MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny . My dzisiaj jedziemy do znajomych na weekend i będzie grill! Chodzi on za mną od tygodnia .
Co do progesteronu, to nie ma wskazań by go badać w ciąży (no chociaż sama też zbadałam przy drugiej becie ). Wszystkie troszkę się boimy, ale w przypadku niepowodzeń w poprzednich ciążach lub jakichś komplikacji w obecnej lekarze włączają zapobiegawczo duphaston/luteinę. Więc spokojnie . Jeśli nie ma plamień, to znak, że jest go wystarczająco. PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 09:19
M@linka, Acilya lubią tę wiadomość
-
Reniferra wrote:Cześć dziewczyny . My dzisiaj jedziemy do znajomych na weekend i będzie grill! Chodzi on za mną od tygodnia .
Co do progesteronu, to nie ma wskazań by go badać w ciąży. W przypadku niepowodzeń w poprzednich ciążach lub jakichś komplikacji w obecnej lekarze włączają zapobiegawczo duphaston/luteinę. Więc spokojnie . Jeśli nie ma plamień, to znak, że jest go wystarczająco. Pozdrawiam -
Gratuluje wszystkich pięknych wyników bety! Ja właśnie byłam na pobraniu beta, progesteron i TSH. We wtorek mam wizytę o 13:30 i mam nadzieje ze będzie już coś widać.
Narazie powiedziałam tylko mojej mamie. Reszta dowie się w odpowiednim czasie;)
Tak sobie myśle, ze ta moja beta mysi być nadal niska bo nie mam żadnych objawów poza bólem piersi. W poprzednich ciazach miałam mdłości już od dodatniego testu
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
Cześć My pojechaliśmy do mojej mamy. Ale jednak chyba nie powiem jej o ciąży, bo mąż jeszcze nie chce. Szkoda, bo nie mam z kim pogadać i podzielić się obawami.9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2 -
Cześć dziewczyny. Ja wczoraj miałam wizytę u ginekologa, z OM to dopiero 4t+2d były, no ale miałam przyjść od razu po pozytywnym teście, ze względu na przeszłość. Już ładnie był widoczny pęcherzyk ciążowy w macicy 5 mm. To dla mnie ważne o tyle, że w poprzednich ciążach wszystko było późno... Nawet w 6t nie było jeszcze pęcherzyka... Lekarz mówi, że wszystko wygląda ładnie, ale na razie mam chodzić na wizyty co tydzień. Jestem też dość mocno obstawiona lekami. Poza tym co już biorę (Acard, Duphaston, Encorton, Euthyrox) od wczoraj jeszcze mam dodatkowo Luteinę i Clexane (zastrzyki). Kolejna wizyta za tydzień w piątek. Staram się być dobrej myśli
iNso87, Reniferra, Acilya lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a tak z innej beczki to zastanawialyscie się nad usg genetycznym już? Czy wystarczy Wam takie u lekarza prowadzącego na zwykłej wizycie czy myślicie jeszcze gdzieś robić drugie? Testy Pappa itp.?
Ja dzis zaczęłam przeglądać lekarzy z certyfikatem fmf u siebie w miescie. W klinice takie usg u nas to koszt 300zl i pewnie w 12tyg pójdę. Na polowkowe pewnie też. O innych badaniach nie myślę narazie. W poprzedniej ciazy byłam na usg w 12tyg tak jakby na wizycie swojej na nfz ale u innego lekarza, który się na tym znał. Wizyta to 5min ale w sumie wszystko było ok. Na polowkowe poszłam też dodatkowo prywatnie ale się zawiodłam bo tylko kasę zapłaciłam a gówno się dowiedziałam, nawet zdjęcia nie mialam 4d. Dlatego do tamtej kliniki już nie pojde. -
serena 1989 rzeczywiście trochę tego masz, ale dobrze że wszystko jest okay
A ja dzisiaj zrobiłam tort malinowy dla mojego na urodzinki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ccc9d086e105.jpgiNso87, M@linka, Niezwykła, bbeczka91, Reniferra, Bribrami, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Marza89 wrote:Ja tak samo, im dłużej będę mogła ukryć tym dłużej będę trzymać w tajemnicy
Marza89 lubi tę wiadomość
***musi być dobrze.*
__________ -
Ulv15 wrote:serena 1989 rzeczywiście trochę tego masz, ale dobrze że wszystko jest okay
A ja dzisiaj zrobiłam tort malinowy dla mojego na urodzinki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ccc9d086e105.jpg -
Niezwykła wrote:no dokladnie a nie męczy Cie to czasem by komus powiedziec pochwalić sie wiadmoscia ? Bo szczerze mnie tak mam takie momenty by powiedziec ale wole narazie nie
Niezwykła lubi tę wiadomość
-
iNso87 na pocieszenie powiem że ja normalnie jestem słodyczożercą a teraz jak na złość kompletnie mi się odmienia! Nie wierzyłam że to w ogóle jest możliwe w moim przypadku!
-
Ulv, ja podobnie, duzo mniej mam ochotę na słodycze. Za to chipsy mogłabym jeść codziennie Dzisiaj ledwo lody w siebie wcisnęłam, w ogóle jakoś jedzenie mi nie wchodzi.9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2 -
iNso87 wrote:Witam się z rana!
Kurde dziś nic nie jem.. Dobrze, że żołądek póki co nie boli.
Ja też nie pale fajek ani mój Malz. Też nie rozumiem jak można chodzić z petem w ustach przy zaawansowanej ciazy. No ale lekarze twierdzą, że palacze nie mogą w ciazy od tak rzucić odrazu, bo organizm wtedy oczyszcza się z toksyn i ponoć to tez jest groźne.. Pić też nie piję i tak jak Anet po owulce nic nie lykalam:p
Bbeczka gratuluję bety!
Edit.
Dziewczyny lista na ten tydzień z wizytami zaktualizowana. Podajcie godziny:) i jak Kogoś nie wpisalam albo źle wpisalam to pisac:)iNso87 lubi tę wiadomość
9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2 -
Marzenka4 wrote:Hej podczytuje was tyle ile mi się uda wieczorami, dajecie tutaj ostro. Super ze wszystkie wizyty poszły dobrze inso ja mam na godz. 17. Do lekarza nie szłam szybciej bo wiedziałam że napewno nie bedzie serduszka więc sie jeszcze wstrzymalam teraz będę w 7 tyg wg Om więc myślę ze będzie co niektóre to straszne panikary he no ale z takim bagażem złych doświadczeń.... nie dziwię się i przykro.mi że tyle.musicie przechodzić i tak sie zamartwiac... dla porównania jakby ktoś chciał moja beta 25.06 wynosiła 43,74 a OM miałam 26.05 niestety nie.potrafię założyć suwaczka. Ale awatar mi sie udało haha
Ja mam zero złych (ani dobrych w sumie, żadnych) doświadczeń z ciążą a i tak panikuje Może właśnie dlatego9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2 -
Hej dziewczyny, ja piepsze kolejna nieprzespana noc z moim młodszym synem. Totalnie coś się mu rozregulowal zegar. Budzi się po 2 w nocy i spać nie może. Kręci się z 1,5 - 2 h. I wkoncu zasypia ale i tak co chwila coś go wybudza. Raczej nic go nie boli bo nie płacze. Wygląda na takiego co się wyspa a na siłę każą mu spać. Dziś zostawiłam męża z dziećmi i pojechałam do mamy się przespać spokojnie. Spałam 1,5h i dalej czuje się jak potluczona. Jak do poniedziałku noce się nie zmienia to zapisuje go do lekarza bo to normalne nie jest. On biedny a ja z nim od ponad tygodnia nie przepalismy spokojnie i głęboko 3h w kupie.
-
M@linka wrote:Chciałabym tak. Ja wpierd... Na potęgę i dupa rośnie..
jak bymam W ciazy z córka tez tak mialam tutaj zupelnie inaczej nie wiem dlaczego moze to poczatki mam taka reakcje nie wiem
A kobietki pijecie duzo Wody gazowanej czy niegazowanej?***musi być dobrze.*
__________