MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Marysia antybiotyki nie służą wchłanianiu się krwiaków. One zwykle wchłaniają się same. Antybiotyk jest wdrażany by zapobiec infekcji. Ja jestem po rozmowie z położna która widziała ranę i postanowiłyśmy poczekać i zadziałać doraźnie by zmniejszyć obrzęk. Nie mam gorączki blizna się nie otwiera ani nic się nie sączy wiec jest szansa ze się obejdzie bez antybola. Dzisiaj już w sumie czuje się trochę lepiej.Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
Dziewczyny jak dobrze że już w domu.
Delvila wszystko się unormuje, jeszcze trochę i wyrobicie sobie plan dnia.
U nas pobudka o 4.30 i potem tylko takie przysypianie na mnie więc słabo się wyspałam, może w dzień coś nadrobięWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 07:44
-
Ayleen, Lenonki - dobre wieści, że już w domu jesteście
Butterfly jak u Was? Jak się Zosia czuje? Co powiedziała lekarka na kontroli? Mam nadzieję, że jesteście w domku. Daj znać koniecznie.Butterfly 83, Lenonki lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Hejka u nas też choroba. Dość ze starsza ma rumień zakaźny, to Lidzia ma katar a od wczoraj zaczela szczekac, taki kaszel krtaniowy. Zrobiłam inhalacje z nebbud i soli. Martwię się by się jej nie pogorszyło.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Hej hej
AYLEEN super że jesteście w domku. Dzieci jednak odczuwają nasz nastrój też. I może stąd Antoś umie się teraz zrelaksować bo i mama spokojna.
Delvila zdrówka i oby z tą rana szybko Ci się wygoilo. Jednak po porodzie sn jest szybciej. Mi jak położna zdjęła szwy to od razu odżyłam, nic nie boli i wgl.
My wczoraj byłyśmy się skontrolować- gardelko lepiej, osluchowo też ok, tylko ten katar gdzieś ukryty- także mamy silniejszy lek na nosek- to pedzlowania noska. Oby zdziałał cuda. Grunt, że nie jest gorzej, a wręcz mała poprawa. Oby tak dalej I się pozbędziemy tego cholerstwa .
Wczoraj też była położna, Zosia znowu pięknie przybrała, mimo choroby w 6 dni 450 gram! Wazymy teraz 4330, czyli od wyjścia ze szpitala więcej o 1080gram w 16 dni!😍😍😍
Mnie od wczoraj boli łeb że hej. Muszę chyba sięgnąć po paracetamol.
Jak u Was dziewczyny, jak Wasze maleństwa?
Lwie dziękuję za troskę😘
A jak mój Julek? 😍 I jak wasz rytm dnia, i Twoje samopoczucie?
Enka? Co u Was?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 08:33
iNso87 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Inso, u nas dziś ma być 19 stopni, jutro i w piątek 18, sobota brzydka bo deszczowa, ale od niedzieli znowu po 17 stopni. Też tęsknię za prawdziwym ciepłem. Bo teraz, tak jak mówisz, niby ciepło jest, ale wiatr jest okropny 😑
My dziś o 11:30 mamy wizytę u pediatry. Taka zwykła kontrola, czy Laura dobrze rośnie. Trzymajcie kciuki za ładny przyrost wagi 🙏
Butterfly to pięknie Zosia przybrała 😍 teraz jak najwięcej zdrówka 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 08:34
Butterfly 83, iNso87 lubią tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Sana kciuki zaciśnięte! 🤞🤞🤞
U nas pogoda do d***y! Bardzo wieje. No ale tak czy inaczej my jesteśmy uziemione. Później babcia przyjdzie do Zosi a ja muszę zatowarowac sobie lodówkę bo mam echo!
Głowa nadal mi pęka, nie wiem czy to nie ta wietrzna pogoda 😕
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
A my dzisiaj byłyśmy na pobraniu krwi...
W poniedziałek lekarka zaleciła trochę badań, w tym mocz. Z 4 fiolek tylko do jednej udało się coś nakapać Serce mi się kraje, jak patrzę na te plastry na rączkach Bo niestety-Pola jest nadal żółta, więc prócz morfologii i crp, lekarka zaleciła biochemię-bilirubinę i próby wątrobowe I nawet nie wiem, która probówka została napelniona-czy to crp, czy bilirubina...
Do tego nie ma poprawy, jeśli chodzi o przeziębienie Mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej-katar jest gęsty, a Pola czasami oddycha, jakby miała chrypę
Lekarz będzie dzisiaj między 15 A 20Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:A my dzisiaj byłyśmy na pobraniu krwi...
W poniedziałek lekarka zaleciła trochę badań, w tym mocz. Z 4 fiolek tylko do jednej udało się coś nakapać Serce mi się kraje, jak patrzę na te plastry na rączkach Bo niestety-Pola jest nadal żółta, więc prócz morfologii i crp, lekarka zaleciła biochemię-bilirubinę i próby wątrobowe I nawet nie wiem, która probówka została napelniona-czy to crp, czy bilirubina...
Do tego nie ma poprawy, jeśli chodzi o przeziębienie Mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej-katar jest gęsty, a Pola czasami oddycha, jakby miała chrypę
Lekarz będzie dzisiaj między 15 A 20
Patuniek86 dużo zdrówka dla Was , i trzymam kciuki ,żeby doktor nic nie znalazła poważnego i za dobre wyniki Polenki.
No masakra co tu się dzieje , same chorobsko. Ciągle mówię, te pijusy chodzą i nic się nie dzieje A takie maleństwa niewinne się męczą i cierpią. 🥺
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Cześć dziewczyny! Przepraszam, że odzywam się dopiero teraz ale zupełnie nie miałam głowy, źle zniosłyśmy pobyt w szpitalu. Na szczęście już w poniedziałek wróciłyśmy do domku.
30.03 o 11:10 przyszła na świat Laurka, 54cm, 3570g
(nie cytujcie, wieczorem skasuję)
Poród SN po indukcji cewnikiem i minimalną dawką oksytocyny. Bardzo szybki (1 okres 3h,2 okres 25min) ale z masakrycznymi skurczami do krzyża. W szpitalu było naprawdę ciężko. Mała była ciągle ospała, nie chciała ssać cyca. Zauważyłam, że opiła się wodami płodowymi. W niedzielę po południu wydawało się, że odkrztusiła już ostatnią porcję wód, dała się przystawić, inne dziecko. Po wieczornej kąpieli powtórka z rozrywki. Byłam załamana, dodatkowo wiedziałam, że jak jej nie przystawię to jeszcze bardziej straci na masie i nie wyjdziemy do domu. Błędne koło, nie spałam od dnia porodu, płakałam, cierpiałam razem z nią. W niedzielę w nocy się poddałam, w końcu dziecko musi jeść. Podałam jej MM i czułam się z tym okropnie. Na szczęście w poniedziałek udało nam się wyjść do domu. W domu po pierwszej chwilach radości kolejne załamanie, byłam tak nieprzytomna, że nie kupiłam dla niej nawet MM (zostawiłam też w szpitalu całą paczkę ekologicznych pieluszek, chusteczek, maść - drobiazgi ale jeszcze bardziej mnie zdołowały). Zostawiliśmy małą pod opieką dziadków i szybko polecieliśmy zrobić te podstawowe zakupy. Nigdy w życiu nie miałam takich wyrzutów sumienia. A wiecie co? Godzinę później już się tuliłyśmy, ona ssała cyca a ja miałam nawał. Do teraz nie podałam MM. Wszystkiemu winne były złe emocje w szpitalu.
Kehlana gratulacje oficjalnie zamknęłaś listę
Ja mam jeszcze jeden problem z Laurką, trochę szpotowate nóżki/stópki. Na szczęście mój wujek jest ortopedą dziecięcym więc mam nadzieję, że jakoś nam pomoże. Czy któraś miała taki problem i faktycznie nie ma czym się przejmować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 21:55
Butterfly 83, iNso87, Ksiazka1, patuniek86, 83xxx, Madziakk, kehlana_miyu, Kleopatra, Marza89, Izziee, Sana, teverde, Lenonki, Anet85 lubią tę wiadomość
Hashimoto, Letrox -
Enka gratulacje! No to dziewczyny jesteśmy juz wszystkie w komplecie rozpakowane 🥰 i nawet żadnej nie przyciągnęła się ciąża do kwietnia a tak niektóre się baly tego 😅
Teraz tylko żeby nasze maleństwa szybko wyzdrowialy, paskudne te chorobska się przyplataly. Jutro idę do kontroli z Filipkiem mam nadzieję że jest poprawa u niego bo katar dalej to trzyma.enka90 lubi tę wiadomość
-
Mela gratulacje i zdrówka dla córci! Jest piękna 🥰
Madziakk, my też jutro jeszcze raz się kontrolujemy, tym razem u Pani Dr ,która jest lekarzem 1go kontaktu/pediatra Zosi.
Te katary to tragedia , lub też walczymy. To u nas kataru nie widać ale słychać, gdzieś tam w środku. I mega problem się to pozbyć, czy wyczyścić go przez nosek.
Patuniek86 jeszcze czekacie na p.doktor? Daj znać po wizycie proszę.
Inso A jak Dusia ?
Makowe co u Ciebie i Cornelki? Zdrowe?
AYLEEN jak wam mija dzień w domku? Macie jakieś zalecenia poszpitalne?
Lwie,co u Ciebie i Julka?
Sana ,a jak wasza wizyta ? Ile przybrała Laurka na wadze?
Mayka A jak u Was z tym kaszlem?
Delvila jak twoja blizna po cc? Boli?
Trzymajcie się wszystkie zdrowo i ciepło,razem z maluszkami!enka90 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly 83 wrote:Mela gratulacje i zdrówka dla córci! Jest piękna 🥰
Madziakk, my też jutro jeszcze raz się kontrolujemy, tym razem u Pani Dr ,która jest lekarzem 1go kontaktu/pediatra Zosi.
Te katary to tragedia , lub też walczymy. To u nas kataru nie widać ale słychać, gdzieś tam w środku. I mega problem się to pozbyć, czy wyczyścić go przez nosek.
Patuniek86 jeszcze czekacie na p.doktor? Daj znać po wizycie proszę.
Inso A jak Dusia ?
Makowe co u Ciebie i Cornelki? Zdrowe?
AYLEEN jak wam mija dzień w domku? Macie jakieś zalecenia poszpitalne?
Lwie,co u Ciebie i Julka?
Sana ,a jak wasza wizyta ? Ile przybrała Laurka na wadze?
Mayka A jak u Was z tym kaszlem?
Delvila jak twoja blizna po cc? Boli?
Trzymajcie się wszystkie zdrowo i ciepło,razem z maluszkami!
No muszę powiedzieć że po rym nebbudzie ciut lepiej nie ma już takiego szczepienia czasem kaszlnie. Dziś ma lepszy apetyt woec chyba mu lepszemu. Normalnie pol dnia na cycu haha. Katarek odciągamy jak jej furczy.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Enka, gratulacje!!! Czyli faktycznie Sami postanowił czekać na sam koniec kolejki Cieszę się, że w domu już u Was wszystko dobrze, jednak szpital to inny świat.
My właśnie dotarliśmy do domu!!!enka90, patuniek86, Butterfly 83, bbeczka91, teverde lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Butterfly, dziękuję, że pytasz
Ja to jestem egoitstka totalna-czytam, co u Was, ale nigdy nie pytam Przepraszam :-*
A'propos-Inso, jak się potoczyła historia złamania? Nie odpuściłaś, prawda?
Pola osluchowo czysta, nic się nie zmieniło. I do kontroli...Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Butterfly, dziękuję, że pytasz
Ja to jestem egoitstka totalna-czytam, co u Was, ale nigdy nie pytam Przepraszam :-*
A'propos-Inso, jak się potoczyła historia złamania? Nie odpuściłaś, prawda?
Pola osluchowo czysta, nic się nie zmieniło. I do kontroli...