MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Uhuhu patuniek86, jesteś tydzień do przodu ode mnie, ciekawe czy mnie też to spotka w przyszłym tygodniu Zastanawiałam się czy wymioty nie mają wpływu na dziecko, tzn. jak mam mdłości i odruch wymiotny to strasznie napina mi się brzuch, chyba to nie szkodzi co?
-
patuniek86 wrote:Valetta-wymioty nie mają wpływu na dziecko -jakby miały, natura nie pozwoliłaby na to
Ja mam wrażenie, że na mdłości jest jednak jeszcze za wcześnie...
Ja mam mdłości często rano, jak np. nic nie zjem i mnie ssie. Mam tak od małego, stąd wiem, że się strasznie brzuch napinaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 10:36
-
Mój gin w poprzedniej ciąży kazał mi się cieszyć na wszelkie objawy, a najbardziej z wymiotów. Wczoraj umierałam. Wołanie niedźwiedzia znad kibla rozpoczęłam o 5 25.. Dziś o niebo lepiej..
Poza tym, biorę dupka i gin powiedział, że on nasila objawy. Zobaczymy ile każe mi jeszcze brać.
Witajcie w nowym tygodniu! -
Cześć dziewczyny.
Wszystkie piszecie o mdłościach, a mi nic nie dolega i nie wiem czy się cieszyć czy nie w sumie około tydzień przed planowanym okresem zdarzyły mi się 2 razy wymioty, ale wg mnie byłby to zbyt wczesny objaw i w ogóle tego nie przypisywałam ciąży z objawów mam jedynie bolące piersi, lekki ból brzucha i ostatnio w sobotę krew z nosa mi leciała
Planuję się umówić na wizytę na 1 sierpnia. Zobaczymy
Dobrego i ciążowego samopoczucia wszystkim -
Cześć dziewczyny współczuję Wam wymiotów ale też z drugiej strony trochę zazdroszczę... Tak tak! Przynajmniej macie pewność że wszystko idzie w dobrym kierunku i hormony buzują ja też mam tylko bóle piersi przy dotyku i wrażliwe sutki. Raz słabiej raz mocniej i czasem boli mnie podbrzusze jak na miesiączke.
A mdłości są wtedy gdy jestem głodna ;-/
U mnie też data wizyty się zgadzaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 11:32
iNso87 lubi tę wiadomość
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Hej u mnie dolegliwości od wczoraj ustały... nie wiem czy do martwić czy cieszyć ale odsapnac też trZeba z córką miałam tylko tydIen mości później mi czułam ze w ciąży jestem zobaczymy jak teraz będzie... oby brak dolegliwości nie wrozyl nic zlegoMiłosz
Honoratka
-
Ulv15 wrote:iNso właśnie z jednej strony się cieszę bo jesteśmy na wycieczce parodniowej we Lwowie a z drugiej troszkę niepokoję bo to w końcu brak objawu który powinien mi się nasilać z tego co piszecie
Witamy valetta94
valetta94 lubi tę wiadomość
-
Dzień doberek!
iNso u mnie też dobra data wizyty. Mam nadzieję, że jutro zobaczę ❤️
U mnie mdłości ciąg dalszy. Dziś są o wiele mocniejsze. Cieszę się bo wiem, że ciążunia postępuję Póki co nie zwracam. Już zaopatrzyłam się w imbir. Kupiłam też miętówki, które bardzo pomagały mi przy mdłościach w dwóch poprzednich ciążach.
Mi gin powiedział, że progesteron w granicach 20 jest przyzwoity. Trzeba się martwić gdy spadnie do ok 12.
Kochane czy Wy też folgujecie swoim zachciankom? Dziś w sklepie nie mogłam się oprzeć lodom czekoladowym. Dopiero jak zaczęłam je jeść to zauważyłam ten przeokropny skład No cóż, raz nie zawsze
iNso87 lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej dziewczyny. Witam nowe twarze i gratuluję .
iNso, ja będę miała podglądanie w niedzielę 29.07.
Co do mdłości, to mam je codziennie prawie cały czas (najbardziej na głoda), ale jeszcze ani razu nie tuliłam porcelany na szczęście. Zauważyłam za to, że powiększył mi się brzuch. Ledwo dopinam spodnie. To moja pierwsza ciąża, więc jestem zdziwiona, że to już. Wam rosną już brzuszki?iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
U mnie ciąg dalszy mdłości, ale dziś bez porcelany
Reniferra ja już mam dość duży brzuch, widać mocno, chodzę już w ciążowych ciuchach, bo ciasno mi w moich normalnych. To moja druga ciąża, ale przy pierwszej miałam identycznie, bardzo szybko było widać. Wiec nie ma znaczenia czy pierwsza czy kolejna ciąża. -
Pewnie zależy od osoby, ale jak powiedziałam teściowej przez telefon, że brzuch mi rośnie już, to trochę nie mogła uwierzyć. Zazwyczaj przy drugiej i kolejnych brzuch się szybciej pokazuje. W każdym razie będę nosić go z dumą .
-
Ja też mam większy brzuch taki spuchniety.w drugiej ciąży szybko widać było brzuch zobaczymy jak będą i tym razem.
Ja ulegam moim zachciankom choć nieraz mam wyrzuty bo to są przeważnie niezbyt zdrowe rzeczy ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi:)
Co robicie dziś na obiad?ja zupę pomidorową A na drugie niewiem jeszcze:)Reniferra lubi tę wiadomość
-
Witam nowe dziewczyny i trzymam kciuki:)
Ja mam wizytę jutro o 10:45, umawiam się już jak najwcześniej się da ze y mniej się stresować.
Co do objawow to mdłości czasem mam czasem nie jakoś tak różnie, dziś pobolewa mnie brzuch i w nocy nie mogłam spać ze stresu. Przypomniał mi się szpital i poronienie i tak się nakręciłam ze od 3 nie spałam już
Co do zachcianek to ja nadal staram się odżywiać zdrowo i nie mam zachcianek na coś innego niż normalnie jem. Ale w pierwszej ciąży miałam tak ze ugotowałam sobie na obiad ryż z łososiem i jak wyciągałam go z piekarnika to poczułam, ze jak w tym momencie nie zjem pyz z mięsem to umre:D No i zdrowy łosoś wylądował w lodowce dla męża a ja poleciałam do sklepu po pyzy takie mrożone;) potem w tej ciąży jeszcze często je jadłam:))))
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
Ja dziś robię łopatkę wieprzową z kaszą kus kus. Pewnie do tego suróweczka z kiszonej kapusty bo akurat mam ochotę.
Co do brzuszka to w poprzedniej (drugiej ciąży) brzuszek szybko mi zaczął rosnąć. A teraz nie wiem jak będzie. Jeszcze mam niski tydzień więc na razie nie widać zmian, ale powoli czuję dyskomfort w starych ciuchach. Gumki zaczynają mnie drażnić.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)