MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale mnie dziewczyny wystraszyłyscie dziś tymi szyjkami i skurczami...caly dzień przeleżałam
jutro biorę się za pakowanie torby !! To już postanowione!
jutro jeszcze wizyta..ciekawe jak będzie u nas. Mały cały czas się wierci ale boli mnie brzuch jak na miesiaczke i czuje co jakiś czas kłucie w szyjce ;-(
Edit; nie zauważyłam że już wyjaśniłyscie co robić w takiej sytuacji jak u IzzieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:22
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Malutka ja też mam kłucie w szyjce/pochwie szczególnie jak chodzę. Lekarz kazał się oszczędzać, ale nie zabronił mi chodzenia, chociaż ja mam taki właśnie zamiar. Te dwa tygodnie chce leżeć, tymbardziej że moja mama ma operację w przyszłym tygodniu, a rodzice chcieliby po porodzie wpaść na trochę. Chciałabym żeby ona już była na siłach, wtedy ja mogę rodzić.Laura
-
Do 37 tygodnia chociaż musimy wytrzymać nie ma żartów. Sama się wystraszyłam po dzisiejszych wiadomościach na forum. U mnie gin też mówiła, że worek moze pęknąć w każdym momencie, Mąż się wystraszył i przyznał, że od jakiegoś czasu się boi porodu a zwłaszcza teraz jak już robi się poważnie
Sabela lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Malutka, daj znać koniecznie po wizycie!
Dołączam się do apelu Patuniek, żeby leżeć i odpoczywać szczególnie jak coś boli. U mnie dwa tygodnie temu była szyjka zamknięta i wszystko super, a dopiero w tamtym tygodniu zaczęły się te "ukłucia".Laura
-
Napisze ale pewnie wieczorem bo wizytę mam dopiero o 17...caly dzień będę się denerwować ;-( jeszcze jutro pokaże swojemu lekarzowi zaświadczenie o cesarce od neurologa i zobaczymy co on na to..ehh
Jak to wszystko się może szybko zmienić ;-/
Lwie jak znajdziesz chwilę to odezwij się jak tam synek i jak Ty się czujesz po tym wszystkim
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Dzisiejsze wydarzenia na forum mnie też zmobilizowała i torba do szpitala spakowana
Ostatecznie zmieściłam się w słynną torbę z Lidla plus trochę drobiazgów w torbę do wózka Skip Hop. Szlafrok i rożek się zmieściły
Mam 10 podkładów na łóżko, 20 podkładów poporodowych i 10 podpasek, 14 pampersów. Jak będzie potrzeba więcej, to mąż mi doniesie. Dostawka do łóżka powinna przyjść w poniedziałek, tapicerkę od gondoli piorę w weekend, czekam też na kurierów ze stelażem do wanienki i nowym przewijakiem. Nowy fotelik z bazą zamówiony, czekam aż dostarczą do 8 gwiazdek. Jutro zaczynam pranie ubranek. Uff, poczułam się lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 21:15
Izziee, Marza89, patuniek86, Katia89, Butterfly 83, Kleopatra, iNso87, 83xxx lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Dziewczyny spokojnie, nie ma co panikować. Trochę nam się zbiegły te wydarzenia, 1 poród, skracające szyjki i skurcze.. No, ale najważniejsze to się oszczędzać i kontrolować sytuacje.
Kehlana wow to super, że tyle tego zmieściłaś do tej torby. Ja część podkładów zostawiam w domu i jak coś mąż mi dowiezie.Laura
-
Na zakończenie moje Maluchy
przy okazji wizyt można się uczesać, umalować i wyglądać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fb8f716dbfea.jpglkc, Izziee, Anet85, Ankakaranka87, patuniek86, india, kehlana_miyu, Alisssa, Makowe Szczęście, Pikcia, Butterfly 83, Kleopatra, Marza89, Ksiazka1, Malutka_27, bbeczka91, Ulv15, Sana, Kasialudek, iNso87, Reniferra, 83xxx, enka90 lubią tę wiadomość
-
ANKARANKA,a jak Twoje samopoczucie? Do kiedy będą Cię trzymać?[/QUOTE]
Dzięki że pytasz Butterfly
Nie wiem do kiedy będą mnie trzymać, myślałam że dowiem się czegoś na obchodzie, ale jedyne co mi powiedzieli to że na razie zostaje. Jutro znów zapytam.
Samopoczucie dobre, chociaż wolałabym być w domu z dziećmi. Mąż przyjeżdża po pracy na troche i wraca do dziewczyn. No ale czekam cierpliwie aż mnie podlecza bo rodzić się nie da z tym kaszlem i katarem:)Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Salsefiab – moim zdaniem to waga dzieciaczków jest ok., mój synek jest na ok. 30/20 centylu co zrobić malutki, ale pocieszam się, że i tak większy niż córcia… Ślicznie wyglądasz – też chyba niewiele przytyłaś w ciązy i to na dodatek bliźniaczej
India – dobrze, że dzisiaj już lepsze spojrzenie na światoj wszystkim brakuje słońca trzeba jakoś myśleć pozytywnie….
Ja też mam takie momentami kłucie w okolicy pochwy, poza tym takie dziwne promieniowanie w pachwinie i ukłucie gorąca w kręgosłup odc. krzyżowym. Zastanawiam sie czy to może jakieś bóle krzyżowe....brzuch mnie pobolewa raz z lewej raz z prawej strony - jednak wszystko się rozciąga i przygotowuje do porodu. Synek teraz daje mi popalić, tak na dole mnie smyra rączkami i głową, że aż boli, a pod prawy bok wbija mi kolanko albo stopę - rozszalał się na wieczór...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 22:00
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Reniferra sliczny wozek, moj bedzie w bardzo podobnych kolorach i tez na bialej ramie
Anet malusi brzunio masz, ja tak mialam z synkiem, teraz mam balon
Salsefia sliczny brzusio, i nie duzo wiekszy od mojegoa masz dwojeczke w srodku
Reniferra lubi tę wiadomość
-
Patuniek kochana dobrze, że jesteś pod opieką. Sama będziesz spokojniejsza, tak jak my o Ciebie
waga Poli już ładna ale oczywiście nastawiamy się na Twoje wyjście w dwupaku i poród w terminie. Siła myśli i nastawienia jest przeogromnaMusi być dobrze, tyle naszych zaciśniętych kciuków za Was jest tu na forum. Nie pośpisz sobie pewnie na oddziale, a to ktg, a to temperatura... Współczuję też zastrzyku ze sterydami. Przerobiłam to trzy lata temu i dalej mam w tych miejscach zrosty ;/ Czeka mnie ta przyjemność również za tydzień.
Salsefia piękny brzuszek! -
Alissia ja taki mały brzuszek miałam tez z córcią teraz mam ok 94 cm w obwodzie, taka uroda
Alisssa lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ankara niech leczą bo jak mówisz ani rodzić z kaszlem ani funkcjonować teraz. Męczysz się Ty i Maleństwo.
Dziewczyny zdjecie tak wyszło na plus, przytyłam 17 kilo jak dotąd a mam niecałe 160 cm wzrostu.Ankakaranka87 lubi tę wiadomość
-
Salsefia wrote:Ankara niech leczą bo jak mówisz ani rodzić z kaszlem ani funkcjonować teraz. Męczysz się Ty i Maleństwo.
Dziewczyny zdjecie tak wyszło na plus, przytyłam 17 kilo jak dotąd a mam niecałe 160 cm wzrostu.
Ale poszło Ci tylko w brzuszek kochana. Masz tam dwa serduszka, a wyglądasz szczuplej, niż Np ja! No i mój brzuch średnio wielości Twojego. Ile miałaś ostatnio cm w brzuszku? Bo ja 112
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Salsefia zgadzam się. Brzuch masz duży ale reszta szczuplutka.
Ciekawe co u Lwie, mam nadzieję że ok.
Dziewczyny w szpitalu udanej nocki.
Moja młoda buszuje że aż strachdobranoc
Butterfly 83, patuniek86, Ankakaranka87 lubią tę wiadomość
-
Salsefia, brzuszek z dwójką
A wygląda rewelacyjnie
Anka, wyjdziesz na spokojnie, jak tylko antybiotyk poprawi wyniki i samopoczucieTylko potrzeba trochę czasu, pewnie że 2 dni-więc zaraz w sumie będziesz w domu
Panikować-nieeeeee. Uważać na siebie i się oszczędzać? TaaaaaaakNo i chociaż przygotować sobie rzeczy, chociaż psychiczny spokój sobie zapewnić
Ayleen-zrosty?! O ranyNo to mało pocieszające
Mnie tam aktualnie już noc nie boli, a nie odwrócę głowy, żeby popatrzeć
Opowiedziałam rano mojej siostrze historię Lwa i reakcję mojego (spokojnie, jeszcze 3 tygodnie)Dzwonię potem do niej, że rozwarcie i skurcze.
Niby przerażona, ale ze śmiechem (jak to my), że chyba naprawdę mój musiał mnie wkurzył swoją reakcją, skoro rodzę już teraz
No coś mu muszę udowodnić
A jak już leżałam na oddziale, pod ktg, postanowiłam zadzwonić do mamy. Wprawdzie nie dzwoniłam od dnia babci, bo kazała dac sobie spokój, no ale żeby nie było, że nie powiedziałam
I tak-jaka byłaby Wasza reakcja, gdyby ktokolwiek, kto dłuższy czas się nie odzywał, a był na końcówce ciąży-nagle zadzwonił?
"Wszystko dobrze?" nie jest właściwą odpowiedzią w przypadku mojej mamy
Nasłuchałam się, że jej nie szanujemy, że tata ma zakaz z nami rozmawiać o niej itp. itdOczywiście dłuższy wywód
Już chciałam odpuścić mówienie o czymkolwiek, ale weszła położna odłączyć ktg i spytałam, czy wszystko ok.
Mama zapytała, co robię.
A, w szpitalu jestem, na patologii. Bo skurcze i rozwarcie. Więc lekarze chcą zatrzymać.
Przejęła się? Aj dont sink soł
"Za dużo chodzisz. Trzeba było leżeć. No to nie przeszkadzam"
Kochana mama... Przy zaśniadzie też mi mówiła, że to moja wina, bo prowadzę niezdrowy tryb życia
A w 20 tygodniu ciąży, po usg połówkowym? Nie wolno Ci jeszcze nic kupować, bo wszystko się może zdarzyć
To mój i siostry taki promyczek słoneczkaNapawa nas zawsze optymizmem i nadzieją na przyszłość
I wiecie co? Ja się już z tego śmieję, kiedyś przeżywałam-o ile takie akcje dzieją się przez telefonNa żywo jest gorzej, bo przecież się nie można rozłączyć
Ankakaranka87 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm