MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A zapomnialam Wam powiedziec, ze polozna polecila mi herbate z melisy, wypilam wczoraj i cala noc przespalam, dzisiaj tez czulam sie spokojniejsza i brzuch sie nie napinal i nie twardnial, wlasnie teraz pije sobie na noc meliske. Moze sprobujcie tez. Mi pomogla.
Marysia0312 lubi tę wiadomość
-
Troszke mnie nie było, ale sesja, więc wiadomo, że zakuwam
Proszę was dziewuszki nie stresujcie się , te co zaglądają na forum III trymestru wiedzą chyba, ze było sporo babeczek, które w 30 tyg. miały rozwarcie, a donosiły ciażę nawet do 39 i 40 tygodnia!!! - ostatni przykład Plemniczki chociażby
Będzie dobrze , czuję to Z dnia na dzień jest coraz bezpieczniej. Maluchy też już wcale takimi maluchami nie są i na pewno dobrze by sobie już poradziły
Ja miałam dzis wizytę. Młody tak szalał, ze prawie godzinę po KTG leżałam bo zapis był nieczytelny przez ruchy aż się już zaczęłam wkurzać. Nie trafie za tym moim Rysiem, ostatnio na badaniu oaza spokoju, a dziś foch
Badanie ginekologiczne bolesne juz niestety Lekarz powiedział, ze szyjka jest zamknięta, ale główka bardzo nisko i wyczuwalna (masakra, aż mnie to trochę obrzydziło :D) więc mam wytrzymać 2 tygodnie. Powiedziałam mu że wytrzymam conajmniej 5 to się śmiał i mówił, że zobaczymy ;P w każdym razie podkreślał, ze dziecko urodzone w 36 tc to już nic mu nie grozi Także kochane niewiele nam zostało. Brzuch zaczyna mi zmianiać kształt, mam wrażenie, że maleje ale to z pewnością dlatego że berbeć schodzi coraz niżej
Endokobietka, Marysia0312, kaaasiaczek_, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Kocur to dobrze, ze wiadomosci sa ok i ze dziecko ruchliwe, moj leniuch totalny, ani sie nie chce pokazac jeszcze raz (pokazal sie tylko 16+6) ani nie chce sie ruszac. Mam nadzieje, ze bedzie po urodzeniu tez takim grzeczniutkim dzieckiem.
Moja lekarka tez mnie wysmiala i powiedziala, ze nie wytrzymam do marca. ja mam dzisiaj 33+1 czyli najgorszy tydzien przede mna. O 12 wizyta, zobaczymy co tam sie dzieje.Effcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
laski wytrzymamy wszystkie przynajmniej do połowy lutego
ja wam powiem że jeszcze na żadnej wizycie lekarka mi nie powiedziała jak wygląda moja szyjka, tzn ile ma cm, czy jest twarda i zamknięta czy nie. i dobrze bo się przynajmniej nie przejmuję.
moją koleżanka chodziła z rozwarciem 5 cm przez miesiąc i urodziła w terminie. zaznaczam chodziła!
a mojej koleżanki kuzynka chodziła z rozwarciem 8 cm !!! przez 2 tyg. przed porodem.
moja mama 34 lata temu (z siostrą) chodziła do pracy z rozwarciem 4 cm.
one dały radę to my też damy, a copaula22, Marysia0312, Iwo123 lubią tę wiadomość
-
No właśnie i takie nastawienie mi sie podoba
Endokobietko daj znać jak po wizycie
Ja myślę, że my wszystkie nawet do marca spokojnie wytrzymamy:D lekarze to panikarze- mój to już w ogóle;p Ciagle coś mi wkręca, ale ja wiem, że jest okej żadnych większych problemów do tej pory nie miałam to na pewno nie będzie
Z resztą dziewczyny jak jest na prawdę źle to lekarze nie mają oporów przed tym żeby dać skierowanie na patologię do szpitala Póki co wszystkie jesteśmy tutaj
Endokobietko wspominałaś że jesteś po 'kobiecych operacjach' czytałam ostatnio zupełnie przypadkowo, że w ciąży zrosty po takich zabiegach mogą się niestety odzywać w ciąży stąd pewnie te problemy z łożyskiem o ile dobrze pamiętam, ale jak już trafnie wspomniałaś minął Ci już 33 tc więc skoro tyle Twój Rysio wytrzymał, to już tą końcówkę na pewno da radeEffcia28 lubi tę wiadomość
-
Wrocilam od lekarza.
Szyjka nadal 2,9 cm, tyle co tydzien temu, miekka ale calkowicie zamknieta, pH zminejszylo sie do 4,0 czyli jest ok, hemoglobina 12,4, zoltaczka typu B antygen ujemny, badanie Streptococcus B nie stwierdzono.
Mam pozwolenie na spacery, ale nie dluzej niz 30 minut i moze byc codziennie. Moge spokojnie pic melise na noc na uspokojenie. Dziecko sie nie pokazalo ani nie odwrocilo, ale ten twardniejacy brzuch (mi twardnieje czasem na 10 minut), to napinaie sie dziecka, albo jego proby odwrocenia sie.
CTG OK, skurcze na poziome 9-12%, puls malucha 130-155.
Moja lekarka ma teraz 2 tygodnie urlopu i musze isc do innej, z nia mam termin na 7.02 i pwoiedziala, ze mysli ze na 100% sie na tej wizycie zobaczymy.
Czyli jest dobrze!kaaasiaczek_, paula22, szczessciara, juicca, wisnia11, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
paula22 wrote:dziewczyny jakie ubranka szykujecie na pobyt dzieciątka w szpitalu i na jego wyjście?
napisze któraś ile czego naszykowała lub szykuje?
bo ja patrzę na te ubranka i juz sama nie wiem;/
np. w szpitalu, w którym ja chce rodzić, nie potrzebuje ubranek na pobyt, bo to zapewnia szpital. natomiast na wyjście to ciężko stwierdzić z wyprzedzeniem, bo nie wiadomo jaka będzie wtedy pogoda. czy śnieg, czy deszcz, czy całkiem sucho i temp. na plusie.
wg mnie na pobyt w szpitalu najlepsze były by śpiochy i kaftaniki, ewentualnie body i śpiochy. żadnych spodni, itd. bym nie brała. raczej coś miękkiego, nie podrażniającego kikuta malucha.
słyszałam tylko, żeby na początku wycinać metki ze środka z ubranek, żeby malucha nie podrażniały.paula22 lubi tę wiadomość
-
kaaasiaczek_ wrote:paula22, odnośnie jeszcze tego co napisałam wyżej, to w temacie spodni miałam na myśli jakieś typu jeansy, ale np. półśpiochy jak najbardziej. i do tego bodziak.
wiadomo, że takiemu maleństwu nie za wygodnie by było w jeansach;)
a w czym zabierac do domu? zakładać kombinezon jakiś na ubranka i na to rożek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2014, 15:14
-
paula22 wrote:wiem wiem domysliłam się o co chodzi;)
wiadomo, że takiemu maleństwu nie za wygodnie by było w jeansach;)
a w czym zabierac do domu? zakładać kombinezon jakiś na ubranka i na to rożek?
a będziesz go wkładała do nosidełka? bo z rożkiem może być ciężko. ja kupiłam kombinezon zimowy używany, żeby właśnie go jakoś przetransportować na początku. i bez problemu włożyć do nosidełka (bez zbędnych rozbierań, itd.) ewentualnie nakryje jeszcze go kocykiem i wsio.
jakby był mróz to czytałam, żeby przykryć tetrówką nosidełko, żeby maluch nie wdychał zimnego powietrza. -
paula22 wrote:będę wkładać do fotelika i właśnie z rozkiem może być ciężko, kominezon mam ale nie wiem czy nie za duzy będzie bo go dostałam;)
ja kupiłam na 62, więc też pewnie będzie większy, ale to nie problem. lepiej, żeby był większy, niż za ciasny.