MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziakk, ważniejsze, żebyś już nic nie jadła, niż żebyś uważała, co jesz w ciągu dnia
Do rana to wszystko z dnia już dawno stracisz i cukier z krwi "zniknie"
Ale... 56 godzin?! Na porodowkach jest takie określenie, że rodząca nie powinna obejrzeć dwóch wschodów Słońca. To Cię przetrzymali, masakraPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Też już się kładę
Kciuki za jutrzejsze wizyty!
Powiem Wam, że te kopniaki są już tak częste, intensywne i mocne, że czasami brakuje mi już siłyMąż obrywa, to się cieszy, mnie ten ruch też przynosi ulgę, że wszystko ok
Ale zaczyna mnie to już boleć, a jeszcze tyle czasu przede mną...gdzie te osławione słabsze czucie ruchów przy łożysku na przedniej ścianie?
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Madziakk, rzeczywiście to się wydaje niesłychane aż
.
Patuniek, też mam takie odczucia. Mi na ostatnim usg wyszło, że łożysko znacznie poszło do góry i jest praktycznie w dnie macicy. To by wyjaśniało te dyskoteki małejButterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Wczoraj pisałam o silnych ruchach, A dzisiaj nowy tydzień i nowa informacja w suwaczku
Dokładnie w tym temacie
Dwa tygodnie temu byłam u dentysty, ponieważ ten leczony ząb mnie pobolewał przy jedzeniu. Okazało się, że było za dużo opatrunku i praktycznie natychmiast poczułam ulgę. Dzisiaj nie śpię o 4. Słabiej/mocniej pobolewał od czwartku. I to rano. Myślę sobie-pewnie za mocno zaciskam szczęki. Noc z soboty na niedzielę jakoś minęła, ale z myślą, że będę musiała się wybrać w tygodniu do dentysty. Wczoraj cały dzień bólu, ledwo zasnęłam. No i już nie śpię, popłakałam się już nawet z bólu...
Za godzinę otwierają klinikę, zaczynam dzwonić. Boję się, że jakiś ropień mi się tam tworzyPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 nasza w sobotę tak szalała, zaczęła w nocy i calusieńki dzień. Byłam tymi kopniakami zmęczona. Wczoraj chyba odpoczywałyśmy obie po tej gimnastyce
Też od 4 dnie spałam, zaczęły mi krążyć myśli po głowie, że jak przeprowadzimy się do tego domu, to będę musiała jeździć samochodem, a ja tego nie znoszę! OchRano rozmawiałam o tym z Mężem i powiedział, że jak mnie zna nie będę korzystać z samochodu. Przeraża mnie ten stromy odcinek, może to z 50 metrów, ale jednak
no cóż może będę miała całe życie nogi jak sarenka dzięki temu
. -
Makowe, ja uwielbiam jeździć
I o ile nie stoję w masakrycznych korkach, zajęcie to mnie relaksuje
Czasami myślę, że byłabym w stanie jeździć zawodowo
Miałam nawet okazję pojeździć samochodem 7,5t. Ale to było świetne uczucieAż mam ochotę poprowadzić tir
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Cc też każde inne. Np 2 cc wspominam dużo lepiej niż pierwsze
Też uwielbiam jeździć, aczkolwiek w ciąży jestem bardzo roztargnionaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 09:05
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
U nas dziś biało. Na szczęście na zimę jesteśmy przygotowani - chłopaki buty i kurtki mają, a w autach opony zmienione na zimowe. Starszy w przedszkolu, młodszy ze względu na duży katar i niewielki kaszel został ze mną w domu. Na razie nie idę z nim do lekarza, bo z samym katarem nie ma to sensu. Wczoraj nawet gorzej było, dziś już przynajmniej kaszlu prawie nie ma.
Dziś mam to dodatkowe badanie prenatalne i nie powiem, mam stresa, bo z Michałkiem też na tym etapie zaczęły się problemy...
Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Smile wrote:Hejka, a powiedzcie mi, czy jak pierwsza była cesarka to druga też musi być? mojej szwagierce lekarz powiedział już, że będzie miała cc, a pierwszą miała 5 lat temu. Stwierdził że cięcie w środku po cc może się goić nawet 8 lat...byłam w szoku
Moja bratowa miała pierwsze cc, przy drugiej i trzeciej ciąży też cc, ale u niej odstęp między poszczególnymi porodami był około 2 lat. Zaś koleżanka po cc rodziła sn - różnica między porodami - około 4 lat.Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Cześć po weekendzie!
Madziak, wiem o czym piszesz. Mój poród trochę krócej- bo cc po 40 h. Teraz planuję od razu cc. Ja mam chyba niewydolną szyjkę, bo nawet przy ostatniej stracie po podaniu naprawdę końskiej dawki tabletek nic samo się nie chciało ruszyć.
Wiecie co. Znów miałam ten "sen" paraliż przysenny. Koszmar. Już drugi raz w ciąży. Mam nadzieję, że ten strach, który temu towarzyszy nie szkodzi dziecku. Dzisiaj widziałam i czułam dłoń, która pomogła mi wyjść ze snu. Poczytałam o tym w nocy i mam nadzieję, że więcej nie będę tego miała.
Smile - po cc można naturalnie, ale jest dużo większe ryzyko. Ale wiem, że jak się mama uprze, to lekarz nie może zmusić do cc. Moja kuzynka po cc pięknie naturalnie urodziła, ale ona naprawdę bardzo, barfdzo chciała. Trzeba kontrolować wtedy grubość blizny, czy się nie rozchodzi itp.
Mada85 - kciuki za badania dzisiejsze. Mam nadzieję, że bez żadnych problemów. Daj później znać
Smile to kruszynka Twoja córcia:) albo mój syn byczekmamy podobne terminy, a mój ma już kilogram
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Smile wrote:Hejka, a powiedzcie mi, czy jak pierwsza była cesarka to druga też musi być? mojej szwagierce lekarz powiedział już, że będzie miała cc, a pierwszą miała 5 lat temu. Stwierdził że cięcie w środku po cc może się goić nawet 8 lat...byłam w szoku
-
Patuniek, powodzenia u dentysty. Oby było okej.
U mnie w brzuchu też dyskoteka. Czasami równocześnie po dwóch stronach brzucha. Wczoraj upodobał sobie pęcherz. Ale wolę to niż jakieś dłuższe okresy ciszy.
Inso - jaką decyzję podjęliście z przedszkolem?patuniek86, Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
To jeszcze Wam powiem - może dla dziewczyn starszych na święta się przyda - w Carrefourze jest -30% na Barbie - również zestawy karetka albo kamper. Moja marzy o karetce, więc rano poleciałam, bo dziś chyba ostatni dzień. Karetka pierwonie nieco zawyżona cena 289 - przeceniona na 239 + rabat 30 % i jeszcze się połączyło z jakimiś kuponami z aplikacji 10%, i zapłaciłam finalnie za nią około 145. W necie na ten moment najtaniej około 200 złotych. Na lego disney, star wars, zabawki psi patrol, gry mattel tak samo.
iNso87, Butterfly 83, bbeczka91 lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
LwieSerce wrote:Patuniek, powodzenia u dentysty. Oby było okej.
U mnie w brzuchu też dyskoteka. Czasami równocześnie po dwóch stronach brzucha. Wczoraj upodobał sobie pęcherz. Ale wolę to niż jakieś dłuższe okresy ciszy.
Inso - jaką decyzję podjęliście z przedszkolem?
No właśnie bardzo często po dwóch stronach!Pewnie kiedy się przeciąga, głową uderza w pęcherz, nogami wszędzie indziej
O ile się nie obróciła, ale z reguły wysoko czuję raczej kopniaki, bardzo nisko natomiast nacisk
I Lwie faktycznie przypomniało-do piątku mieliście czasPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
LwieSerce wrote:Patuniek, powodzenia u dentysty. Oby było okej.
U mnie w brzuchu też dyskoteka. Czasami równocześnie po dwóch stronach brzucha. Wczoraj upodobał sobie pęcherz. Ale wolę to niż jakieś dłuższe okresy ciszy.
Inso - jaką decyzję podjęliście z przedszkolem?takze ten
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 09:46