MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciśnienie mam tylko trochę wyższe niż zwykle.
Chętnie z Wami zostanę, termin mam niby na 15 marca, ale Hania jest bardzo ruchliwa i dynamiczna w 30 tygodniu ważyła 2 kg następny pomiar w piatek 15 lutego a zwykła wizyta ze zwykłym usg w poniedziałek 11.02 o 17:20Macy, iNso87 lubią tę wiadomość
-
lkc wrote:Najadlam sie czosnku, teraz pije tymianek..obrzydlistwo!
Sana ta pieluszka gratis to wyglada mi na mala flanelowa ale tak czy siak wszystko jest piękne.
Na zakupach juz bylam, na obiad gotuje zupe kalafiorowa.
Kończę zaraz posiedzenie przy kawce i tymianku i mam zamiar zrobic płukanie zatok..
Juz chce zeby ta ciaza się skończyła.. ostatnia w moim zyciu.. zaliczyłam w trakcie jej tyle chorob , ze chyba przez całe dorosłe zycie tylu nie mialam
Hej Ikc, napisalas ze pijesz tymianek, ja z tego co kojarze to w ciazy nie mozna, nie wiem moze masz zalecenia od kogos doswiadczonego ale tak na wszelki wypadek pisze, bo moze powodowac skurcze.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9561f3996c61.png -
Już po badaniu.
Rozwarcie nie postępuje 2 palce od zewnątrz, 1 palec od wewnątrz Główka wysoko
Czop faktycznie już cały wyszedł.
Skurcze mnie łapią, ale teraz przez weekend będą obserwować, jak tam to wygląda. Jeśli nic nie będzie postępowało, to jest szansa, że mnie wypuszczą do domu-ale nie wcześniej, niż w przyszłym tygodniu. Jeśli coś tam się będzie działo, to zostaję.
Pompy już nie makehlana_miyu, Izziee, iNso87, bbeczka91, Anet85, Malutka_27, Sana, Marza89, Salsefia, Makowe Szczęście, Kasialudek, enka90 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Kleopatra wrote:Kehlana jaka dostawke kupiłaś? Do wózka?
Kleopatra, kupiłam 2 dostawki: do wózka Cosy Rider i do łóżka Snuzpod3 Do wózka już przyszła, ale nie miałam okazji wypróbować, Snuzpod powinien dotrzeć dzisiaj albo w poniedziałek. Jak uda mi się złożyć, wrzucę zdjęcie
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
kehlana_miyu wrote:Kleopatra, kupiłam 2 dostawki: do wózka Cosy Rider i do łóżka Snuzpod3 Do wózka już przyszła, ale nie miałam okazji wypróbować, Snuzpod powinien dotrzeć dzisiaj albo w poniedziałek. Jak uda mi się złożyć, wrzucę zdjęcie
-
Macy wrote:Hej Ikc, napisalas ze pijesz tymianek, ja z tego co kojarze to w ciazy nie mozna, nie wiem moze masz zalecenia od kogos doswiadczonego ale tak na wszelki wypadek pisze, bo moze powodowac skurcze.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9561f3996c61.pngAleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Wypłata przyszła to i ostatnie zakupy zrobić można. W sumie 8 paczek pójdzie i prawie 500 zł na same drobiazgi (lampka, koszyki do szafy, drobnica do wielopieluchowania itd.). Na ten miesiąc już koniec zakupów ;p
patuniek86, iNso87, kehlana_miyu, Reniferra, lkc, Sana lubią tę wiadomość
Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
Hej dziewczyny!
Jestem wrześniówką tegoroczną i w związku z tym, że Wy już prawie na finiszu to pewnie mi pomożecie, choć wiem, że wy już prawie jedną nodze na porodówce, ale mam nadzieję, ze chociaż jedna osoba się wypowie.
Mianowicie jestem w 7tyg. ciąży i wczoraj wyszła mi toksoplazmoza w wynikach;/
Nie wiem czy powinnam coś robić czy poczekać wg zaleceń lekarza 2 tyg.powtórzyć ImG i przyjść na wizytę.
Jestem bardzo niespokojna, dużo się naczytałam i nie wiem co mam robić...
ImG wyszlo 1,25 (>1 reaktywne), za to IgG 0,2 czyli wychodzi na to, ze wcześniej nie przechodziłam toxo, a obecne zakażenie jest świeże?
Ze względu na niskie IgG nie mogę zrobić awidności. Na kartce z wynikami było napisane, zeby powtórzyć badanie za 2-3tyg. Czy jest sens robić je po tygodniu? Martwię się, że w razie leczenia rovamycyną czekanie nie jest wskazane...
Proszę o jakąś poradę, będę bardzo wdzięczna!Zakochałam się w kimś, kogo jeszcze nie spotkałam ... Mikołaj:)
-
Delvila wrote:Wypłata przyszła to i ostatnie zakupy zrobić można. W sumie 8 paczek pójdzie i prawie 500 zł na same drobiazgi (lampka, koszyki do szafy, drobnica do wielopieluchowania itd.). Na ten miesiąc już koniec zakupów ;p
Też mi przyszła pensja Prócz wanienki zaczynam zamawiaćPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
7 dni do powitania Antosia
Mam nadzieje, ze o tej porze już Wam coś napisze
Całe szczęście zdrowieje. Moja prowadząca napisała, ze jak do wieczora mi się nie poprawi to mam przyjechać po receptę na antybiotyk ale chyba nie będzie potrzebny. Został mi katar ale jestem w stanie oddychać chociaż. W ogóle widzę, że jakaś fala infekcji przechodzi przez nasz wątek. Trzymajcie się kochane!
Dziś zrobiłam już wszystkie badania do porodu. Można powiedzieć, że jestem gotowaiNso87, patuniek86, bbeczka91, kehlana_miyu, Izziee, Pikcia, Anet85, lkc, Katia89, Reniferra, 83xxx, Malutka_27, Sana, Ankakaranka87, india lubią tę wiadomość
-
miczitanka wrote:Hej dziewczyny!
Jestem wrześniówką tegoroczną i w związku z tym, że Wy już prawie na finiszu to pewnie mi pomożecie, choć wiem, że wy już prawie jedną nodze na porodówce, ale mam nadzieję, ze chociaż jedna osoba się wypowie.
Mianowicie jestem w 7tyg. ciąży i wczoraj wyszła mi toksoplazmoza w wynikach;/
Nie wiem czy powinnam coś robić czy poczekać wg zaleceń lekarza 2 tyg.powtórzyć ImG i przyjść na wizytę.
Jestem bardzo niespokojna, dużo się naczytałam i nie wiem co mam robić...
ImG wyszlo 1,25 (>1 reaktywne), za to IgG 0,2 czyli wychodzi na to, ze wcześniej nie przechodziłam toxo, a obecne zakażenie jest świeże?
Ze względu na niskie IgG nie mogę zrobić awidności. Na kartce z wynikami było napisane, zeby powtórzyć badanie za 2-3tyg. Czy jest sens robić je po tygodniu? Martwię się, że w razie leczenia rovamycyną czekanie nie jest wskazane...
Proszę o jakąś poradę, będę bardzo wdzięczna!
No i zawsze istnieje szansa, że to pomyłka w laboratorium. Trzymam kciuki!miczitanka lubi tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Mnie ta do wózka interesuje. Też chce cozy rider ale zastanawiam się nad ta wersja 4 kolowa.
Moja jest trzykołowa, choć też rozważałam tą czterokołową. Zobaczymy... Mam tylko nadzieję, że mój synek zechce na niej jeździć
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
U mnie dosłownie jak nie urok to sraczka(i żyganie ). Od wczorajszego południa tak mnie ścięło, że nie miałam siły mówić. Na dodatek przez wymioty nasiliły się skurcze, do tego wiatr w nocy wiał okropnie, a ja wtedy mam zawsze głupie myśli, że nam dach zerwie.
Tymi objawami "zatrucia" wystraszyłam się nie na żarty, bo poprzednio tak mi się zaczął poród. 2 dni wymiotów i biegunki, nasilające się skurcze, aż w końcu Emilka pojawiła się na świecie. Dlatego dzis od rana wykrzesalam z siebie resztki energii i naszykowalam rzeczy do prania, leci już druga tura. Spakowałam kosmetyczki, dziś do końca dnia chciałabym mieć spakowaną walizkę. Jutro jedziemy do Ikei po łóżeczko i wymyśliłam sobie fotel do karmienia
No i dołączam do klubu zakupowego, mąż dostał wypłatę+jubilata, więc domawiam resztę wyprawki -
Ja dziś gorszy dzień mam. Od rana placze. Najpierw cos sie z mężem nie zrozumialam, pozniej okazalo się że mały za mocno stracił na wadze i raczej jutro nie wyjdziemy. Spadl 9.5 procent A jak spadnie 10 w 3 sobie to nie ka wypisu. Ech. W nocy dalam mu mm raz, bo wzbudził sie głodny i za nic nie chciał piersi. Wypił 25 ml i zasnął pięknie i spokojnie, co sprawiło że jakos zle sie z tym poczułam... no nic, byla katacyjba, ssie niby okej, ale ma prawo mieć kłopot bo to jednak 37 tydzien, a on duży to j duzo potrzebuje. Ja po cc rzeki mleka nie mam... nie wiem, chyba teraz po każdym karmieniu da zeby dojadl mm. Zebysmy chociaz w poniedzialek wyszli, bo w szpitalu brakuje mi spokoju do rozkrecenia laktcji. No beznadziejenie sie dzis czuje. Mąż przjzdza tylko na chwile, wymeczony pomiędzy remontem w domu, praca, corka, szpitalem. Ni musze mówić jak ja tęsknię do córci...Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Witam dziewczyny
Dopiero teraz miałam czas, aby nadrobić zaległości na forum. Dzisiaj przychodzi koleżanka z dwójką dzieci, wiec sprzątanie, pieczenie jakieś małe zakupy i tak zleciał mi ten czas, że dopiero teraz piję malutka kaweczkę i czytam;-)
My też byliśmy na warsztatach chustoszenia w grudniu i powiem Wam, że mi się spodobało. Mam zamiar używać chusty tylko wtedy gdy będę odprowadzać i przyprowadzać córcię ze szkoły, myślę, że będzie mi wygodniej, niżeli tachać się ze wszystkim z 2 piętra. Moja bratowa używa chust przy dzieciach i jest zachwycona, trzeba się tylko przemóc i dobrze „zamotać” bobasa;-) Poza tym przy chustoszenie pomaga mamie utrzymać właściwą postawę ciała, pracują mięśnie dnia miednicy, kręgosłup jest mniej obciążony, gorzej tylko po cc…
Ayleen – niesamowite za tydzień o tej porze być może będziesz już trzymać dzieciątko w ramionach Dziwne, że lekarz nie dał Ci antybiotyku, ale to internista wieć pewnie faktycznie się bał, ważne , ze już czujesz się lepiej;-)
Kasiulek – z tym rozejściem kresy białej niestety i ja mam problem mimo mojej szczupłości i raczej aktywnego trybu życia – chodziłam na fitness ćwiczyłam, mogło to być spowodowane zbyt szybkim powrotem do ćwiczeń po laparoskopii, bo po cc odbudowałam mięśnie i nie było żadnego wybrzuszenia na brzuch. Jak zobaczyłam, że robi mi się w ciązy taki stożek to zaczęłam chodzić fizjoterapeutki która zajmuje się tym problemem i stwierdziła, że w ciąży bez względu na wcześniejszy tryb życia ta kresa rozchodzi się u większości kobiet, a później po porodzie po jakimś czasie wraca do normy. Ja miałam praktycznie całą ciąże kinesiotaping brzucha, aby wzmocnić te mięśnie- poza tym dowiedziałam się jaką powinnam przyjmować postawę ciałą, jak wstawać z łóżka podnosić przedmioty itp. Mam nadzieję, że po porodzie nie będzie tak źle;-)
Ikc, Butterfly – słabiutko, że tak Was wzięło to przeziębienie. My mamy teraz gromadzić siły, a nie chorować. Życzę zdrówka.
Patuniek – dobrze, że masz optymistyczne wieści niech szyjka jeszcze trzyma i skurcze nei wracają z taka intensywnością
LwieSerce, ja po cc z córcia (37tc) 2350g też bardzo walczyłam o pokarm. Doradczyni laktacyjna zaleciła, aby przykładać ją częściej do piersi, ale ona przy piersi szybko usypiała i się nie najadała, wiec pokazała mi jak ja rozbudzać. Rozebrała ją z becika i została w bodziakach, zaczęła ją jakby łaskotać po brzuchy po stópkach, odwracać z brzucha na plecy itp. Normalnie byłam w szoku, ale tak mi rozbudziałą córcię, ze później ciągiem jadła z 20 min. Też w szpitalu zaczęła mi spadać na wadzę miała włączone mm , ale na szczęście wybudzanie pomagało i udało się utrzymać laktacje, a jej waga zaczęła rosnąć. Poza tym jak pierś mocno boli, to znak,że dziecko się źle przyssało, trzeba przystawić od nowa, maluszek też musi się nauczyć jak prawidłowo złapać pierś. Może spróbuj pić herbatkę na laktację
Kochana dajcie sobie czas – musicie się nauczyć nawzajem. Masz prawo czuć frustrację i zmęczenie, rozumiem jak bardzo chciałbyś być już w zaciszu swojego domu, aby nacieszyć się maleństwem uściskać córeczkę i przede wszystkim odpocząć. Dasz radę jeszcze chwilą i wyjdziecie do domu, wszystko się poukłada. Pamiętaj tylko, że jesteś najlepszą mamą na świecie dla swojego Juliana, ściskam Cię mocno ...Reniferra, kehlana_miyu, Kasialudek, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny