Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześc
Gratuluję Wam kolejnych udanych wizyt. Może chociaż na koniec naszych ciąż wiadomości się poprawią i już do porodu będzie dobrzeOby
Ja zjadłam obiadek i teraz wcinam moje ukochane Tiramisu
Moja córeczka dzisiaj się nade mną zlitowała po dwóch dniach rozpychania i moge troszkę odpocząć. Co prawda żebra dalej cierpią ale już nie tak bardzo. Pęcherz przynajmniej nie ciśnie tak-chyba się jej znudził
Znając życie po tym tiramisu się rozbryka i tyle mojego odpoczynku
Nie mogę się już doczekać kolejnej wizyty (02.02) bo wtedy gin powie czy moge jechać na ostatki-strasznie bym chciała zagrać ostatnią imprezę z Malutką w brzuszku
Anastazjaa pewnie,że Cię pamiętamyŻyczę nudnej ciąży i czekam na dobre wiadomości w październiku
Syn mojego M ma ferie i wyjeżdżają razem na 4 dni w górySzkoda,że jestem uziemiona ale łażenie po górach raczej nie dla mnie w tym stanie.
Popiorę ubranka dla Małej i spakuję wreszcie torbę do szpitala. Zawsze krok do przodu
A co do mojego M też nie narzekam. Mam wrażenie,ze M to najlepsze co mi się w życiu przytrafiło. W domu przed ciążą co prawda za dużo w domowych porządkach nie pomagał sam z siebie ale jest na każde zawołanie,spełnia każdą prośbę a teraz nawet chodzić mi nie pozwala. Buty mi zakłada,plecki myje. Wszystko robiKocham go za to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 16:46
Emartea, MamaAdasia, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Scarlett zgadzam się z Twoimi poglądami na ten temat. Salon urody to nie miejsce dla dzieci , a jeśli laska nie miała z kim zostawić dziecka to nie powinna robić wokół siebie zamieszania jak by była tylko jedyną klientką tam. Powinna zachowywać się dyskretnie aby inni czuli się komfortowo.Najważniejsze że efekty koloryzacji się udały
Niunia smacznego, sama robiłaś tiramisu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 16:59
Niunia86, czekaja lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
Scarlet, ja to w ogóle nie jestem zwolennikiem publicznego karmienia piersią. Tzn, nie przeszkadza mi to ale ja sama nigdy w życiu tak nie zrobię. Jakoś mnie by to krępowało, że wszyscy patrzą. Nigdy nie karmiłam, ale wydaje mi się, że to taki intymny moment będzie. Co do tatusiów to też myślę, tak jak ty. Niestety dużo kobiet samotnie wychowuje dzieci. Wtedy takie przyjazne miejsca są dla nich zbawieniem. Tylko zachowania Pani nie rozumiem. Wiadomo, że fryzjer wiąże się z farbowaniem, suszarką i różnymi specyfikami do włosów i skoro już zdecydowała zabrać tam dziecko to powinna być na to wszystko przygotowana.
Sarah88 lubi tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Dziewczyny wróciłam od fryzjera gdzie byłam świadkiem sceny która mi się nie spodobała choć część z Was pewnie będzie miała inne zdanie. Wchodzę (co z moim brzuchem nie było łatwe bo na środku w przejściu stał wózek) a tam centralnie na przeciwko drzwi Pani karmi dziecko piersią. Ok rozumiem że czasami trzeba nakarmić dziecko w miejscu publicznym ale można to zrobić dyskretniej. Inna sprawa że Pani mogła nakarmić w wolnym pomieszczeniu kosmetyczki na którą czekała i o którym jako stała klientka na pewno wie. Potem Pani w trakcie wszystkich zabiegów trzymała dziecko na rękach. Kiedy zaczęło płakać na rękach nosiła je kosmetyczka bo Pani akurat miała świeżo pomalowane paznokcie. Kiedy fryzjerka zaczęła suszyć mi włosy (to mały salon) dziecko oczywiście się rozpłakało a kiedy popsikała moje włosy lakierem Pani Mama popatrzyła na mnie z nienawiścią. Jakoś chwile wcześniej nie przeszkadzało jej że dziecko wdycha lakier do paznokci gdy trzymała go na kolanach w trakcie malowania. W każdym razie rozumiem miejsca przyjazne mamą z dziećmi ale osobiście nie chciałbym siedzieć na fotelu fryzjerskim czy kosmetycznym z Juniorem na kolanach robiąc tym problem obsłudze i innym klientom. Pani zdecydowanie nie miała z tym problemu. Jej zdaniem zapewne to ja wykazałam się brak zrozumienia susząc włosy suszarką a nie czekając jak wyschną. Nie mówiąc już o lakierze do włosów. ...
Podtrzymuje więc moje zdanie że dziecko ma też tatusia który także powinien zostawać czasami z dzieckiemno ale najważniejsze że moje włosy mają odcień idealny. I jak na ich możliwości wyglądają świetnie
nadal są cienkie i delikatne ale dawno nie mogłam już sobie pozwolić na taką długość tzn. sporo za ramiona
czekaja lubi tę wiadomość
-
MartaM super że wizyta udana Ninka sporo już waży;)
Scarlet masz racje salon fryzjerski nie jest miejscem dla takich maluszkow a mama jesli nie miała z kim zostawic dziecka powinna zrezygnowac w końcu nie była to nagła potrzeba
a z tym oniseptem nie wiem co robic jakis czas temu odradzałyście więc zrezygnowałam a teraz widze że jenak większość z was go kupuje no nie wiem najwyżej M kupi po porodzie
A co to kąpieli w mleku nie wiem co myśleć ale kilka kropel na pewno nie zaszkodzi kompiele w kozim mleku sa np bardzo zdrowe[/url]
-
co do tematu cc to przepraszam was bardzo,ale ja uwazam,ze to jest wyciagniecie dziecka i jesli ktoras sie na to decyduje z wlasnej woli to idzie na łatwizne, bo to powinna byc ostatecznosc, chcą dzieci ale zeby najlepiej nic nie bolalo i bylo to szybko, no niestety nie ma tak pieknie, a porod to cos co powinno sie przezyc i zobaczyc jak dzieki naszej wytrwalosci rodzi sie cud przeciez jesteśmy do tego stworzone
MisiaMonisia, MamaAdasia, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Kurcze mam dzis zabiegany dzien i podczytuję was niedokładnie. Co do pępka kupiłam gaziki nasączone juz spirytusem do przebywania pępka. Nie
Wiem czy dobrze ale jak starsza corka była malutka to przemywałam jej tak samo i nic jej nie bylo a pępek a raczej ten strupek ładnie odpadł. Pomyślę jeszcze nad osceniseptem.
Co do kąpieli ja postanowiłam mała kąpać raz w tygodniu w krochmalu. Podobno położne polecają bo wszystkie potówki i różne krostki ładnie po tym schodzą i skora jest delikatna i nie trzeba żadnych juz potem kremów stosować.
Co do karmienia piersią przypomniała mi sie smieszna sytuacja gdy z mezem byliśmy w macro i malutka była glodna i musiałam wyjąć cycka i ją nakarmic a że się krępowałam to schowałam sie między regałami i ją jak gdyby chowalam a wyglądało to tak jakbym cos kradła i ochroniarze do mnie podbiegli i mnie złapali a ja przerażona z karmiącym malenstwem na ręku. Jak to zobaczyli bardzo mnie przepraszali. Ale mi było głupioSunSun, bella82, MamaAdasia, Tess, gosiaczek31, Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Sarah88 wrote:co do tematu cc to przepraszam was bardzo,ale ja uwazam,ze to jest wyciagniecie dziecka i jesli ktoras sie na to decyduje z wlasnej woli to idzie na łatwizne, bo to powinna byc ostatecznosc, chcą dzieci ale zeby najlepiej nic nie bolalo i bylo to szybko, no niestety nie ma tak pieknie, a porod to cos co powinno sie przezyc i zobaczyc jak dzieki naszej wytrwalosci rodzi sie cud przeciez jesteśmy do tego stworzone
Sarah88, Niunia86, bella82, madziutek 23, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Anastazja gratulacje. Trzymam kciuki.
Dorka ja biore dopegyt 2x dziennie. I nie zauwazylam jakos specjalnie skutkow ubocznych. Ja po spaniu mam zwykle nizsze ale to normalne bo w nocy cisnienie spada:-) i to bardzo. Widzialam w raporcie z holtera. Najwyzsze mam zawsze popoludniu i wieczorem jak juz zmeczen mnie bierze i zwykle dziecko, maz albo tesciowa podokuczaja:-) wczoraj np mimo lekow mialam 139/89 i puls pow. 110
Dopegyt widac ze obniza ladnie bo zdarza mi sie miec czesto np 118/69. Ja codziennie zapisuje cisnienie bo mi internistka sprawdza:-) tak jak mowilam zadnych ubocznych objawow nie zaobserwowalam. -
Noa dziękuję
Tiramisu specjalnie dla mnie zrobił Bratowa. Ona jest lepsza w te klocki a z racji tego,że rodzę jej chrześnicę zrobiła bez jajek i alkoholu więc tym bardziej się delektujęWyszło równie pyszne i już zjadłam pół pojemniczka
A co do tego co napisała Scarlett to dla mnie już samo to,że kobieta przychodzi do salonu piękności z dzieckiem,które jeszcze jest na cycku to już dla mnie bulwersujące. Jeżeli nie ma z kim zostawić malca to nie powinna wyglądu paznokci czy czegoś tam wysuwać na pierwszy plan. Ja rozumiem,że każda kobieta po porodzie chce poczuć się pięknie ale jakby sobie sama w domu paznokcie pomalowała to podejrzewam,że i tak wyglądałaby dobrze.
Moim zdaniem jak kobieta urodzi dziecko to nikt nie będzie krytykował tego,że ma niepomalowane paznokcie czy odrosty. Na to tez przyjdzie czasEwelaa, MisiaMonisia, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Kasss dobry tekst!! zgadzam sie w 100000%!!!!! jak sie chce miec dziecko to sie bierze tw "caly pakiet"
jesli chodzi o pepek to ja nie kupuje nic, chyba, ze zajdzie taka potrzeba.
Karmienie piersia hmmm... ja uwazam, ze jest piekne i nie mam nic przeciwko jak kobiety karmia w miejscach publicznych bo czasami naprawde nie ma wyjscia!!! ALE niech o robia dyskretnie i z kultura. nie zarzekajcie sie, ze nigdy nie bedziecie karmic w miejscu publicznym bo nie wiecie jakie sytuacje Wam sie przytrafia. tez uwazam, ze kosmetyczka/fryzjer to nie sa miejsca dla dzieci wiec ta laska mogla sobie odpuscic.gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyska89 wrote:A tak wogóle to witam się z wami dziewczynki w ten sniegowy dzień
bo u mnie za oknem śnieg
Dzisiaj robie sobie dzień leniabo boli mnie spojenie w jeden dzień bardziej w inny wogóle. I dzisiaj jest bardziej
Wczoraj na SR położna mówiła o przygotowaniu mieszkania na dziecko i o wyprawce do szpitala. I o kosmetykach i chyba rezygnuje z z cudów do kompieli zwykle mydełko, a najlepsze ze powiedziała żeby swoim mlekiem dziecko myć to tak później z mojego męża się smiałam jak mu opowiadalam ze szok. Bo on w szoku i mówi "jak ty to zrobisz żeby codziennie odciągnąć wanienke mleka i jeszcze żeby nakarmić mała" tAK samo odradzala octenisept i sama nie wiem też chyba zrezygnuje
Anastaciaa ja też trzymam kciuki -
niunia nie zgodze sie z tym ze jak kobiera urodzi dziecko to nie ma sie przejmowac tym jak wyglada,chyba w pierwszym miesiacu ale w kolejnych? ja jak widze na ulicy takie niechluje to mnie szlag trafia,mysla ze jak maja meza i dziecko to juz dbac o siebie nie musza.a to ze do fryzjera gdzie pelno roznych chemicznych paskudztw sie wdycha wziela kobieta dziecko to co innego,najpierw sie uzgadnia kto zostanie z dzieckiem a dopiero potem sie idzie robic na bostwo
czekaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:A z innej beczki planujecie pic napar z lisci malin, albo lykac olej z wiesiolka? Macie jakies zdanie o tym?
doswiadczone mamusie bralyscie to w pierwszej ciazy? robicie masaz krocza? Ja w pierwszej ciazy bralam kapsulki z olejem wiesiolka bo na forum dziewczyny polecaly ze latwiejszy porod:-) i sama nie wiem na ile to akurat pomoglo ale ja mialam lekki i szybki. No i bez pekniecia, nacinania. Chyba tym razem tez bede brala od 37 tc
-
Emrica wrote:Ja też mam to szczęście że mój facet mi we wszystkim pomaga, nawet sie teraz denerwuje jak chcę coś robić, ale my od początku naszego związku dzieliliśmy się obowiązkami w domu, obydwoje pracujemy, i trzeba było się podzielić, więc nie był nauczony że wszystko za niego robię.
-
Scarlett2014 wrote:Dziewczyny wróciłam od fryzjera gdzie byłam świadkiem sceny która mi się nie spodobała choć część z Was pewnie będzie miała inne zdanie. Wchodzę (co z moim brzuchem nie było łatwe bo na środku w przejściu stał wózek) a tam centralnie na przeciwko drzwi Pani karmi dziecko piersią. Ok rozumiem że czasami trzeba nakarmić dziecko w miejscu publicznym ale można to zrobić dyskretniej. Inna sprawa że Pani mogła nakarmić w wolnym pomieszczeniu kosmetyczki na którą czekała i o którym jako stała klientka na pewno wie. Potem Pani w trakcie wszystkich zabiegów trzymała dziecko na rękach. Kiedy zaczęło płakać na rękach nosiła je kosmetyczka bo Pani akurat miała świeżo pomalowane paznokcie. Kiedy fryzjerka zaczęła suszyć mi włosy (to mały salon) dziecko oczywiście się rozpłakało a kiedy popsikała moje włosy lakierem Pani Mama popatrzyła na mnie z nienawiścią. Jakoś chwile wcześniej nie przeszkadzało jej że dziecko wdycha lakier do paznokci gdy trzymała go na kolanach w trakcie malowania. W każdym razie rozumiem miejsca przyjazne mamą z dziećmi ale osobiście nie chciałbym siedzieć na fotelu fryzjerskim czy kosmetycznym z Juniorem na kolanach robiąc tym problem obsłudze i innym klientom. Pani zdecydowanie nie miała z tym problemu. Jej zdaniem zapewne to ja wykazałam się brak zrozumienia susząc włosy suszarką a nie czekając jak wyschną. Nie mówiąc już o lakierze do włosów. ...
Podtrzymuje więc moje zdanie że dziecko ma też tatusia który także powinien zostawać czasami z dzieckiemno ale najważniejsze że moje włosy mają odcień idealny. I jak na ich możliwości wyglądają świetnie
nadal są cienkie i delikatne ale dawno nie mogłam już sobie pozwolić na taką długość tzn. sporo za ramiona
-
Ja natomiast karmiłam małego cyckiem, kiedy był tylko głodny. Zdarzyło mi się karmić go w centrum handlowym, na ławeczce, czy na podwórku na ławce lub pod pawilonem. Często karmiłam jak byliśmy u kogoś,albo np na wakacjach, w knajpie, ale nikt nie miał nic przeciwko.
Do fryzjera czy kosmetyczki nie wzielabym dziecka, ale jeśli ktoś nie ma wyjścia to musi...
Scarlet, wrzuć zdjęcie fryzurki
MartaM- gratuluję udanej wizyty
Sarah, zgadzam sie z Tobą, sa kobiety które decydują się na dziecko i z góry wybierają cc, np. aktorki.. Dla mnie też nie ma to porównania do naturalnego porodu.
Dorka, te liście malin to nie to samo co herbatka, a i nie smakują podobno najlepiej. Sama nie próbowałam, ale może zakupię
Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość