X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosiaczek31 wrote:

    A z innej beczki mam pytanie o Was. Rozki pralyscie recznie czy w pralce na jakis delikatny program? Bo dzis dokupilam i czeka na pranie. Recznie mi sie nie specjalnie chce a w pralce nie wiem czy to wypelnienie sie nie "zbije" w kulki:-)
    Ja prałam w pralce normalnym programem na 40 stopni

    gosiaczek31 lubi tę wiadomość

  • Kasha Autorytet
    Postów: 674 852

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ręku prałam.
    Masz Madzik świetnego lekarza. Mało który by chciał powtórzyć wyniki z własnej woli.
    A dziś dopadły mnie pierwsze skurcze. Dziwne, bo ciągnęło mnie w krzyżu. Już dwa razy po kilkanaście sekund w przeciągu około 5 godzin. Bardzo nieprzyjemne, ale niebolesne. Ciekawe co dalej :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 22:48

    Madzik82 lubi tę wiadomość

    34bw9jcgrkz3yjz6.png

    f2wlj44jlai3f3nz.png
    km5stv73nclev8zl.png
  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny!
    Uwielbiam mojego lekarza wlasnie za ta nadgorliwosc i za gadulstwo - wszystko 3x mi powtarza i nie ma dla niego glupich pytan.
    Zawsze jest z nim kontakt telefoniczny a krwawiace i z bolami wchodza do niego natychmiast, bez kolejki zapisow i nie kasuje wtedy pieniedzy.
    Taka opieka daje mi konfort psychiczny i spokoj a to dla mnie wazne.

    Kasha dawaj znaki jak sie rozwija sytuacja!

    Anet wez extra dawke magnezu na te bole. Lekarz mowil ze tego sie nie da przedawkowac bo to czego nie wchloniesz to wysiusiasz. Nospa te Cie troche rozluzni i powinno byc ok. Pewnie na lezenie slabe szanse przy coreczce...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 22:47

    Niunia86, bella82 lubią tę wiadomość

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik fajnie ze wszystko dobrze, stresik niepotrzebie mialas:-) ja tez jestem zdania ze lepiej sprawdzic 3 razy niż się wkrecac. Masz super doktorka ze myślał o tobie:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 23:06

    Madzik82 lubi tę wiadomość

  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasss niestety nie mam jeszcze przy sobie małej. Warunkiem jej wyjścia ze szpitala jest umiejętność jedzenia. Dopóki nie zjada samej butli lub cycka nie męcząc się przy tym zbytnio to musimy tu zostać. Ale jestem pozytywnie nastawiona i mam cichą nadzieję, że za tydzień będziemy w domku :-) Na razie jeszcze ssanie za bardzo ja męczy.

    gosiaczek31, anet525, Rybeńka lubią tę wiadomość

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kass - a mnie bardziej się podoba ta kosmetyczka bez niebieskiego, wydaje mi się, że będzie się mniej brudzić od środka, a ta z niebieskim na pewno oryginalniejsza i chyba z podłużną kosmetyczką w prezencie :)

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasss mi tez bardziej pasowalaby ta cala w bezu. Uważam podobnie jak Tess chyba mniej będzie na niej widac plamki. Choć obie są piękne ale jakoś z praktycznego punktu widzenia tamta bardziej do mnie przemawia:-)

  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia i Anet..współczuję że Was też spotkała taka strata..ja identycznie tak jak Ty monisia straciłam malenstwo w 9 tyg ale płód obumarl w 7..to co przeżyłam w szpitalu to był koszmar..nie wyobrażam sobie zostać z tym sama w domu..nie będę opisywać przebiegu ale tego się nie da zapomnieć..nigdy..znalazłam wsparcie na forum tak jak Ty Misia..i może to się wydawać głupie ale te obce osoby zrozumiały mnie najlepiej..29 stycznia minął rok od zabiegu..cieszę sie że styczeń za nami..nie lubię tego miesiąca..wybaczcię za wznowienie tematu

    anet525, MisiaMonisia lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik super lekarz!! Dobrze że malutka ładnie przybiera i to naprawdę super że lekarz sam chciał się upewnić że jest wporzadku..

    Madzik82 lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny to nie jest tak, że kobiety wina, bo zlekceważyła brak ruchów, same niedługo przestaniecie odczuwać te silne kopniaki jak to teraz czujecie, niech tylko maluchy troszkę podrosną, to wina lekarzy, że lekceważą takie pacjentki i odsyłają do domu.
    ja w środę rano czułam ruchy jak zwykle po całym brzuchu, potem po lewej nic nie czułam, pod wieczór zaczęłam się niepokoić, nocą też nic, rankiem nadal nic, mimo, że próbowałam bobasa rozruszać ruchem, muzyką czekoladą, kwaśnymi mandarynkami - czyli tym co zawsze wywoływało ruch. Pojechałam do lekarza, na szczęście nie odesłał mnie, mimo, że w poniedziałek idę na obserwacje, zrobił mi usg i serduszka biły jak trzeba, powiedział żebym się nie martwiła i odpoczywała, że dzieci nie mają miejsca (czułam tylko taki ruch np jak dotyk skrzydełka motyla, a nie kopniaki wywołujące ból).
    dopiero bardzo późnym wieczorem poczułam silniejsze ruchy.

    ciśnienie miałam chyba 154 na ileś, mega wysokie, ale po usg sie uspokoiłam i spadło do 130/85 - jednak mam 3 razy na dzień mierzyć

    powiedział, że mam go tak więcej nie straszyć:)

    Madzik82 lubi tę wiadomość

    relgj44jmw4925t7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    prawda z ruchami tak to jest ze jedego dnia czuje sie wyraznie a nastepnego wlasciwie wcale. U mnie tak sie zdarza. Pare razy ostatnio zdarzylo mi sie nawet sprawdzac detektorem tetna. Bo mala nic zupelnie nie dawala znakow nawet po czekoladzie. Dzis tez od rana nie czulam bo ciagle bylam w ruchu. Dopiero jak sie polozylam i ja poszturchalam to sie obudzila. W dzien u mnie tak poprostu jest ze malo ja czuje.

    Niestety dopadlo mnie przeziebienie i dzis kicham na wszystko, z nosa kapie, usta schna na potege, i kaszelek sie zaczyna. Maz mnie pewnie zarazil bo chodzi od dawna niedoleczony.
    Oli odpuscilo po 2 dniach widocznie udalo sie zatrzymac infekcje w pore za to mnie wzielo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 00:44

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 06:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niunia86 wrote:
    Dzięki dziewczyny ;-) Ja dzisiaj troszkę Malutka podkarmilam piersią ale z nakładkami bo mam póki co zbyt płaskie brodawki... Teraz mała leży w łóżeczku poza inkubatorem i czekamy czy nie będzie traciła ciepła.

    Akurat jak ja przewijalam to zrobiła mega kupę :-D

    Niunia to widze ze mamy podobnie, u nas tez maly cos nie moze zlapac brodawki i dzisiaj maz ma przywiezc, nakladki na brodawki. A jakie masz tr nakladki bo u mnie lekarka powiedziala ze mamy kupic te najmniejsze bo z wiekszymi sobie maluch nie poradzi, tylko ja mam duzy biust i nie wiem jak te malutkie sie sprawdza. Najwazniejsze ze malego mam przy sobie :) juz tu ladnie ze mna lezy.

    niunia trzymam kciuki za malutka :)

    gosiaczek31, czekaja, MisiaMonisia, loszcz lubią tę wiadomość

  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczmila to super, że maluch jest z Tobą. Też bym już chciała mieć ją blisko ale jak ma się coś dziać to lepiej niech jeszcze poleży na oddziale :-)
    Co do nakładek to ja mam silikonowe z firmy babyono w Rozm s. Wydaje mi się, że najlepiej chyba właśnie kupić te najmniejsze bo silikon się ładnie przykleja do brodawki a jaka by nie była tylko chodzi tu o wielkość tego smoczka. Moja ma Malutka buzke i te co mam są super :-) Ale to chyba kwestia dopasowania.

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj tez buzinke ma malutka. U nas warunkiem do wyjscia to jest karmienie. Wczoraj wieczorem cos lekarka mowila ze przy dobrych wiatrach wyjdziemy w niedziele ale zeby sie na to nie nastawiac ze na pewno, lepiej miec niespodzianke niz pozniej plakac... wiec cierpliwie czekam. Ale teraz szczerze jak maly jest ze mna to jest ok. Jeszcze musze tylko nauczyc sie go karmic. Powiem Wam ze caly czas mam przed oczami ten pieprzony wezyk na monitorze oddechu skaczacy przy kazdym przeciagnieciu czy lyku, panie mowia ze ladnie pije ze sam juz czasem robi przerwy. Stwierdzily ze mam patrzec na dziecko i jak zacznie blednacz czy szarzec to mam dac mu przerwe a ja boje sie ze tego nie zauwaze i panikuje jeszcze.

  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tak samo. Jak tylko mała zaczyna jeść,czy to butla czy cycek to zamiast się skupić na tym jak sobie pięknie radzi to ja na te straszne monitory wpatrzona. Czy nie spada saturacja,czy serduszko za bardzo nie przyspiesza. No po prostu masakra jakaś. Zobaczymy jak dzisiaj :)

    Kaczamila jak wspominają o niedzieli to super. U nas coś mówili o co najmniej tygodniu,a może nawet dwóch....

    Miłego dnia kobietki :) Ciesze się,że wszystkie nadal w dwupaku. Ja się bardo ciesze,że mam już Malutką przy sobie i nie oddałabym jej za żadne skarby już do brzucha ale naprawde urodzić dzidzie i patrzeć jak się męczy w szpitalu jest bardzo ciężkie. Ja wczoraj miałam kryzys i sobie popłakałam ale dzisiaj jest lepiej :) i Już tak brzuch nie boli,mam wiecej siły.
    Oby żadna z Was nie musiała tego przechodzić bo nie ma nic ważniejszego niż zdrowie dziecka :) Trzymam za Was kciuki :)

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik82 wrote:
    Dzieki dziewczyny!
    Uwielbiam mojego lekarza wlasnie za ta nadgorliwosc i za gadulstwo - wszystko 3x mi powtarza i nie ma dla niego glupich pytan.
    Zawsze jest z nim kontakt telefoniczny a krwawiace i z bolami wchodza do niego natychmiast, bez kolejki zapisow i nie kasuje wtedy pieniedzy.
    Taka opieka daje mi konfort psychiczny i spokoj a to dla mnie wazne.

    Kasha dawaj znaki jak sie rozwija sytuacja!

    Anet wez extra dawke magnezu na te bole. Lekarz mowil ze tego sie nie da przedawkowac bo to czego nie wchloniesz to wysiusiasz. Nospa te Cie troche rozluzni i powinno byc ok. Pewnie na lezenie slabe szanse przy coreczce...
    Zazdroszcze ci takiego lekarza...malo rakuch dzusiaj

    Madzik82 lubi tę wiadomość

    860isg18r6bpss11.png
  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek kurcze trzymaj sie z tym przeziebieniem :( nienawidze kataru

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik katar to najmniejsze zlo:-) gorzej jak cos wiecej sie rozwinie.

    Kaczamila ale fajowo ze maly jest z Toba:-) my mozemy ci tylko pozazdroscic i Niuni ze mozecie potrzymac i przytulac dzieciaczki. Trzymam mocno kciuki zebyscie szybko wyszli do domu.

    Ja dzis z Mala ide na szkolna choinke dla dzieci pierwszy raz. Ciekawe czy moj lobuz przestraszy sie mikolaja i ucieknie bez paczki:-)

    anet525, Niunia86, Madzik82, Ewelaa, MisiaMonisia lubią tę wiadomość

  • madziutek 23 Autorytet
    Postów: 1262 1807

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hey już weekend.. ;) widać bo cicho tu się zaczyna robić;) ja pewnie będę mieć ograniczony dostęp do neta więc proszę zaciskać nóżki żeby żadna mi tu nie urodziła pod moją nieobecność;)) bo potem zbyt dużo do nadrabiania... ;)

    PS ja też zaciskam nóżki na weekend przynajmniej :))

    a propo.. wczoraj spędziłam dzień w łóżku ale bardziej na siedząco i jak wieczorem wstałam to miałam wrażenie że mi dziecko wypadnie ... tak napierało w dół że aż zgięta w pół chodziłam bo czułam jak mnie tam wszystko boli i ciągnie + ból w pachwinach...

    już się bałam że trzeba będzie jechać w nocy do szpitala ale poleżałam i przeszło... :)

    ale dziwne to było uczucie...; takie parcie w dół... :D

    Dorka1979 lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgx78wxuhp.png
    y7y4ocjz2n6l6nvq.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry dziewczyny. Kaczamula niunia wasze maluchy super sie dostosowaly do rzeczywistości jak na takie wcześniaki. Teraz bedzie tylko lepiej.
    Madzik ja tez dostałam katar. Wczoraj jak wrocilam ze szkoly córki lezakam juz do dzis rana w łóżku. Corka mnie zaskoczył bo byla bardzo wyrozumiala i opiekuncza. Zrobila kolacje podala obiad herbatę i co chwila pytala czy wszystko dobrze i czy ma dzwonić po tatę. Wczoraj jeszcze skurcze mnie meczyly ale byly bardzo delikatne i rzadkie. Najważniejsze ze przespalam cala nic nawet na siku sie nie obudziłam. Dzis ttez leze w łóżku. Moze mi przejdzie całkowicie:)

    czekaja, gosiaczek31, Niunia86, ines31, jasmin, Madzik82, MisiaMonisia, Emca lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
‹‹ 1161 1162 1163 1164 1165 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ