X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 1 marca 2019, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po usg :-)

    Oczywiście nie siatki percentylowe, tylko wiek wg tygodni, ale porównam sobie wymiary do tych sprzed tygodnia :-)

    Co najważniejsze-widziałam Polcię :-)
    Jej usteczka i nosek <3

    Brzuszek podobno ma spory ;-) Tkanka tłuszczowa już się odłożyła :-)

    Wszystko dobrze, waga 3200-3280 :-)
    Jeśli dotrwam do terminu, to powinna ważyć około 3800 :-)

    Jak dobrze było na nią popatrzeć :-)

    teverde, Bluberry, enka90, Pikcia, Katia89, lkc, Macy, Ulv15, Kleopatra, iNso87, Sana, Reniferra, kehlana_miyu, bbeczka91, Butterfly 83, Anet85 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 1 marca 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogarnia mnie coraz większy strach. Dzisiaj na obchodzie był ordynator. Zlecił trochę badań bo obawia się hipotrofii. Moja lekarka mówiła, że to 35 centyl i po prostu młody będzie mniejszy niż 3500g, co by pasowało bo moj mąż pomimo przenoszenia miał 3300g a ja 2900g. Teraz to ja już na prawdę zaczynam się bać :( Wcześniej niż w poniedziałek nie ma sensu robić USG, więc poleżę jeszcze kilka dni :( Znów chce mi się wyć. Poprzez zdjęcia decyduję na jakiej wysokości mam mieć umywalkę, z której strony baterię, wszystko mnie omija.. Wiem, że to nie jest najważniejsze ale wreszcie zaczyna to mieszkanie wyglądać, wreszcie miał przyjść czas spokoju a tu gówno. Nastał czas zamartwiania się o małego i leżenia plackiem w za gorącym pokoju, w którym dziewczyny dziś lub jutro mają urodzić i będą z maleństwami przy sobie.. Chyba ich nie przewiozą, bo laski z pokoju obok, z którymi dzielimy łazienkę mają swoje maluszki przy sobie.. Chyba się zapłaczę jak tak będzie.. Zawsze mnie denerwowało jak matki obwiniły siebie o jakieś nieprawidłowości bo to przecież nie ma sensu. A teraz czuję się winna tego, że mogę mieć niewydolne łożysko. Paranoja...

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 1 marca 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde, no jest coś takiego w nas, że widzimy u innych, jak bezsensowne myśli je ogarniają i tłumaczymy, że sytuacja wygląda inaczej. A potem same jesteśmy w tej samej sytuacji i my się zaczynamy bezsensownie zamartwiać ;-)

    Jak sama zauważyłaś, z mężem byliście drobiażdżkami przy porodzie :-) Hipotrofia przy 35 percentylu to raczej diagnoza mocno na wyrost. Serio.
    A że porobią badania, to nic złego. Najgorszy jest Twój stres.

    Trzymaj się i pomyśl, że w sumie już weekend. A w poniedziałek usg :-)

    Jesteśmy tu i w razie czego pisz śmiało :-*

    teverde lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • enka90 Autorytet
    Postów: 613 405

    Wysłany: 1 marca 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde kurczę, a nie możesz wypisać się na żądanie i w poniedziałek stawić się na to USG? To jest takie bez sensu :( Badań nie robią, Ty się stresujesz i ciągle myślisz czy wszystko jest ok a zaraz obok pojawią się maluchy, które będą tylko podkręcały Twój kiepski już nastrój :(

    l22npx9iqktnebij.png
    Hashimoto, Letrox
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 1 marca 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie mąż podpytywał lekarza już wczoraj i nie mogę. Albo leżę, albo mam spadać. Już nawet myślałam, żeby sobie potem prywatnie wizyty ogarniać co 5 dni skoro i tak częściej nie robią USG.. Mam straszny mętlik w głowie. Z jednej strony boję się wyjść przed szereg, a z drugiej ten bezsens mnie strasznie drażni i tylko nakręca mi schizy.. Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

    Dzięki patuniek :*

  • enka90 Autorytet
    Postów: 613 405

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli tak postawili sytuację to ja bym chyba jednak została, zwłaszcza jeśli zamierzasz rodzić w tym szpitalu. Jeśli odpukać faktycznie coś się zacznie dziać to będą pamiętać, że to ta, która wyszła i mogą być gorzej do Ciebie nastawieni :( Swoją drogą, jak tak można...

    teverde lubi tę wiadomość

    l22npx9iqktnebij.png
    Hashimoto, Letrox
  • Katia89 Autorytet
    Postów: 628 1085

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, o już południe :D

    Marza, trzymam kciuki za rozwój sytuacji :) może będziesz pierwsza Marcowka? :)

    Teverde, ja bym chyba została na Twoim miejscu... Tak jak enka pisze, żeby lekarze później nie traktowali Cię gorzej jakby faktycznie coś się działo, chociaż wcale nie powinno tak być! Ale życie jest życiem....
    Ja od rana znowu sprzątam, czesze siersciucha a teraz biegam z odkurzaczem i mopem bo zawsze po czesaniu gubi resztki sierści, horror :)
    Czy któraś z Was będzie z dzidziusiem i jakimś siersciuchem, którego trzeba wyprowadzać sama w domu? Bo jestem ciekawa jak będziecie to ogarniać :D

    Marza89, teverde lubią tę wiadomość

    age.png
  • Pelna nadziei Autorytet
    Postów: 470 117

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc. Gratuluję wszystkim mamusiom:) mam pytanie do tych dziewczyn, ktore rodzily przez CC jak pamietam Madziakk i Kleopatra. Prosze napiszcie czy CC jest bardzo straszne czy boli po wszystkim ale da sie przetrwac. W skali 1-10 bol po Cc na ile oceniacie? Sama mam CC i jak czytam, ze czujecie sie zle to troche strach..

    Pelna nadziei
  • Katia89 Autorytet
    Postów: 628 1085

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pelna nadziei wrote:
    Czesc. Gratuluję wszystkim mamusiom:) mam pytanie do tych dziewczyn, ktore rodzily przez CC jak pamietam Madziakk i Kleopatra. Prosze napiszcie czy CC jest bardzo straszne czy boli po wszystkim ale da sie przetrwac. W skali 1-10 bol po Cc na ile oceniacie? Sama mam CC i jak czytam, ze czujecie sie zle to troche strach..

    Podpinam się pod pytanie, prosimy o jakieś szczegóły :)

    age.png
  • mamakropka. Ekspertka
    Postów: 221 380

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marza powodzenia! :)
    Teverde ja bym mimo wszystko została...KTG robią ci codziennie? To jakby nie było też monitorowanie dzidziusia, ważne zwłaszcza przy podejrzeniu jakichś problemów z łożyskiem...z domu pewnie nie będziesz w stanie codziennie go robić. A USG moja gin też mi zawsze tłumaczyła, że nie ma sensu za często powtarzać z uwagi na ryzyko błędu - skoro zakładają nawet do 500g błędu pomiaru, to takie pomiary powtarzane codziennie i to przez różne osoby byłby bez sensu, każdemu wychodziłoby co innego, plus minus o te kilkaset gram, a ty byś się jeszcze bardziej stresowała, że dziecko raz rośnie, raz maleje... z resztą dokładność szacowania tej wagi dzieci widać choćby tu na przykładzie dziewczyn z forum, ile miało podejrzenie mniejszych maluszków, a waga urodzeniowa była większa.
    Mnie z kolei po wczorajszej wizycie jakoś nieswojo się zrobiło, bo przez ten wcześniejszy poród z synkiem nastawiałam się, że teraz też tak będzie, a tu wygląda na to że małej wcale się nie spieszy ;) jednak wolałabym żeby wykluła się wcześniej niż na koniec marca, coraz ciężej mi z brzuchem i 1,5 roczniakiem do ogarnięcia...ehh no nie dogodzisz ciężarnej, za wcześnie źle, później też źle :P Od czwartku zaczynam stosować wszystkie S :P

    Marza89, teverde lubią tę wiadomość

    dqprj44jkz3tj7a4.png
    km5stv73rawi3yh6.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A'propos różnic w usg ;-)

    Najlepszy przykład:
    2 usg-1 równo tydzień temu:

    BPD-94 mm
    HC-324 mm
    AC-332 mm
    FL-70 mm

    2 z dzisiaj:
    BPD-93 mm (o 1 mm mniej? Nie sądzę :-) )
    HC-321 mm (główka zmalała o 3 mm? Też nie sądzę ;-) )
    AC-346 mm -brzuszek mierzył kilka razy, plus naprawdę jest tam trochę tłuszczyku ;-)
    FL-71 mm

    Zobaczcie, że niby powinnam się martwić, że główka nie tylko nie rośnie, ale wręcz maleje ;-) A to są milimetry :-) Ręka człowieka i komputer :-)

    Samo tempo wzrostu jest bardzo dobre, więc się nie martwię :-)

    teverde lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teverde wrote:
    No właśnie mąż podpytywał lekarza już wczoraj i nie mogę. Albo leżę, albo mam spadać. Już nawet myślałam, żeby sobie potem prywatnie wizyty ogarniać co 5 dni skoro i tak częściej nie robią USG.. Mam straszny mętlik w głowie. Z jednej strony boję się wyjść przed szereg, a z drugiej ten bezsens mnie strasznie drażni i tylko nakręca mi schizy.. Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

    Dzięki patuniek :*

    Zostań. Wiem, brzmi to okropnie. Cały weekend znowu w szpitalu. Ale zostań. Już pal licho nastawienie lekarzy (jak przyjdziesz rodzić, to i tak nie będą Cię pamiętać ;-) ), ale w domu też się będziesz denerwować. Bo jednak te codzienne ktg uspokajają. No i w razie "w" jesteś już ma miejscu.

    teverde lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • mayka Autorytet
    Postów: 335 504

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja od wielu wielu dni jestem sama bez dzieci z gotowym obiadem i bez planów :) nie uwierzycie, ale leżę jeszcze w piżamie w sypialni, oglądając głupoty i się odmożdżajac :)
    Obejrzałam zaległe przyjaciółki i zbieram siły na poród i na wieczór gdzie będę sama z dziećmi bo mąż na budowę jedzie do późna.

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Olaf 08.07.2011
    Leon 31.08.2015
    Tola 02.02.2017
    ...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019
  • Delvila Autorytet
    Postów: 276 293

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie się chyba zaczyna włączać przygotowanie do porodu. Wczoraj ładna pogoda to zaproponowałam mężowi spacer po pracy. Ledwo 4 km a musieliśmy przystawać, bo mi trochę skurcze dokuczały.
    Dzisiaj znowu wymyśliłam sobie powycierać podłogi. Jak lata tak nie robiłam to stwierdziłam "co mi szkodzi" i wycierałam na czworakach, bo to też podobno sprzyja obrotowi dziecka. No i teraz siedzę i znów czuję jak mi się lekko brzuch napina.
    I tak sobie to bezwiednie wszystko robię i nagle lampka się zapala, że przecież obie te rzeczy przyspieszają też poród ;p
    A i jeszcze seksów nam się zachciało ;)
    Dzisiaj fryzjer, a jutro jadę do fizjoterapeutki uroginekologicznej.
    A w głowie w końcu spokój. Teraz myślę sobie "Byle do poniedziałku, a potem niech się dzieje co chce". Czy wyjdzie obrót czy nie - co ma być to będzie.
    I takie głupie przeczucie, że już nie wyjdę ze szpitala w dwupaku.

    Kleopatra, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    Magdalena Wiktoria 07.03.2019r. :D

    Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r.
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teverde też bym na twoim miejscu została. Szpital jest paskudny ale jak już to lepiej być w nim niż błagać o przyjęcie jak coś się dzieje. Nie zawsze chcą przyjmować.

    U mnie wyszło z ktg że mogę urodzić za 5 godzin albo za 5 dni. Kontrola w niedzielę a,potem we wtorek jak nic nie ruszy.

    teverde lubi tę wiadomość

    npV2p1.png
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mayka wrote:
    A ja od wielu wielu dni jestem sama bez dzieci z gotowym obiadem i bez planów :) nie uwierzycie, ale leżę jeszcze w piżamie w sypialni, oglądając głupoty i się odmożdżajac :)
    Obejrzałam zaległe przyjaciółki i zbieram siły na poród i na wieczór gdzie będę sama z dziećmi bo mąż na budowę jedzie do późna.
    A gdzie masz dzieci?

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • Macy Ekspertka
    Postów: 178 491

    Wysłany: 1 marca 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katia89 wrote:
    Podpinam się pod pytanie, prosimy o jakieś szczegóły :)

    Ja tez i chetnie tez poczytam szczegoly o porodach sn, czy mialyscie znieczulenie, jak to sie odbylo. Pewnie nie macie czasu za bardzo na pisanie ale moze ktoras zechce sie ardziej szczegolowo podzielic.

    Marza89 powodzenia !!!

    taverde rozumiem cie ze chcialabys uczestniczyc w remoncie ale chyba rzeczywiscie lepiej zebys zostala. Jestes jednak pod opieka.

    patuniek milo czytac o takiej pozytywnej wizycie:)

    patuniek86, Marza89, teverde lubią tę wiadomość

    s9cmnt1.png
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 1 marca 2019, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chamy i prostaki wyłączyli nam forum ;)
    U mnie dziś ciężki dzień, mała dosyć absorbujaca, mleka jeszcze nie mam, cycki porobione być może przez krótkie wedzidelko, mam obserwować. Żeby tylko przetrzymać ta noc i liczę że jutro wyjdziemy.
    U mnie to było 3 CC więc było ciężko. Bardzo dużo zrostow więc dosyć szeroką blizna ale nie czuję się jakoś tragicznie. Od rana jestem sama z mała i daje radę. Jak mocno boli to proszę o przeciwbólowe j tyle.

    patuniek86, kehlana_miyu, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 1 marca 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, myślałam, że bez forum zwariuję :-D

    Wróbel, mi w piątek tydzień temu na ktg wyszły skurcze i ginka w przychodni mówiła, że tego dnia urodzę ;-)
    Jak widać, jeszcze chodzę 2w1 ;-) Więc Tobie życzę tego, czego sama chcesz-urodzić teraz, lub później :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 20:01

    iNso87, Ulv15, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Marza89 Autorytet
    Postów: 1495 1772

    Wysłany: 1 marca 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na patologii ciąży zostaje, ale nie mam skurczy, coś tam na poziomie 30-40 więc to nic... Jutro pewnie wyjdę, więc to nie mój czas ;)

    Teverde trzymam kciuki, zostań lepiej dla spokoju! :D

    patuniek86, teverde lubią tę wiadomość

    Aniołek [*] - 6 tydz./ PCOS, Bhcg 29. 06 / 10 dpo - 19, 13 dpo-120, 15 dpo-420, 20 dpo-4228
    Laura 💕 03.03.2019 😍 3410g 😍 53cm😍
    jon7a04.png
‹‹ 878 879 880 881 882 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ