MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Butterfly 83 wrote:Patuniek86 no to zobacz jak to będzie za dnia, i po jakiejś aktywności. Czekamy nas info od Ciebie, ale Ty jesteś uparciuch, więc to jeszcze nie to he he ,
Ale jednak to życie to przewrotne nie? Te co marudzą i chcą mieć poród za sobą, chodzą do tp albo i dłużej-np kużwa ja!
A te co nie chcą i nie są gotowe na poród jeszcze ,ciągle mają jakieś " akcje" . też mi sprawiedliwość...
Szkoda, że nie można wstawić emotikonki płaczącej ze śmiechu
Ale masz rację-ja jestem uparta Nogi zaciskam do marca
Adrenalina jest antagonistą oksytocyny, więc może powinnam zacząć się jednak stresować?Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Szkoda, że nie można wstawić emotikonki płaczącej ze śmiechu
Ale masz rację-ja jestem uparta Nogi zaciskam do marca
Adrenalina jest antagonistą oksytocyny, więc może powinnam zacząć się jednak stresować?
Co do Twojego uporu to nie da się ukryć. I co do oporu przed rodzeniem teraz, jak najbardziej też ha ha ha
Także choćby skały srały to nie teraz
Zaraz na okres oczekiwania wymyślisz sobie nowe zadanie, np rosół z domowym makaronem, gdzie nowa maszynka musi iść w ruch, i dupa, na poród po prostu w tym czasie nie ma opcji i już ha ha hdWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 06:54
patuniek86 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Patuniek, może powinnaś podjechać na Ip i trochę się tam pokręcić :p... adrenalina na pewno pójdzie do góry.
Butterfly, ja już zaczynam dołączać do tych, które chcą mieć poród za sobą, bo zaczynam się bać, co jeszcze mnie czeka w oczekiwaniu. Jak Twoja choroba?patuniek86, Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
-
Butterfly 83 wrote:Co do Twojego uporu to nie da się ukryć. I co do oporu przed rodzeniem teraz, jak najbardziej też ha ha ha
Także choćby skały srały to nie teraz
Zaraz na okres oczekiwania wymyślisz sobie nowe zadanie, np rosół z domowym makaronem, gdzie nowa maszynka musi iść w ruch, i dupa, na poród po prostu w tym czasie nie ma opcji i już ha ha hd
Prawie zgadłaś-dzisiaj chciałam upiec roladki drożdżowe z cynamonemButterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Reniferra wrote:Patuniek, może powinnaś podjechać na Ip i trochę się tam pokręcić :p... adrenalina na pewno pójdzie do góry.
Butterfly, ja już zaczynam dołączać do tych, które chcą mieć poród za sobą, bo zaczynam się bać, co jeszcze mnie czeka w oczekiwaniu. Jak Twoja choroba?
Nic nie jest lepiej z tym gardłem,dlatego w nocy kiepsko śpię i np o 3 podglądam czy może też ktoś nie śpi. Gardło mnie boli i pali żywym ogniem z promieniuje mi do uszu aż. Dziś jest szansa ,że będzie wynik po 15-16,więc będę mogła pójść do laryngologa. I mam nadzieję,że będzie mógł i umiał mi pomóc.
Powiem Ci Reniferra, że co do porodu to ja chce już. Ciągle coś mi doskwiera, zaczęłam narzekać jak babcia 100letnia. I dzień jak codzień, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska. A za wiele zrobić nie możesz bo wiadomo dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 07:36
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Reniferra, ja robiłam taki "opatrunek" z torebki z szałwią. No i plukalam też.
W tej chwili robię inhalacje, bo od dwóch dni jestem chora. A za 3 godziny mam się zgłosić na oddziale. Jedyny plus tej choroby, to że nie mam siły się stresować wyprawą do szpitala. Głowa mnie tak boli od zatok, że nawet nie mam sił używać mozgu, hehe. Najgorzej, że Emilka też jest chora, i ciągle chce się ze mną przytulać, a za chwilę zostanie sama -
bbeczka91 wrote:Reniferra, ja robiłam taki "opatrunek" z torebki z szałwią. No i plukalam też.
W tej chwili robię inhalacje, bo od dwóch dni jestem chora. A za 3 godziny mam się zgłosić na oddziale. Jedyny plus tej choroby, to że nie mam siły się stresować wyprawą do szpitala. Głowa mnie tak boli od zatok, że nawet nie mam sił używać mozgu, hehe. Najgorzej, że Emilka też jest chora, i ciągle chce się ze mną przytulać, a za chwilę zostanie sama
Bbeczka zdrówka dla Ciebie I córci. No i to już już ,aaaa
Powodzenia !
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Ale piszecie, nawet po nocy ciężko nadrobić
Bbeczka zdrówka i powodzenia
Reniferra współczuję zęba
Mimoza dawaj znać jak tam! Oby to jeszcze nie to, niech synek najpierw dojdzie do siebie :* współczuję wam tych chorób, mój do tej pory 2 razy w życiu był chory, za każdym razem trwało to 3-4dni, więc w sumie nie mam co narzekać...od jakiegoś czasu podchodzi do brzuszka i daje dzidzi buzi ale ile on z tego rozumie, że tam na prawdę jest dzidzia, która w dodatku zabierze mu sporo mamy czasu to nie wiem no i jak zareaguje...
Któraś pytała o chustę kolkowa, ja mam i myślę że teraz będę częściej używać niż przy synku, zdecydowanie szybsza w użyciu niż zwykle do wiązania, na krótkie wypady typu właśnie do sklepu czy do żłobka myślę że lepsza mam też od koleżanki elastyczną, jej nie testowałam przy synku, ale ponoć też jest szybka i łatwiejsza od wiązania tkanej. A dla siedzącego dziecka polecam Tule
Moja mała za to od wieczora jakaś mega aktywna, już mnie wszystko w środku boli :PvWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 07:56
Reniferra lubi tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Ayleen współczucia, dobrze że tak się skończyło.
Dziewczyny co chustuja, macie doświadczenie z chusta kolkowa? Zastanawiam się czy kupić na szybkie wypady do żłobka itp.
Patuniek oby to nie było to.
Witam nowe mamy
Kleopatra, ja uwielbiam chusty kółkowe. Mieszkam na 4 piętrze bez windy, więc używałam nawet do zniesienia synka na dół, bo wózek trzymałam w piwnicy lub w samochodzie. Na krótkie trasy super się sprawdzają, bo błyskawicznie zakładasz, wsadzasz dziecko, dociagasz materiał na kółkach i już Jedynie na długie spacery gorzej, bo to jednak obciążenie na jedno ramię, więc przy cięższym dziecku i dłuższym noszeniu mogą boleć plecy. Ale właśnie na taką trasę do żłobka czy szybki wypad do sklepu są idealne!Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Dzięki dziewczyny. Ja mam tule i mam elastyczna ale właśnie kółkowej nigdy nie próbowałam. Chyba kupię używana i wypróbuję.
Sisi my uprawiamy seks choć nie jakoś super często. Teraz już też raczej od tylu itp bo za duży brzuch i nie jestem zbyt giętka ;p
Renifera współczucia zęba, najgorsze co może byćReniferra lubi tę wiadomość
-
Jakie wy aktywne w nocy i z samego rana
Patuniek, ja tak poczytałam przed spaniem o Twoich skurczach i wiesz co? Normalnie przysnilas mi się, że urodziłas Pole gdzieś w górach w namiocie hehehe, ale wszystko było dobrze jednak jestem za tym żeby wyciszylo się wszystko a Pola poczekala jeszcze troszkę
Reniferra, mi też ósemka wyrosła jakiś czas temu, chyba w 5 mc, strasznie bolało przez dwa tygodnie, horror, do tego wyrosła tak blisko gardła że nie mogę w pełni otworzyć buzi żeby np ugryźć bułkę... Ot takie cuda. Czeka mnie usuwanie tego zęba ale to jak już będzie można... niby te ósemki takie mądre, a głupie :p
Aha, na ten ból i opuchlizne to pamiętam że ratowalam się kostkami lodu, zulam sobie taką kostkę, na chwilę pomagało ale za to zęby kuly bo mam wrażliwe, no ale coś za cośWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 08:15
Reniferra lubi tę wiadomość
-
Renifera, nawet nie wiesz jak Ci współczuję przebojów z ósemką Dla mnie to był najgorszy ból w życiu, chyba gorszy niż poród (a może po prostu porodowy zapomniałam). Również polecam szałwię, ale najlepiej jednak wizytę u dobrego dentysty, dobra płukanka albo opatrunek potrafią naprawdę przynieść szybko ulgę. Moja ósemka zawsze zaczynała się uaktywniać w najmniej odpowiednich momentach - weekend, Boże Narodzenie, konferencja wyjazdowa, więc generalnie czas i miejsce z utrudnionym dostępem do dentysty, stąd domowe sposoby też mam przeciwczone, ale nie ma porównania w skuteczności z tym, co może zrobić dentysta. Jak jest bardzo źle, może być konieczny antybiotyk, ale u mnie trzeba go było podać tylko raz. Mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie.
Reniferra lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Sisi1982 nam doradczyni laktacyjna polecała, żeby nie kupować wcześniej staników. Powiedziała, że po porodzie one przygotowują taką "opaskę" z tych majtek poporodowych (mają takie bawełniane ala bokserki, i wycinają krok) jak nie zapomnę to zrobię zdjęcie tych gaciochów w szpitalu podobno, dobrze jest żeby piersi miały maksymalnie dużo powietrza.
patuniek86 czyli dobrze będzie niech Poli się tak nie śpieszy niech posiedzi jeszcze w brzuszku a jak chce inaczej to nie martw się już jest duża i wszystko będzie dobrze
Butterfly 83 też o tym pomyślałam. Jak z włosami ta co ma proste chce kręcone i odwrotnie hahahaha
Jeju ale CI współczuję bólu gardła, jak to czytam to aż mnie boli...
bbeczka91 tulę mocno. Już niedługo będziecie w powiększonym składzie!!!
. -
Bbeczka, o rajuśku, to już zaraz Podobno przy samym porodzie choroby potrafią mocno odpuszczać,organizm dostaje takiego kopa, że wirusy nie dają rady
Butterfly, oby wyniki były już dzisiaj-niech Cię wreszcie zaczną porządnie leczyć!
Katia, warunki nieco spartańskie, jednak namiot u mnie rozumiem Ale góry? Nieee, tam mnie już nikt siłą nie zaciągnie
Pojemnik napełniony, przy okazji umyłam głowę i się ogoliłam- na wszelki wielki
Szybkie śniadanie i lecę oddać badania-bodajże trzeba donieść w 2 godziny na posiew.
Skurcze nadal są, chwilowo ich nie kontroluję-prysznic, śniadanie itp, ale już się nie chcę kłaść, bo musiałabym poleżeć z godzinę i poobserwować-a robić coś trzeba
Najgorsze i najmocniejsze przychodzą jednak, kiedy siedzę Więc nie siadamButterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Cześć dziewczyny ❤️
Ale nadrabiania miałam
Smile ogromne gratulacje, zdrówka dziewczyny!
Patuniek Twoje skórcze mnie przerażają i jednocześnie mobilizują, to może być w każdej chwili
Reniferra współczuję problemów z zębem, mam nadzieję, że jakiś sposób pomoże!
Bbeczka powodzenia i czekamy na info!
Macy, Ty sobie odpocznij tam po ściągnięciu, ale niech się Twoją Laura nie spieszy Niech czeka na moją jeszcze chociaż tydzień
Ja w niedziele mam 30-stke, śmiała się, że oby nie spędzić jej na porodówce haha Ja z lutego to chociaż niech Laura będzie z marca, wystarczy, że obie Ryby będziemy
Co do pozycji to my jeszcze dajemy radę na jeźdźca, ale męża muszę mooocno namawiać bo się boi
Chasia i Butterfly powodzenia na wizytach!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 08:30
Reniferra, Butterfly 83, Macy lubią tę wiadomość
-
U nas z seksem dajemy radę, największą przeszkodą jest nawet nie mój brzuch tylko nasz dwulatek - albo trzeba się nim zajmować, albo jesteśmy tak wykończeni po zajmowaniu się nim, że nie starcza nam już energii na amory
Delvila, przykro mi, że obrót się nie udał Wiem, jak zależy Ci na porodzie domowym. Z tego, co czytałam, to niestety te próby obrotu bywają bardzo bolesne i chyba mają tylko 50% szans na powodzenie Mam nadzieję, że maluszek sam się jednak obróci lub może innemu lekarzowi uda się go przekonać.
Właśnie był kurier z 2 paczkami Mam tunikę i bluzę do karmienia, obie pasują i są śliczne, więc zatrzymuję W dodatku brzuch się mieści, więc mogę w nich biegać już teraz Do tego przyszedł jeszcze odciagacz pokarmu z Mami. Fotelik i baza powinny przyjść dzisiaj do biura rodziców, a w przyszłym tygodniu jeszcze sukienka do karmienia dla mnie i buty dla Adasia. Kurierzy mnie znienawidzą z tym moim 4 piętrem w kamienicyButterfly 83 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Kehlana_miyu, ale zakupy zrobilas u mnie ostatnio kurierzy też biegali praktycznie po kilka razy w tygodniu na przemian, raz jeden raz drugi, jak mnie widzieli to już tylko się uśmiechali że to znowu ja, hahaha u mnie też wysoko, 3 piętro więc nieco zasapani są zawsze :p
Wczoraj wieczorem przyszedł śliczny otulacz do fotelika, taki z wycięciem na pasy, żeby się nie zsuwal. Ale w kolorze miętowym w gwiazdki. Któraś tu tego koloru nie lubi.. Nie pamiętam która, kehlana_miyu nie ty?
A tu fotka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b96af236864.jpgMakowe Szczęście, Marza89, Reniferra, Sana, Butterfly 83, kehlana_miyu, Kleopatra, iNso87, Malutka_27 lubią tę wiadomość
-
Dzięki, dzięki Dziś tylko przyjęcie, a CC w poniedziałek. Oby do tego czasu mi się poprawilo.
lkc, Sana, iNso87 lubią tę wiadomość
-
bbeczka91 wrote:Dzięki, dzięki Dziś tylko przyjęcie, a CC w poniedziałek. Oby do tego czasu mi się poprawilo.
Aż tyle czasu przed musisz być w szpitalu? Właśnie najpierw napisałam a później sprawdziłam, że masz datę na 25.02 ale pomyślałam, że coś się zmieniło.
To jeszcze chwilka, obyś wydobrzała przed.