X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE MAMUSIE 2014
Odpowiedz

MARCOWE MAMUSIE 2014

Oceń ten wątek:
  • pillow Autorytet
    Postów: 2317 2450

    Wysłany: 16 stycznia 2014, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    j

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2015, 10:10

    Marysia0312, Effcia28 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2014, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam za info Pillow:)

  • pillow Autorytet
    Postów: 2317 2450

    Wysłany: 16 stycznia 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    j

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2015, 10:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2014, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super, no juz mi troszke lepiej - maz przyjechał i piekne 3 tulipanki mi kupił na przeprosiny :)

    To hormony mi szaleją ;/

    pillow, Endokobietka, paula22 lubią tę wiadomość

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 16 stycznia 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A zapomnialam Wam powiedziec, ze polozna polecila mi herbate z melisy, wypilam wczoraj i cala noc przespalam, dzisiaj tez czulam sie spokojniejsza i brzuch sie nie napinal i nie twardnial, wlasnie teraz pije sobie na noc meliske. Moze sprobujcie tez. Mi pomogla.

    Marysia0312 lubi tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troszke mnie nie było, ale sesja, więc wiadomo, że zakuwam :)

    Proszę was dziewuszki nie stresujcie się , te co zaglądają na forum III trymestru wiedzą chyba, ze było sporo babeczek, które w 30 tyg. miały rozwarcie, a donosiły ciażę nawet do 39 i 40 tygodnia!!! - ostatni przykład Plemniczki chociażby :)

    Będzie dobrze , czuję to :) Z dnia na dzień jest coraz bezpieczniej. Maluchy też już wcale takimi maluchami nie są i na pewno dobrze by sobie już poradziły :)

    Ja miałam dzis wizytę. Młody tak szalał, ze prawie godzinę po KTG leżałam :/ bo zapis był nieczytelny przez ruchy aż się już zaczęłam wkurzać. Nie trafie za tym moim Rysiem, ostatnio na badaniu oaza spokoju, a dziś foch ;)

    Badanie ginekologiczne bolesne juz niestety :( Lekarz powiedział, ze szyjka jest zamknięta, ale główka bardzo nisko i wyczuwalna (masakra, aż mnie to trochę obrzydziło :D:D) więc mam wytrzymać 2 tygodnie. Powiedziałam mu że wytrzymam conajmniej 5 to się śmiał i mówił, że zobaczymy ;P w każdym razie podkreślał, ze dziecko urodzone w 36 tc to już nic mu nie grozi :) Także kochane niewiele nam zostało. Brzuch zaczyna mi zmianiać kształt, mam wrażenie, że maleje :D ale to z pewnością dlatego że berbeć schodzi coraz niżej :)


    Endokobietka, Marysia0312, kaaasiaczek_, Effcia28 lubią tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur to dobrze, ze wiadomosci sa ok i ze dziecko ruchliwe, moj leniuch totalny, ani sie nie chce pokazac jeszcze raz (pokazal sie tylko 16+6) ani nie chce sie ruszac. Mam nadzieje, ze bedzie po urodzeniu tez takim grzeczniutkim dzieckiem.
    Moja lekarka tez mnie wysmiala i powiedziala, ze nie wytrzymam do marca. ja mam dzisiaj 33+1 czyli najgorszy tydzien przede mna. O 12 wizyta, zobaczymy co tam sie dzieje.

    Effcia28 lubi tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endokobietko wytrzymasz :) trzymam kciuki :)

    Endokobietka lubi tę wiadomość

  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z własnym wsparciem tutaj damy rade bo jesteśmy silne babki, nosimy nasze szkraby pod sercem już tyle to i końcówkę musimy dac rade i się dla nich poświęcic:*

    kaaasiaczek_ lubi tę wiadomość

    lprktv73nye615w2.png
  • wisnia11 Autorytet
    Postów: 557 758

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laski wytrzymamy wszystkie przynajmniej do połowy lutego :)
    ja wam powiem że jeszcze na żadnej wizycie lekarka mi nie powiedziała jak wygląda moja szyjka, tzn ile ma cm, czy jest twarda i zamknięta czy nie. i dobrze bo się przynajmniej nie przejmuję.

    moją koleżanka chodziła z rozwarciem 5 cm przez miesiąc i urodziła w terminie. zaznaczam chodziła!
    a mojej koleżanki kuzynka chodziła z rozwarciem 8 cm !!! przez 2 tyg. przed porodem.
    moja mama 34 lata temu (z siostrą) chodziła do pracy z rozwarciem 4 cm.

    one dały radę to my też damy, a co :)

    paula22, Marysia0312, Iwo123 lubią tę wiadomość

    u79ep1.png
    k3xSp2.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie i takie nastawienie mi sie podoba :)

    Endokobietko daj znać jak po wizycie :)
    Ja myślę, że my wszystkie nawet do marca spokojnie wytrzymamy:D lekarze to panikarze- mój to już w ogóle;p Ciagle coś mi wkręca, ale ja wiem, że jest okej żadnych większych problemów do tej pory nie miałam to na pewno nie będzie :)
    Z resztą dziewczyny jak jest na prawdę źle to lekarze nie mają oporów przed tym żeby dać skierowanie na patologię do szpitala :) Póki co wszystkie jesteśmy tutaj :)
    Endokobietko wspominałaś że jesteś po 'kobiecych operacjach' czytałam ostatnio zupełnie przypadkowo, że w ciąży zrosty po takich zabiegach mogą się niestety odzywać w ciąży stąd pewnie te problemy z łożyskiem o ile dobrze pamiętam, ale jak już trafnie wspomniałaś minął Ci już 33 tc więc skoro tyle Twój Rysio wytrzymał, to już tą końcówkę na pewno da rade :)

    Effcia28 lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny jakie ubranka szykujecie na pobyt dzieciątka w szpitalu i na jego wyjście?;)
    napisze któraś ile czego naszykowała lub szykuje?;)
    bo ja patrzę na te ubranka i juz sama nie wiem;/

    lprktv73nye615w2.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrocilam od lekarza.
    Szyjka nadal 2,9 cm, tyle co tydzien temu, miekka ale calkowicie zamknieta, pH zminejszylo sie do 4,0 czyli jest ok, hemoglobina 12,4, zoltaczka typu B antygen ujemny, badanie Streptococcus B nie stwierdzono.
    Mam pozwolenie na spacery, ale nie dluzej niz 30 minut i moze byc codziennie. Moge spokojnie pic melise na noc na uspokojenie. Dziecko sie nie pokazalo ani nie odwrocilo, ale ten twardniejacy brzuch (mi twardnieje czasem na 10 minut), to napinaie sie dziecka, albo jego proby odwrocenia sie.
    CTG OK, skurcze na poziome 9-12%, puls malucha 130-155.
    Moja lekarka ma teraz 2 tygodnie urlopu i musze isc do innej, z nia mam termin na 7.02 i pwoiedziala, ze mysli ze na 100% sie na tej wizycie zobaczymy.

    Czyli jest dobrze!

    kaaasiaczek_, paula22, szczessciara, juicca, wisnia11, Effcia28 lubią tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • kaaasiaczek_ Autorytet
    Postów: 1286 1430

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula22 wrote:
    dziewczyny jakie ubranka szykujecie na pobyt dzieciątka w szpitalu i na jego wyjście?;)
    napisze któraś ile czego naszykowała lub szykuje?;)
    bo ja patrzę na te ubranka i juz sama nie wiem;/

    np. w szpitalu, w którym ja chce rodzić, nie potrzebuje ubranek na pobyt, bo to zapewnia szpital. natomiast na wyjście to ciężko stwierdzić z wyprzedzeniem, bo nie wiadomo jaka będzie wtedy pogoda. czy śnieg, czy deszcz, czy całkiem sucho i temp. na plusie.

    wg mnie na pobyt w szpitalu najlepsze były by śpiochy i kaftaniki, ewentualnie body i śpiochy. żadnych spodni, itd. bym nie brała. raczej coś miękkiego, nie podrażniającego kikuta malucha.

    słyszałam tylko, żeby na początku wycinać metki ze środka z ubranek, żeby malucha nie podrażniały.

    paula22 lubi tę wiadomość

    qb3ci09kgez1zp78.png
  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endokobietka czyli gorzej nie jest;) a to najważniejsze;)

    kaaasiaczek musze poprzeglądac co mam ale sądząc na segregacje u mnie najwięcej bodziaków jest

    lprktv73nye615w2.png
  • kaaasiaczek_ Autorytet
    Postów: 1286 1430

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula22, odnośnie jeszcze tego co napisałam wyżej, to w temacie spodni miałam na myśli jakieś typu jeansy, ale np. półśpiochy jak najbardziej. ;) i do tego bodziak.

    qb3ci09kgez1zp78.png
  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaaasiaczek_ wrote:
    paula22, odnośnie jeszcze tego co napisałam wyżej, to w temacie spodni miałam na myśli jakieś typu jeansy, ale np. półśpiochy jak najbardziej. ;) i do tego bodziak.
    wiem wiem domysliłam się o co chodzi;)
    wiadomo, że takiemu maleństwu nie za wygodnie by było w jeansach;)

    a w czym zabierac do domu? zakładać kombinezon jakiś na ubranka i na to rożek?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2014, 15:14

    lprktv73nye615w2.png
  • kaaasiaczek_ Autorytet
    Postów: 1286 1430

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula22 wrote:
    wiem wiem domysliłam się o co chodzi;)
    wiadomo, że takiemu maleństwu nie za wygodnie by było w jeansach;)

    a w czym zabierac do domu? zakładać kombinezon jakiś na ubranka i na to rożek?

    a będziesz go wkładała do nosidełka? bo z rożkiem może być ciężko. ja kupiłam kombinezon zimowy używany, żeby właśnie go jakoś przetransportować na początku. i bez problemu włożyć do nosidełka (bez zbędnych rozbierań, itd.) ewentualnie nakryje jeszcze go kocykiem i wsio. :D

    jakby był mróz to czytałam, żeby przykryć tetrówką nosidełko, żeby maluch nie wdychał zimnego powietrza.

    qb3ci09kgez1zp78.png
  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    będę wkładać do fotelika i właśnie z rozkiem może być ciężko, kominezon mam ale nie wiem czy nie za duzy będzie bo go dostałam;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2014, 15:21

    lprktv73nye615w2.png
  • kaaasiaczek_ Autorytet
    Postów: 1286 1430

    Wysłany: 17 stycznia 2014, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula22 wrote:
    będę wkładać do fotelika i właśnie z rozkiem może być ciężko, kominezon mam ale nie wiem czy nie za duzy będzie bo go dostałam;)

    ja kupiłam na 62, więc też pewnie będzie większy, ale to nie problem. lepiej, żeby był większy, niż za ciasny. :)

    qb3ci09kgez1zp78.png
‹‹ 148 149 150 151 152 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ