MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny
Rysiu wczoraj miał pół roczku oje jak ten czas leci Rysiu Nasz KOchany najlepszego dla Ciebie
a Mój Dawidek od wczoraj wkłada sobie noge do buzi mały lekkoatleta
obraca się ciągle z plecy na brzuszek i odwrotnie , załapał o co chodzi i już tak cały czas robi ha i wydaje takie dziwne dzwieki typu akult akult glut glut haha
Endokobietko myslę ze we wrzesniu juz mozesz podac troche zółtka -
Dziewczyny wpadam na chwile ale ze zlymi wiadomościami Rysio ma anginine Rozebrała go gorączka 39 st. i wyzej . Na zasranej IP spędziliśmy ponad 3 godziny !!!! a wcale nie było kolejki !!! ;/ Okazuje się że szpitalni pediatrzy nie potrafią rozpoznać zapalenia gardła u niemowlęcia... dopiero laryngolog postawił na dzień dobry diaanozę. Brak słów. Ile się mały nacierpiał myślałam, że mi serce pęknie. BYł taki upocony i zmęczony.
Jesteśmy na antybiotykach. Udaje nam się zbijać temperturę do 37.5 więc już jest nieźle, bo na początku udawało się do max do 38 . Mały jest dzielny, popłakuje- boli go , ale je- to najważniejsze.
Uważajcie na swoje kruszynki. Choroba dziecka to horror dla rodziców. Ciągle zadaję sobie pytanie jak moglam do tego dopuścić ;/ wiem, że mógł się zarazić wszędzie- to przeklęte paciorkowce, ale miałam cichą nadzieję, ze choroby będą nas omijać jak najdłuzej
Dziś wracamy już do Szczecina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2014, 12:05
-
Ojbiedny Rysio. Bol gardla albo katar to masakra u takich maluchow. niech szybko wraca do zdrowia.
A jak z jedzeniem w tej sytuacji, je jakos, czy nie bardzo, bo wiadomo choroba czesto odbiera apetyt, a bol gardla to juz wogole.
U nas dzis byl sloiczek z rybka, wrecz wylizany do konca. cudownie bo karmil go tata, ktory niedlugo musi z nim zostac i bardzo sie bal, bo wczoraj z nim ni ezjadl obiakdu, dopiero jak ja wkroczylam do akcji to sloik zostal wyczyszczony.
U nas chyba idzie zabek, bo temperatura leciutko podwyzszona i czasem piszczy jak zacisnie dziasla, ale ja tam nic nie widze w jego buzi. -
My dziś wróciliśmy z wakacji do piątku byliśmy w Rabce a do dziś u prababci Alicji Alicji idą chyba kolejne dwa ząbki bo wkłada sobie palec i masuje sobie dziąsła Ze słoiczków najbardziej jej smakuje jabłuszko z bananem
juicca, Endokobietka lubią tę wiadomość
-
Endokobietka wrote:Dziewczyny a jak to jest z wprowadzaniem zoltka, bo od ktoregos momentu trzeba co 2 dzien podawac 1/2 zoltka, czytalyscie cos na ten temat, bo ja tak, ale wszystko jest rozbiezne i nie wiem kiedy zaczac, chyba zaczne po 1 wrzesnia po urlopie, bo 15 wracam do pracy i chcialabym te glowne skladniki wprowadzic do tego czasu, bo wiecie jak to chlop moze nie zauwazyc jakiejsc alergii albo co.
Teraz jest nowy schemat dzieci karmionych piersią a chyba tak karmisz pół całego jaja nie tylko żółtko
http://babyonline.pl//pub/babyonline_2014/schemat_piers.pdfEndokobietka lubi tę wiadomość
-
Olenka dzieki! Naprawde super ten schemat.
My wlasnie wprowadzilismy wczoraj rybke i narazie jest ok, nic sie nie dzialo, a sie troche balam, bo Jas zasnal wczoraj po obiadku o 14:30 i zbudzil sie o 18:00, mama w tym czasie poczytalam sobie ksiazke - ehhh bylo cudnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 07:51
-
Endokobietko tym jajem potwierdzam też słyszałam, że już się nie dzieli na żółtko i białko.
Apetyt u nas oczywiście słabszy. Mały w sobotę był już tylko na cycu i popłakiwał jedząc- na pewno ból gardełka przy przełykaniu dokuczał.Wieczorem zjadł 1/4 deserku jak poczuł się troszkę lepiej po lekach. Wczoraj zjadł ok 50 gram pasternaka z kurczakiem i pół słoiczka deserku z malin. Dziś w nocy było już całkiem nieźle bo dużo lepiej spał. Zasnął ok 19.30 o 24 podałam na śpiocha antybiotyk i nurofen . Obudził się o 3 zjadł z 1 cyca i poszedl ładnie spać aż do 8. Teraz znów śpi. Już się wierci, kręci, ale buźkę ma taką zmęczoną, oczka jak maślanka. Rano miał tylko 36,8!!!! po 3 dniach udało się zbić . Rano też nie wymiotował przy podawaniu leków, ale daję mu po kropelce strzykawką baardzo powoli.
Jasiu śliczny w basenie :)słodki pulpecik
Miałam racje z tym, że RYś już wolniej przybiera. Waży 8,4 kg i na buźce chudnie. Przyglądam mu się i wygląda coraz bardziej jak chłopiec a nie bobas . Dzieci tak szybko rosną... -
ale śliczniutki Jasio;)
u nas są teraz bardziej aktywne i cięższe chwile. Amela ciągle by chciała być noszona żeby jej wszystko pokazywać a ja z nogą tak nie dam rady za dużo bo nadal kuleje troche;/ i są marudzenia, krzyki, płacze itd... w nocy strasznie sie kreci i po całym łóżeczku sie przesuwa co wiąże sie z tym, ze wstaje do niej bardzo często żeby ją poprawić, przykryć bo odkrywa sie niesamowicie i rączki albo nóżki ma między szczebelkami -
Kocur to dobrze ze juz lepiej i temperatura zbita.
Pillow u nas pierwszy basen tez byl placz, teraz jest jednym z nielicznych dzieci ktore nie placze, a bylismy dopiero 4 razy.
Paula my uzywamy tylko spiworka, a jak jest cieplej to sama pizamka z dlugim rekawem i stopkami. U nas to samo wiercenie cala noc, ale po cichu my nie slyszymy a pozy podobne:
Kocur lubi tę wiadomość
-
pillow wrote:Śliczny pączuś my na basenie jeszcze nie byliśmy, ale napewno się wybierzemy. Na wyjazd kupiłam pieluchy do wody, koło do pływania i co? Mieliśmy basen na podwórku, więc chciałam wziąć małego do wody, ale oczywiście mojej marudzie ostatnio nic nie pasowało, a gdy tylko zamoczyliśmy w basenie nóżki był krzyk. I z basenu nic nie wyszło. My korzystaliśmy, Dawid niestety nie
My w erodę idziemy na szczepenie ciekawe ile waży mój bączek
Wczoraj wieczorem był znowu płacz i marudzenie i musiałam podać czopek. Ostatnio w nocy się cały czas kręci i mamy ok. 2 pobudki, a było już kilka przespanych nocy pod rząd
Pilow jakieś 2-3 tygodnie temu pisałam dokładnie o tym samym u nas z tym spaniem. To jest ewidentnie ten cholerny skok 6 miesiąca . Mało tego- po tych pobudkach 3-4 razy w nocy na dniach pojawily się ząbki ! Także może u Dawidka też zwiastun ząbkowania:)? Samo przejdzie- trzeba przeczekać. Teraz Rysiu budzi się 1 raz. Liczę na to, że wkrótce wróci do całych nocek jak wcześniej.
W avatarku widzę komplecik z H&M Dawidek ma na sobie Przystojniak ! -
paula22 wrote:ale śliczniutki Jasio;)
u nas są teraz bardziej aktywne i cięższe chwile. Amela ciągle by chciała być noszona żeby jej wszystko pokazywać a ja z nogą tak nie dam rady za dużo bo nadal kuleje troche;/ i są marudzenia, krzyki, płacze itd... w nocy strasznie sie kreci i po całym łóżeczku sie przesuwa co wiąże sie z tym, ze wstaje do niej bardzo często żeby ją poprawić, przykryć bo odkrywa sie niesamowicie i rączki albo nóżki ma między szczebelkami
U nas też książe na rączkach najchętniej cały dzien by spędzał Jeszcze spędziliśmy tydzień u babci to już w ogóle ... ja noszę małego na biodrze albo wożę w spacerówce po domu Teraz jest chory to w ogóle nie mam serca go odkładać. Paula rzecz jasna masz utrudnione zadanie przez tą twoją nogę cholerka może spróbuj z tym wózkiem po domu? hm ...