MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
wisnia11 wrote:no ja właśnie dzwonię po sklepach medycznych czy mają. w aptekach jest nie do zdobycia.
ja znalazłam i wczoraj zamówiłam na allegro
http://allegro.pl/smoczek-do-inhalatora-do-inhalacji-dla-dzieci-i4724679733.html
i u tego samego allegrowicza zamówiłam sobie
http://allegro.pl/oryg-zablocka-mgielka-solankowa-950-ml-inhalator-i4728696805.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 14:43
-
my jak mielismy inhalacje to jeden trzymał małego i puszczalismy teledyski albo ksiazeczke a druga osoba trzymała maseczke... straszne to jest... przy tym Ali miał zaropiale oczka o tego lekarstwa.... powrotu do zdrowia.... chory bobo straszna sprawa....
a wiecie co mój dzis zrobił jadłam sobie chleba na ciepło i podszedł i "am" "am" ja ze to mamy i mam je i dałam mu tylko troszke do buzki i zabrałam a on tak zaczał płakać ze poprostu mi się tak smutno zrobiło że przestałam jeśćania_mr lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieje ze nasze chore Maluszki maja sie dzis juz lepiej i szybko wroca do zdrowia.
Dziewczyny dostalam urlop, caly tydzien od 17-23 listopada i sie zastanawiam czy by nie wyjechac na 5 dni od poniedzialku do piatku (w soboty mamy basen i nie chce go stracic, a po za tym wyjazdy bez weekendow sa duzo tansze u mnie, taz ze za 4 noclegi zaplacimy tyle co za 1-2 w weekend). Tylko sie zastanawiam czy nad morze czy w gory Harz (bylismy jak bylam w ciazy przepieknie), odleglosciowo to to samo, cenowo tez i tu i tu czyste powietrze, nad morzem dodatkowo jod, ale jesli nad morzem bedzie wialo to bedzie przechlapane, w gorach to samo zreszta. Chyba dzisiaj poswiece dzien pracy na szukanie Jakis ofert, szukam ze sniadaniem i obiadokolacja, bo po za sezonem w malej wiosce z malym dzieckiem moze byc kiepsko z restauracja poza hotelem, a gotowac mi sie nei chce, bo jak urlop to urlop. -
mąż w końcu ma dostać tacierzyński od 17 do 30 listopada
Alicja bardzo ładnie spałą w nocy dwa takie większe napady kaszlowe dziś ma przyjść już smoczek do inhalacji , ja sobie to kilka razy dziennie się inhalujeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 09:13
Endokobietka lubi tę wiadomość
-
my mamy się inhalować 3 razy dziennie
rano 1 ml ventolin i 1 ml pulmicort
popołudniu 1 ml ventolin i 2 ml sól fizjologiczna
wieczorem 1 ml ventolin i 1 ml pulmicort
te dwa dni to była tragedia przy maseczce. pierwszy ml jakoś leciał ale jak sie skapnął że coś jest nie tak to jak zaczął wyć to nie mógł skończyć. dzisiaj kupiłam smoka do inhalacji, zobaczymy jak nam pójdzie.ania_mr lubi tę wiadomość
-
ania_mr wrote:mąż w końcu ma dostać tacierzyński od 17 do 30 listopada
Alicja bardzo ładnie spałą w nocy dwa takie większe napady kaszlowe dziś ma przyjść już smoczek do inhalacji , ja sobie to kilka razy dziennie się inhaluje
i znowu mu cofnęli urlop tacierzyński bo musi wykorzystać najpierw normalny a wiec od 17 ma 5 dni wolnego -
nie wiem kto wymyślił tzw smoczka do inhalacji... ale uwielbiam człowieka
Darek wytrzymuje całą inhalację bez płaczu. fakt trzeba go czymś zająć przez ten czas ale jest spoko. jedną ręką trzymam inhalator a drugą się bawimy. z maseczką było tak że jedną trzymałam maseczkę, drugą przytrzymywałam głowę brakowało mi trzeciej żeby trzymać całe dziecko bo się wyrywało i czwartej do zabawiania. sprawdzałam dzisiaj ile taka nieprzerwana inhalacja trwa... lekarka mówiła że ok 5 min. nam to zajęło bez przerwy 11 min. nie wiem skąd te lekarskie obliczenia ale dziecko nie jest w stanie wytrzymać z maseczką na pół twarzy więcej niż minutę.
tak więc serdecznie polecam zakupić smoczka do inhalacji wszystkim mamom które będą musiały inhalować swoje maluchy. -
Jeszcze nie zakupiłam żadnego inhalatora, ale mały nie ma póki co żadnych problemów z kaszlem, katarem, więc jeszcze się wstrzymam. Co noc włączam nawilżacz powietrza i to pomaga.
Ryś od ok 11 gorączkuje :/od 38.5 zbijam paracetamolem. Dawałam juz 2 razy. Zobaczymy jak będzie w nocy. W dzień duuuuużo spał. Teraz też poszedł spać o 19 już był tak zmęczony. Dużo pije. Temp. po lekach utrzymuje się ok 37.5, więc nie jest najgorzej. Dziwene to, bo nie ma kaszlu, kataru, je wszystko normalnie tylko ta gorączka niewiadomo skąd ... ;/ Jutro rano na wszelki wypadek mąż zarejestruje nas do lekarza.
W przyszłym tygodniu zaczynamy chodzić na zajecia muzyczne. Będziemy w grupie jeszcze z dwoma chłopczykami w tym samym wieku, co Ryś -
u Nas goraczka wczoraj była i kilka dni wczesniej , nie chciał dawid jesc ani pić poszłam do lekarki bo akurat mleko na recepte nam sie konczy i przy okazji zbadała , okazało sie ze gardełko czyste wiec goraczka jest z ząbków góra jest cała napuchnięta wczoraj to Dawidek cały dzień płakał ( od 11 do 21)
-
Hej dziewczyny!
A u nas nadal zebow brak, ba nawet nic nie zapowiada ze sie pojawia. Powoli zaczynam sie martwic.
Czy jest jeszcze w naszej grupie jakis Bobas bez zebow i ktory prawie nie raczkuje, Jas cos tam raczkuje, ale kiepsko, tzn. umie ale uzywa tylko kiedy naprawde potrzebuje, a tak bawi sie siedzac w jednym miejscu, za to probuje sie z siedzenia podnosic do wstania, ale nie hwyta sie niczego wiec przewaznie laduje na twarzy i sie smieje z tego (siedzi na macie wiec jest miekka), wiec nie jest zle. -
Paula no mam nadzieje, siedzi i siada juz sam od dobrych 2 miesiecy.
Dzisiaj ostatnia rehabilitacja, maz przeszczesliwy, Jas chyba tez, bo ostatnio cos nie lubi tam chodzic, poplakuje i nie lubi jak mu kaza cos robic Moja krew!ania_mr, paula22 lubią tę wiadomość
-
Endokobietko zgłaszam się do klubu bezzębnych
u nas też się nic nie zapowiada.
co więcej Daruś siedzi sam ale sam nie siada. próbuje z kolanek ale jeszcze mu nie wychodzi. z raczkowaniem jest tak ze nie raczkuje tylko robi dylu dylu i hop. skacze jak chce jakąś zabawkę. jak idzie kolankami to zapomina o rączkach i ryje buzią w podłogę. jak idzie łapkami to nóżki zostają i się rozkracza jak żabka. o staniu w tej chwili nawet nie marzę.
każde dziecko rozwija się w swoim czasie i nie masz się o co martwić.
pierwszy ząbek powinien wyjść do roczku. z siedzeniem jest tak że dziecko kiedy usiądzie to usiądzie. nic na siłę. nie jest tak że w wieku, np. 6 czy 8 miesięcy musi umieć. niektóre dzieci poprostu przeskakują pewne etapy, np raczkowanie i od razu wstają i chodzą.
niedawno spotkałam w sklepie małżeństwo z córeczką. pięknie mówiła mama i tata. spytałam ile ma. 11 miesięcy. pytałam od kiedy tak ładnie mówi... powiedzieli że w sumie od niedawna bo tak to nic nie mówiła i pewnego dnia poprostu wstała i zaczęła nadawać.
-
Endokobietno nasz zaprzyjaźniony Wojtuś jeszcze nawet sam nie siedzi a jest starszy od Jasia prawie miesiąc nic się nie martw. Nadrobi nim się obejrzysz. Za rok nie będzie już żadnej różnicy miedzy bobasami.
Moja mama nas załątwiła. O 21 byliśmy na dyżurce... Rys zaczął tak płakać- nie chciał pić ani lekarstw wiec zawinęlam go w kocyk i hyc do samochodu. W poczekalni wystaliśmy się godzinę, a mały sie zanosił od płaczu. Byłam pewna, ze znów zapalanie gardła,bo ewidentnie go bolało a tu proszę WIRUS BOSTOŃSKI. Najlepsze, że tego się nie leczy tylko objawowo, wiec mamy po prosu zbijać gorączkę i poić małego. Podobno jest tego plaga, bo sie przenosi błyskawiznie a dzieci są szczególnie narażone. Moja rodzina też się zaraziła od mamy. A mięliśmy w planach taaaki fajny weekend i pierwsze wyjście SAMI, a tu klops. Będziemy siedzieć w domu i oglądać tv. Nawet nie wiem czy z tym choróbskiem można na spacer się wybrać za 2-3 dni... ;/ Na razie temp. zbita, ale w ciagu 3-4 dni może dostać jeszcze wysypki na nóżkach i rączkach... :< oby nie.ania_mr lubi tę wiadomość
-
Endokobietko kazde dziecko rozwija sie w swoim inwidualnym tempie ,
niektóre dzieci nie raczkują a od razu zaczynają wstawać , siadać
ja zaczęłam chodzić podobno mając 15 miesięcy , nie raczkowałam , ząbki podobno zaczęły wychodzić mi jak miałam 9 miesięcy - jestem przedwczesnie urodzona 35 tydzień
więc spokojnie -
Wiecie ja sie boje tylko tego ze Jas sobie w zlobku nie poradzi bez zebow, no ale jeszcze mamy 4 miesiace.
Siada pieknie i to z roznych pozycji.
Wiecie co jest jeszcze troche przykre, za jak przychodze z pracy, bawie sie z nim godzinke, dwie, to zaczyna marudzic i wyciaga rece do taty, jak przychodzi do niego maz to rogal na buzi i znowu sie cieszy. Maz go tez usypia, bo z nim teraz lepiej zasypia. No super, ale troche lezka sie kreci w oku, ze mama juz nie najwazniejsza.