zmniejszył bo pozwolili mi wstawić na salę mój nawilżacz powietrza, mały od razu lepiej oddycha. Możliwe, że zmienią nam antybiotyk na silniejszy dziś bo troszkę za wolno następuje poprawa.
India- u nas zaczęło się od kataru, po 3 dniach doszedł kaszel ale sporadyczny. Stopniowo zaczynał kasłać coraz mocniej i więcej, ale to i tak było max 5 razy na godzinę, a okazało się, że już są grube szmery w płucach. W szpitalu też dają Nasivin 3x dziennie. Ja w domu na początku nie dawałam, tylko sama sól fizjologiczna i niestety spływający katar nadkaził dolne drogi Czysty nosek to podstawa.
Lenonki współczuję ZUM. Prowadzicie diagnostykę, co jest przyczyną zakażenia? Tematy urologiczne przerobiłam ze starszym synkiem, znam ten ból.
Wczoraj przyjęli na oddział sporo dzieci, dobrze, że my dalej będziemy sami na sali. Ale sale są całe przeszklone i co ja się naoglądam wśród sąsiadów... Masakra, przyszły dwie matki, które można określić tylko mianem "patologia". Tak szkoda tych dzieci Aż się nie chce pisać, bo serce pęka. Niektórzy nie mogą mieć dzieci, a takie patusy się rozmnażają bez problemu... -
Butterfly nie poddawaj się z kp, postaraj się umówić z doradcą i nie omijaj karmienia piersią. Przystaw Zosie a potem ją dokarm mm.
Ja się chyba nie dzieliłam z Wami moją historią z kp. Jak wiecie Laura urodziła się przed czasem z małą wagą i dlatego dostałam ją po porodzie tylko na 30 minut, nie było czasu przystawić małej do piersi. Pierwszą dobę spędziła w inkubatorze i tam dali jej mm, a ja jak się okazało nie miałam pokarmu, ani kropli... Także mąż pojechał po laktator i tak zaczęłam odciągać co 3 h. W 2 dobie życia Laura już była z nami, ale lekarze kazali mi karmić mm ( Laura miała spadki saturacji przy jedzeniu), a ja dalej nie miałam mleka. Kolejnego dnia położne zaproponowały żebyśmy przystawili małą i okazało się, że ładnie ssie więc lekarze pozwolili mi przystawiać ją na 10 minut. Mleko się pokazało, mało ale już coś tam było. No i tak wyglądał nasz dalszy pobyt, przystawiałam Laurę na 10 minut potem ją dokarmiałam swoim mlekiem i mm jak było mało. Po karmieniu ja brałam laktator i ściągałam. Po powrocie do domu powoli przeszłam tylko na pierś. Jakoś w 3 tygodniu życia Laura zaczęła wisieć non stop na piersi, a ja oczywiście panika że się nie najada i dlatego tak płacze i się denerwuje jedząc. Przyjechała do mnie doradca laktacyjna, pokazała jak przystawiać i powiedziała, że mam wystarczająco dużo pokarmu i to prawdopodobnie był skok i mała potrzebowała wtedy więcej. Cały czas karmię piersią i nie dokarmiam a łatwo i bezboleśnie nie było.
W ogóle mam taką myśl teraz, że wszyscy mówią jak ważne jest kp, ale bardzo mało się mówi jak trudne to potrafi być.
Co do smoczka to moja się trochę przekonała, chociaż często jeszcze wypluwa. Próbowałam nuk, lovi i bibs. Ten bibs jej najbardziej odpowiada.Laura
-
Beatrix_ wrote:U mnie tez mala caly czas traciła na wadze. Dopiero dzis naprawde odbila. Nawalu nie mialam i chyba juz nie bede miala ale karmie piersia i troche udaje mi sie ściągnąć. Nie wiem czy kazda kobieta karmiaca ma nawal? Pije rez femaltiker i herbatki na laktacje. Moze tez spróbuj.
Beatrix masz w domu wagę dla małej? Co do nawału pokarmu tak na niego czekałam, każdy mówił że będzie a tu nic się nie zapowiada.
Mam femaltiker w domu więc jak tylko nas wypuszcza to zaczynam pić. Nie wiem czy spadek może być związany z infekcja która ma czy to po prostu mało pokarmu. Z jednej piersi jest ok, a druga niestety nie chce współpracować29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualnyIzziee wrote:
W ogóle mam taką myśl teraz, że wszyscy mówią jak ważne jest kp, ale bardzo mało się mówi jak trudne to potrafi być.
Izzie dokładnie tak samo myśle, później młode mamy się doluja, bo wydaje się że to takie naturalne i bezproblemowe. Ja przeszłam przez taki dół i nikomu nie życzę. Super, że Tobie się udało z kpIzziee lubi tę wiadomość