MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam się zapytać jak tam u Was czułości z partnerami?? My dzisiaj pierwszy raz od 2 tygodni tenteges i kurde... miałam wrażenie jakbym tak w środku miała jakieś kości i mąż mi je obijał... Noi po mąż się mnie zapytał czemu ja jakaś twarda byłam, więc to nie było tylko moje subiektywne odczucie. W pierwszej ciąży nic takiego nie miało miejsca.[/QUOTE]
Mimoza u mnie posucha w temacie...albo jestem zmęczona albo badania muszę zrobić m.in mocz albo wizyta niebawem...
A tak ogólnie to od ok tygodnia czuję się jak słoń...jestem jakaś ociężała i mi ze wszystkim ciężko...Ogólnie jak wstaje to bym tylko zjadła śniadanie i dalej szła spać
no ale nie idzie bo mam 2,5 latka w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 10:47

-
patkaaxx90 zazdroszczę... poprałam ubranka i inne rzeczy a nawet nie mam kiedy tego poprasować...
Dziewczyny, które mają starszaki w żłobku albo przedszkolu: czy Wy posyłacie dzieci do samego rozwiązania? już dwie lekarki mnie uczulały żeby młody już do żłobka nie chodził i po porodzie z m-c czy dwa też siedział w domu. Średnio mi idą przygotowania przy dziecku w domu szczerze mówiąc...
-
Hejka u mnie jak nie urok to....
Właśnie dzwonili z przedszkola ze Leon ma biegunkę.
Więc o 3 tyg dziecko po dziecku jesteśmy chorzy.
Że spojwniem tez tak mam nie ma mowy o zniesieniu boku w łóżku, a jak wstaje po całej nocy to długo to trwa zanim rozruszać spojenie, nie mogę nogi jednej podnieść np przy zakładaniu butów.
Jutro 35 tydzień łuchuuuu jeszcze dwa tyg i mogę rodzić hah
Butterfly 83, lkc lubią tę wiadomość
-
Jednak przełożyli mi wizytę na 15,40 więc nie muszę czekać do wieczora:-) Ciekawa jestem czy mi pobierze dziś już gbs, czy mnie gdzieś jeszcze wcisną na wizytę w lutym. Tylko lekarka podobno w okolicach walentynek wyjeżdża, więc nie wiem jak to zrobią. Zobaczymy. Mam białko w moczu, więc pewnie będę musiała mocz powtórzyć.
Zdrowia dla wszystkich starszaków chorujących. Moja ma chyba też zapalenie spojówek, na szczęście mam krople w domu i nie muszę jej ciągnąć do przychodni.
Smile ja nie planuję jej nie posyłać. Wprawdzie nie rozmawiałam na ten temat z pediatrą, ale ona mi bardzo mało choruje. Wiadomo, jak się pojawi w przedszkolu info o jakiejś wirusowej chorobie, to ją przetrzymam w domu, ale ogólnie, to niech chodzi. Mało tego, jak tylko zaczniemy dłuższe spacery, to zamierzam z nim chodzić po nią do przedszkola. Obym się nie przejechała na tych planach;-)Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

-
patkaaxx90 wrote:Hym zabawy z mężem skończyły się z dniem zobaczenia dwóch kresek na teście hehe
A ja ściągnęłam sobie mamę do pomocy... obiad zrobi i z córka poszła na spacer
Super że możesz liczyć na mamę
Oby Ci przeszedł ten największy ból:)
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

-
A ja po weekendowej szkole rodzenia. Ogólnie bardzo fajnie, ale uznałam, że to mój mąż będzie przebierał i kąpał naszą córkę - zdecydowanie lepiej to ogarnął ode mnie ;p
Nas czekają teraz intensywne dwa tygodnie - dzisiaj idę na szkołę z NFZ (pomoc przedmedyczna noworodka), jutro jedziemy oglądać porodówkę, w środę odbieramy kosz Mojżesza i do dziadków od mojego, czwartek na razie wolny, piątek spotkanie z fizjoterapeutką uroginekologiczną (w ramach tej płatnej szkoły rodzenia), sobota podwójne urodziny, niedziela wolne, poniedziałek znów szkoła rodzenia z NFZ, w środę lekarz. I gdzieś do tego czasu muszę iść zrobić badania.
Ja ogólnie czuję się całkiem dobrze. Czasami dokucza mi kość ogonowa, ale z nią mam problem od początku ciąży, więc się już przyzwyczaiłam. Nie mogę zbyt długo siedzieć, bo mała mi się wtedy wpycha pod żebra. Jestem w miarę sprawna i w sumie dopiero jak się zobaczę w dużym lustrze to sobie uświadamiam, jak się duża już zrobiłam ;p Rozstępów też praktycznie nie mam, poza tymi, które zrobiły się na samym początku ciąży (po wewnętrznej stronie ud i na jednej piersi).
Co do zabaw z mężem to ja nie narzekam. Bardziej mój mąż się powstrzymuje, bo się boi, że małą zbyt mocno wytrzęsie ;p W sobotę też na szkole usłyszał pół zdania i się nakręcił, że może czas przystopować. Tylko nie usłyszał dalszej części, że to indywidualne wskazania do tamtej konkretnej pary, bo są już problemy z szyjką. Normalnie tłuc młotkiem w głowę, że u mnie wszystko jeszcze działa jak należy ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 12:53
Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
Inso, ja mam pod mostkiem takie ledwie widoczne "coś"
Do pępka jeszcze ma daleko, ale będzie chyba schodzić
Cienkie i tylko ja to widzę (normalnie, jak cienie na testach ciążowych
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 12:58
iNso87 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Inso ja w żadnej ciąży nie miałam .
Smile ja posyłam dzieci cały czas. W każdej ciąży chodzili, będę z małą chodziła na spacerki i ich odbierała.
U mnie słabe libido ale jak już jest to ok. Maz bardzo lubi w czasie ciąży bo mówi że jestem taka nabrzmiała i jest inne uczucie
Byłam dziś z młodym na sankach,wreszcie trochę śniegu u nas
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Smile, ja na razie planuję posyłać małego do żłobka. Nie chcę go wybijać z rutyny. Po cichu liczę, że wiosną nie będzie zbyt dużo chorował, ale zobaczymy... Jak będzie źle, to go wypiszę, ale na zapas nie mam zamiaru.


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ja już w domu po endo

No, to zapas leków do porodu mam, 50/75 co drugi dzień-czyli dawka bez zmian. Po porodzie 25 przez 2-3 miesiące i kontrola. Plan jest taki, że jak będzie ok na kontroli, to całkowicie wyłączam euthyrox
Już nie mogę się doczekać
Wkurzają mnie te tabletki
iNso87 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Reniferra, rozstępów się tyle nabawiłam przy Młodej, że na razie chyba spokój
Oby tak zostało (tfu, tfu).
Brzuch mam wielki, ale porównywalnie chyba z Młodą. Na piersiach się porobiły przy karmieniu, więc mam nadzieję, że tym razem skóra jest na tyle rozciągnięta, że już więcej tego cholerstwa się nie zrobi
Wolę być tygrysem w białe, a nie sino-niebieskie paski
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Witajcie
ja się kiepsko ostatnio czuje plecy dają mi popalić, kość lonowa boli podczas chodzenia. Rozstępy mam bardzo brzydkie zostały mi po poprzedniej ciąży A teraz też ich przybywa mimo że smaruje się dwa razy dziennie ale to nic nie daje niestety.
Jutro idę do szpitala ustalić termin cesarki a we środę mam wizytę u gina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 14:11

-
iNso87 wrote:Czy Ktoras ma juz linee negre? Ja mam od tygodnia,moze ponad ale taka slabo widoczna. Trzeba dobrze sie przyjrzec.
Ja mam długą od pępka w górę i w dół, bardzo widoczną
Rozstępów na razie nie mam, mega się ich boję
ale chyba jeszcze na nie za wcześnie prawda?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 14:17
iNso87 lubi tę wiadomość
. -
Hej

Witam się po weekendzie
W sobotę zakupy i sprzątanie w domciu, a wczoraj byliśmy u moich rodziców na obiedzie. Dzisiaj siedzimy w domu i nie muszę gotować, bo mama dała wałówkę 
Moja starsza córa też się rozchorowała
Od piątku prawie cały czas w łóżku śpi, a wczoraj doszła gorączka. Jak do jutra nic się nie zmieni, to pojadę z nią do lekarza.
Mąż jutro z domu pracuje, bo ja mam wizytę - echo serca płodu
Reniferra, u mnie kolejna ciąża i myślałam, że kolejnych rozstępów nie będzie, a tu 2 nowe wyskoczyły
W tej ciąży mam zupełnie inny kształt brzucha - z dziewczynami był taki jakby rozlany i rozstępy miałam po bokach. Teraz mój brzuch to taka "piłeczka" i nowe rozstępy pojawiły się w okolicach pępka.
iNso, ja nie mam tej linii
mimoza, ja już nie pamiętam kiedy ostatnio były jakieś przytulanki... Jak już ciąża będzie donoszona, to pewnie coś zaczniemy działać w tym temacie
patka, współczuję tego bólu. Oby szybko zelżał a najlepiej żeby całkowicie ustąpił.
Tak pisałyście o Waszych przygotowaniach, że i ja się w końcu zmotywowałam i po mału szykuję wyprawkę. W zeszłym tygodniu przyszły koszule i szlafrok z Dolce Sonno, już wyprane i wyprasowane. Dzisiaj przyszła paczka z Gemini z rzeczami dla mnie i dla malucha. I udało mi się wyprasować część ubranek; jeszcze jedna partia się suszy
Zostaje spakować torbę, wyprać pieluchy tetrowe i wyprać tapicerkę w wózku i foteliku
iNso87 lubi tę wiadomość

08.03.2019r., Antosia 











