Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam i ja,
A ja od razu ogarnęłam na fb kto jest kim
W weekend miałam spotkanie z koleżankami i gości, wiec szybko minął. Czuję się ok, nic się u mnie nie dzieje, i tak jak Madzik nie zamierzam rodzić wcześniej niż pod koniec lutego. Chociaż i tak wiem, że dotrwam do terminu
Gratuluję wizyt
Ja własnie miałam kupić te liscie malin, chyba dziś się zaopatrzę.
Dostałam paczkę z Gemini, kurier juz o 8 dzień dobry krzyczał, jakoś szybko przysłali.
Wszyscy mi mówią, że mam mały brzuch i że nie widać ze niedługo rodzę...
STANDRAD
U mnie ok, nic się nie dzieje, zdecyduję się chyba jednak rodzić w Wawie na Inflanckiej, tam mają znieczulenie.
Zaraz dzwonie na infolinię dowiedzieć się, co i jak
Anet, co sie stało?
Jussti, niech mała posiedzi jeszcze trochę !
U mnie przypływ energii, ostatnio trochę posprzątałam i czuję się ok.Madzik82, loszcz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyale ja dzisiaj mam humor podły szok nie dość ze się nie wyspałam to jeszcze dzisiaj się przeprowadziliśmy na stałe a ja czuję się do bani zbytnio pomocna nie jestem raczej bardziej przeszkadzam. Jeszcze ten bol spojenia masakra
Szpitalne dziewczyny trzymać siękaczamila śliczny synek
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny trzymajcie się. Ściskajcie nogi jak najmocniej by kruszynki posiedziały jeszcze w brzusiu
Powiedziałam mojemu A właśnie że dwie z Was już rozpakowane i dwie do szpitala robią kurs. Odpowiedź? Nie strasz mnie i kładź się do łóżka. Śmiać mi się zachciało. Facet ... niby silny fizycznie i psychicznie, a trzęsie się na myśl o porodzieTygrysek, Pocahontas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MamaAdasia mnie tez rano obudzil kurier z Gemini
Anet dawaj znaki co sie dzieje i co Ci powiedzieli!
Justynka dobrze ze sterydy dostalas i ze jestes w szpitalu. Jestescie bezpieczni!
Dziewczyny gratuluje wizyt!!
Martwie sie o Konwalibanke i SunSun...MamaAdasia lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ SunSun miałam kontakt wczoraj - wszystko było ok tzn. bez zmian. Dziś ma mieć dokładniejsze badania.
Mój lekarz zdaje się uważać, że ja to mam za dużo luzuJak to dziś powiedział "od 5 lat nie miałem takiej pacjentki" - traktuje to jako komplement
gosiaczek31, Rybeńka, loszcz, kaczamila lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam w 35 tygodniu!!!!!!!! Jeszcze troszkę!
U mnie już łóżeczko poskładane, torba to szpitala prawie spakowana.
Kaczamila śliczny ten twój kruszynekchociaż na zdjęciu nie wygląda że jest wcześniakiem
Dziewczyny w szpitalu- trzymam kciuki. W szpitali jesteście jednak bezpieczne i wiecie co się dzieje a nie jak w domu domysły i niepewność.
Dzisiaj zamawiam ostatnie rzeczy na allegro dla małego w przyszłym tygodniu przyjeżdża do mnie mama i akcja pranie i prasowanie. No i tylko czekać !
Miłego dnia życzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 12:38
bella82, Madzik82, Rybeńka, Emca, kasss lubią tę wiadomość
-
Super wiadomosci po wizytach:)
Scarlet na l4 chyba naprawde czas naszych porodow sie zbliza;)
Anet trzymaj sie i daj znac. Justi dobrze ze pojechalas do szpitala teraz jestes pod stala kontrola.
Konwalijka cos sie nie odzywa. mam jednak nadzieje ze wszystko ok.
Ja bylam dzis u fryzjera wprawdzie tylko zwykle strzyzenie ale humor poprawilo:) jeszcze tylko za 2 tygodnie wizyta u kosmetyczki manicure pedicure i henna i bede czekac na porod:) dzis uslyszalam ze mam piekna pileczke i wysoko wiec Ewcia raczej sie nie spieszy:)
ja wolalabym urodzic 36i6 niz np 40i5 bo wiem jak moja siostra przenosila ciaze ile starchu ja to kosztowalo a maly urodzil sie z zielonymi wodami plodowymi. moja Ewcia jest duza wiec moze dlatego jestem o nia spokojna.
mysle od 37i0 zaczne ponownie cwiczyc zeby ja troche pogonic;) i pojade z zakwasami na porodowke;)Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki, jestem.. całe szczęście jeszcze nie urodziłam, bo powiedziałam małemu, że się nie godzę..bo nie ma nawet łóżeczka..i wozka of course..
Tak mnie pochłonęła choroba starszaka, że ostatnie dni przeżyłam,jak w amoku..nie wiem co się dzieje na świecie.. na szczęscie Tymek już lepiej, a ja odliczam dni do wizyty - w czwartek.. kłucia w szyjce nadal odczuwam dość silnie, co ok 15min. uspokoiły się skurcze krzyżowe, po zwiększeniu dawki no-spy do 6 tabl. dziennie!twardnienie zostało.. wiem, że powinnam jechać na IP to sprawdzić, ale wierzcie mi.. z synek, który ma 40 stopni gorączki.. który majaczy i tylko mamę wzywa to nie proste.. serce mi się krajało widząc go w takim stanie, nie wyobrażałam sobie go zostawić, umarłabym chyba i uznałam po prostu, że dopóki mały w brzuchu jest ruchliwy, dopóki nie mam regularnych skurczy nie jadę.. bo jestem pewna, że by mnie zostawili.. Inna sprawa, że jesteśmy tutaj SAMI.. rodzice mają 300km, więc to nie jest takie hop siup..
kaczamila śliczny chłopaczek:)
niunia, cieszę się, że mała rośnie..
wybaczcie nie jestem w stanie nadrobić..
PS. dziękuję za troskę i pamięćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 13:02
Rybeńka, anet525, loszcz, Madzik82, Emca, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle się wkurzyłam bo mój mąż miał mieć jutro urlop miał jechać ze mną na SR bo położna mówiła żeby przyjść z partnerami bo temat porody rodzinne i i co urlop załatwiony a tu dzisiaj urlop wstrzymany bo jego zastępca na chorobowym. I ja sama zniw musze iść jak wszystkie będą z mężami będę czuła się jak samotna matka
Zresztą czasem tak się czuje bo mój mąż ciągle w pracy 7 dni w tygWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 13:16
-
Rubi wrote:dziewczyny trzymajcie się! Anett gdzie leżysz?