MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, a propos bezpieczeństwa kokonu, chyba znalazłam wersję, która jest zgodna z zaleceniami dotyczącymi SIDS
https://otulacz.pl/produkt/tulik-bezpieczne-gniazdko-niemowlece-popielate-piorka-kokon-niemowlecyiNso87 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ja dzisiaj też kupiłam 3 pak rampersow dziewczynskich w promocji byliśmy dziś w centrum handlowym. Starszaki z ojcem w kinie a ja z młodym trochę po sklepach. Cieszę się no kupiłam wszystkim buty
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Witam się w rozpoczętym 22 tygodniu!
Dziś miałam połówkowe. Antoś pozostaje Antosiem waży całe 380 g i jest mniejszy o 2-3 dni niż wskazuje termin. Ale tym się nie przejmuje, bo starszak też był mniejszym dzidziusiem (49 cm, 2900g przy porodzie). Jednak najważniejsze jest to, że nerki wyglądają prawidłowo! Nie ma wady! Jestem przeszczęśliwa, że teraz nas ten koszmar ominie Przepływy super, cholestaza opanowana- same wspaniałe wieści.
Padam na twarz bo musiałam pojechać sama, a to jednak 180 km w jedną stronę.enka90, kehlana_miyu, Reniferra, Makowe Szczęście, Butterfly 83, Ksiazka1, teverde, Katia89, Kleopatra, lkc, patuniek86, Marza89, Salsefia, Parsleyek, Sana, iNso87, bbeczka91, Pikcia, Ankakaranka87, klamka lubią tę wiadomość
-
Kurde.. Wczoraj w DDTVN mówili coś o naturalnych sposobach na przeziębienie..
Mam! Goździki!
https://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/boli-cie-gardlo-zuj-trzy-gozdziki-przez-15-minut,219731.html
Ayleen, gratuluję! -
patkaaxx90 wrote:Hej witanie po średnio przespanejnocy... przeziębiłam się katar okropny i bił gardła jakieś sposoby na to co by człowiekowi ulżyło??? A i mam pytanie można robić inhalacje z soli fizjologicznej ???
Inhalacje z soli fizjologicznej jak najbardziej, jeszcze chyba z nebudose można, ale to już musiałabyś dopytać w aptece. Gardło możesz szałwią płukać, albo jakimś tamtum verde psiknąć.Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Również walczę z przeziębieniem, więc niestety jestem na bieżąco: inhalacje z soli fizjologicznej jak najbardziej można, tak samo sprej z wody morskiej lub soli hipertonicznej do nosa - bardzo polecam, wspaniałe odtyka. Na kaszel syrop islandzki. Na gardło Tantum Verde, hascosept lub płukanie szałwią. Na ból głowy lub gorączkę można brać paracetamol. Szybkiego powrotu do zdrowia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 09:47
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Dzień dobry
Ayleen, cudowna wiadomość I faktycznie, pierwsze dziecko to kruszynka
Ja dzisiaj z bólem brzucha i pleców. Mam nadzieję, że przejdzie
Patkaaxx, jeszcze z syrop z cebuli. Na początku ciąży coś mnie brało (jakoś we wrześniu), codziennie wieczorem nastawiałam cebulę na syrop i następnego dnia kilka razy dziennie łykałam. Do tego kanapka z czosnkiem, a infekcja się nawet nie rozwinęła. Od tego czasu spokój z chorobami (tfu, tfu, tfu)Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Zdrowia dla chorujących! Mi naprawdę mocno pomaga czosnek - z masłem na pieczywie i herbata z pigwą.
Ja miałam okropną noc. Nie mogłam zasnąć, a jak zasnęłam to miałam takie koszmary i nie mogłam się z nich wybudzić. Nie wiem czy też tak macie, że wiecie, że to sen i nie możecie z niego "wyjść"? Co chwilę mi się wydawało, że się już obudziłam, a dalej spałam i koszmar dalej się ciągnąl. A w tym śnie spałam i na przykład poszłam do wanny zrobić sobie kąpiel. (nie mamy już wanny kilka lat). I mąż wchodzi w nocy do łazienki i mnie budzi z tej wanny i mówię, że lunatykowałam chyba. Woda była różowa - nie wiedziałam we śnie czy od krwi, czy od nadmanganianu potasu (w którym ostatnio myłam córkę) I myślałam, że się budzę - a tu kolejny koszmar i kolejny z którego niby się wybudzam, a jednak nie. Najgorsze - leżę na boku (na którym faktycznie spałam) i słyszę za plecami oddech śpiącego męża. Nagle słyszę głos obcego mężczyzny w domu. On idzie do mojej córeczki do pokoju i z nią rozmawia. Przychodzi do mnie i za nogę mnie łapie. Cały czas próbowałam się obudzić. Wydawało mi się, że mówiłam do męża na ucho żeby mnie szybko obudził (nic takiego nie robiłam). Bałam się o córkę, że on ją gdzieś zabierze. No mówię Wam, największy koszmar mego życia. W końcu zaczęłam się modlić i udało mi się otworzyć oczy (cały czas miałam wrażenie, że nimi przewracam i próbuję otworzyć). Byłam zlana potem. Najgorsze, że miałam wątpliwości, czy na pewno się obudziłam. Poszłam od razu do córki i ją przyniosłam do nas do łóżka. Obudziłam męża i ryczałam i on mnie upewniał, że się obudziłam.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
teverde - fajnie że wróciłaś, pisz częściej:)
kehlana_miyu - fajne rozwiązanie, ale chyba trochę naciąganie. Bo w sumie mi zależało na tym, żeby sobie dziecko spało w tym kokonie właśnie wtedy kiedy muszę je zostawić np na kanapie. A tu muszę wypiąć i zostaje materacyk. Chyba całkowicie rezygnuję z kokona.
A, dziewczyny - w Biedrze na tekstylia (oprócz dwóch ostatnich gazdetek) - 50%. Kupiłam sobie szlafrok do szpitala za 20 złotych, córce leginsy z minnie za 12,50 i te poduszki co były w gazetce dla dzieciaczków - gwiazdkę (dla córki) i słonia (dla pasażera z brzucha) - każda po 7,50! Pościele dziecięce, rożki itp - wszystko było -50%. Więc ceny bardzo korzystne. Masa ubrań, butów, nawet śniegowce, kalosze, bielizna itp. Warto zobaczyć.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Lwie Serce, jak dla mnie na kanapie dziecko może w nim spać normalnie, w końcu będzie pod obserwacją. Odpinać będę tylko jakby zasnęło w kokonie na noc. Dla mnie kokon właśnie najlepiej się sprawdzał jako przenośne miejsce do odkładania dziecka, więc teraz też na pewno będę używać w tym charakterze.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ayleen super wieści
Wszystkim schorowanym duuuuużo zdrowia!
LwieSerce zazdroszczę takiego wyboru w Biedronce. U nas kiedyś był szeroki asortyment ale zrobili przemeblowanie i mniejszy wybór w tekstyliach mniej koszy po prostu... ale chyba podjadę zobaczyć jeszcze do innej
Julia 07.2015 -
patkaaxx90 wrote:Hej witanie po średnio przespanejnocy... przeziębiłam się katar okropny i bił gardła jakieś sposoby na to co by człowiekowi ulżyło??? A i mam pytanie można robić inhalacje z soli fizjologicznej ???
-
Lwie Serce, koszmar jak z najgorszego horroru! Czytałam i czułam się jak na filmie, współczuję ciężkiej nocy. Może zjadłas coś ciężkiego na noc albo oglądałaś jakiś straszny film?
Dziewczyny, szybkiego powrotu do zdrowia!!! Niestety jesień i zima to najgorszy czas na choróbska... Obysmy chorowaly jak najmniej. -
LwieSerce wrote:Zdrowia dla chorujących! Mi naprawdę mocno pomaga czosnek - z masłem na pieczywie i herbata z pigwą.
Ja miałam okropną noc. Nie mogłam zasnąć, a jak zasnęłam to miałam takie koszmary i nie mogłam się z nich wybudzić. Nie wiem czy też tak macie, że wiecie, że to sen i nie możecie z niego "wyjść"? Co chwilę mi się wydawało, że się już obudziłam, a dalej spałam i koszmar dalej się ciągnąl. A w tym śnie spałam i na przykład poszłam do wanny zrobić sobie kąpiel. (nie mamy już wanny kilka lat). I mąż wchodzi w nocy do łazienki i mnie budzi z tej wanny i mówię, że lunatykowałam chyba. Woda była różowa - nie wiedziałam we śnie czy od krwi, czy od nadmanganianu potasu (w którym ostatnio myłam córkę) I myślałam, że się budzę - a tu kolejny koszmar i kolejny z którego niby się wybudzam, a jednak nie. Najgorsze - leżę na boku (na którym faktycznie spałam) i słyszę za plecami oddech śpiącego męża. Nagle słyszę głos obcego mężczyzny w domu. On idzie do mojej córeczki do pokoju i z nią rozmawia. Przychodzi do mnie i za nogę mnie łapie. Cały czas próbowałam się obudzić. Wydawało mi się, że mówiłam do męża na ucho żeby mnie szybko obudził (nic takiego nie robiłam). Bałam się o córkę, że on ją gdzieś zabierze. No mówię Wam, największy koszmar mego życia. W końcu zaczęłam się modlić i udało mi się otworzyć oczy (cały czas miałam wrażenie, że nimi przewracam i próbuję otworzyć). Byłam zlana potem. Najgorsze, że miałam wątpliwości, czy na pewno się obudziłam. Poszłam od razu do córki i ją przyniosłam do nas do łóżka. Obudziłam męża i ryczałam i on mnie upewniał, że się obudziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 13:13
-
Tez tak kiedys mialam. Moim zdaniem to oznacza ze macie jakis duzy stres.
Ja mialam taki okres w zyciu ze spotykalam sie z niewlasciwym chlopakiem i wlasnie wtedy pojaeila mi sie we snie jakas kobieta straszna a ja myslalam ze to sie dzieje naprawde i nawrt nie moglam sie ruszac. Od momentu gdy sie tak bardzoej nawrocilam na wiare katolicka nawet nie mam koszmarow. -
Lwie serce, okropny sen. Współczuję. Od razu mi się to kojarzy z serialem na netflixie, który ostatnio z mężem pochłonęliśmy w 1 dzień. "Nawiedzony dom na wzgórzu". Oglądałyście może?
Mam pytanko. W klubie z Enfamilu, to tylko te naklejki teraz wysyłają, czy można liczyć na jakieś inne podarki? -
Ogólnie sny częściowo są powiązane z naszą świadomością. Wiadomo-mózg pracuje 24 godziny na dobę, bez przerwy Sen jest czasem, kiedy przetwarza wszystkie zebrane w ciągu dnia dane. Nawet jeśli nie zarejestrowaliśmy jakiejś myśli (np. strach o dziecko), mózg tę informację zapisuje i musi przetworzyć.
Dodatkowo jedzenie ciężkostrawnych potraw może nasilić dla nas negatywne przetwarzanie tych danych, w postaci koszmarów.
Ale nawet zdrowy organizm i zdrowy mózg potrafi wyciąć numer i zaserwować nam porządny koszmar.
W przypadku Inso-kiedyś takie postacie pojawiające się po przebudzeniu nazywano "Marą" Mary senne siadały na nogach, piersi i utrudniały oddychanie.
Wraz z rozwojem nauki wyjaśniło się to paraliżem sennym.
W trakcie snu mózg wyłącza "systemy" i paraliżuje nasze ciało, abyśmy nie wędrowali, bądź ogólnie nie zrobili sobie krzywdy w czasie snu. Powolne wybudzanie sprawia, że mózg wysyła sygnały do ciała i paraliż ustępuje.
Natomiast nagłe wybudzenie sprawia, że mózg pracuje normalnie, ale do ciała nie doszedł jeszcze sygnał o zdjęciu paraliżu
Przerażeni nie możemy się ruszyć, odetchnąć głęboko-wtedy mózg robi nam kolejny numer i daje wyobrażenie Mary senne Te pazurki to po prostu schodzący paraliżWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 14:02
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm