X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie mój też wnerwia..

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, ja czasami naprawdę narzekam na tego mojego, ale jak Was poczytam, co Wasi odwalają...
    Obiady bez smaku? Ale chociaż zdrowe robi. Sprząta, gotuje, pracuje, chodzi do szkoły rodzenia, dodatkowo na naukę języka.
    Wczoraj zapytał, czy powinien pójść na 2 semestr na naukę. Bo już trzeba się deklarować. Bo przecież powinien być i chce być w domu i z nami. Czy wyobrażacie sobie, że musiałam go przekonać, żeby poszedł się uczyć? Musiałam to przekonywać, że dom i obowiązki w domu to nie wszystko.

    Fakt, przez nawał zajęć czasami nie ma ochoty normalnie porozmawiać. Nie przytuli. A ja siedzę sama w domu i też potrzebuję po jego powrocie normalnie porozmawiać, pobyć razem.
    Wczoraj, kiedy się położyłam, Pola zaczęła fikać. Mąż czytał książkę, ale kazałam mu położyć rękę na brzuchu. Oczywiście lekka irytacja, bo człowiek zmęczony i chce się zrelaksować, a z reguły Pola się uspokaja, kiedy on kładzie rękę. Trzyma rękę, już widzę, że książka go wzywa. I nagle Pola tak mu przyłożyła-raz, drugi, trzeci. On w szoku, że to tak mocno czuć. I już książki nie było, już pochylił się na brzuchem i zaczął gadać :-)

    Sam z siebie co 2-3 tygodnie sięga po książkę o ciąży. W szkole rodzenia robi notatki. Zabrania mi w sumie robić cokolwiek, bo moim zadaniem teraz jest dbanie o nasze dziecko.

    Już wie, gdzie jest wejście na izbę przyjęć w naszym szpitalu, dostał nawet nr telefonu i wpisał go sobie- na wszelki wypadek :-)

    A, no i okna już pomył, dzisiaj chce zrobić mocno generalne porządki przed świętami, łącznie z myciem szafek itp ;-)

    Więc co z tego, że nie planuje zakupów dla dziecka-w końcu ja siedzę w domu i mam czas myśleć :-) On się nie przytuli w ciągu dnia-ale ja to robię :-) Ja też mogę go podrapać po plecach i karku, niech też się zrelaksuje :-)

    Makowe Szczęście, enka90 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudownego masz męza Patuniek...

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Salsefia Autorytet
    Postów: 357 543

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly 83 wrote:
    Makowe, u mnie to ja sama nie wiem o co chodzi. O co mi chodzi... :-/
    Chciałabym pojechać do domu, ale wiem, że wtedy będę tęsknić do męża. I tak kuźwa źle i tak niedobrze. :-(
    Butterfly doskonale rozumiem Twoje rozterki. Często jeździłam do Polski sama, miesiąc czasem wiecej spędzałam czasu. Niestety nie z własnej woli, a to operacja to inny zabieg, przygotowania do ślubu. Zawsze źle znosiłam rozłąki, niby dorosła ale czasem czasem jak dziecko wytykalam mężowi, że nie moze byc ze mną - a przecież wiem, że praca, że samo zdecydowaliśmy o takim życiu. Raz nawet prawie się rozstaliśmy bo zaczęłam wariować. Teraz na szczęście póki co nie mamy takich sytuacji.
    Jak masz możliwość i nie musisz lecieć juz teraz to Święta spędźcie razem

    7mdlydr.png

    <3 Bruno <3 Klara

    Brak antykoncepcji 11/2015
    Żylaki powrózka nasiennego,
    06/2018 IMSI
    3/07/2018 transfer 2 blastek
    31/07/2018 dwa <3 <3
  • Salsefia Autorytet
    Postów: 357 543

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek jak to zrobiłaś, że czyta książki o ciąży? Ja też mojemu podsuwałem, póki co bez odzewu. Ale przerabiamy internetową szkołę rodzenia. Żałuje bo niestety nie mam jak sie wybrać a tym bardziej z mężem.
    Sytuacja z wczoraj: zapomniałam koszuli nocnej wiec do sypialni „przebiegłam golusieńka” a mąż rak patrzy i mówi, że brzuch ładny ale wyglada dziwnie. Pytam czemu? A on, że tu taka chuda żona a nagle wielki brzuch. No uśmiałam się. Ale w łazience tez przebywamy razem w strojach Adama ale chyba wielkość łazienki zaburza proporcje ciała ;-) :-)

    7mdlydr.png

    <3 Bruno <3 Klara

    Brak antykoncepcji 11/2015
    Żylaki powrózka nasiennego,
    06/2018 IMSI
    3/07/2018 transfer 2 blastek
    31/07/2018 dwa <3 <3
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też pozostawia wiele do życzenia, na wszystko ma jeszcze czas i wszystko będzie dobrze. Takie gadanie. I tak chyba jest lepiej jak może poczuć ruchy małej bo wcześniej ciąża to była chyba totalna abstrakcja.

    Jakoś chyba już tak jest że my przeżywamy wszystko tysiąc razy mocniej. Ale mam nadzieję że po urodzeniu zakochają się w dzieciaczkach na maksa ;)

    Ja90 lubi tę wiadomość

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia, na początku poprzedniej ciąży kupiłam książkę i mu powiedziałam, że jest. Zerknął 2 razy i wsio. Potem okazało się, że zaśniad i książkę schowałam. Wyjęłam na początku tej ciąży, czasami sama przeglądam-ale nie każę tego robić mojemu ;-) I znowu, na początku przejrzał może ze 2 razy i mi oddał. I długo była cisza. Ale im większy brzuch, im więcej ruchów czuje i widzi-tym więcej czyta ;-) Bo ciąża staje się dla niego coraz bardziej realna. My to przeżywamy zupełnie inaczej, od samego początku myślimy i tej kilkumilimetrowej fasolce, jako o naszym dziecku, czujemy (z reguły) od samego początku ogromną miłość. Potem czujemy pierwsze ruchy, potem ruchy są praktycznie bez przerwy ;-) Widzimy każdą zmianę w naszym ciele na bieżąco. Jeśli na chwilę "zapomnimy" o ciąży w związku z jakimiś zadaniami, nasze dzieci szybko przywrócą nas do porządku, dając solidne kopniaki ;-)
    Między nami a dziećmi od początku tworzy się ogromna i silna więź, z której partnerzy są niejako wykluczeni.

    Oni w pracy mogą zapomnieć o domu, o ciąży. Mogą się po prostu wyłączyć. Ich zmiany hormonalne nie dotyczą. Panowie bardzo często dopiero w momencie porodu uświadamiają sobie, że to "już". Mój pierwszy, kiedy kazałam przywieźć mi torbę do szpitala 20 kwietnia, bo te skurcze, to jednak poród, skwitował tak "ale Ty masz przecież termin na 1 maja".

    Więc ja teraz w sumie nie zrobiłam nic, żeby zmusić mojego do czytania ;-) Sam dojrzał wcześniej, niż przeciętny facet ;-)
    Ale naprawdę dobrym pomysłem jest-moim zdaniem-powiedzieć, o co nam chodzi. Czego się boimy, jak się czujemy z ich nastawieniem. Makowe dobrze zrobiła mówiąc wreszcie, co ją boli. Delvila tak samo.
    Czasami jesteśmy ale tak nakręcone, że od razu negatywnie się nastawiamy nawet do tego, co mówimy ;-) Bo zakładamy w naszych mezach negatywne nastawienie ;-)
    Czy jakikolwiek normalny mąż jest W stanie odmówić prośbie "proszę, przeczytaj ten fragment książki, bardzo mi na tym zależy"? ;-) Jakby mój mi coś takiego powiedział, nigdy nie byłabym w stanie odmówić. On mi też nie :-)

    Makowe Szczęście, Lenonki lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z innej beczki ;-)
    Wg mojej książki 7 miesiąc to 26 i pół tygodnia ;-)
    Ostatnią @ miałam 14 czerwca, dzisiaj jest 14 grudnia ;-) Tak nieoficjalnie i po cichu sobie świętuję ;-) Oficjalnie i głośno zacznę w poniedziałek :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i też w świątecznym klimacie :-D Dostałam od siostry :-D


    Idą święta Boże Drogi!
    Już mnie bolą ręce, nogi.
    Już mnie boli głowa, dupa,
    Na mych barkach jest chałupa.
    A w mych dłoniach ciasta, barszcz
    I do uszek przecież farsz.
    Pranie, sranie i sprzątanie,
    Sympatyczne kolęd granie.
    O zakupach nie wspominam,
    Zrobią ze mnie beduina.
    Tu wyprasuj ich koszule,
    Przy tym szeptaj cicho, czule.
    Zabij karpia, zrób pierogi,
    Nie mam siły Boże Drogi!
    Lecz zaciskam ja pośladki,
    Taka rola żony, matki.
    Już nie wspomnę wybacz proszę,
    Że przeliczam wszystkie grosze.
    Na co mi wystarczy dzisiaj?
    Wezmę kredyt- taki zwyczaj.
    Taka świąt tradycja w żyłach:
    Kupuj, rób i bądź prze- miła.
    Do teściowej wal z uśmiechem,
    Wszak niemiłym być jest grzechem.
    Potem podaj, pomyj, przynieś,
    Jak przyniosłaś to też wynieś.
    Na ryj przy tym wal z godnością,
    Żeby miło było gościom.
    Nic nie marudź, weź się w kupę,
    Niech Ci życie daje w dupę.
    Ubierz uśmiech, ubierz stroik,
    Bądź mistrzynią w swojej roli:
    Matki Polki, córki, żony,
    Nawet gdy ci dadzą brony.
    Wal ku światu swoją siłą,
    Żeby wszystkim było miło.
    Niech cię duch świąteczny trzyma,
    Taki klimat- Twoja wina.

    :-D

    teverde, Makowe Szczęście, Butterfly 83, Marza89, iNso87 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam 29 tydzień :)
    Z tej okazji wczoraj spadłam z krzesła. Jakiś czas temu zauważyłam, że ma luzy w nogach ale zapomniałam zgłosić mężowi.A wczoraj wychyliłam się lekko w bok a noga po prostu się wyłamała... I poleciałam na podłogę.Obity tyłek, ale z małym chyba wszystko dobrze bo rusza się jak zwykle. Ciążowa sierota...

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, Ayleen uważaj na siebie!

    Co do mężów.. Mój tak na prawdę też jest dla mnie bardzo, bardzo dobry, kochany i czuły ale nie zmienia to faktu, że drażni mnie ostatnio wszystkim. Dziś afera poszła o to, że rano w łóżku zaczął mnie całować po stopach, po czym powiedział, że "śmierdziuszkają". Tak się wnerwiłam! Zaczęłam się drzeć, że po co pcha gębę jak ma mnie potem stresować i wprowadzać w zakłopotanie. Wyszedł do łazienki, to przyciągam te stopy pod nos, co jest mega wyczynem przy tym bębnie z przodu. Oczywiście nic nie śmierdzi, no więc jeszcze większa zrypa, że kogo te żarty mają bawić, bo chyba nie mnie. Ledwo się nie pobeczałam, że i tak się czuję jak kupa, tu mi leci, tam mi cieknie, bekam, pierdzę i nic się z tym zrobić nie da, to jeszcze stopami będzie mnie głupek drażnił.. Na szczęście wróciłam po rozum do głowy i już jest sztama ;)

    patuniek86, Ksiazka1, Ankakaranka87, Makowe Szczęście, Butterfly 83, 83xxx, enka90, Lenonki lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayleen proszę Cię uważaj na siebie! Dobrze ze nic się nie stało.

    Przepraszam Teverde ale się uśmiałam, poprawialas mi humor ;) hehe dobre smierdziuszkaja :p ale spoko, rozumiem, znam te żarty i też mnie teraz denerwują :)

    teverde lubi tę wiadomość

  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayleen dobrze, że nic nie połamałaś. Chyba musimy uważać na siebie, bo zmienił sie nam środek ciezkości.

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayleen-no niestety wszystkie tkanki nam nieco "miękną", ale upadki są groźne. Nie będę Cię strofować, sama się pewnie strachu o dziecko najadłaś ;-)

    Teverde-ja znowu przepraszam, ale ze śmiechu brzuch mnie rozbolał :-D Tym bardziej, że ja mam problem z dosięgnięciem stóp, a wyobraziłam sobie Ciebie w pozycji ze stopą przy twarzy :-D
    Z drugiej strony mój by skończył ze złamanym nosem, gdyby tylko dotknął się do moich stóp :-D

    teverde lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Ankakaranka87 Przyjaciółka
    Postów: 89 286

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde popłakałam się ze śmiechu:) :)

    teverde lubi tę wiadomość

    klz9t5odtafgnspm.png
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serio ciezko? ;)1cfbc8bdc82f984amed.jpg

    Ksiazka1, Malutka_27, Makowe Szczęście, teverde, Marza89, bbeczka91, india, Kleopatra, Lenonki, Ankakaranka87, iNso87 lubią tę wiadomość

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikc, ja Cię bardzo przepraszam, ale masz skarpetkę przy twarzy ;-)

    A tak poważnie, właśnie sprawdziłam, czy dosięgnę stopą do twarzy :-D Co Wy ze mną robicie :-D Sięgam ;-) Pod dziwnym kątem, ale sięgam :-D Dobrze, że ani mąż, ani Młoda mnie nie widzieli :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayleen już miałam polubić za 29tc, czytam dalej i się przeraziłam! Uważaj na siebie :)

    teverde ale się uśmiałam! Już widziałam jak podciągasz te stopy z brzuszkiem pod nos hahhaha oczami wyobraźni :)


    Co do Męża to On jest naprawdę złotym człowiekiem i nie mam na co narzekać. Tylko Faceci się nie domyślą sami a Kobieta oczekuje, żeby się domyślił i w tym ambaras. A jeszcze jak hormony skaczą, to tak to się kończy :)

    teverde lubi tę wiadomość

    .
  • Sana Autorytet
    Postów: 3151 2799

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde hahaha :D

    Wiecie, że i ja przez Was spróbowałam "stopowych akrobacji"? :D i też jeszcze daję radę :D

    patuniek86, teverde, lkc lubią tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • enka90 Autorytet
    Postów: 613 405

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek Twój mąż to jakiś ideał :D Swojego też nie zagonię do większej pomocy ani lektury czegokolwiek w tematyce ciążowej. Ale wiecie co? Swoje ponarzekałam i już przestało mi to nawet przeszkadzać. Tak naprawdę najważniejsze jest by spisał się po narodzinach dziecka, a teraz niech się czuje jeszcze przez chwilę panem swojego życia ;) Oj Teverde :D :D

    teverde lubi tę wiadomość

    l22npx9iqktnebij.png
    Hashimoto, Letrox
‹‹ 543 544 545 546 547 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ