Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnylimcia trzymam za was kciuki podwójne
wytrzymacie jeszcze trochę napewno. przykre to jest ze im bliżej końca tym coraz trudniej u nas.
ja dzisiaj w domu cały dzień siedzę i odpoczywam ale stwierdzam że lepiej się czuje jak latam i nie mam czasu na nic -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki u mie też dziś wiosenna pogoda

Gratuluję nowych tygodni i udanych wizyt
limcia trzymam kciuki aby wszystko było dobrze i aby dzidziusie jak najdłużej były w brzuszku
Co do koszuli do karmienia to ja kupiłam taką za 30 zł w textil markecie
Witaminy biorę nadal bo jeszcze mam 1 listek ale jak się skończą to będe brała tylko żelazo bo mam słabą hemoglobineWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 15:57
-
nick nieaktualny
-
ja juz po wizycie...
moje sloneczko wazy juz 2124g i u niego wszystko super... ;*
ale u mnie dobra passa sie skonczyla ;((
na ostatniej wizycie szyjka miala 2.45cm a dzis powiedzial ze jest baardzo krotka, nawet nie chcial mierzyc dopochwowo bo sie bal...
opieprzyl mnie ze sobie za bardzo pozwolilam przez te 3 tygodnie i mam bezwzgledny nakaz lezenia...
bo druga zla wiadomoscia jest twardy brzuch...
oczywicie przepisal mi magnez i nospe po 2><1... i zrobil mi juz wymaz na GBS Kktory jest potrzebny do porodu...
ogolnie wizyta za 2 tygodnie i powiedzial ze jesli chce sie jeszcze z nim zobaczyc mam caly czas lezec.
kazal mi spakowac torbe do szpitala i wsluchiwac sie w organizm i w razie W nawet do niego nie dzwonic tylko od razu na IP.
no i tak... spelnily sie moje najgorsze obawy... ;( moj m biedny powiedzial ze bedzie nawet gotowal choc w zyciu nigdy nie zrobil obiadu ... ale powiedziial ze jak mu bede mowic co i jak to da rade... kochany;*
ale on zagipsowany nie moze sporo rzeczy zrobic... ;/ az mi sie ryczec chce ze akurat teraz taka kumulacja zlych wiadomosci... ;(
jedyne co mnie pociesza to ze moj skarbus kochany pieknie urosl i jest juz silny i zdrowy ;* ;*
mimo wszystko dzieki za kciuki dziewczyny...
Madzik82, gosiaczek31, noa8, anet525, loszcz lubią tę wiadomość
-
Madziutek witamy wsrod lezacych!
ze spokojem, wytrzymasz jeszcze 2-3 tygodnie.i ciaza bedzie donoszona
Bobas ma juz ponad 2kg wiec teraz juz niech tylko nabiera mocy z kazdym dniem bo i tak jest juz bezpieczny
damy rade!
ja tez teraz nie gotuje bo nie moge, maz nie umie. Wiec robimy tylko ryz, warzywa na patelnie i kurczaki z piexa bo z tym nie ma roboty. Ewentualnie kanapki albo cos mrozonego, nie bardzo zdrowego ale trudno
madziutek 23, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyLimcia trzymajcie sie jeszcze w 3 paku:-) moze jeszcze z przeplywami sie unormuje.
Madziutek a Ty lez i nie mysl o pracach w domu. Maz bedzie musial to poradzi sobie nawet w gipsie. Dziecko jest wazniejsze. Maz dorosly da rade:-) przynajmniej nauczy sie radzic w trudnych sytuacjach:-)
madziutek 23, limcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hehe Anastazja tylko maz Madziutka jest polamany i w gipsie wiec tsk srednio z tymi 2 lapkami

ale jak bedzie troche brudno w domu to nie umrzecie. Na kanapkach tez da sie zyc
madziutek 23 lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyNo i ja dopisuje się do listy mam leżących. Mam jednak nadzieję że na 2/4 dni maksymalnie. Czułam się dobrze a dopadło mnie dziś takie przeziębienie jakiego lata nie miałam. Próbowałam walczyć mlekiem z miodem etc. ale to nic nie daje więc czekam na wizytę u lekarza. Powinnam być jutro w pracy ale Junior ważniejszy więc odwołałam wszystkie spotkania. Mam tylko nadzieje że w poniedziałek będę jak nowo nagrodzona.
A za chwilę ogarnę co pisałaście przez cały dzień -
napisalsm tak ogolnie o mezczyznach bo widze po koleżanka ch ze mezczyzni w domy totalnie sobie nie radzą. ..Madzik82 wrote:Hehe Anastazja tylko maz Madziutka jest polamany i w gipsie wiec tsk srednio z tymi 2 lapkami

ale jak bedzie troche brudno w domu to nie umrzecie. Na kanapkach tez da sie zyc
Madzik82, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLimcia i Madziutek trzymajcie się jeszcze trochę i nie zaczynajcie za szybko rozpakowywania na naszym wątku! Zostało już tak mało czasu że na pewno dacie radę !
Co do witamin to ja biorę. Mam do tego podobny stosunek jak Emartea. Nie odżywiam się jakoś super, jest zima i mało słabej jakości warzyw i owoców więc czuje się bezpiecznie wspomagając się witaminami. Póki co u mnie to działa to przez całą ciążę mam dobre wyniki krwi i moczu a Junior póki co idealnie mieści się w średnich wymiarach dla swojego wieku.
A i nie wierze że mężczyźni nie potrafią gotować
proste danie każdy zrobi. Wszystko jest kwestią chęci. Ja nie lubię gotować, nie jestm w tym ekspertem ale jak trzeba to trzeba. Przepis łatwo znaleźć.
madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej.
Limcia trzymaj się dasz radę wytrzymać jeszcze pare tygodni, madziulek ty też leż jak lekarz kazał, też jestem zdania że faceci to tylko mają taką wymówkę że nie potrafią, że nie wiedzą, ale jak trzeba to świetnie sobie dają radę, zwłaszcza że można gotowac prosto a zdrowo.
Witaminy też łykam, te DHA też, uważam że nie zaszkodzą bo przecież organizm też czerpie z nich to co mu brakuje a reszte wydala, mi lekarka też mówiła że mogą wpływac na większą wagę dziecka, ale na razie też dzidziuś był w normie,
Scarlet lepiej poleżeć dwa dni niż męczyć sie póżniej dłużej, dobra decyzja że zdecydowałaś się iść do lekarza, Ty pracuś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 18:12
-
Limcia trzymam kciuki za maluchy
Oby jeszcze troszkę wytrzymały w brzusku. Każdy dzień jest teraz ważny 
Madziutek łączę się z Tobą w leżeniu. Ja już tydzien w łóżku i jest ciężko ale lepiej w domu niż w szpitalu. Na szczęście Twój Maluch waży już ponad 2kg więc na pewno sobie poradzi. Ja mam troszkę gorzej ale jestem dobrej myśl
Trzymam kciuki:) leż i odpoczywaj
Scarlet zdrówka życzę
Ja jutro mam wizyte.. Ciekawa jestem ile w tydzień Lena przybrała
madziutek 23, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Ja mam jutro wizytę u lekarza, zobaczymy jak moje wody płodowe mam nadzieje że wzrosły, solidnie piłam dużo i leżałam, no i czy dzidzia się obróciła czy ciągle leży pośladkowo, nie mogę się doczekać wizyty.
Madzik82, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









