MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bluberry, trzymam kciuki by się ładnie rozkreciło:*Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
nick nieaktualny
-
Witam wszystkie mamy i mamy oczekujące 😀 gratuluję wszystkim cudnych Mauchów 😘
Niestety nie jestem w stanie nadrobić zaległości.
U nas powoli wychodzimy na prosta. Bliźniaki tydzień spędziły w inkubatorach, pózniej 3 dni jeszcze na dalszym szkoleniu z jedzenia. Początkowe kłopoty z oddychaniem, brachykardia i brakiem umiejętności ssania już za nami 🙏🏻
Nie było lekko, bo dojeżdżałyśmy dwa razy dziennie na karmienia, w sumie wychodziliśmy po 8 aby zdążyć na karmienie o 9 i wracaliśmy o 23 do domu, w środku dni szybka wizyta w domu na obiad. Niestety nie miałam czasu na wietrzenia i dochodzenie do siebie, ciagle siedzenie pogłębiło hemoroidy a szwy ciągnęły. Na szczęście wszystko za Nami.
Od niedzieli juz w domu i uczymy się siebie, póki co jest ze mną mąż w domu. Dzieci ładniej przybierają na wadze i apetyt dopisuje,niestety pojawiają się kołki i mam nadzieje, ze szybko minął
Jeszcze raz gratuluje wszystkim ☺️☺️
kehlana_miyu, Madziakk, Makowe Szczęście, patuniek86, Sana, Ksiazka1, Parsleyek, Anet85, Reniferra, iNso87, teverde, Marza89, Kleopatra, mimoza, bbeczka91, enka90, patkaaxx90, Ulv15 lubią tę wiadomość
-
Salsefia super że już jesteście w domku i najgorsze za wami. Teraz już będzie tylko lepiej. Choć osobiście nie bardzo wyobrażam sobie opieke nad bliźniakami, z jednym dzieckiem jest co robić A co dopiero z dwójką takich maluszków 🤪
Mnie coś przeziębienie dopadło na szczęście póki co bez gorączki ale katar i gardło dają popalić. Mam nadzieję że mały nie zarazi się ode mnie 😬 używam maseczek mam nadzieję że to pomoże.
-
Bluberry oby szyjka dała za wygraną szybko! I już dalej poszło sprawnie.
INso nam pępowina odpadła 3 dni po porodzie jeszcze w szpitalu. Tylko jak zwykle tu są inne zwyczaje. Tu na pepowine przy pępku sypie się talk i otula z tym plastikiem w gazik i przykrywa pampersem. Po tym jak odpadł, troszkę ze dwa razy przetarłam gazikiem odkarzajacym i nie ma śladu.. -
Hej Dziewczyny
Czytam na bieżąco, naprawdę Ale same wiecie, że z pisaniem idzie gorzej
Dzisiaj tęcza i landrynki
Pierś już wczoraj zaczęła się powoli opróżniać, chociaż cały czas mam czop na sutku-taki myk Pierś jest na tyle miękka, że aż się przestraszyłam, że mleka nie mam Bo nawet pod dłońmi nic nie leci. Ale nawet przed chwilą Polcia ssała I oderwała się z buzią pełną mleka Teraz jeszcze ustabilizować laktację w prawej piersi, bo przez to ciągłe przystawianie do lewej w pierwszej kolejności trochę też się namieszało Chociaż wg aplikacji Pola spędza tyle samo czasu na każdej piersi... Ale lewa pierś miękka, prawa cały czas napięta.
Więc przy okazji powtarzam-pomogła mi telefonicznie i za darmo doradca laktacyjny Agnieszka Mińko. I będę ją reklamować na wszystkie strony, nr do niej znajdziecie na fb "pod skrzydłami położnej" Tak tylko mówię
Ja i tak się z nią umowię na spotkanie, żeby móc na żywo skorygować swoje błędy i przy okazji podziękować i móc zapłacić
Pola to naprawdę mały aniołek ❤ Aż czekam, kiedy to się zmieni Bo nie jest możliwe, żeby mieć tak idealne dziecko Tzn nie jaPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Bluberry wrote:U mnie bóle nadal w granicach co 10min i bolą cholernie miedzy 3 a 6 były co 5 min przyjechaliśmy do szpitala ze stresu chyba trochę zmalały w częstotliwości na ktg niby prawie do 100 podchodziły ale płakać mi się chce bo szyjka w najlepsze długa nie ruszona 😥 nie śpię juz dobę bo skurcze w domu też nie dały mam czekać około 1.5godz na kolejne ktg i jak nadal nic odeślą do domu. Mała waży prawie 3600
patuniek86 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Salsefia super, ze w domku my spędziłyśmy w szpitalu ponad 2 tygodnie i juz nawet nie chce tego wspominac i mimo, ze bylam caly czas na miejscu to czulam, ze za chwile bede chyba zaczne wariowac :p
Również podziwiam za opieke nad blizniakami. Brawo!
Bluberry mam nadzieję, ze jednak ssybko pójdzie. Zycze ci tego z calego serca
A u Poli na wieczor zaczął sie jednak lekki katarek -
Patuniek, fajnie, że już lepiej.
Salsefia i bbeczka, ja też podziwiam za opiekę nad bliźniakami. Nasza jest grzeczna, ale i tak wiadomo, że wywraca dom do góry nogami. A 2 takie brzdące pewnie jeszcze bardziej .
Jejuu, ogarnełam siebie, poprasowałam 2 pralki, pozmywałam naczynia, mąż był na zakupach i teraz robi obiad, a mała śpi . Idealnie. Nawet 50ml mleka odciągnęłam do mrożenia na jakieś wyjście.
Dziś planujemy drugie werandowanie. Wiecie, że jutro ma być 20stopni w większości kraju? Idealnie na spacer!
Swoją drogą co robicie z tymi kikutami po pępowinie? Tak po prostu do kosza? Tak mi jakoś dziwnie będzie :piNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny za kciuki to tak naprawdę daje otuchy... Ja nadal z brzuszkiem ale na oddziale przyszła nowa zmiana i dr od razu zapytała czy zostaje (dobrze że ten z rana poprosił o zostanie i powtórzenie badania) na razie jestem na patologii ale pani dr co jakiś czas mnie kontroluje i szyjke pobudza masażem i jak rano szyjka nie porodowa tak teraz juz na 2 palce wiem ze to narazie jeszcze nic ale daje mi nadzieję ze jednak coś postępuje, skurcze silniejsze i w ogóle hormony mną miotają bo ciagle płakać mi się chce jak widzę te maleństwa i chcę juz moją Marysie.
teverde lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny