X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Butterfly nasiadowki w cieplej wodzie, kora debu lagodzi tez. To takie naturalne sposoby.

    No to spróbuje, bo mam tak cholera, że ostatnio jak krew już odplynela z tego dziadostwo to niestety nie schowaly się:-/
    Sorry za obrazowość no ale takie bladziny uparte tym razem, że szok.


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly 83 wrote:
    No to spróbuje, bo mam tak cholera, że ostatnio jak krew już odplynela z tego dziadostwo to niestety nie schowaly się:-/
    Sorry za obrazowość no ale takie bladziny uparte tym razem, że szok.
    Wiem co to znaczy bo w zyciu swoim nie raz mialam takze ten;) Odpukac w tej ciazy narazie nic sie nie dzialo... ale to pewnie dlatego,ze ja po kazdym jedzeniu to ide sie wyproznic i to nigdy na "twardo";) inna przemiana materii mi sie zrobila. No i uzywam mokrego papieru do tylka ;) suchym nie tre ;p heheh ale ciekawe co mnie czeka po porodzie...eh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 07:31

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia gratulacje!!!

    Ja się też obawiam hemoroidów bo po prostu nie umiem się załatwiać w nie swoim kibelku i nie wiem jak to ogarnę w szpitalu. A coś mi się ostatnio zaczęło pokazywać. Lekarka powiedziała, że hemoroid to zbyt szumnie powiedziane ale już jest obrzeknieta śluzówka :/ Obym dziś wyszła!!!

    A Twój post Butterfly.. Masz 100% racji, też śledzę mamęginekolog i wiem jak się umeczyła, ale ja z Twojego postu wyniosłam jedno - PARÓWKI! Jak mi się chce parówek :D

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

  • Madziakk Ekspertka
    Postów: 182 477

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia gratulacje! Dużo zdrówka dla Was. Przykro mi że miałaś taki ciężki poród, teraz będzie już tylko lepiej. Najważniejsze że Bruno i Klara są już na świecie.

    Lwie jak już dziewczyny pisały kp to nie takie hop siup. Na początku to tylko stres i ból. Ja bym nie miała wyrzutów że muszę dziecko mm karmić, nie zawsze udaje się uruchomić całą produkcję. Czasami dla własnego i dziecka komfortu warto przejść na mm, to nie jest zbrodnia ani wyraz nieporadności matki. Nie mozemy sobie dac tego wkręcić to nasza decyzja nasze dziecko i nasze ciało. Najważniejsze żeby matka i dziecko byli szczęśliwi A co inni powiedzą to nie można się nam tym przejmować. Musimy robić swoje wg naszych A nie cudzych oczekiwań.

    zem3i09kgh136z79.png
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde ha ha ha
    Żebym była bliżej Ciebie to bym Ci podrzuciła parówki z jakąś świeżą bułeczką :-D
    Także wybacz, że zrobiłam -przypadkowo- smaka ,a dogodzić nie mogę haha :-D :-P

    teverde lubi tę wiadomość


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 28 lutego 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia, gratulacje :-) Już niedługo będziesz tulić dzieciaczki :-)

    Bibrami-nieoficjalnie na razie gratulacje :-)

    Lwie, nawet nie wiem, co Ci powiedzieć-bo zagotowało się we mnie po tekście, że mąż znosił Twój płacz przez 9 miesięcy...
    Jesteś teraz w psychicznie najgorszym momencie, jesteś mocno obciążona nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Niby rola mamy nie jest Ci obca, ale po raz pierwszy masz dwójkę dzieci. A każde jest inne, wymaga innej opieki.
    Sama się musisz wielu rzeczy nauczyć i przystosować do nowej sytuacji. Do tego hormonalny koktajl molotova, który właśnie zapewnia Ci organizm, nie wspiera pozytywnie.
    Od pozytywnego wsparcia jest mąż-który powinien się zamknąć, zanim takie teksty przejdą mu przez gardło.

    Podstawa-nie ma lepszych i gorszych matek, które segreguje się wg rodzaju porodu czy karmienia. Chcesz kp? Może kpi? Mm to też jedzenie.
    Złą matką byś się stała, nie karmiąc niczym, nie dbając, nie zmieniając pieluch, nie przytulajaląc.
    Najlepszy dowód na to, że jesteś cudowną mamą jest to, że masz co do tego wątpliwości. Bezsensowne i nieuzasadnione, ale masz ;-)

    Mąż niech spada na szczaw-pewnie nie masz siły mu wyjaśniać swojej perspektywy. Ale jemu może być trudno zrozumieć, co się z Tobą teraz dzieje. Może nie być świadom przełomu, jaki się w Tobie dokonuje i bez jego wsparcia może być Ci ciężej.
    Może chociaż jesteś w stanie wykrzesać z siebie nie tylko smutek i żal, ale trochę złości? Ta pomaga wyartykułować swoje zdanie ;-)

    A jak dziewczyny już pisały-jesteśmy tutaj dla Ciebie. Piszemy sobie od kilku miesięcy i chociaż żadna z nas się nie widziała, wiemy o sobie naprawdę dużo. I choćby srało i gwizdało, wiele z nas tu zostanie, bo takie wsparcie, jakie tutaj mamy, rzadko się zdarza. Więc pisz śmiało, my jesteśmy :-)

    Butterfly 83, Ulv15, Katia89 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naprawdę dziękuję Wam za wsparcie! Ja mam wrażenie, że wszyscy wkoło to tylko kp, a ja jestem inna, bo mam problem. Wczoraj byłam w rosmannie, tam pracuje sąsiadka i zagadnęła o karmienie, bo tam właśnie mąż kupował mm. Ona drobnica taka, połowa mnie dosłownie wagowo i wzrostowo prawie, i mówi mi, że ona miała tyle pokarmu, że trójkę dzieci by wykarmiła. Parszywie się poczułam, bo ja naprawdę mocno chcę, a moje piersi strajkują i jednego Juleczka nie jestem w stanie nakarmić:(

    Ikc, laktator mi padł. Miałam medele swinga. Powiem szczerze, że na myśl o ściąganiu robi mi sie po prostu niedobrze. Z córką ściągałam pokarm do 8 miesiąca, bo ona w ogóle ssać nie chciała i była nerwusem, więc sobie pozwoliłam na odciąganie - dostawała głównie mm, bo ja nawet tym hiper laktatorem ściągałam śladowe ilości. A byłam uwiązana, bo sumiennie co 3 h doiłam. Liczyłam mililitry dosłownie, żeby z całego dnia i nocy nazbierać na jeden posiłek dla niej, więc to były naprawdę śladowe ilości. Teraz już w ciąży wiedziałam, że tym razem nie dam rady w ten sposób, bo mam drugie dziecko, któremu muszę trochę czasu poświęcić. Jakbym miała ten laktator sprawny, to bym oczywiście pobudzała piersi - tak jak piszesz, ma to sens. Ale nie mam. i teraz kupić nowy? Ręczny wtedy nic kompletnie nie ściągał. Dobry elektryczny to znów jakieś 400 złotych, a nie mam pewności czy pomoże i da radę, skoro przy córce mi laktator nie rozhulał laktacji, ona była utrzymana, ale na marnym poziomie. Teraz myślałam, że ssanie Julka wsytarczy, bo czytałam, że czasami lakator nie wyciągnie ani kropli, a dziecko jest w stanie. No niestety myliłam się;/
    Wagę mam jeszcze tą położnej i ważę go co drugi dzień.


    Ayleen - pieluszki są okej, tylko przyrost wagi mówi, że coś jest nie tak. Siusia dużo, kupka jest jedna, dwie na dzień. W temacie jeszcze kup - one mają kolor wpadajacy w zielony. I zdaniem tej położonej to może być znak że nie dojada mały. To dla mnie nowość, bo niedawno czytałam, że wszystkie odcienie żółci i zieleni są okej.

    Jeszcze raz dzięki wielkie kochane za każde słowo w naszym temacie:*


    Salsefia - trzymam kciuki za dzieci, żeby szybko już były przy Tobie. Wiem, jak ciężkie jest czekanie teraz, sama czekałam 12 godzin. Gratuluję i dużo zdrowia dla Was:*

    Kleopatra - ściskam kciuki :D

    Powiem Wam, że czas teraz tak szybko leci. Julek ma ponad 3 tygodnie, a ja mam wrażenie, że 3 dni minęły odkąd jest z nami :)

    Inso - przy okazji możesz zmienić Julkowi wagę urodzeniową, bo wtedy jak pisałam to nie pamiętałam dokładnej. 3690 i godzina 23:44 :-)




    iNso87 lubi tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak zwykle się rozpisałam i mi się ulało ;-) Sorry :-D

    Z dobrych wieści dla nie-cukrzyków :-D Tłusty czwartek!!!!

    Tak, pamiętam-jestem ateistka :-D Ale paczki i faworki to tradycja, nie religia ;-) Więc dzisiaj mały spacer do cukierni :-D

    kehlana_miyu, Ulv15, Katia89 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly, to zawsze jest tak, że się chce jak nie można. Ale zobaczymy czym mnie szpital uraczy :D

    A parówa z - tak jak piszesz - świeżą bułą to będzie pierwsze co zjem jak wyjdę :)

  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek masz rację. On nie rozumie tych zjazdów hormonalnych i tego, że to naturalne. On nie naciska w ogóle na kp, widzi, że się staram, cieszy się, jak Julek jest przy piersi. Mówi, że robię co mogę i on to widzi, że widocznie jest jakiś problem niezależny ode mnie i jak odpuszczę to nic się nie stanie. Tylko wiecie - brakuje mi takiej jego decyzyjności - np. -" umów tego chirurga i pojedziemy podciąć".

    Tak czy siak, po 9 będę dzwonić w trzy miejsca, gdzie w miarę dobrze się tym zajmują. Może uda się jeszcze dziś lub jutro - oczywiście prywatnie. Jak termin będzie odległy, to już mi się wszystko komplikuje, bo muszę mu zwiększyć znów mm, a co za tym idzie, on sam będzie jeszcze słabiej ssał i koło się zamyka.

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • mamakropka. Ekspertka
    Postów: 221 380

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia gratulacje i zdrówka dla was! Przykro że tak to wyglądało, obyście szybko doszli do siebie :*
    Lwie tak jak dziewczyny piszą, kp wcale nie jest proste, a schodzenie z mm na wyłączne kp powinno się odbywać pod okiem kogoś doświadczonego, może warto spróbować jakąś inną cdl? Jeśli oczywiście chcesz dalej próbować, podawanie mm to nic złego! A na pocieszenie powiem Ci że ja przy synku też nie używałam wkładek bo nie potrzebowałam, i też na początku marnie przybieral, jak głupia liczyłam mokre pieluszki czy wszystko ok :P I na szczęście ilość pieluszek się zgadzała, a po 2 tyg szybko ruszył z wagą :) też był z 37 tyg, takie maluszki widać mogą potrzebować więcej czasu :* a mimo tych początkowych trudności karmiliśmy się 1,5roku. Wędzidełko jak najbardziej warto sprawdzić. I polecam tez Femaltiker. A jeśli zrezygnujesz to pamiętaj, najważniejsze żeby i mama i dziecko byli szczęśliwi, a nie żeby się męczyć przy kp za wszelką cenę!
    Ja zaraz zbieram się na badania, a wieczorem wizyta :)

    dqprj44jkz3tj7a4.png
    km5stv73rawi3yh6.png
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LwieSerce ja tylko krótko napiszę, że zdecydowanie zgadzam się z dziewczynami. Córkę kp krótko i długo się tym dołowałam, obwiniałam, krytykowałam sama siebie. Teraz wiem jedno - na pewno spróbuję kp i będę szczęśliwa, jeśli nam się uda. Ale jeśli nie, to mała będzie na mm - i nie będę już siebie za to krytykować.

    Salsefia, gratulacje! :)

    Kleopatra, trzymam kciuki, powodzenia :)

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zeby nie bylo, nie chce zeby ktoras z Was moj post z nocy oceniala jako laktoterror itp. Nie napisalam ze mm jest ok i ze zawsze mozna dac bo kazdy wie co dla jego dziecka jest dobre, chcesz dajesz mm, bie chcesz nie dajesz. Świat sie na tym nie konczy. Nie wiem czy kazdy moze kp,nie kazdy tez chce. Napisalam tylko to co mi przyszlo do glowy w danej chwili. I uwazam tez ze nikt nie powinien się interesowac tym jak karmimy, czy to z wyboru czy innego powodu.
    Ja nie bylam nastawiona na kp przy 1 dziecku, wyszlam z zalozenia co będzie to będzie. Pisalam Wam tez ze jakbym miala odciągac moje mleko i nim karmic to bym tego nie robila. I nikogo nie oceniam ani pod wzgledem karmienia, uzywania pieluch czy innych spraw, każdy ma swoje dziecko i robi jak chce.
    Lwie a odebralam Twoj post wlasnie w ten sposób ze bys chciała kp,a nie jest tak jak powinno byc stąd te rady. Rada olej kp daj butelke z mm to dla mnie zadna rada, bo dobrze wiesz, ze dziecko od mm nie bedzie mniej szczęśliwe, mniej najedzone, mniej kochane. Trzymaj sie i nie martw się. Jakos będzie. A maz buc, skoro teraz wypomina Ci płacz i zly nastroj.


    kehlana_miyu, patuniek86, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia podwójne gratulacje!

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lwie Serce, dołączę do grona dziewczyn, które wkładek w ogóle nie używały, bo nie miałam wycieków. Laktatorem też byłam w stanie odciągnąć tylko jakieś śmieszne ilości, ile ja się namęczyłam, żeby jedną butelkę na wyjście do fryzjera zostawić! Nigdy nie byłam w stanie zrobić zapasów. A synek pięknie przybierał na moim mleku, laktator czy wycieki mleka to nie jest żaden wyznacznik! Zgadzam się absolutnie, że mam to nie jest zło wcielone, tylko jak najbardziej alternatywny pokarm dla niemowląt, gdy mama ma trudności z kp lub po prostu woli karmić w ten sposób. Więc moje rady piszę tutaj tylko dlatego, że piszesz, że chciałabyś żeby tym razem kp poszło lepiej. Ale jak czujesz, że najlepsze dla Ciebie będzie rzucenie tego w cholerę, to rób to bez wyrzutów sumienia! To naprawdę nie ma znaczenia na dłuższą metę jak kto karmi dziecko, tak długo jak jest nakarmione, przytulone i szczęśliwe :)

    Co do dalszych rad: podcięcie wędzidełka w tym wieku to jest chwila i zazwyczaj maluch się bardziej denerwuję, że przez chwilę musi być mocno trzymamy niż samym cięciem, więc jeśli potwierdzi się taka konieczność, nie martw się, to naprawdę nie jest żaden duży zabieg, a często bardzo poprawia efektywność ssania. Przyrosty wagi obserwuj, ale zwracaj na raOe większą uwagę na pieluchy, bo ich spadek może być przejściowo związany ze zmniejszeniem mm, ale jeżeli teraz częściej przystawiasz to laktacja może to w ciągu kilku dni nadrobić jak dostanie sygnał, że zapotrzebowanie większe. Oczywiście jeżeli zobaczysz, że sytuacja się nie poprawia, zwiększ mm, bo tu nie o ideologię chodzi tylko o maluszka! Może skonsultuj się jeszcze z inną CDL skoro ta nie do końca się sprawdziła?

    Ale jakkolwiek potoczy się sprawą z kp, to żaden, absolutnie żaden wyznacznik tego, jaką jesteś mamą! Jesteśmy różne, nasze ciała są różne i nasze dzieci są różne. Dla jednych kp to dosłownie przystawiam dziecko do piersi i koniec tematu (u mnie tak było), a u innych masakra i po prostu się kurde nie da i tyle. I tak jak żadna w tym moja zasługa, że kp przyszło mi łatwo, bo dosłownie nic nie musiałam robić w tym kierunku, tak nie jest niczyją winą jeśli nie wychodzi z tego czy innego powodu!

    A Twojego męża udusiła bym najchętniej za taki tekst.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia gratulacje, obyś szybko doszła do siebie.
    Ja czekam pod ktg.

    lkc lubi tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia, ogromne gratulacje!!! Przykro mi, że poród ciężki :( Jak najszybszego dojścia do siebie dla Ciebie i Twoich maluszków!!!

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikc, oczywiście nie odebrałam tego jako laktoterror :) Każda rada jest cenna, każdej z Was doświadczenie i punkt widzenia jest dla mnie ważny.

    Wczoraj, umawiając cdl - dzwoniłam do takiej, co ma bardzo dobre opinie. Ale niestety termin miała na poniedziałek, więc zadzwoniłam do innej - tej co przyszła, bo mogła przyjść tego samego dnia. Wieczorem ta pierwsza odpisała, że może przyjść dopiero we wtorek, więc w razie czego, jeśli jeszcze w ogóle będzie co ratować, to mam tą wizytę na wtorek umówioną.

    Bardzo bym chciała kp, byłam szczęśliwa, bo myślałam, że tym razem nam to wychodzi. Teraz mam znów lekką załamkę, że jednak nie.

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 28 lutego 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poza tym - miałam wrażenie że ta cdl w ogóle mnie nie słuchała i rozpisała mi jakiś schemat karmienia, który po prostu nie ma szans na sprawdzenie się u nas.

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 28 lutego 2019, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmilam na zadanie, mysle tez ze przy mm schemat karmienia jest nieporozumieniem. Nie każde dziecko potrzebuje tyle samo jedzenia i w takich a nie innych odstępach czasu. To tak jak dorosły

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
‹‹ 869 870 871 872 873 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ