Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasha dużo zdrowia, pewnie mocno cie wymeczyly te oskrzela.
Powodzenia na wizytach jeśli są dzis:-)
Ja mam wizyte w czwartek prywatnie u lekarza który pracuje w szpitalu w którym prawdopodobnie będę rodzila, no i będzie Usg przynajmniej. Trochę podpytam o znieczulenie czy jest możliwe przy lekach na ciśnienie i w końcu dowiem się o stan swojej szyjki. A 3 lutego mam normalna wizytę na NFZ. Gbs pobranie, zlecenia pewnie kolejne do lab. I L4. Nic konkretnego wiec bardziej cieszę się na ta czwartkowe wizytę.
Kaczamila cieszę się ogromnie ze oskarek jest na tyle silny ze może być poza inkubatorem. My mialysmy taki sam termin chyba i jeszcze do mnie nie dociera ze masz juz synka u siebie:-) pozwalają ci brać go na ręce?
Niunia daj znać jak po odwiedzinach u lenki:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 11:07
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
Ja mam w czwartek usg genetyczne jestem bardzo ciekawa ile mój klusek waży skoro starszy o dwa tyg;)
Madzik ja właśnie pamiętam jak pisałyscie o tych wkładkach i takie kupiłam;)
doszłam do wniosku ze chwalenie sie nie jest dobre ostatnio pisałam że poprawiła mi sie cera a dzis wstaje i już nie jest taka gładka jak była;(
Madzik82 lubi tę wiadomość
[/url]

-
nick nieaktualny
-
Emartea ale masz super męża mój to od początu ciąży niczym się nie interesuje już straciłam nadzieje że sie zmieni on oczywiście nie ma sobie nic do zarzucenia mam nadzieje ze zmieni sie po porodzie bo nie był taki wcześniej a jak mu mówie czasem jak zachowują sie wasi mężowie to mowi ze za duzo siedze na forum i czytam głupoty;(Emartea wrote:Ale się uśmiałam. M siedzi przed kompem i ogląda filmiki jak myć dziecko, przewijać, przebierać itd. Co chwilę pyta przy tym czy mamy puder, emolient, kremy, sól fizjologiczną i... ciemieniuchę!!!! Prawie się posikałam przez niego. Chyba się przejął jak mu powiedziałam że na forum już dwie mamusie urodziły. Stwierdził, że jutro znajdzie mi torbę i się spakujemy. Poszuka też ubranka i wypierzemy u rodziców, a jak się do nich nie dokopie to u jego mamy jest trochę tych mniejszych od jego siostry. Do torby wystarczy, a reszte zrobimy zaraz po remoncie. Kochany jest.
[/url]

-
nick nieaktualnyGosiaczek nie mielismy jeszcze synka bo lezal w qinkubatorze ze stala temperatura i go nie wyciagali. Wczoraj wieczorem mial pierwsza kapiel i prawie jak tam bylismy pani wkladala go do inkubatora to pozwolila nam go poglaskac a dzisiaj jak dobrze pojdzie to ma przyjsc pani po mnie i sprobujemy podac piers
Emartea, Ewelaa, gosiaczek31, loszcz, Tess, Krokodylica, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Witajcie mamuśki i dwa dzidziuśki

Muszę pochwalić mojego P.Kiedyś na niego narzekałam bo nie mowił do brzuszka nie głaskał nawet USG nie robiło ma nim wrażenia (choć gotował kiedy wymiotowałam abym się nie męczyła).Teraz przechodzi samego siebie,gotuje codziennie,sprząta (z marnym efektem ale to już szczegół
)zmywa,jakies zakupy zrobi (SAM Z SIEBIE)przytula brzuszek,nie zbyt często go całuje czy mówi do niego ale widzę że się martwi kiedy się źle czuje i cieszy gdy mały kopie.Tylko temat składania łóżeczka gdzieś między uszy puszcza i jak mamy cos małemu kupic to jedyne co słysze to rób co chcesz 
Czekają dzięki za dobre słowo,masz racje.Postaram się wyluzować.Tylko czasem z tych nerwów strachu i bezradności to aż ręce opadają...
Emartea, czekaja lubią tę wiadomość
-
Madzik82 wrote:Duzo wizyt w tym tygodniu!! Kasha, Anastacia, MamaAdasia, ja... kto jeszcze?
Ja właśnie siedzę przed gabinetem. Miałam na 11 ale jest mały poślizg. Tylko nie wiem czy będzie mnie badał i oglądał malucha czy tylko wyniki sprawdzi.
Kass na pewno mąż się zmieni. Jak zobaczy malucha to się zakocha i będzie chciał też uczestniczyć w czynnościach przy nim. Mojemu to chyba wcześniej przyszło po prostu. Za to do mnie już nie mówi moja żabko, myszko czy kochanie tylko MATKO MOJEGO DZIECKA! No cóż, coś za coś.
loszcz, Madzik82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Emartea wiesz wydaje mi się że "Matko mojego dziecka" to jest najlepszy komplement.Kiedy moj mnie tak nazywa to dumna jak paw chodzę.Żabką,kotkiem czy myszką facet może nazywać każdą babkę z którą ma przelotny romans lub długie małżeństwo (nie ma znaczenia).Matką jego dziecka/ci jest ta wybrana.Ja tak to rozumiem.
Mój ma już dzieci z pierwszego zwiazku,mimo że nie przepada za swoją byłą zawsze okazuje jej szacunek bo "ona mu 2 dzieci urodziła" i jako matka jego dzieci jest zawsze inaczej,lepiej traktowana niz tylko była.Kiedyś byłam o to zazdrosna.No bo jak my tu gorący namiętny związek,skarbie na prawo i lewo a mimo to ona miała to jedyne "stanowisko"i szacunek którego nie mogłam jej zabrać.Takie to głupie może.Oczywiście wciąż jest i będzie mamą ale ja też
P.S.Powodzenia na wizycieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 11:39
-
Ale sie wkur*****.Dzwoni do mnie 3 razy(akurat rozmawialam z mężem bo bylam po wizycie lekarzy) dziewczyna z pracy która przejęła moje obowiązki (w lipcu) no to w końcu odbieram(dobrze wie ze jestem w szpitalu) i ani sie nie zapyta jak sie czuje ani nic tylko wali od razu o jakieś korekty jak sie robi.Zagotowalam.I powiedzialam jej ze mam większe problemy niż jej korekty i nie mam do tego glowy a na dodatek jestem 8 miesiąc na zwolnieniu wiec BEZ PRZESADY.i co? Jeszcze z fochem skończyła rozmowę(ze w takim razie kogoś innego musi prosić o pomoc).W końcu do niej dodzwonilam bo miałam wyrzuty i okazało sie ze ona podstawowych korekt nie umie zrobić(to co mam jechać i jej pomoc?) Sory ze nie na temat ale zagotowalo we mnie...nie wiem czy słusznie ...
-
SunSun nie denerwuj się,to już nie twoja sprawa.Masz wazniejsze sprawy niz niekompetencja w pracy twojej zastępczyni.Napewno ktoś inny jej pomoże.Bardzo nieładnie się zachowała nie pytajac jak się czujesz i jeszcze gorzej obrażając się na Ciebie.To nie jest twoja wina,że nie wie co robi!!!
SunSun lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny. Dzisiaj mam straszny dzień spać e nocy do 4 nie mogłam. Później zasnęłam na 3 godz i znów przeglądanie się z boku na bok. I dzisiaj mam taki dzień ze chodzę i płacze z bezsilności. Normalnie wykańcza mnie już to. Pierwszy raz tak w tej ciąży mam ze czuje się przytloczona.
-
Loszcz ale w ogóle jaki tupet! Żałuję ze do niej oddzwanialam ale by mnie to przez cały dzień meczylo ze byłam taka niemiła.Choć koniec końców i tak jej nic nie powiedziałam - to są długie wiliczenia i sama nieraz siedziałam nad tym sporo.Niech sobie radzi
loszcz lubi tę wiadomość
-
Moja koleżanka rodziła 2 lata temu w tym samym szpitalu gdzie ja bede.Pojechałyśmy na porodówkę o północy (choć skurcze miała od południa ale nieregularne wiec i tak by jej nie zatrzymali tylko wysłali do domu) na szczeście miała te głupie 4 cm wiec dostała łóżko i rodziła.Dzidziuś przyszedł na świat po 13.00 (dziewczynka ponad 4 kg a mama bardzo szczupła więc szok) o 19 kazali jej wyjść do domu!!!Emrica wrote:Przy prodzie też tam większy luz i szybko do domu wypuszczją nawet doby nie musisz być i już możesz wyjść.
Musiała prosić aby móc zostać dobe po porodzie w szpitalu.Była wyczerpana do granic możliwości,po nieprzespanej nocy itd a oni ze skoro mamie i dziecku nic nie drozi to do domu i tyle.TragediaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 11:54
-
Witam laseczki

ale tu sie działo przez weekend
niezle 
ogromne gratuluje Kaczamila i Niunia
u nas po staremu a bol pachwin po 2 dniach przeszedl wiec ciesze sie niezmiernie
od jakiegos czasu mój Staś codziennie w nocy budzi mnie na siku a czasem nawet i 2x wiec juz sobie godziny wybiera na pobudke
wczoraj kupilismy z M nasz pierwszy samochod
w koncu ale do jazdy niestety sie jeszcze nie nadaje bo jest bity...
w sobote spakowalam moja tobe i malego ale tylko 1/3 rzeczy potrzebnych bo w lutym bede kupowac cala reszte brakujacych czesci
fajnie by juz bylo miec nasze malenstwa na zew brzuszka ale lepiej zeby poczekaly do skonczenia tego 37tc tego nam wszystkim zycze
potem to juz mozemy sie rozpakowywac 
Powodzenia na wizytach dziewuszki czekam niecierpliwie na wasze relacje
Niunia i Kaczamila piszcie ile mozecie co tam u was
loszcz lubi tę wiadomość

-
kaczamila o cudownie ze z Oskarkiem wszystko dobrze:* a który ty mialas tydzień??
heh gdyby mi nie zatrzymali skurczy to może byśmy razem na sali lezały
) bo ja wyszłam ze szpitala w czwartek a Ty przyjechalas w piątek tak?? 
niunia Tobie również gratuluje ze Niunia taka malutka a zdrowa :*
to się porobiło pięknie... a ja jeszcze nie spakowana
ja też mam wizte w tym tyg a okładnie w środę
pewnie się mój gin ucieszy jak mnie zobaczy bo 2 tyg temu wątpił że się jeszcze spotkamy
)
A WOGÓLE TO JUTRO KOŃCZE JUŻ 36 TYDZIEŃ
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 11:56
loszcz, anet525, gosiaczek31, Madzik82, bella82, Rybeńka, Emartea, Dorka1979 lubią tę wiadomość












