MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wrobel gratuluje!
Marza tez nic nie daje,jak nie ma potrzeby to po co ? a mojej tez sie czasem uleje,nawet nosem idzie jak pod korek sie naladuje.. a potem ja musze pieluche zmienic,bo odrazu leci kupszton ;p ewentualnie zje i na rekach po jedzeniu kuli mi sie,zeby zrobic smierdziela do pampka.
Czy Was tez boli skora brzucha? Ja chyba mialam baaardzo duzy ten brzuch,bo teraz cala skora mnie boli jak dotkne.Marza89 lubi tę wiadomość
-
Wróbel gratuluję! To teraz milego tulenia dla Was
Ja akurat dałam espimusan po skończonym miesiacu, ale pamiętam że z corka dawalam szybciej.
Patuniek to Ci się trafiła polozna🙄moze na kokejnej wizycie sie skończy.
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Macy-Serdeczne gratulacje. Tulicie się teraz i Uczcie się nawzajem.
Izziee- ja podaję biogaje rano wspominała o nim położna i lekarz.Jasiu ma wzdęty brzuszek czasami ulewa bardzo dużo je musi mu się często odbijać szybko przybiera na wadze. Wiem że maleństwo ma jeszcze niedojrzały układ pokarmowy, ale jeśli ma mu to pomoc to podaje.
Patuniek współczuję takiej położnej. Do mnie przychodzi taka młoda też się zawzięła na 6 wizyt, ale Ona przynajmniej zawsze coś doradzi porozmawia zawsze ma z sobą wagę😉Izziee, Macy lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Izzie, ja podaje 4lacti baby. Dobrze że udała się samodzielna podróż i super ze bioderek okej. Ja jadę jutro sama z Julkiem do pediatry. Nie muszę pisać jak się boję, ale wyjścia nie mam. Mąż wyjeżdża służbowo. Dobrze że do Neli przyjedzie moja mama to nie muszę jej ciągnąć do przychodni.
Ja to się chyba na matkę jednak nie nadaję. Za bardzo drżę nad dziećmi. Julek ma nieduży katar, cos mu furczy i katarkiem faktycznie z jednej dziurki cos wyciągam, kaszelek malutki, kuchnie co jakiś czas, a ja mam wizję zapalenia oskrzeli lub płuc i szpital. Oby skonczylo sie na przeziebieniu.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady ;(
Jestem w szpitalu. Położona już ze względu na cukrzycę ciążową. Właśnie był u mnie lekarz. Mówi, że na wszelki wypadek mam być jutro na czczo. Zrobiłam wielkie oczy i pytam czemu. Odpowiedział, że patrząc na mój wywiad (cukrzyca, astma, in vitro) on proponuje jutro cesarkę. Widział w moich oczach, że się zawiodłam, więc dodał, że decyzja należy do mnie. Jutro na obchodzie mam dać mu odpowiedź, on jest trzy dni i "możemy jeszcze poobserwować".
Wyszedł i myślałam sobie, że nie ma bata, że chcę spróbować i urodzić go naturalnie.
Po paru minutach przyszła połozna, która była przy tej rozmowie i poprosiła mnie na dyżurkę. Mówi, że wie, że długo staraliśmy się o tą ciążę i że w jej trakcie zwiększyły mi się objawy astmy i dlatego gdyby ona była na moim miejscu to wybrałaby cesarkę. Dodała, że poród to głównie praca z oddechem, a mi go przecież tak brakuje...
Co ja mam zrobić...? Tak bardzo bardzo bardzo chciałam rodzić naturalnie, ale jak położna mi mówi, że będzie mi naprawdę ciężko, to tracę wiarę w to, że dałabym radę...
Może poprosić o naturalny i ewentualnie szybko cesarkę, jeśli z oddechem nie dawałabym rady... ?
Poradźcie proszę ;(
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Reniferra wrote:Marza, Inso, u nas chyba za wcześnie jeszcze na kolkę. To chyba po 2 tygodniu się zazwyczaj zaczyna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 21:10
Reniferra lubi tę wiadomość
-
Marysia90 wrote:Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady ;(
Jestem w szpitalu. Położona już ze względu na cukrzycę ciążową. Właśnie był u mnie lekarz. Mówi, że na wszelki wypadek mam być jutro na czczo. Zrobiłam wielkie oczy i pytam czemu. Odpowiedział, że patrząc na mój wywiad (cukrzyca, astma, in vitro) on proponuje jutro cesarkę. Widział w moich oczach, że się zawiodłam, więc dodał, że decyzja należy do mnie. Jutro na obchodzie mam dać mu odpowiedź, on jest trzy dni i "możemy jeszcze poobserwować".
Wyszedł i myślałam sobie, że nie ma bata, że chcę spróbować i urodzić go naturalnie.
Po paru minutach przyszła połozna, która była przy tej rozmowie i poprosiła mnie na dyżurkę. Mówi, że wie, że długo staraliśmy się o tą ciążę i że w jej trakcie zwiększyły mi się objawy astmy i dlatego gdyby ona była na moim miejscu to wybrałaby cesarkę. Dodała, że poród to głównie praca z oddechem, a mi go przecież tak brakuje...
Co ja mam zrobić...? Tak bardzo bardzo bardzo chciałam rodzić naturalnie, ale jak położna mi mówi, że będzie mi naprawdę ciężko, to tracę wiarę w to, że dałabym radę...
Może poprosić o naturalny i ewentualnie szybko cesarkę, jeśli z oddechem nie dawałabym rady... ?
Poradźcie proszę ;( -
Marysia, tylko Ty wiesz na ile ten problem z oddechem jest. Ja osobiście pewnie przy takich wskazaniach i takim wywiadzie położniczym nie ryzkowala sn, ale ja jestem panikara. No i druga sprawa - z reguły lekarze i położne naciskają na sn, więc chyba u Ciebie te wskazania są konkretne do ccListopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Lwie dasz radę jutro! Ja też się bałam i myślę, że to normalne. Na matkę się na pewno nadajesz, tak to już jest, że drżymy nad tymi naszymi maleństwami. Ja wczorajszej nocy jak mała nie mogła spać i była taka nieodkładalna to już wmawiałam sobie, że na pewno jest chora bo jest gorąca i taka rozpalona. Następnego dnia przyszła położna i powiedziała, że z Laurą wszystko w porządku i po prostu może potrzebowała więcej bliskości.
Marysia rozumiem, że chciałaś rodzić naturalnie, ale skoro i lekarz i położna sugerują cc to ja bym chyba tak zrobiła. Najważniejsze jest Wasze zdrowie, a to jak urodzisz ma mniejsze znaczenie.Laura
-
nick nieaktualnyWszystkiego najlepszego i gratulacje dla kolejnych szczęśliwych marcowych mam 💕
U mnie ostatnie dwa dni to totalny spadek energi. Najchętniej bym tylko spała o strasznie dukucza mi drętwienie rąk 😥 jeszcze tylko tydzień(mam nadzieję i oby nie dłużej).
Marysiu i ja również rozumiem że martwisz się i jesteś zawiedziona że to być może nie poród naturalny przed Tobą ale ja będą w takiej sytuacji posłuchał bym co mówią w szpitalu... Trzymam kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 21:47
-
14.03.2019 godz.21:15 ,poprzez sn, na świat przyszła Sophie ❤ (39 tyg+6d)
Waga 3490 gram i 55 cm
Tulimy się ciągle, aczkolwiek Zosiulka zjadła i tak śpi, że zaglądam czy jest wszystko ok 🥰🥰🥰india, patuniek86, iNso87, Madziakk, Ksiazka1, Kleopatra, bbeczka91, Anet85, Reniferra, Makowe Szczęście, klamka, Pikcia, lkc, kehlana_miyu, 83xxx, Bluberry, Parsleyek, mimoza, Sana, Marza89, teverde, enka90, Kasialudek, Ulv15, Malutka_27, Katia89, Macy, Ankakaranka87 lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly-ledwo jedynym wolnym palcem, ale muszę przecież napisać
GRATULACJE!!!!💜💜💜💖💖💖❤💞❤💞💞💞💗💗💗💗
Czyli tata akurat zdążył przelecieć?
Zdrówka dla Ciebie i Zosi
A sprawdzanie, czy wszystko dobrze-jaaksama wiesz-nie mija 😂Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm