MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Teverde, ja nie nie jestem dobrym przykładem Dzień po porodzie i od tego czasu co dzień-dwa. Ale jak rozwolnienie, zero normalnej 💩
Dzisiaj noc tragiczna. Mała nie krzyczała, ale cały czas się prężyła, odgrywała od piersi... Położyć jej nie mogłam, jak się z nią kładłam (na sobie), to też krzyk. Musiała leżeć na ramieniu, żeby było dobrze. A jak już przypadkiem udało mi się ją położyć obok siebie (2 razy-o 3 i o 5), to po 40 minutach pobudka
Mąż zdziwiony rano, bo przecież taka cisza w nocy, więc dlaczego jestem niewyspana
Mam nadzieję, że w ciągu dnia uda mi się odkuć brak snu...teverde lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ja wypróżnienie też miałam po dwóch dniach nie było źle rozluźnilam się i nie padłam trzymałam tylko szef.
U nas też nic słaba noc wczoraj wypiłam kawę i pewnie przez to Janek się prężył stękał, marudził calą noc. Jadlam też podsmażane pierogi więc może po tym sama nie wiem znowu dzisiaj przychodzę na diete pierś z kurczaka w parowarze ryż i marchewka szkoda mi mojego dziecka. Wy jecie smażone? Czy tylko gotowane.teverde lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
U nas też wieczorami jest jazda ostatnio. Malutka pręży się, odrywa sie od piersi, przez co jeszcze więcej tego powietrza połyka eh. No i oczywiście płacze przeraźliwie. Mąż masuje jej brzuszek, podkurcza nóżki i jak wypryka swoje to jest już w nocy ok. Śpi spokojnie i je też ładnie gdy się wybudzi.
Nie wiem już czy ta dieta ma wpływ. Mam wrażenie, że nie jest to związane. Czasem zjem coś potencjalnie wzdymającego i nic jej nie jest, a gdy staram się uważać, to płacze. Tak więc jem wszystko normalnie.patuniek86, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Anet, w życiu nikt mnie nie namówił na gotowanego kurczaka z ryżem itp
Tylko mój mąż gotuje zdrowo, więc i tak smażonego nie jemy. Głównie duszone warzywa. Chociaż w niedzielę grillowane w piekarniku razem z serem halloumiPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Reniferra, no właśnie też mam wrażenie, że im bardziej człowiek uważa, tym mniejsze ma to znaczenie...
W weekend poprosiłam moich o przygotowywanie mi rano śniadań. Bo Pola rano jest mocno wymagająca i zdarza mi się jeść coś o 12 (kiedy ona wstaje np. o 6-7). A z nią na rękach nie posmaruję nawet chleba masłem... Więc mam co jeśćReniferra lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dzień dobry 🙂 u nas spokojna nocka, Laura wstaje na karmienie co 2-3 godziny, poza jedzeniem głównie śpi - jak np teraz 🙂 jest naprawdę mega grzeczna.
Dzisiaj jeszcze mamy luz, ale jutro czeka nas załatwianie wszystkich formalności - pesel, karta ubezpieczenia nfz itd.
Julia 07.2015 -
Hej!
Moja Mala dzis od rana daje mi posiedziec troche. Spi w wozku.... i chyba Jej sie podoba bo od 7:30 narazie do teraz.
Co do smierdzacej sprawy to powiem Wam,ze ja do tej pory mam problem? Tzn "nie czuje"jak chce sie zalatwic. Nie goni mnie.. Jak sie nazre to brzuch zaczyna mnie bolec i wtedy ide i musze sie nameczyc zeby zrobic mam nadzieje,ze wroci to do normy.. ale po cc pierwszej to wogole mialam problem z pierwszym zrobieniem..dopiero po 2 tygodniach zrobilam. Mialam takie bole brzucha,ze az sie zwijalam z bolu wrrr..
Dziewczyny ktorych Dzieciaczki maja katar mam pytanie czy te katar jest taki sam jak u doroslego? Tzn czy widac go golym okiem tj. Czy splywa sam z nosa? Wczoraj Lidia dziwnie charczala czasem, ale ja mam wrazenie,ze to od mleka. Kaszle tylko jak sie zakrztusi mlekiem od czasu do czasu. Psika czasem ale wiadomo to normalne.. jak spi teraz normalnie oddycha. Ale juz mam schizy,bo Lena dalej ma katar.. nie wiem czy pisalam tu,juz nie pamietam ale ile po chorobach w domu mozna szczepic niemowle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 09:29
-
Może faktycznie dieta nie ma znaczenia, ale przemęczenie się znowu parę dni,bo u nas było lepiej teraz znowu się pogorszyło. Pewnie kawa tak na niego działa....a ja tak kocham kawusie😍 zostaje znowu inka 😑 Z córcia tylko przez tydzień uważałam i później już normalnie jadłam...
.Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
patuniek86 wrote:Teverde, ja nie nie jestem dobrym przykładem Dzień po porodzie i od tego czasu co dzień-dwa. Ale jak rozwolnienie, zero normalnej 💩
Dzisiaj noc tragiczna. Mała nie krzyczała, ale cały czas się prężyła, odgrywała od piersi... Położyć jej nie mogłam, jak się z nią kładłam (na sobie), to też krzyk. Musiała leżeć na ramieniu, żeby było dobrze. A jak już przypadkiem udało mi się ją położyć obok siebie (2 razy-o 3 i o 5), to po 40 minutach pobudka
Mąż zdziwiony rano, bo przecież taka cisza w nocy, więc dlaczego jestem niewyspana
Mam nadzieję, że w ciągu dnia uda mi się odkuć brak snu... -
india wrote:Dzis postaram soe nadrobić forum.
Dziewczyny w dwupaku duzo cierpliwości, juz zs chwilke wy tez będziecie tulic swoje maleństwa
My dalej walczymy z katarem u Poli na dodatek naczytalam sie o bezobjawowym.zapaleniu płuc i juz schiza podwojna.
Ile trwa katar i takich maluchow?
Sciagniete zielone glutki oznaczaja końcówkę , pogorszenie czy to efekt inhalacji??
Nie wiem czy znowu isc do lekarza czy jeszcze poczekać. Czuje sie beznadziejnie... nawet nie wiem co robic
Jak u Was z katarem? Jak to leczycir od wczoraj ma mija Lusia żółty katar...
I nas dzieci chore wiec pewnie ja zarazili.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Inso i nas katar wygląda tak że jak oddycha słychać ze ma tam w nosku cos. Czasem jak śpi np na brzuszku to ma mokre pod nosem ale raczej bezbarwne ale jak wyciągnę jej to jest żółte bądź zielona wydzielina. Czasem pokasłuje jak śpi , bo wydzielina pewnie spływa jej do gardła.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Ja nie stosowałam żadnej diety matki karmiącej, podobno to mit, że to co zjemy ma wpływ na bóle brzuszka u dziecka o ile nie ma alergii i u mnie to sie sprawdziło. Nie zauwazylam żadnej korelacji pomiędzy tym co jadłam a reakcjami synka. Kawę też piłam normalnie, tyle ile w ciąży, więc starałam się nie więcej niż jedną dziennie i to było ok, pewnie mały jeszcze w brzuchu przyzwyczaił się do kofeiny Jadłam owoce, smażone, czekoladę, kiszonki, nabiał w każdej postaci. Przy Samim zamierzam tak samo (jak wreszcie wylezie!), będę szukać i ewentualnie eliminować niektóre rzeczy tylko w razie ewentualnych problemów, na gotowanego kurczaka i marchewkę na wszelki wypadek na pewno nikt mnie nie namówi!
patuniek86, Izziee, Beatrix_, Reniferra, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
iNso87 wrote:Mialam dzis to samo. Prezyla sie i piszczala bardziej niz krzyczala. Jak wzielam na ramie odbila i tak spala na ramieniu. Polozylam obok siebie znowu to samo i tak co jakis czas.. w pionie Jej wygodnie tylko bylo..
Ja W sumie dopiero położyłam Polcię obok siebie i zjadłam śniadanie. Nadal się pręży, ale bąki puszcza co chwilę i się uspokaja na kilka minut. Na szczęście nie muszę jej trzymać.
Więc skorzystam z jej snu i też się jeszcze zdrzemnę.
Zamówiłam windi, kateter. Jeśli dzisiejszy wieczór będzie wyglądać tak samo, to spróbuję.
Przypomniałam sobie, że Młoda kolek nie miała-ale miała straszne kłopoty z kupą. Musiałam jej pomagać termometrem, a już wtedy miałam z tego powodu straszne wyrzuty sumienia. Ale pomagało, a jej nic nie bolało-i w pewnym momencie nie musiałam jej już pomagać. A termometr to przecież duża i twarda końcówka, zatykająca odbytu itp. Już lepiej spróbować małej i cienkiej rurki.
Bo wczoraj wieczorem był i masaż brzuszka, i rowerek plus dociskanie nóżkami do brzuszka, i krople... I noc do bani...
Anet, ja wprawdzie jestem totalnie bezkawowa, ale czy te rossmanowe kaey dla kohiet w ciąży nie będą dla Ciebie dobre?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 09:59
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
A jeszcze a'propos kolek-mąż powiedział swojej mamie
Więc już pierwsza porada-dac herbatkę koperkową! Tylko to pomoże!
Mówię mężowi, że nie daje się dziecku nic, niczym się nie przepaja. To usłyszałam, że on tylko przekazuje, a zrobię, jak uważam.
Więc stwierdziłam, że mógłby chociaż trochę się dowiedzieć z innych, niż moja osoba, źródeł, jak wygląda karmienie piersią, jakie są zalecenia itp. Żeby nie było, że ja się głupio upieram...
Obiecał, że coś tam przeczyta...
A no i szwagierka-równa babka, ale syna karmiła mm, o karmieniu piersią nie wie nic:
"Co zjadłaś, coś musiało jej zaszkodzić".
To jej tylko powiedziałam, że to nie ze mną takie teksty i ja się w poczucie winy wpędzić nie dam Przyjęła ze śmiechem i koniec tematuPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
mayka wrote:Inso i nas katar wygląda tak że jak oddycha słychać ze ma tam w nosku cos. Czasem jak śpi np na brzuszku to ma mokre pod nosem ale raczej bezbarwne ale jak wyciągnę jej to jest żółte bądź zielona wydzielina. Czasem pokasłuje jak śpi , bo wydzielina pewnie spływa jej do gardła.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny