Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:
A z innej beczki mam pytanie o Was. Rozki pralyscie recznie czy w pralce na jakis delikatny program? Bo dzis dokupilam i czeka na pranie. Recznie mi sie nie specjalnie chce a w pralce nie wiem czy to wypelnienie sie nie "zbije" w kulki:-)gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Ja w ręku prałam.
Masz Madzik świetnego lekarza. Mało który by chciał powtórzyć wyniki z własnej woli.
A dziś dopadły mnie pierwsze skurcze. Dziwne, bo ciągnęło mnie w krzyżu. Już dwa razy po kilkanaście sekund w przeciągu około 5 godzin. Bardzo nieprzyjemne, ale niebolesne. Ciekawe co dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 22:48
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny!
Uwielbiam mojego lekarza wlasnie za ta nadgorliwosc i za gadulstwo - wszystko 3x mi powtarza i nie ma dla niego glupich pytan.
Zawsze jest z nim kontakt telefoniczny a krwawiace i z bolami wchodza do niego natychmiast, bez kolejki zapisow i nie kasuje wtedy pieniedzy.
Taka opieka daje mi konfort psychiczny i spokoj a to dla mnie wazne.
Kasha dawaj znaki jak sie rozwija sytuacja!
Anet wez extra dawke magnezu na te bole. Lekarz mowil ze tego sie nie da przedawkowac bo to czego nie wchloniesz to wysiusiasz. Nospa te Cie troche rozluzni i powinno byc ok. Pewnie na lezenie slabe szanse przy coreczce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 22:47
Niunia86, bella82 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyMadzik fajnie ze wszystko dobrze, stresik niepotrzebie mialas:-) ja tez jestem zdania ze lepiej sprawdzic 3 razy niż się wkrecac. Masz super doktorka ze myślał o tobie:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 23:06
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
Kasss niestety nie mam jeszcze przy sobie małej. Warunkiem jej wyjścia ze szpitala jest umiejętność jedzenia. Dopóki nie zjada samej butli lub cycka nie męcząc się przy tym zbytnio to musimy tu zostać. Ale jestem pozytywnie nastawiona i mam cichą nadzieję, że za tydzień będziemy w domku
Na razie jeszcze ssanie za bardzo ja męczy.
gosiaczek31, anet525, Rybeńka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misia i Anet..współczuję że Was też spotkała taka strata..ja identycznie tak jak Ty monisia straciłam malenstwo w 9 tyg ale płód obumarl w 7..to co przeżyłam w szpitalu to był koszmar..nie wyobrażam sobie zostać z tym sama w domu..nie będę opisywać przebiegu ale tego się nie da zapomnieć..nigdy..znalazłam wsparcie na forum tak jak Ty Misia..i może to się wydawać głupie ale te obce osoby zrozumiały mnie najlepiej..29 stycznia minął rok od zabiegu..cieszę sie że styczeń za nami..nie lubię tego miesiąca..wybaczcię za wznowienie tematu
anet525, MisiaMonisia lubią tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Madzik super lekarz!! Dobrze że malutka ładnie przybiera i to naprawdę super że lekarz sam chciał się upewnić że jest wporzadku..
Madzik82 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
dziewczyny to nie jest tak, że kobiety wina, bo zlekceważyła brak ruchów, same niedługo przestaniecie odczuwać te silne kopniaki jak to teraz czujecie, niech tylko maluchy troszkę podrosną, to wina lekarzy, że lekceważą takie pacjentki i odsyłają do domu.
ja w środę rano czułam ruchy jak zwykle po całym brzuchu, potem po lewej nic nie czułam, pod wieczór zaczęłam się niepokoić, nocą też nic, rankiem nadal nic, mimo, że próbowałam bobasa rozruszać ruchem, muzyką czekoladą, kwaśnymi mandarynkami - czyli tym co zawsze wywoływało ruch. Pojechałam do lekarza, na szczęście nie odesłał mnie, mimo, że w poniedziałek idę na obserwacje, zrobił mi usg i serduszka biły jak trzeba, powiedział żebym się nie martwiła i odpoczywała, że dzieci nie mają miejsca (czułam tylko taki ruch np jak dotyk skrzydełka motyla, a nie kopniaki wywołujące ból).
dopiero bardzo późnym wieczorem poczułam silniejsze ruchy.
ciśnienie miałam chyba 154 na ileś, mega wysokie, ale po usg sie uspokoiłam i spadło do 130/85 - jednak mam 3 razy na dzień mierzyć
powiedział, że mam go tak więcej nie straszyćMadzik82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyprawda z ruchami tak to jest ze jedego dnia czuje sie wyraznie a nastepnego wlasciwie wcale. U mnie tak sie zdarza. Pare razy ostatnio zdarzylo mi sie nawet sprawdzac detektorem tetna. Bo mala nic zupelnie nie dawala znakow nawet po czekoladzie. Dzis tez od rana nie czulam bo ciagle bylam w ruchu. Dopiero jak sie polozylam i ja poszturchalam to sie obudzila. W dzien u mnie tak poprostu jest ze malo ja czuje.
Niestety dopadlo mnie przeziebienie i dzis kicham na wszystko, z nosa kapie, usta schna na potege, i kaszelek sie zaczyna. Maz mnie pewnie zarazil bo chodzi od dawna niedoleczony.
Oli odpuscilo po 2 dniach widocznie udalo sie zatrzymac infekcje w pore za to mnie wzielo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 00:44
-
nick nieaktualnyNiunia86 wrote:Dzięki dziewczyny
Ja dzisiaj troszkę Malutka podkarmilam piersią ale z nakładkami bo mam póki co zbyt płaskie brodawki... Teraz mała leży w łóżeczku poza inkubatorem i czekamy czy nie będzie traciła ciepła.
Akurat jak ja przewijalam to zrobiła mega kupę
Niunia to widze ze mamy podobnie, u nas tez maly cos nie moze zlapac brodawki i dzisiaj maz ma przywiezc, nakladki na brodawki. A jakie masz tr nakladki bo u mnie lekarka powiedziala ze mamy kupic te najmniejsze bo z wiekszymi sobie maluch nie poradzi, tylko ja mam duzy biust i nie wiem jak te malutkie sie sprawdza. Najwazniejsze ze malego mam przy sobiejuz tu ladnie ze mna lezy.
niunia trzymam kciuki za malutkagosiaczek31, czekaja, MisiaMonisia, loszcz lubią tę wiadomość
-
Kaczmila to super, że maluch jest z Tobą. Też bym już chciała mieć ją blisko ale jak ma się coś dziać to lepiej niech jeszcze poleży na oddziale
Co do nakładek to ja mam silikonowe z firmy babyono w Rozm s. Wydaje mi się, że najlepiej chyba właśnie kupić te najmniejsze bo silikon się ładnie przykleja do brodawki a jaka by nie była tylko chodzi tu o wielkość tego smoczka. Moja ma Malutka buzke i te co mam są superAle to chyba kwestia dopasowania.
-
nick nieaktualnyMoj tez buzinke ma malutka. U nas warunkiem do wyjscia to jest karmienie. Wczoraj wieczorem cos lekarka mowila ze przy dobrych wiatrach wyjdziemy w niedziele ale zeby sie na to nie nastawiac ze na pewno, lepiej miec niespodzianke niz pozniej plakac... wiec cierpliwie czekam. Ale teraz szczerze jak maly jest ze mna to jest ok. Jeszcze musze tylko nauczyc sie go karmic. Powiem Wam ze caly czas mam przed oczami ten pieprzony wezyk na monitorze oddechu skaczacy przy kazdym przeciagnieciu czy lyku, panie mowia ze ladnie pije ze sam juz czasem robi przerwy. Stwierdzily ze mam patrzec na dziecko i jak zacznie blednacz czy szarzec to mam dac mu przerwe a ja boje sie ze tego nie zauwaze i panikuje jeszcze.
-
Ja mam tak samo. Jak tylko mała zaczyna jeść,czy to butla czy cycek to zamiast się skupić na tym jak sobie pięknie radzi to ja na te straszne monitory wpatrzona. Czy nie spada saturacja,czy serduszko za bardzo nie przyspiesza. No po prostu masakra jakaś. Zobaczymy jak dzisiaj
Kaczamila jak wspominają o niedzieli to super. U nas coś mówili o co najmniej tygodniu,a może nawet dwóch....
Miłego dnia kobietkiCiesze się,że wszystkie nadal w dwupaku. Ja się bardo ciesze,że mam już Malutką przy sobie i nie oddałabym jej za żadne skarby już do brzucha ale naprawde urodzić dzidzie i patrzeć jak się męczy w szpitalu jest bardzo ciężkie. Ja wczoraj miałam kryzys i sobie popłakałam ale dzisiaj jest lepiej
i Już tak brzuch nie boli,mam wiecej siły.
Oby żadna z Was nie musiała tego przechodzić bo nie ma nic ważniejszego niż zdrowie dzieckaTrzymam za Was kciuki
-
Madzik82 wrote:Dzieki dziewczyny!
Uwielbiam mojego lekarza wlasnie za ta nadgorliwosc i za gadulstwo - wszystko 3x mi powtarza i nie ma dla niego glupich pytan.
Zawsze jest z nim kontakt telefoniczny a krwawiace i z bolami wchodza do niego natychmiast, bez kolejki zapisow i nie kasuje wtedy pieniedzy.
Taka opieka daje mi konfort psychiczny i spokoj a to dla mnie wazne.
Kasha dawaj znaki jak sie rozwija sytuacja!
Anet wez extra dawke magnezu na te bole. Lekarz mowil ze tego sie nie da przedawkowac bo to czego nie wchloniesz to wysiusiasz. Nospa te Cie troche rozluzni i powinno byc ok. Pewnie na lezenie slabe szanse przy coreczce...Madzik82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzik katar to najmniejsze zlo:-) gorzej jak cos wiecej sie rozwinie.
Kaczamila ale fajowo ze maly jest z Toba:-) my mozemy ci tylko pozazdroscic i Niuni ze mozecie potrzymac i przytulac dzieciaczki. Trzymam mocno kciuki zebyscie szybko wyszli do domu.
Ja dzis z Mala ide na szkolna choinke dla dzieci pierwszy raz. Ciekawe czy moj lobuz przestraszy sie mikolaja i ucieknie bez paczki:-)
anet525, Niunia86, Madzik82, Ewelaa, MisiaMonisia lubią tę wiadomość
-
hey już weekend..
widać bo cicho tu się zaczyna robić
ja pewnie będę mieć ograniczony dostęp do neta więc proszę zaciskać nóżki żeby żadna mi tu nie urodziła pod moją nieobecność
) bo potem zbyt dużo do nadrabiania...
PS ja też zaciskam nóżki na weekend przynajmniej)
a propo.. wczoraj spędziłam dzień w łóżku ale bardziej na siedząco i jak wieczorem wstałam to miałam wrażenie że mi dziecko wypadnie ... tak napierało w dół że aż zgięta w pół chodziłam bo czułam jak mnie tam wszystko boli i ciągnie + ból w pachwinach...
już się bałam że trzeba będzie jechać w nocy do szpitala ale poleżałam i przeszło...
ale dziwne to było uczucie...; takie parcie w dół...
Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry dziewczyny. Kaczamula niunia wasze maluchy super sie dostosowaly do rzeczywistości jak na takie wcześniaki. Teraz bedzie tylko lepiej.
Madzik ja tez dostałam katar. Wczoraj jak wrocilam ze szkoly córki lezakam juz do dzis rana w łóżku. Corka mnie zaskoczył bo byla bardzo wyrozumiala i opiekuncza. Zrobila kolacje podala obiad herbatę i co chwila pytala czy wszystko dobrze i czy ma dzwonić po tatę. Wczoraj jeszcze skurcze mnie meczyly ale byly bardzo delikatne i rzadkie. Najważniejsze ze przespalam cala nic nawet na siku sie nie obudziłam. Dzis ttez leze w łóżku. Moze mi przejdzie całkowicie:)czekaja, gosiaczek31, Niunia86, ines31, jasmin, Madzik82, MisiaMonisia, Emca lubią tę wiadomość