MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaszalałam
Wanienka kupiona-ale żeby rozwiązać problem transportu z jakiejś pracy, decyzja zapadła-kurier dostarcza ją do pracy szwagraNormalnie rodzina w akcji
Jako jedyny jeździ do pracy autem, to potem nam dowiezie paczkę
Postanowiłam też zaszaleć z kocykiemWprawdzie mam ten minky, ale tak do końca nie jestem do niego przekonana
Niebieski i kupiony w biedrze-pamiętacie naszą akcję zakupową?
No więc zamówiłam kocyk lullalove, bambusowo-bawełnianyI kolor lawendowy
I takie szczęście mnie z tego powodu ogarnęło
Upiorę, jak wrócę do domu
Mężowi nie dam się do niego dotknąć, od razu nastawiłby na 60 stopni i obroty 1200, jak swój polarowy koc
Izzie-leż i odpoczywajSamo wychodzenie do toalety nie szkodzi, nawet lekarze mi tak mówią
Posiedzieć przy herbatce można
Na leniucha
Ale to wszystko
Wytrzymaj jeszcze trochę, bo chociaż ciążę masz już donoszoną (brawo!!!), to jeszcze trochę nie zaszkodzi dzieciaczkowi powiedzieć w brzuchu
Ayleen, absolutnie masz bezwzględne pierwszeństwoJuż i tak Lwie się pospieszyła
Jedzenie obrzydliwe i w sumie to nie jedzenieDo barku nie wolno mi schodzić, ale koleżanka kupiła mi wczoraj nalesniki z cukrem pudrem, a dzisiaj kopytka
Bardzo dobre
Jutro mąż mi coś tam kupi, to będę mieć większy wybórTzn on zadzwoni i powie, co jest do jedzenia
Nie chciałam aż tak wykorzystywać sąsiadki
A'propos sąsiadki-jestem od dzisiaj sama w pokojuW co drugiej sali podobnie-dużo dziewczyn poszło rodzic lub zostało wypisanych
Izziee, Reniferra, Katia89 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Patuniek to dobrze, że masz opcję z barkiem
chociaż tyle. I jak tu się zdrowo odżywiać w ciąży jak szpital funduje takie dania? Bez sensu.
Powiem Wam jeszcze, że właśnie dostałam wyniki powtórzonych badań na parwowirusa. W pierwszych nie miałam przeciwciał IgG i IgM, więc trzeba było zrobić ponownie, czy nie rosną te IgM (świeże zakażenie). Ale że w labie, w którym teraz to robiłam (inna sieć, inne miasto) nie można było wziąć samych IgM to musiałam zrobić komplet. I co? Teraz mi wyszło, że mam przeciwciała IgG, czyli nabytą odporność. Komu wierzyć? Ja wierzę raczej w wynik dzisiejszy ale jest to wkurzające, bo niepotrzebnie się denerwowałam 2 tygodnie. Plus niepotrzebnie wydałam 160 zł na ponowne badanie ;/ -
Butterfly ważne , że lekarz nie zbagatelizował całej sytuacji, lepiej dmuchać na zimno, mam nadzieję, że przepływy wyjdą dobrze.
Ayleen kurcze gdyby lekarz Cię pokierował aby od razy zrobić klase IgG to nie musiałabyś się tyle stresować....
Patuniek czyli najlepiej szykować się na koniec tygodnia na przyjęcie do szpitala;-) szkoda, że tak sama będziesz w sali bo jak jest druga osoba, bo zawsze można pogadać czas szybciej ucieka. Fajnie, że pozamawiałaś co chciałaś
U mnie dzisiaj wypłynęła pierwsza kropka mleka;-) z prawej piersi - coraz bliżej do spotkania z synkiemlkc, patuniek86, Izziee, kehlana_miyu, Ulv15 lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Izzie, o rany, o rany, o rany!
Trzymam kciuki! Nic się nie martw, w razie czego ciąża jest donoszona
Trzymam kciuki!
Dawaj znać, jak sytuacja
Ayleen, jeszcze trochę, a dla Ciebie miejsca na podium zabraknieI to nie będzie moja wina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 05:01
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Izzie, kochana, trzymam kciuki!jak będziesz w stanie to pisz nam co i jak. Jesteśmy z Tobą:*
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo i pocieszenie. Już się trochę ogarnęłam psychicznie:) cycujemy jak najczęściej, a potem mm, ale nie chce jeść więcej niż 25 ml wiec cos sie moim musi najadac. Wczoraj wieczorem waga kontrolna bez zmian, więc jest szansa że i rano spadku nie będzie. Mamy teraz 3340 g i jak spadnie choć odrobinę to robi się 10 % i nie wychodzimy. Julek ma zakaz robienia kupy do obchodu:) znając życie pojdzie jakas wielka po mm
. No nic, jakos sobie to poukładam w głowie. Jeszcze obawiamnsie ze zoltaczka sie mogla nasilic i nawwt jesli waga Ok, to i tak zostaniemy.
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Izziee wrote:Leżę na sali przedporodowej, teraz mam ktg. To były wody, niestety skurcze mam nieregularne i to chyba jeszcze nie to.
Izzie, wody odeszły, więc w ciągu kilku godzin skurcze powinny przyjśćZe szpitala wyjdziesz już z dzieckiem w foteliku
Córeczka już nie może się doczekać spotkania z Tobą
Wszystko będzie dobrzePoradzisz sobie bez problemu, mała też
I niedługo ją zobaczysz!
Niezmiennie trzymam za Was kciuki :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 06:06
Izziee lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Izzie, mi wody chlusnely i też musialam trochę poczekać na skurcze. Oby macica współpracowała:) A plecy Cię nie bolą? Bo te krzyżowe skurcze nie będą się pisały. Jejciu, juz niedlugo zobaczysz swoje maleństwoListopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Patuniek86, tak zapytam Cię, i mam nadzieję,że tylko informacyjnie i że nie będzie takiej potrzeby u nas, ale powiedz mi ile razy I w jakim odstępie czasowym dali Ci sterydy na rozwój placek u małej? Bo jesteśmy w podobnych terminach, więc gdyby nasze dziewczyny miały się teraz urodzić to podobna sytuacja, jeśli chodzi o wiek ciąży.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Jeju jeju! Izziee, kciuki za poród bez żadnych przygód. Dzieje się!
Butterfly, spokojnie. Pewnie okaże się, że wszystko w porządku i wypuszczą Cię jak tylko sprawdzą przepływy.
Lwie serce, niech obchód będzie dla Was łaskawy i do domku.
Patuniek, myślę o Tobie często i trzymam kciuki za brak postępów rozwarcia i Twoje samopoczucie.
Ja mam ostatnio taki motorek w tyłku, że nie jestem w stanie usiedzieć w miejscu. Sprzątam dosłownie wszystko i wszędzie i ciągle mi się wydaje, że końca nie widać. Mąż przeklina tą "nową" mnie, bo angażuję go w prace na wysokościach. Wczoraj wypróbowałam wózek :p- żeby nie nosić po jednej książce z miejsca na miejsce zrobiłam kilka rundek wózkiem. Ah to wicie gniazda. Ciekawe, czy cząstka tych chęci do sprzątania mi zostanie po porodzie.lkc, patuniek86, Pikcia, bbeczka91, Madziakk, kehlana_miyu lubią tę wiadomość