MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Reniferra, oj pewnie że od razu lepiej jak ktoś rozumie Twój ból i zna go z autopsji; i że tak możemy sobie wspólnie ponarzekać i się pozalic sobie
Salsefia, No właśnie mi tak sobie wylazl i jest I boli, bez zaparć itp. A jakie czopki masz, bo dopiero jutro kupię, albo w piątek na wizycie powiem dr niech coś mi przepisze.
Elcia, fotki bardzo ładne. Fajna pamiątka zdecydowanie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 07:54
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Cześć!
Oj ja to miałam okres ostatnio w grudniu 2016 więc już ponad dwa lata nie miałam. Miałam taki okres, że miałam mega bóle. Tabletki nie pomagały, wymiotowałam, słabiłi mnie... Później coś tam się podleczyłam i było znośnie. Chociaż tabletki jak co pomagały. Skurcze w pierwszej fazie były dla mnie mniej bolesne niż ten ból przy okresie.
Zdjęcia bobasków cudne.
Całe szczęście, że chociaż hemoroidy mnie ominęły. Współczuję Wam.
-
Piękne zdjęcia maluszków
Elcia super zdjęcia z sesji, będzie pamiątka;-) my swoją mamy w sobotę
U mnie niestety pojawiły się hemoroidy i to dość bolesne ponieważ miałam problem z zaparciami ;-/ lekarz najpierw przepisał mi maść i czopki z apteki a teraz dostałam takie robione na receptę i nie powiem bo drogie ale przez ostatnie dni nie wiem co to hemoroidyjest o wiele lepiej.
Odnośnie brzuszka i twardnienia to też często mi się stawia, mam brać no spe 2 razy dziennie ale to chyba mało mi pomaga ;-/ muszę o tym porozmawiać z gin ;-/
U nas w szpitalu są pojedyncze salę po porodzie ale nie ma możliwości zarezerwowania ich ;-( A z chęcią bym skorzystała;-)
Piszecie tak dużo że ciężko Was wszystkie nadrobićstaram się wieczorami czytać a w ciągu dnia ogarniamy z mężem mieszkanie żeby ma koniec lutego było gotowe
I już na swoim w trójkę
Dobranoc ;-*
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Marysia90 wrote:Patuniek, przeszło trochę?
Aż się boję jak podglądam wątek lutowy...
Myślicie, że jak miałam zazwyczaj bardzo bolesne miesiączki to mogę liczyć na mniejsze bóle porodowe czy wrecz przeciwnie? -
Uwielbiam moje sny w czasie wokół pełni. Wczoraj śniło mi się, że razem z przyjaciółką śpiewałyśmy na scenie z Michałem Wiśniewskim tą piosenkę "a wszystko to bo ciebie kocham" i miałam w głowie tylko, żeby słów nie zapomnieć, bo to przecież gwiazda takiego formatu (
)! A kiedy on pochwalił mój głos, to zaczęłam tak strasznie fałszować i było mi głupio
.
Dzisiaj natomiast sen był o tym, jak Maja robi przewrót w brzuchu taki, że z jednej strony zrobiła się taka wielka wypukłość jak tuż przed porodem obcego. Okazało się, że obróciła się nóżkami do dołu a mi wyszedł rozstęp na cały brzuch przez to.
Mózg i podświadomość to fascynujące formy.
Butterfly 83, Makowe Szczęście, lkc, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny :*
Elcia świetne zdjęcia!
Ja też mam dwa hemoroidy niestety ale nie dokuczaja mi po prostu je wyczulam
Trochę spokoju miałam od wymiotów, ale wróciły
Mąż właśnie z nocki wrócił i kupił mi te torby z Lidla dla porównania i zdecydowanie wolę tą 38 l, jest sztywna, ma w środku fajne kieszonki duże i małe, dwie fajne boczne takie workowate na gumkę, mi zdecydowanie bardziej odpowiada bo ta większą to taki worektakże polecam za tą kasę
Idę się przespać jeszcze bo moja Daisy nie dała mi spać od 5 szaleje, na męża czekała pewniewoli go bardziej niż mnie haha
Później ćwiczenia w szkole rodzenia, cieszę się bardzo bo mi strasznie brzuch ostatnio twardnieje, czasami mam wrażenie, że cały dzień jest twardyw dodatku Laura zaczęła mnie kopać z boku, mam nadzieję, że nie przekręciła się...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 08:12
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Marza89 wrote:Cześć dziewczyny :*
Elcia świetne zdjęcia!
Ja też mam dwa hemoroidy niestety ale nie dokuczaja mi po prostu je wyczulam
Trochę spokoju miałam od wymiotów, ale wróciły
Mąż właśnie z nocki wrócił i kupił mi te torby z Lidla dla porównania i zdecydowanie wolę tą 38 l, jest sztywna, ma w środku fajne kieszonki duże i małe, dwie fajne boczne takie workowate na gumkę, mi zdecydowanie bardziej odpowiada bo ta większą to taki worektakże polecam za tą kasę
Idę się przespać jeszcze bo moja Daisy nie dała mi spać od 5 szaleje, na męża czekała pewniewoli go bardziej niż mnie haha
Później ćwiczenia w szkole rodzenia, cieszę się bardzo bo mi strasznie brzuch ostatnio twardnieje, czasami mam wrażenie, że cały dzień jest twardyw dodatku Laura zaczęła mnie kopać z boku, mam nadzieję, że nie przekręciła się...
O super Marza że recenzujesz te torby, bo właśnie siedzę i dumam którą kupić, albo które, bo nadal nie wiem czy wziąć dwie czy jedną-w tym jedną na wyjście. Jadę ok 10 i robię nalot na Lidla.Marza89 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Mayka04 wrote:Ja też 35, Ja też
Tak ze 3 tyg i niech się dzieje. Chodź wszystkie ciążę mam po terminie wiec raczej nie ze mną te numery.
Ja przed 16.02 nie moge urodzic,musze dziecku 10 urodziny zrobic i wtedy juz moge i to od pn bo w ndz Stary moj moze zdychac czy cus. Pozwolilam mu wypic troche piwa czy tam kolorowej. Chyba,ze sam bedzie wolal sie wstrzymac juz.
Edit.
Jakie warunki jeszcze stawiam hahahaaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 08:49
Reniferra lubi tę wiadomość
-
Jak zwykle lekarz za lekarzem, No i jak widać mając nawet skierowanie na cc ,wtedy kiedy akcja porodowa się zaczyna, może być różnie
Żałosne! Jestem szczerze mówiąc zniesmaczona.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Elcia89 przepiękne zdjęcia
Butterfly 83 kiedyś się nabawiłam hemoroidów i je zaleczyłam. Teraz czuję, że mogą wrócić. Na razie nie boli itp. ale boję się ich jak cholera.
Reniferra sen o Wiśniewskim rozbawił
iNso87 jeju wiesz, że o tym nie pomyślałam. 9 miesiąc ale to brzmi
Wczoraj padliśmy po szkole rodzenia. Było o porodzie naturalnym i cc. Do szpitala należy przyjechać po 2 godzinach skurczy regularnych (w bólu i czasie). Wcześniej należy próbować relaksować się w domu. Przeraża mnie to. To, że nieregularne skurcze nie są liczone jako poród. A przecież mogą trwać kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin. Boję się, że nie dam rady spać i itp nie będzie rozwarcia i jak przyjdzie poród nie będę miała na niego siły.
A najbardziej przeraziło mnie to jak powiedziała, że są wszyscy wykończeni tym miesiącem. Uwaga, uwagabo w styczniu urodziło się aż 36 dzieci
do tej pory nie mogę wyjść z podziwu
nie wiem jak oni by sobie w Polsce poradzili, jak czytałam, że np. na Polnej dziennie odbieranych jest 31 porodów
tam by mieli szkołę przetrwania
hahahahha
Reniferra lubi tę wiadomość
. -
A jeśli chodzi o cc. To wstawia się o 6.30 do szpitala. Która pierwsza leci na salę. Przygotowują Cię, zakładają taką szarfę/tkaninę na piersi (ma służyć przytrzymaniu Maluszka później) znieczulenie itp. przypinają do łóżka ręce (to mnie przeraża) i wołają Męża. Przy porodzie jest Twój Ginekolog, który wykonuje operacje, Pediatra, Położna, Anestezjolog i pomocnik. Mąż jest za plecami żony. Pokazują Dzidzię z pępowiną, odcinają, podają Mamie
następnie Dziecko z Tatą idzie na pomiary, zszywają Mamę (albo sklejają, nie miałam pojęcia, że można skleić ranę) później 2 godziny cała trójka razem jest w sali, obserwują jak schodzi znieczulenie i poznajecie się razem. Jedzie się na swoją salę, o 12/13 jest lunch. I nie pamiętam czy przed czy po jest siusiu. Popołudniu się wstaje do łazienki. Powiedziała, że czym wcześniej tym lepiej. I żeby nie wierzyć w głupoty, że po cc nie ma mleka. Dziecko jest cały czas przy Mamie. Tata może odwiedzać dzień i noc. Tylko musi respektować współlokatorkę z sali. No i tyle. Jak masz siłę to przewijasz sama a jak nie to pomagają Pielęgniarki. W nocy jeśli chcesz się wyspać Pielęgniarki mogą zająć się Dzieckiem. I po 4-5 dniach do domu
Jeśli chcesz wyjść wcześniej i nie ma przeciwwskazań nie ma problemu. Do Położnych można dzwonić 24 h jak coś to mogą przyjechać do domu i pomóc jak jest jakiś problem.
india lubi tę wiadomość
.