MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Izziee wrote:Dzięki Inso. W sumie tak z ciekawości pytam jak to tam wygląda, teraz mam trochę za daleko do Białego
No i mam nadzieję na sn, ale zobaczymy jak to będzie.
Dziewczyny boli Was szyjka w trakcie badania? Bo kurczę już drugi raz przy badaniu mnie bolało, a lekarz mi mówił, że stara się być delikatny. Nawet nie chcę myśleć o bólu przy masażu szyjki..
Izzie, samo badanie mnie nie boli tak bardzo, jak wyłanianie szyjki wziernikiem. Potem jeszcze przez jakiś czas mnie boli
Ale wiesz, że masażu szyjki się już podobno nie robi? Pytałam o to u siebie na zajęciach w SR, powiedzieli wyraźnie-już się tego nie robi. Może sprawdź w swoim szpitalu?Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Jeny. A mi te hemoroidy dzis tak mocno zaczęły dokuczac, że już pozycji sobie znaleźć nie mogę. Ani siedzieć, ani leżeć, ni stąd. Brzuch wielki, spojenie i pachwiny bolą i jeszcze tyłek do tego. Dawno mnie tak nie meczyly.
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Przed pieczeniem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bebffc796a84.jpg
I po upieczeniu z kruszonką
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aef823812fa4.jpg
Ponad połowy już nie maIzziee, Marza89, Makowe Szczęście, enka90, india, iNso87, Katia89, Sana lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
nick nieaktualnyMnie samo badanie nie boli. A co do masażu to zależy od lekarza też. Ja miałam i bardzo za to dziekowalam, ale już po terminie, więc naprawdę miałam już dosyć bycia w ciąży. Bolało jak cholera ale warto było, bo macica pobudzona do działania i na następny dzień poród. Także teraz będę prosić o taki masaż jak dotrwam do terminu :p
Patuniek dawaj mi tu przepis na to cudo! Piękna Ci wyszła :d
Madziak trzymam kciuki żeby się skurcze uspokoiły i żebyś spokojnie czekała na termin cc.patuniek86, Madziakk lubią tę wiadomość
-
Pola wskoczyła mi tak nisko, że ledwo wytrzymuję
Szyjka-czyli standard, ale też-wybaczcie-odbytTak mi tam z tyłu naciska...
Nie mogę się wyprostować z bóluPlus dochodzą skurcze, nic niby poważnego, ale połączenie tego wszystkiego nieco mnie przerasta na obecną chwilę
Leżę już w łóżku i liczę, że niedługo przejdzie-no spa wzięta, luteina pod językiem...
Książka, ja jak zwykle biorę przepisy z Internetu
http://przepisnachleb.pl/chalka-z-kruszonka/
Ogólnie na tej stronie są super przepisy na pieczywo wszelkiej maściKsiazka1 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Lwie, bardzo Ci współczuję. Moja szanowna na cztery litery dziś też boli cholernie - nie mogę ani siedzieć ani chodzić. Przepraszam za wyrażenie,ale jak chodzę to mam wrażenie jakby ktoś mi patyk w tyłek wsadził. No masakra
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Dziewczyny, dzień do dupy, nie ma co
Nie zazdroszczę Wam, naprawdę. Mam 1 hemroida. Wyskakuje okazjonalnie, ale bardzo rzadko (na szczęście, nie lubimy się wzajemnie). W tej ciąży jeszcze się nie odzywał i w sumie mi na nim nie zależy.
Mam nadzieję, że te dolegliwości szybko Wam miną :-*Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Uf, nadrobiłam cały dzień, ale nie jestem w stanie odnieść się do wszystkiego.
Mnie dziś obudził dosłownie ból du** przez hemoroidy. Pewnie przez to, że całą noc nieświadomie spałam na prawym boku i brzuch uciskał odpływ do żyły głównej dolnej. Także dziewczyny z tym problemem, lewy bok jest najlepszy z wielu względów.
Gratuluję też dzisiejszych udanych wizyt.
Gołąbki mrożone są ok jak dla mnie.
Luty już wkrótce, ale ustalmy po cichu, żeby nikt się nie rozpakował w styczniu! Widzę, że coraz więcej z nas ma skurczy dużo. Leżcie i pupka do góry na podusi.
U mnie na szczęście się wyciszyło wszystko do kilku dzisiaj, ale wczoraj wieczorem miałam trochę stresa, bo podbrzusze zaczęło mnie boleć jak na okres i bałam się, że to rozwieranie. Mąż mnie zbadał (wiem, że to dziwne, ale na stażu kilkanaście pacjentek udało mu się zbadać i wiedział na co zwrócić uwagę) i na szczęście główka nie napiera a szyja nie skraca się dalej.
-
Reniferra, dobrze, że mąż ma wiedzę i umie Cię uspokoić, bo gdyby tak się działo którejś z nas, to już byśmy jechały na IP albo umawialy wizytę do gina.
Z tym bólem tylnej części ciała, jak wyżej wspomniałam, łączę się w bólu, dosłownie i w przenośni.Reniferra lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Patuniek, przeszło trochę?
Aż się boję jak podglądam wątek lutowy...
Myślicie, że jak miałam zazwyczaj bardzo bolesne miesiączki to mogę liczyć na mniejsze bóle porodowe czy wrecz przeciwnie?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
A szkoda.
Swoją drogą, matko, kiedy ja miałam okres
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Butterfly odnosnie hemoroidów mogę przybić Ci piątkę, miałam przed ciąża jeden i bywał okazjonalnie ale od poczatku ciazy jest na na stałe i zrobił się drugi. I drugi długo po tym jak przestałam mieć problem z zaparciami. Teraz stosuje czopki, które wcześniej zamrażam i muszę przyznać, że widzę poprawę
-
Mi tez twardnieje brzuch dosc czesto ale nie przywiazuje do tego wagi bo mialam tak samo w pierwszej ciazy i porod sam sie nie chcial rozpoczac mimo ciaglych twardnien.
Mam nadzieje ze teraz tak nie bedzie bo nie biore nospy wiec moze cos samo sie jednak zacznie. Oby tylko po 35 tygodniu.
Moje zdjecia z sesji
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/39221f4b770a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 00:11
Butterfly 83, Kleopatra, lkc, Reniferra, iNso87, Marza89, Salsefia, Makowe Szczęście, Anet85, Katia89, Pikcia, Sana lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny super, ze wizyty takie udane
i slicznie nam rosna dzieciaczki
Ja nawet na lutowki nie zagladam, mam termin na koniec marca wiec blizej mi do kwietniowekzewszta na poczatku tak myślałam, ze bede rodzic w kwietniu. Teraz przezvte skurcze to juz nawet luty wydaje mi sie realny :p oby nie!