MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry w nowym roku! Ja się w końcu wyspałam to i humor od razu lepszy
Dziś kolejna wycieczka do stolicy. Jadę umówić termin cięcia w szpitalu, także już dziś poznam datę przywitania Antka na świecie
dodatkowo udało mi się na tę kwalifikację umówić do specjalisty od cholestazy więc może dowiem się więcej o dalszym planie działania na te ostatnie tygodnie. Jutro za to mam usg 3 trymestru u mojej prowadzącej. W końcu się dowiem ile waży i jak leży bo mam wrażenie, że fiknął głową w dół. Miłego dnia dziewczyny!
Kleopatra, patuniek86, india, iNso87, Reniferra, Butterfly 83, Sana, lkc, Makowe Szczęście, Izziee lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Ale mi się poprzesuwały godziny snuNajlepiej śpi mi się w ciągu dnia
Nie śpię do 2 w nocy, ledwo zasypiam, budzę się co 2 godziny. Po czym od 6 śpię jak zabita do 10
Mimoza, jak fajnie i szybkoJa nie liczę na taką sprawną akcję... U mnienskurcze zaczęły się o 15, o 20 byłam w szpitalu, gdzie skurcze miałam co 4 minuty. Urodziłam o 12.10 w południe następnego dnia. Po podaniu zzo, bo szyjka w ogóle się nie skracała i po przebiciu pęcherza płodowego (oczywiście bez mojej zgody, ale 13 lat temu nikt o zgodę nie pytał)
Chasia, no objawy wyglądają na typowy zespół cieśni nadgarstka... Niestety spowodowany nadmiernym odkładaniem się płynów w organizmie. Niestety w ciąży nie możemy brać niczego moczopędnego, co by pomogło
Ja z oddziału pamiętam potworny upał i przerażenie współtowarzyszki, kiedy proponowałem otwarcie okna
Kwiecień, na dworze 15 stopni, a w pokoju ze 30... I totalny zakaz wietrzenia...Ale to była męczarnia
Szlafroka wtedy nie miałam, chociaż może czułabym się lepiej idąc z Młodą na badania (teraz podobno dziecko badane są w pokojach).
Ilość koszul trzeba liczyć minimum 1 na dzień, chociaż ja i tak biorę z zapasem, żebym codziennie nie musiała robić praniaSzał hormonów jest taki, że się z człowieka leje ciurkiem... Plus te chore temperatury w pokojach
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dziewczyny wszystkiego dobrego, dużo radości i mało smuteczków w Nowym Roku!
Lekkich, bezproblemowych i terminowych porodów.
Chasia - mi drętwieją palce/dłonie. Mówiłam lekarzowi to powiedział, że tak bywa.. Pytałam koleżanek to jedna miała coś podobnego w ciąży i parę tygodni po porodzie przeszło, drugiej nie przeszło-zostało.
Jest to uciążliwe... ile ja już zbiłam naczyń. Chwytając przedmiot pojawia się ból/drętwienie i automatycznie otwieram dłoń.
Inso nieźle mała się wypina. Moja też się wierci, wypycha na chwilę jakąś część ciałka ale nie w tak widoczny sposób
LwieSerce przykro mi z powodu wujka.
Co do torby do szpitala to mam nadzieję, że zmieszczę się w sportową. Jest trochę większa.
Dzisiaj domówię trochę pierdoletów na Gemini.
A w przyszłym tygodniu idę na zwiedzanie szpitala w którym miałabym rodzić. Patuniek przypomnij mi proszę jaki szpital zachwalałaś ostatnio?Na Starynkiewicza?
iNso87, Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a przyjmują już na Żwirki do normalnych porodów? Pytam z ciekawości bo jeszcze jak miałam tam zajęcia to mówili, że nie przyjmują do zwykłych porodów, tylko w wyjątkowych sytuacjach. To było ze 2 lata temu więc pewnie sporo się mogło zmienić
Hashimoto, Letrox -
enka90 wrote:Dziewczyny a przyjmują już na Żwirki do normalnych porodów? Pytam z ciekawości bo jeszcze jak miałam tam zajęcia to mówili, że nie przyjmują do zwykłych porodów, tylko w wyjątkowych sytuacjach. To było ze 2 lata temu więc pewnie sporo się mogło zmienić
Enka, od września 2017 roku mają umowę z NFZI normalnie przyjmują do porodów, na patologię ciąży itp
Przed tą datą bez kontraktu przyjmowali w stanach nagłych (czyli poród w ciągu 10 minut, bo do innego szpitala już nie da się dojechać)
Ja tam aktualnie chodzę do szkoły rodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:51
enka90 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dzień dobry
Ja z wyprawką jestem w lesieale nie martwię się tym jakoś bardzo. I tak wszystko praktycznie kliknę w necie. Lista spisana, więc zajmie mi to kilka minut
ale wózek i fotelik kupimy raczej stacjonarnie. Mamy fajny sklep, z atrakcyjnymi cenami i fajnymi rabatami
Ja leżę, bo coś w głowie mi się kręci. Mała w brzuchu gimnastykę ćwiczy, Julka się bawia ja korzystam i szukam prezentów na Dzień Babci i Dziadka.
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Julia07.2015
-
india wrote:INso moja też sie tak wypina
Dziewczyny czy bujany uszak to dobry wybor fotela do karmienia?india lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
83xxx wrote:Patuniek - być może będziemy leżały razem
Też tam miałam iść do szkoły rodzenia
Ostatecznie wybrałam MSWiA..
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dzien dobry. My po wizycie już dawno ale dużo zaległości w pracach domowych i papierologii z męża firma-koniec miesiąca. No ale,wygląda na to,że jest wszystko ok. Szyjka zamknięta, łożysko nisko położone ale, wystarczająco odlegle od szyjki, AFI 14.5; Sophie wymiarami tylko dzień starsza od terminu z OM. Za to nogi sporo dłuższe, pewnie po tacie. Mamy na chwilę obecną do kochania 1541 gram.
Dostałam zaświadczenie o możliwości lotu i braku przeciwwskazań.
Także z piątku na sobotę czeka nas 4.5h w samolocie-nuuudyA już nas ranem witaj Polsko.
Lwie współczuję straty
Chasia ,ja też mam problem z rękoma i stopami, drwtwieja mi,szczególnie podczas snu.
Co do szpitala i przygotowań, no to ja też w lesie . Nie mam właściwie nic. Zacznę ogarniać już w Polsce.
Nie mam nawet listy co mam spakować do torby do szpitala.
83xxx, patuniek86, kehlana_miyu, Ksiazka1, Sana, iNso87, lkc, Izziee, Kleopatra, Pikcia, india, enka90 lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
patuniek86 wrote:Szpital MSWiA mam w sumie pod samym nosem, ale tam rodzić nie chcę. A stwierdziłam, że wolę pójść do szkoły rodzenia w miejscu, gdzie będę też chciała rodzić
Ja się wahałam (do obu szpitali mam blisko)... ostatecznie padło na Wołoską bo zajęcia są na 18 a na Żwirkach chyba o 17 z tego co pamiętam i 2x w tyg?
Mój mąż pracuje do późna i raczej by jemu się nie udało uczestniczyć w zajęciach a tak to jest duże prawdopodobieństwo, że uda się jemu raz w tygodniu wyrwać na 18.
Głównie ze względu na niego zapisałam nas
Ile spotkań masz już za sobą? -
83xxx wrote:Ja się wahałam (do obu szpitali mam blisko)... ostatecznie padło na Wołoską bo zajęcia są na 18 a na Żwirkach chyba o 17 z tego co pamiętam i 2x w tyg?
Mój mąż pracuje do późna i raczej by jemu się nie udało uczestniczyć w zajęciach a tak to jest duże prawdopodobieństwo, że uda się jemu raz w tygodniu wyrwać na 18.
Głównie ze względu na niego zapisałam nas
Ile spotkań masz już za sobą?
Są 4 tury-o 17, o 18, o 19 i o 20Po prostu po godzinie zmieniamy salę i wchodzi kolejna grupa. My jeździmy na 18
Każde spotkanie 2 godziny, 2 razy w tygodniu-we wtorki i środy. Byliśmy na 5 spotkaniach, zostało jeszcze 5
83xxx lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
nick nieaktualnyChasia, 83xxx oby długo te dretwienia Was nie meczyly. Mnie znowu męczą niespokojne nogi przed snem
przez to pory spania mi się pozmienialy jak Tobie Patuniek z tym że mogę pospać tylko do 7 max 8, bo syn tak wstaje, także ogólnie jestem zmęczona cały czas. Dodatkowo mała tak już mocno kopie że mnie boli i jest nieprzyjemnie, po jedzeniu to mi się wymiotowac nawet chce... Jakaś przybita przez to jestem, że jeszcze 8 tyg w takim stanie, a nic nie uprane i nie wyprasowane.
Jeżeli chodzi o torbę do szpitala to biorę większą sportowa, bo na pewno gruby szlafrok muszę zmieścić. Dla dziecka mała osobna. I jeszcze w domu torba z rzeczami do wyjścia dla mnie i dla dziecka. Tak mi się ostatnio sprawdziło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 16:37
-
Ja mam dzisiaj jakiś spadek formy. Psychicznej.
Młoda tak mnie wyprowadziła z równowagi, że do teraz płaczę. A minęły 3 godziny...
Trochę mi i jej szkoda, ale chociaż burdel w pokoju ogarnęła. Bo powtarzać jej można i 15 razy, a ja już bez sił.
Książka, mi też Pola tak daje w kość, że czasami aż oddechu złapać nie mogę. Jest tak aktywna, że po prostu jestem mocno obolała. Z ulgą czuję, kiedy chodzi spać. Wtedy mam chwilę odpoczynku. Chociaż mam wrażenie, że ona śpi tylko 15 minut i znowu rojbruje. Młoda dawała mi kopniaki, albo się wypinała-ale nigdy nie były to tak intensywne i mocne ruchy...
Osobną torba na wyjście u mnie jak najbardziej, ale dwie osobne na poród i dla dziecka to nie bardzo. Zdecydowaliśmy z mężem, że nie będziemy jechać samochodem do porodu. On bardzo nie lubi prowadzić, nawet nie czuje się pewnie za kółkiem. Ja W skurczami wolę nie siadać za kierownicę. Dodatkowo parking szpitalny 5 zł za godzinę, a w pobliżu szpitala nie bardzo jest gdzie zaparkować. Więc w samochodzie torba nie zostanie
A tak taksówka dużo nie wyjdzie, bo daleko do szpitala nie mamyI oboje będziemy spokojni
A, jeszcze w sprawie zasypiania. Na lewym boku błyskawicznie drętwieje mi lewe biodro. I Pola mocno kopie... Mąż chrapie i zabiera kołdrę. Plecy bolą, brzuch boli... Czuję się źle i chyba zaczyna się mini-kryzys...Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm