MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
LwieSerce wrote:Zdrowia dla chorujących! Mi naprawdę mocno pomaga czosnek - z masłem na pieczywie i herbata z pigwą.
Ja miałam okropną noc. Nie mogłam zasnąć, a jak zasnęłam to miałam takie koszmary i nie mogłam się z nich wybudzić. Nie wiem czy też tak macie, że wiecie, że to sen i nie możecie z niego "wyjść"? Co chwilę mi się wydawało, że się już obudziłam, a dalej spałam i koszmar dalej się ciągnąl. A w tym śnie spałam i na przykład poszłam do wanny zrobić sobie kąpiel. (nie mamy już wanny kilka lat). I mąż wchodzi w nocy do łazienki i mnie budzi z tej wanny i mówię, że lunatykowałam chyba. Woda była różowa - nie wiedziałam we śnie czy od krwi, czy od nadmanganianu potasu (w którym ostatnio myłam córkę) I myślałam, że się budzę - a tu kolejny koszmar i kolejny z którego niby się wybudzam, a jednak nie. Najgorsze - leżę na boku (na którym faktycznie spałam) i słyszę za plecami oddech śpiącego męża. Nagle słyszę głos obcego mężczyzny w domu. On idzie do mojej córeczki do pokoju i z nią rozmawia. Przychodzi do mnie i za nogę mnie łapie. Cały czas próbowałam się obudzić. Wydawało mi się, że mówiłam do męża na ucho żeby mnie szybko obudził (nic takiego nie robiłam). Bałam się o córkę, że on ją gdzieś zabierze. No mówię Wam, największy koszmar mego życia. W końcu zaczęłam się modlić i udało mi się otworzyć oczy (cały czas miałam wrażenie, że nimi przewracam i próbuję otworzyć). Byłam zlana potem. Najgorsze, że miałam wątpliwości, czy na pewno się obudziłam. Poszłam od razu do córki i ją przyniosłam do nas do łóżka. Obudziłam męża i ryczałam i on mnie upewniał, że się obudziłam.
LwieSerce, to jest paraliz senny, tez to czasem mam i mimo ze wiem co to, to za kazdym razem jestem przerazona. -
Patuniek o to to mi wlasnie chodzilo o ten paraliz senny. Choc ja wierze tez,ze zmarli przychodza do nas;) poza tym mam czesto "prorocze" sny. Zawsze sie najgorsze sprawdza jak cos mi sie przysni.
Do mojego Taty tesciowa "przyszla" i to juz nie byl senobudzil sie normalnie. Wstal nawet z lozka,zeby ta łune swiatla dotknac ale ona zaczela sie oddalac i zniknela. Na drugi dzien okazalo sie,ze moja Babci lezala u siebie w domu na wsi na podlodze z udarem... zyla jeszcze. Mamy takie wyobrazenie,ze przyszla do mego Taty prosic o pomoc bo mieli z moja Mama jechac tam do Niej nastepnego dnia. Niestety doszla troche do siebie po udarze ale potem i tak zmarla.
-
Katia89 wrote:Lwie Serce, koszmar jak z najgorszego horroru! Czytałam i czułam się jak na filmie, współczuję ciężkiej nocy. Może zjadłas coś ciężkiego na noc albo oglądałaś jakiś straszny film?
Dziewczyny, szybkiego powrotu do zdrowia!!! Niestety jesień i zima to najgorszy czas na choróbska... Obysmy chorowaly jak najmniej.
Katia, właśnie miałam niefajny wieczór. zasnęłam na filmie koło 21 - a cały wieczór czekałąm na ruchy. Przebudziłam się i nie mogłam dalej wyczuć małego, zjadłam kawałek kiełbasy i wypiłam sok i dalej czekałam. Jak się doczekałam, to zasnąć nie mogłamListopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
iNso87 wrote:Tak miewalam tak nie raz. Wiem,ze to okropne uczucie. Ostatnim razem mialam cos podobnego.Dokladnie rok temu. Dzis mija wlasnie rocznica po smierci wujka Malza. Niedawno wrocilismy. W tamtym roku jak zmarl to przyszedl wlasnie do mnie. Lezalam na plecach i spalam. Mialam wrazenie przebudzenia ale spalam. A raczej moja swiadomosc juz nie spala nawet nie wiem jak to opisac. Poczulam ciezar na nogach. Widzialam postac lezaca mi na nogach. Na rekach czulam pazury jak delikatnie mi sie wbijaja. Bylam coraz bardziej swiadoma ale nie moglam sie ruszyc. Krzyczala z calych sil ale nikt mnie nie slyszal. Az krzyknelam,zeby zjawa zniknela w koncu. Potem pomalu wracalo moje cialo i moglam juz sie poruszyc. Az sie zerwalam i obudzilam malza. Czasem nasz mozg plata nam figle. poczytalam troche o tym po tej akcji.
No Inso, to coś podobnego, okropne snyMąż nigdy takich nie miał, ja miewam od czasu do czasu, ale to z dzisiaj to przegięcie, bo kilka "wybudzeń".
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Elcia89 - może coś w tym jest, że mnie w koncu modlitwa wybudziła.
Reniferra nie widziałam serialu, ale chyba w takim razie nie będę oglądała:P
Patuniek - ja wieczorem się nakręcałam, że kilka godzin nie czuję ruchów - może stąd miałam czerwoną wodę w wannie? Ech, dobra, oby nigdy więcej takich nocy. A jedzenie rzeczywiście moje wczoraj zdrowe nie było.
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
LwieSerce okropny ten sen. To pewnie dlatego, że się stresowałaś że nie czujesz ruchów. Ja miałam wczoraj podobnie, czekałam cały wieczór na ruchy i nic, dopiero dzisiaj poczułam. A co do snów to ja je miewam bardzo rzadko, albo po prostu ich nie pamiętam.Laura
-
U mnie po słabej nocy, ciężki dzień. Młody marudny, nic mu nie pasuje. Nawet smoczka nie chce bo chyba go boli. Najgorzej że nie wiem czy to nie jest też bostonka bo ma krosteczki na dłoniach. Ale nie ma gorączki i nic w buzi więc chyba raczej te zęby. Mógłby iść spać to bym się też zdrzemnela
-
Cześć wszystkim, a ja mam stresa , bo od wczoraj wieczora nie czuje ruchów małej i już mam schizy...
Poza tym boli mnie oko,jakbym miała tam piasek. Jak będzie tak jutro ,to idę do okulisty .
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly no co Ty, mała jest jeszcze mała i ruchy wcale nie muszą być regularne!
moja potrafi jeden dzień praktycznie wcale się nie ruszać, a na drugi dzień ciągle ją czuję
spokojnie, na pewno nic złego się nie dzieje.
Kleopatra oby nie bostonkazdrówka dla małego i oby jutro było lepiej.
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Julia07.2015
-
Sana wrote:Butterfly no co Ty, mała jest jeszcze mała i ruchy wcale nie muszą być regularne!
moja potrafi jeden dzień praktycznie wcale się nie ruszać, a na drugi dzień ciągle ją czuję
spokojnie, na pewno nic złego się nie dzieje.
Kleopatra oby nie bostonkazdrówka dla małego i oby jutro było lepiej.
Dziękuję Sana za te słowa, ale wiesz jak my kobity sobie lubimy/potrafimy wkrecac. Ehhh...
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
O rany, jaki sen! Okropność!
Ja ostatnio też mam dziwaczne sny. A raz to śnił mi się mój ojciec i babka, z którymi nie mam kontaktu od ostatniej rozprawy sądowej, czyli jakieś 8 lat i dzień po tym jak mi się przyśnili, babka spotkała mojego brata i pytała czy nie odnowiliśmy kontaktu, bo ona już prawie nie ma kontaktu z ojcem (jej synem) i tęskni za nami. Byłam w ciężkim szoku, że to wyśniłam. I od razu pomyślałam o jeszcze jednej rzeczy:
W lipcu przyśniło mi się, że chodzę po plaży z noworodkiem, śniła mi się córcia, a dwa dni później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Myśląc o tym ostatnio przełączałam kanały w TV, a tu nagle rzuca mi się w oczy tytuł "Mama się myli". No i zaczęłam jednak podejrzewać, że będzie synTydzień później się potwierdziło. Takie dziwne te nasze umysły..
BTW - od środy w Lidlu ma być jakaś odzież ciążowa -
Teverde, w Lidlu juz od poniedziałku, nie od środy
A nie, przepraszam i zwracam honor!!! Teverde ma rację i od środy-dopieroWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 18:16
teverde lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dobrze, że czuwacie nad tymi promocjami
Butterfly 83, spokojnie, ja wczoraj też panikowałam. Jeszcze mąż mnie wkurzył i nie miałam z kim pogadać. A naprawdę, naciskałam brzuch, ruszałam, przewracałam się - no cuda. Od razu miałam wrażenie że brzuch zrobił się miękki. Ech, mam nadzieję że Twoja Sophie da Ci zaraz kopniaczka, żebyś nie zamartwiała!
Kleopatra, zdrówka dla synka i przespanej nocy:)Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Cześć dziewczyny ❤️
LwieSerce straszny sen... Ja nawet nie pamiętam snów ostatnio...
Ooo muszę pamiętać o tym Lidlu w środę -
LwieSerce wrote:Dobrze, że czuwacie nad tymi promocjami
Butterfly 83, spokojnie, ja wczoraj też panikowałam. Jeszcze mąż mnie wkurzył i nie miałam z kim pogadać. A naprawdę, naciskałam brzuch, ruszałam, przewracałam się - no cuda. Od razu miałam wrażenie że brzuch zrobił się miękki. Ech, mam nadzieję że Twoja Sophie da Ci zaraz kopniaczka, żebyś nie zamartwiała!
Kleopatra, zdrówka dla synka i przespanej nocy:)
No to tak jak ja Lwie, może zjem słodkie, może ostre, może się tak położę, a może pochodzę. Czekam aż się małpka mała uaktywni.
A gdybyś chciała to zawsze możesz pisać na priv. Mnie mój szanowany Pan mąż też wkurza nie raz, a i nie dwa. Także jakbyś miała się ochotę wygadać to śmiało. :-*
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Sana wrote:Ja na pewno kupię te bluzki z Lidla. Fajne. Jestem też ciekawa tych spodni funkcyjnych.
Co tam dzisiaj na kolację macie?
Ja zjadłam nas obiad rybę i frytki i nie chce mi się nic, aczkolwiek od kilku dni chodzą za mną zapiekanki- bagietka pieczarki z cebulką i ser, zapiekane i na to ketchup i majonez
Nie do końca takie zdrowe Ale homemade, więc wychodzę z założenia że to nie fast food
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly 83 wrote:Ja zjadłam nas obiad rybę i frytki i nie chce mi się nic, aczkolwiek od kilku dni chodzą za mną zapiekanki- bagietka pieczarki z cebulką i ser, zapiekane i na to ketchup i majonez
Nie do końca takie zdrowe Ale homemade, więc wychodzę z założenia że to nie fast food
Robię często i potwierdzam-to nie jest fast foodButterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Jeszcze jedno, czy ma któraś z Was może tak samo, mnie pod koniec dnia, szczególnie tego bardziej intensywnego- gdzie więcej poruszam się, boli mnie tam na dole wszystko, jakby macica. Uczucie takie jakby ból mięśnia. Czuje to szczególnie jak się kładę do łóżka albo chce zejść i zakładam najpierw jedna nogę na łóżko A dopiero podciągam drugą. I wtedy czuje ten... ból. Macie też tak? Nie wiem czy to normalne czy się forsuje za bardzo...
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *