MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Acilya wrote:Ja tak samo a jeszcze że czasem miewam objawy od lekkich hemoroidów to tym bardziej się wystraszyłam...
Za to momentami mam śluz jak przy owu, ale to chyba normalne
no tez tak mam albo czasem jajnik mnie zakuje czy lekko zaboli w krzyzu zaraz panika
Dziewczyny ja nei robilam badania
progesteron
czy tez powinnam czy niekoniecznie ?po co to ?***musi być dobrze.*
__________ -
nick nieaktualnyInso dzięki suwaczek zrobię po wizycie ulv ja już tu jestem jakiś czas tylko mało piszę . Co do wstawania dziecka w nocy też to przechodziłam córka budzila sie o 4 zasypiala o 6 na szczęście nie lazila po chacie tylko leżała i oglądała bajki a ja spałam he. Ale skąd to sie wzięło to nie wiem a trwało ok 2 tygodni a młoda miała 2 lata a teraz moja najmłodsza ma 2 latka i mam nadzieję że nie będzie tak jak ze starszą właśnie zasnela także ide z nią
iNso87 lubi tę wiadomość
-
iNso87 ta wizyta za tydzień to tylko samo usg (mam przyjść między pacjentkami), a regularna wizyta za dwa tygodnie. Ale w piątek myślę, że do 18 już będę po wizycie
W ogóle dziewczyny... Dziś zrobiłam betę. Równo tydzień temu (co do godziny) miałam 118,96, a dziś... 4725,03! Przy założeniu, że beta podwaja się co dwa dni spodziewałam się wyniku ok. 1500...szok! Może faktycznie bliźniaki? Ciąża zasniadowa na pewno nie, bo na usg był jeden pęcherzyk i brak innych zmian. No i progesteron taki wysoki mi wyszedł bo 57... Sama jestem ciekawa!M@linka, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Niezwykła wrote:no tez tak mam albo czasem jajnik mnie zakuje czy lekko zaboli w krzyzu zaraz panika
Dziewczyny ja nei robilam badania
progesteron
czy tez powinnam czy niekoniecznie ?po co to ?
Choć ja biorę duphaston a to syntetyczny progesteron więc nie wiem czy jej sens go badaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 17:28
-
M@linka wrote:No i dobrze. Nie róbcie progesteronu jeśli lekarz nie zalecił bo się tylko niepotrzebnie nastresujecie.
W środę wizyta więc wszystkiego się dowiemM@linka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny... Jestem w szpitalu. Dzisiaj poleciała mi żywa krew. A że jestem w małej miejscowości u mojej mamy, to żeby mi zrobić usg musieli mnie przyjąć do szpitala... Pęcherzyka jest, zarodek jest i nie wiadomo skąd było krwawienie. Dostałam leki na podtrzymanie i do jutra muszę zostać. Jutro usg, może się dowiem więcej...
-
NatiS trzymaj się!!! Dobrze, ze jesteś w szpitalu i maja na Ciebie oko. Krwawienie już minęło?
Ja miałam tak w ciąży z młodszym synkiem, obfite krwawienie nie wiadomo skąd. Synek urodził się cały i zdrowy;)) trzymam mocno kciuki!!!!!!NatiS lubi tę wiadomość
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
NatiS mógł być jakiś krwiaczek i się opróżnił Dobrze, że w szpitalu mają takie dobre podejście do obserwacji młodej ciąży
NatiS lubi tę wiadomość
-
NatiS wrote:Dziewczyny... Jestem w szpitalu. Dzisiaj poleciała mi żywa krew. A że jestem w małej miejscowości u mojej mamy, to żeby mi zrobić usg musieli mnie przyjąć do szpitala... Pęcherzyka jest, zarodek jest i nie wiadomo skąd było krwawienie. Dostałam leki na podtrzymanie i do jutra muszę zostać. Jutro usg, może się dowiem więcej...
Dobrze, że trafiłaś do szpitala i jesteś pod opieką. Najważniejsze, że lekarz zrobił USG i widać zarodek. Mam nadzieję, że to nic poważnego i jutro przekażesz nam dobre wieści :* -
Ja po wizycie.
Nadal w to nie wierzę, ale widziałam pęcherzyk ciążowy.
Myślę, że to kwestia jakości aparatu USG, bo jestem dopiero w 3t6d.
Ale mam już pamiątkę
Dostałam luteinę dopochwowo, szereg badań do zrobienia I zalecenie oszczędnego trybu życia, hehiNso87, M@linka, bbeczka91, Marza89 lubią tę wiadomość
-
NatiS trzymaj się, będzie wszystko ok. Też pomyslalam, że to najprawdopodobniej jakiś krwiak. Daj znać nam jutro jak po USG.
AN jak wcześnie zobaczylas pecherzyk:)) strasznie szybko. Dobrze, że wizyta udana.
Co do wody to ja pije dość sporo. Ogólnie jeden litr wody z jodem. A tak to niegazowana niskosodowa.NatiS lubi tę wiadomość
-
M@linka wrote:Hej dziewczyny, ja piepsze kolejna nieprzespana noc z moim młodszym synem. Totalnie coś się mu rozregulowal zegar. Budzi się po 2 w nocy i spać nie może. Kręci się z 1,5 - 2 h. I wkoncu zasypia ale i tak co chwila coś go wybudza. Raczej nic go nie boli bo nie płacze. Wygląda na takiego co się wyspa a na siłę każą mu spać. Dziś zostawiłam męża z dziećmi i pojechałam do mamy się przespać spokojnie. Spałam 1,5h i dalej czuje się jak potluczona. Jak do poniedziałku noce się nie zmienia to zapisuje go do lekarza bo to normalne nie jest. On biedny a ja z nim od ponad tygodnia nie przepalismy spokojnie i głęboko 3h w kupie.
Edit.
Doczytalam, że nie ma 2lat to moze jeszcze 3 u Was nie wyszły? A one są najgorsze gdy wyzynaja się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 19:45
-
bbeczka91 wrote:O ile ząbkowanie/kolka to dolegliwości fizyczne, o tyle skok rozwojowy związany jest z dolegliwosciami psychicznymi- dojrzewaniem układu nerwowego oraz rozwojem mózgu dziecka. To nie kwestia wiary, tylko rozwoju
nauki potwierdzonego badaniami lekarzy. -
an1315 wrote:Inso, tak dla mnie to też niesamowite Zwłaszcza, że beta z wczoraj to 266.
Ale wiem, że pęcherzyk jest w macicy, rozmiarowo ok
Ja dzis senny dzień mam od południa.. Juz bym poszla spać godzinę temu ale siedzę jak durna z Malzem i mała.. Jakby Malz sam nie mógł się zająć dzieckiem hahaha straszna jestem:p wszystko sama poprostu muszę, bo inaczej będzie źle. Eh muszę zmienić podejście, bo tak to ja daleko nie zajade jak trzecie będzie.
Przypomnialam sobie, że nie oglądałam 3czesci Bridget Jones:d to dzis katowalam z Malzem. Skusil się obejrzeć że mna:d