MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobra! 1 marca! Idę na długi spacer, robię obiad, sprzątam, dosiadam męża i idę rodzić. Tak... taki plan. Majeczko współpracuj z mamusią.
Ulv15, Bluberry, iNso87, kehlana_miyu, teverde, Marza89, Pikcia, lkc, Sana, Katia89, patuniek86, Kleopatra, enka90, Makowe Szczęście, Anet85 lubią tę wiadomość
-
Reniferra chyba mamy taki sam plan na dzisiaj
Zastanawiam sie czy skracanie szyjki to w ogole czuc? Kurcze, taka jestem ciekawa co tam sie u mnie dzieje na dole. A poki co to poza skurczami BH ktore nie sa dla mnie bolesne tylko zwyczajnie nieprzyjemne to czuje klucie tam na dole wieczorami jak maly sie kreci. Takie przeszywajace klucie, ktore trwa krotko ale pare razy i zastanawiam sie czy to moze byc skracanie sie szyjki, rozwieranie czy cos?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 07:01
Reniferra, patuniek86 lubią tę wiadomość
-
Butterfly, mi miały się te skurcze nasilić po masażu i owszem... nasiliły się na 1 wieczór, a teraz takie nicosie tylko. Mój mąż już tak się nie może doczekać, że mówi, że urodzę w czerwcu na wakacje. Ciągle tylko gada do brzucha, żeby już wychodziła.
Butterfly 83, lkc, Ulv15 lubią tę wiadomość
-
Ja tez mam klucia w szyjce. Wczoraj jak siedzialam u rodzicow po ktg to az podskoczylam z bolu jak mnie zaklulo w szyjce. Poczulam dziwne uczucie jakby mokro mi sie zrobilo i juz mialam w oczach,ze wstaje i wody mi odchodza..a tu dupa eh marzenie hahahaha ale pare razy w ciagu dnia mam te klucie.
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA mój mąż nawiązuje telepatyczny kontakt z małą. Ale według mnie, ona ma nas w nosie.
Klucie miałam raz czy dwa. Zero BH.
Najlepsze jest to, że całą ciążę ta długa zamknięta szyjka dawała mi mega spokój. Byliśmy dzięki temu na urlopie, wszystko robiłam jak przed ciążą, etc. A u mnie ogólnie pierwszy trymestr był leżący, miałam takie krwawienie, że byliśmy pewni, że poronilam. A potem wszystko się naprawiło. -
Gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek
My od wczorajszego popołudnia jesteśmy w domu. Po CC czuje się paskudnie, na szczęście w domu odzyskałam trochę sil.
Nie wiem jak ja funkcjonuje, ale od dwóch dni spałam jakieś 6 godzin. Teraz Milenka je, i liczę, że pospiesznie może jakaś godzinę.
Z karmieniem jestem ewenementem, bo nie dość, że po CC i bliźniaki, to standardowo dopadł mnie nawał pokarmu i tak się męczę od 2 dni, dziś już powinno się ustabilizować.
Trzymam kciuki za wszystkie już marcowe dzieciaczki
Reniferra, iNso87, klamka, teverde, Pikcia, kehlana_miyu, Sana, patuniek86, Katia89, Madziakk, Kleopatra, Ulv15, enka90, Butterfly 83, Anet85 lubią tę wiadomość
-
Bbeczka, super, że już w domku . Łatwiej będzie dojść do siebie.
Klamka, jednak chyba lepiej, że ta szyjka długa była i miałas spokój duszy. Teraz to tylko kilkanaście dni niepokoju, a gdyby wcześniej z nią się coś działo, stresowałabyś się o wiele dłużej, jak np. ja. U mnie widzisz stresa wcześniej narobiła a teraz też w sumie stanęła w miejscu.klamka, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mimoza współczuję mam nadzieję że gin Ci wypisze oświadczenie i że w UP rozpatrzą je pozytywnie.
Klamka trzymam kciuki żeby poród sam się jednak rozkręcił &&
Kleopatra super, że tak sprawnie Ci poszła pionizacja
Mayka ja mam czasami kłucia w szyjce, jakby ktoś mnie igłą dziabnął
Sisi współczuję że musisz być w szpitalu, ale tak będzie dla Was bezpieczniej. Trzymaj się.
Reniferra, Ulv działajcie dziewczyny, powodzenia
Bbeczka najważniejsze, że już jesteście w domu. Obyś teraz szybko poczuła się lepiej po cc. Jak Emilka zareagowała na rodzeństwo?Reniferra, klamka, Ulv15, bbeczka91 lubią tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Hej my od wczoraj w domu próbujemy się ogarnąć corka troszkę nie wie co robić hehe ale dajemy radę ☺
Gratuluję Nowym mamusiom i trzymam.kciuki za resztą ☺iNso87, Reniferra, Pikcia, Katia89, lkc, Kleopatra, Sana, Ulv15, Marza89, teverde, enka90, bbeczka91, kehlana_miyu, Butterfly 83, Anet85 lubią tę wiadomość
Miłosz
Honoratka
-
Zapomnialam wczoraj napisac,ze nie ma jak to w pore oddac ubranka...pare dni temu Siostrunia Malza dzwoni do mnie,ze ubranka miala mi oddac ale tyle miala na glowie(osoba nie pracujaca...),ze nie miala kiedy...haha dopiero wczoraj,i to zrzucila te ubranka do Tesciowej, zajechalismy je zabrac. Pojechalismy jakos godzine przed ktg,bo ja powiedzialam dla Malza,ze i tak pewnie beda tak dojebane,ze wezme moze kilka.. i no przeciez sie nie pomylilam zabralam tylko reklamowke ubranek i to po swojej Lenie,ktore wczesniej oddalam.. reszta dwa kartony ja bym wyrzucila.. tak zaplamione,ze masakra. Wstydzialbym sie komukolwiek pokazac albo oddac takie brudasy;/ Tak zal mnie scisnal jak spojrzalam na wiekszosc tych ubranek po Lenie,ze szok. Myslalam,ze moze zabiore swoje sliczne sukieneczki ale niestety..nie wiedziec czemu ani jednej nie bylo... no coz.. Wlasnie wypralam i schnal. Musze jeszcze pare ciemnych potem wstawic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:03
-
Hey. Mnie rano obudził skurcz. Coś mnie mocniej brzuch pobolewanie. Pewnie z tego wczorajszego stresu i chodzenia po całym mieście.
Ja w poprzedniej ciąży nie czułam skracania szyjki. Może z 2 razy miałam jakieś kłucie, a tak to czasem brzuch twardniał, a już miesiąc przed porodem miałam palec rozwarcia, a tydzień przed dwa. No ale ja przyjechałam do szpitala i miałam 8cm a skurcze były takie, że myślałam, że mnie odeślą, bo w sumie to przy okresie się gorzej czułam, więc to pewnie zależy od organizmu kobiety. Za to parte miałam okropne, a koleżanki mówiły, że parte o wiele łagodniejsze niż te skurcze w pierwszej fazie.
U nas w niedzielę można zacząć 5s. W sumie to chyba jutro zaczniemy, bo mąż ma urodziny, więc jakiś prezent mu się należy, po ostatnich miesiącach poszczenia.Ulv15, teverde lubią tę wiadomość
-
Hej
Reniferra, gdybym zaczęła rodzić, to najpierw post tutaj, potem telefon do męża-heloł, są priorytety
Wczoraj trochę pospałam, obejrzałam film, na jakim mi zależało (Sully-polecam, Tom Hanks to mistrz! O lądowaniu na rzece Hudson).
Miałam poważną rozmowę z Młodą o jej zachowaniu, potem wrócił mąż i tak jakoś zleciało. Ogólnie po spacerze po pączki brzuch miałam jak kamień, ale zero regularności w skurczach, więc się nie martwię
Za chwilę idę pod prysznic, umyć głowę itp, bo na 11.20 usg
Chciałabym się odnieść do każdego postu, który nadrabiałam, ale nie jestem w stanie
Co do skracania się szyjki, to zdecydowanie nie jestem ekspertem Mnie co chwilę kłuje i boli, a nic się nie dzieje. Serio. Pola jest podobno nisko i naciska, ale szyjka się nie skraca. No doszło to tego pół centymetra i wsio. Ale to raczej zasługa regularnych i normalnych skurczy czwartkowo-piątkowych.
I właśnie, jest już marzec. Myślę sobie, że na pewno któraś już urodziła-a tu posucha
Ja przed szereg nie wychodzę
I też naszła mnie myśl- jak to dobrze, że to nie jest rok przestępnyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:22
iNso87, Reniferra, teverde, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm