MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Jak patrzę na lutowki to strach mnie ogrzaniahaha Zaraz u Nas się zacznie
Inso zdrówka dla córki!
Lwie super, że Kornelka czuje się lepiej!
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Tak pamietam tez o tym przemywaniu po tym leku
co prawda w nocy wzielam sama mokra reka Jej przetarlam,bo spala. Teraz zaraz Jej zrobie inhalacje i juz pojdzie zeby myc i buzie. My caly czas w lozku. Za oknem zima sie zrobila znowu.. -7C a odczuwalne -13. Snieg sypie i sypie;/ kurde juz myslalam,ze po zimie bedzie eh.
Dziewczyny przed cc Ayleen nikt nie ma prawa urodzictakze 15.02 to pierwszy porod bedzie
bardzo prosze nie wpychac sie bez kolejki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 09:41
Butterfly 83, Anet85, Marza89, Malutka_27 lubią tę wiadomość
-
U mnie poszło o podobne rzeczy z mężem. Zaczął się nabijać, że ja przecież teraz nic nie robię a jestem zmęczona ciągle. A on ciężko pracuje. Też czasem nie zapyta nawet po całym dniu jak tam u mnie. Wiem, że jestem teraz zdecydowanie bardziej zrzędliwa itd... ale naprawdę wiecie przecież że jest ciężko, a oni tego nigdy do końca nie zrozumieją. Ja bym sto razy bardziej wolała chodzić do pracy, zajmować się pacjentami jak on niż siedzieć w domu, liczyć straszaki, patrzeć w gacie czy nic mi nie leci, wstawać z łóżka na raty.. w ogóle wszystko robić na raty.
No na szczęście zrobił mi śniadanie przed wyjściem i dał buziaka. Wolę unikać też rozstawania się w gniewie.
Twoja historia, Makowe jest bardzo przykraWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 09:43
-
Reniferra wrote:U mnie poszło o podobne rzeczy z mężem. Zaczął się nabijać, że ja przecież teraz nic nie robię a jestem zmęczona ciągle. A on ciężko pracuje. Też czasem nie zapyta nawet po całym dniu jak tam u mnie. Wiem, że jestem teraz zdecydowanie bardziej zrzędliwa itd... ale naprawdę wiecie przecież że jest ciężko, a oni tego nigdy do końca nie zrozumieją. Ja bym sto razy bardziej wolała chodzić do pracy, zajmować się pacjentami jak on niż siedzieć w domu, liczyć straszaki, patrzeć w gacie czy nic mi nie leci, wstawać z łóżka na raty.. w ogóle wszystko robić na raty.
No na szczęście zrobił mi śniadanie przed wyjściem i dał buziaka. Wolę unikać też rozstawania się w gniewie.
Twoja historia, Makowe jest bardzo przykra
Mój widziałam od rana dostępny na tel Ale nie myśli nawet zadzwonić/napisać do mnie. Także ooo...
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Do pępuszka chyba octenisept, ale będziemy obserwować. Może nie być konieczności i wtedy sama woda przegotowana. Krocze będę myć w tym, czym myłam całą ciążę, ewentualnie woda i mydło. Stare metody na gojenie. Myślałam nad tym tantum rosa, ale nie chce przekombinować i zmieniać sobie tam pH niepotrzebnie.
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Ja dziewczyny dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam, ale obudziłam się z bólem gardła i zatkanym nosem, jeszcze chwila i pędzę na PKP bo na 12 wizyta u ginekologa.
Ikc Dobrze napisałaś o tym porodzie, ja też przebrnęłam. Ja to się jednak boję. Pierwszy poród miałam nagły cc na zimno zero skurczy nic w 37tc., teraz chciałabym naturalnie – wiem że będzie bardzo bolało, ale w końcu zobaczę mojego małego urwiska i go przytule, każdy ból zniosę, aby tylko poród przebiegał prawidłowo, bez komplikacji. Mam mieszane uczucia, cc nie wspominam dobrze, a Sn nie rodziłam wiec i tak źle i tak niedobrze. Ból jednak jest i w jednym w w drugim przypadku , a strach i obawa myślę, że towarzyszy większości z nas
iNso Coś wiem o kaszlu krtaniowym, jak córcia miałam z 2 lata to na balkonie z nią stałam jak miała napad kaszlu – wtedy było zimno wiec jej pomogło i też od razu do lekarza. Mam pomogło bardzo sanatorium – 3 razy z nią byłam, zdecydowanie poprawiła jej się odporność, a zapalenia krtani już bardzo dawno nie miała. Zdrówka dla małej. Polubiłam za to niewpychanie się beż kolejki) Tak jest szefowo!!!! – ja się nie będę wpychać, czekam na swoją kolej
Patuniek Ty to masz sny, może to jakiś znak dla mnie) abym nie brała już pod uwagę Starynkiewicza, tylko jechała tu gdzie mam blisko na Bródno
Makowe Bardzo przykre doświadczenie, ja jednak też staram się nie kłaść do łóżka zanim się nie pogodzimy, raz tak zrobiłam ze było spięcie i poszliśmy spać, nie dość, że pół nocy przeryczałam i nie spałam, to mój mąż też nie spał i byliśmy rano jak struci. Poszedł do pracy i wtedy sobie uświadomiłam, że tak nie może być i już tak nie robimy
LwieSrece Dobrze, że córci przechodzi, niech szybko zdrowieje
Ja do przemywania, pielęgnacji będę używać zwykłego szarego mydła – po cc blizna pięknie się goiła. Na początki kilka razy psikałam Octeniseptem.
Wiem, że stare sposoby, ale w moim przypadku niezawodne – jak rozmawiałam z położną to raczej odradzała Tantum Rossa – bo czasami rana się po nim paskudzi.
Do pępuszka też delikatne mydło i Octenisept
Śnieżek sypie, a tu trzeba się szykować do ginekologa;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 09:58
iNso87 lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ja jeszcze przysnęłam na chwilkę
Krocze-szare mydło, nic więcej. Mam już kupione, czeka na spakowanie
Octenisept mam w domu, więc nie dokupuję. Zobaczę, jak pępek będzie się zachowywać. W razie czego użyję gazików nasączonych alkoholemNa gemini jest paczka 100 szt za trochę ponad 6 zł. Wprawdzie tylu nie trzeba, ale 10 szt kosztuje połowę tego
Reniferra, za taki tekst mój by chyba oberwał. Tylko mój widzi, jak się czuję od samego początku. Ale kurczę, Twój to przecież lekarz, chyba zdaje sobie sprawę, jak funkcjonuje organizm kobiety, jak obciążone jest serce, jak działają hormony, jak działa gospodarka zaopatrująca malucha we wszystko, co mu trzeba-naszym kosztem. Chyba zdaje sobie sprawę, że zmęczenie, to nie jest efekt naszej ciężkiej pracy, ale efekt ciężkiej pracy naszego organizmu? Jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy, to mam nadzieję, że to do niego dotrze-dla jego dobra
Ja bym nie odpuściła, tylko po jego powrocie na spokojnie właśnie te rzeczy uświadomiłaZgoda to fajna rzecz, ale nie kosztem własnym.
Butterfly-Ciebie też rozumiem, tutaj w sumie jesteś w stanie ciągłej walki o siebie. Kulturę wpojoną od "zawsze" ciężko zmienić, ale przecież nie jest to niemożliweTrzymam kciuki
Makowe, naprawdę przykra rzecz Cię spotkała. I właśnie też takich sytuacji zawsze się boję. A co, jeśli to ostatni raz? Nie myślę o tym codziennie, ale mam z tyłu głowy taką czerwoną lampkę. Dlatego wolę się w nocy przytulić i rano obudzić z buziakiem.
A ponieważ Ty już swoje przecierpiałaś i długo pracowałaś nad doprowadzeniem swojej psychiki do normy, nie będę Ci tu już nic pisać :-*
Anet, powodzenia na wizycieNie przejmuj się moimi snami, naprawdę
Jakbym sama miała się nimi przejmować, to chyba bym zwariowała
Leżę cały czas, a skurcze niestety łapiąJak się poprawię, to natychmiast brzuch twardnieje, jak się nie ruszam, to same z siebie co jakiś czas się pojawiają
Pola oczywiście też rozrabia, więc dodatkowy ból... Wytrzymać do 4 marca
Ostatecznie 25 lutego, wtedy będzie pełnych 37 tygodni. Ale wolę mieć skończonych 38
Anet85, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ikc- w sendo!
U nas sprawdził się ten ocetenisept, więc chhba zostajemy przy tym i na blizne i pepuszek. Mysle ze tak małe.ilosci tego nie zaszkodzą.
Mam takie same odczucia co do mojego męża. W sensie sie ze w jego oczach ja ciągle narzekam. Ale co ja poradzę że naprawdę ciągle mnie cos boli? Jeśli synek naprawdę jest taki duży to tłumaczy to moje bole brzucha. Przeciez jak ja wstaje z łóżka to katorga, przywracanie na bok to samo. No orka jak nic. Albo waleń. Stać mi ciężko bo plecy zaraz bolą i robi się słabo, leżeć źle, siedzenie też bez szału bo mały jest poprzecznie i mi niewygodnie. Do tego hemoroidy. A mój wraca po pracy zmęczony i oczekuje żony w skowronkach, a przynajmniej nie czepiajacej się. A ja po dniu z chora Nela mam już maksa po 16. Z 4latka nie ma odpoczynku, a przy chorej to już w ogóle kiepsko. I dołożymy do tego remontowana kuchnie. I albo mój tata cos grzebie do poludnia, albo tesc. Więc też do końca komfortu nie mam.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Anet narazie na szczescie nie jest zle. Nie kaszle poki co. Je wlasnie drugie sniadanie i sie bawi. Goraczki brak i innych dolegliwosci nawet kataru. Mam nadzieje,ze poprostu w pore poszlam do lekarza i nie czekalam.
Sanatorium napewno fajna sprawa,zebym miala mozliwosc sama bym pojechala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 10:56
-
Ja myślę, że mój chyba się czuje odrzucony trochę. I stąd te złośliwości. Poza tym naprawdę mamy ze strony jego rodziny bardzo ciężką zdrowotną sytuację, on pracuje rzeczywiście na pełnych obrotach plus w poprzedni weekend sam wymalował cały pokój a jutro i pojutrze ma dyżury. Nie ma dnia, kiedy mógłby odpocząć fizycznie i psychicznie. Dlatego trochę mu odpuszczam, choć też nie do końca, bo zawsze powiem jeśli mi coś nie pasuje. Odpuszczam w obrażaniu się na dłużej
.
-
Tak, tak moje Panie- my z Lwie Serce otwieramy peleton w połowie lutego! Chociaż oby do skończonych 37 tc a kilka dziewczyn ma terminy na pierwszy tydzień marca
Ja do pępka i blizny po CC jednak zdecydowałam się na octenisept. Poczytałam o nim na blogu pana tabletki i chyba nie ma co panikować, przecież nie będziemy tego używać w nie wiadomo jakich ilościach. -
Ja też octanisept.
Inso zdrowia dla córki.
Ja z jednej strony chciałabym już rodzica z drugiej jak najpóźniej. mam 3 dzieci w domu, mój najmłodszy teraz ma jakiś ciężki okres i jak sobie pomyślę o 4 dziecku to się trochę boję ale z drugiej strony jestem zmęczona,ciężko mi się zgina itp. a mam 4 facetów do ogarnięcia. Mój mąż bardzo dużo się zajmuje dziećmi ale domem słabotzn ma swoje rzeczy do robienia,piec,piwnica,auta, dzieci i dom jest głównie na mojej głowie. Staram się oczywiście żeby chłopcy pomagali ale też mają szkole,potem lekcje,jakieś zajęcia dodatkowe i często jest 19. Ech, wyglądałam się
Dzisiaj musieliśmy wszystkich zwlec przed 7 bo na 8 miałam wizytę u ortodonty z najstarszym.iNso87, patuniek86 lubią tę wiadomość