X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki :)
    Ja mam dziś kiepski dzień cukry mam wysokie i zle się czuję przez to :(

    trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

    Dorka1979 lubi tę wiadomość

  • MamaAdasia Autorytet
    Postów: 897 1632

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik, ja mam w poniedziałek, 09.02 , później mam 23.02 i jeszcze jedną przed porodem na początku marca :)

    Właśnie mi dziś właścicielka sali zabaw opowiadała że urodziła 6 lat temu syna 4800 g siłami natury, że musieli jej brzuch rozcinać bo macica jej pękła. Masakra.
    Więc dziewczyny nasze 4 kg damy radę, ja 3800 już rodziłam :D


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 14:55

    Ewelaa, Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    ijpbqtkf943tum5s.png
    2r8ranli9ms4cdi1.png
    Szymuś 28.02.2015 3970g,56cm
    Adaś 09.06.2012 3800g,56cm
  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis jak byla u mnie polozna to mowila, ze jej pacjentka 2miechy temu ponad 5kg dziecko sn urodzila- i nie miala cukrzycy . Ja to sie przerazilam ;p

    MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • Kasha Autorytet
    Postów: 674 852

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No kochane. Wg aplikacji pozostało mi 25 dni. Nie mogę się doczekać, ale i stresuję się jednocześnie. Chciałabym by było już po wszystkim i mieć córcię na rękach, ale jednocześnie te wstrętne wątpliwości czy dam radę.
    Póki co myśl że córcia "zaraz" będzie z Nami to czysta abstrakcja. Straszny mętlik mam w głowie.

    Madzik82, MamaAdasia, gosiaczek31, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    34bw9jcgrkz3yjz6.png

    f2wlj44jlai3f3nz.png
    km5stv73nclev8zl.png
  • MamaAdasia Autorytet
    Postów: 897 1632

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja słyszałam od koleżanki że w Wawie w szpitalu Orłowskiego kobieta przez cc urodziła synka 6800g. Niezła waga, jak kilkumiesięcznego malucha :)

    Mąż wczoraj podkręcił łożeczko na najwyższy szczebel, ale nie ścielę go bo mój syn wdrapuje się do srodka z misiami :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 14:57

    Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    ijpbqtkf943tum5s.png
    2r8ranli9ms4cdi1.png
    Szymuś 28.02.2015 3970g,56cm
    Adaś 09.06.2012 3800g,56cm
  • madziutek 23 Autorytet
    Postów: 1262 1807

    Wysłany: 5 lutego 2015, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasha to od jutra masz donoszoną ciąże ;)

    MADZIK ja też tu siedze na "krzywy ryj" ;D HEH

    Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgx78wxuhp.png
    y7y4ocjz2n6l6nvq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niunia86 wrote:
    Dzień dobry Mamuśki. Ja tylko na chwilę.
    Lenka waży juz 1860g, dzisiaj pierwszy raz próbujemy jeść bez sondy. Rani zjadła 16ml butli i 2ml z cycka. Wiec ponad połowę tego co sondą. Zobaczymy ile zje o 12. Leży już w łóżeczku i póki co jest ok. Jak dobrze wszystko pójdzie to 16 lutego powinnysmy być juz w domku ;-)
    Pozdrawiam

    Niunia super ze Lenka robi takie postępy i ze apetyt jej dopisuje trzymam kciuki żebyście wyszły 16 lutego do domku

  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAdasia wrote:
    Ja słyszałam od koleżanki że w Wawie w szpitalu Orłowskiego kobieta przez cc urodziła synka 6800g. Niezła waga, jak kilkumiesięcznego malucha :)
    Matko!!! To blizniaki przewaznie tyle razem nie waza .

    MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • bella82 Autorytet
    Postów: 1518 1542

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej mamuski,
    ja bylam dzis na ktg i wszystko ok, Junior tak skakal i kopal, ze az czkawki przez to dostal :-)

    trzymam kciuki za wizytujace :-)

    Scarlett2014, gosiaczek31, Madzik82, ines31, Krokodylica, Dorka1979 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bella super że wizyta udana

    bella82 lubi tę wiadomość

  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAsasia to straszne jak mogli do tego dopuścić! a Adaś chce sobie przypomnieć stare dobre czasy;-)
    Kasha super teraz co trochę ktoras z nas będzie miała ciążę donoszona
    Justyska rozumiem cię po sama nie mogę się doczekać jak maz skreci łóżeczko a za wizytę bedziemy trzymaac kciukasy;-)
    Mądzik żadna z nas nie wie kiedy dokładnie urodzi bedziemy tu mieć styczniowki lutowki marcowi i kwietniowki hehe
    Bella fajnie ze wszystko ok małemu widać się podobało ;-)

    MamaAdasia, bella82, Ewelaa, gosiaczek31, Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w biedronce od19.02 chyba ma byc termometr na podczerwien, w lidlu tez juz chyba jest, ciekawe czy warte zakupu...bo cena zacheca

    MamaAdasia lubi tę wiadomość

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Juusti69 Ekspertka
    Postów: 234 723

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No hej. Mala ma jednak 2100g :) wiec usg nas za kazdym razem oklamywalo. Wczoraj juz wyszla z inkubatora i spi w lozeczku oddycha sama od poczatku. Niestety ma zapalenie spojowek i dostaje antybiotyk na pewno do soboty. Dzis mam jeszcze rozmawiać z pediatra bo moze byc tak że mnie wypisza a jej nie.. ale mam nadzieję ze wyjdziemy razem. Próbuje ja karmic cyckien ale to taki spioszek i nie chce ssac w ogóle i musze odciągnąć. Ogolnie ona lezy na innym oddziale i nie ma mnie kto wozic wózkiem tylko mąż moze tam wchodzić. Sytuacja jest dziwna bo np tam jest karmienie jak tu wizyta więc nie moge tam byc. W ogole dziwne procedury. Sama cesarka byla dla mnie strasznym przezyciem bo cala akcja trwala 10min caly oddzial sie zlecial i tak na prawde ja ratowali bo by sie udusila.. ale wazne ze juz jest ok. Martwie sie tylko tymi oczkami.

    czekaja, madziutek 23, gosiaczek31, flores, Scarlett2014, Madzik82, SunSun, noa8, ines31, bella82, Rybeńka, gabi30, Dorka1979, loszcz lubią tę wiadomość

    dxomio4p9i0wb2wq.png
    thgf3e3kce137ljc.png

    Endometrioza IIIstopień.
    Niedoczynność tarczycy,
    mięśniak.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasha wrote:
    No kochane. Wg aplikacji pozostało mi 25 dni. Nie mogę się doczekać, ale i stresuję się jednocześnie. Chciałabym by było już po wszystkim i mieć córcię na rękach, ale jednocześnie te wstrętne wątpliwości czy dam radę.
    Póki co myśl że córcia "zaraz" będzie z Nami to czysta abstrakcja. Straszny mętlik mam w głowie.

    kasha mipozostało 24 dni według aplikacji ;) Doskonale cię rozumie też bym chciała mieć już moją córeczkę przy sobie i tez się boję jak to bedzie

  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi super ze sie odezwalas:) najwazniejsze ze malutka juz przy tobie i jestes spokojna. oczkami sie nie martw mojej kolezanki synek tez mial po porodzie i pozniej szybko wszystko bylo ok:)
    trzymaj sie tam i dawaj znac czasem jak bedziesz miala chwile:)

    buziaki dla malenstwa:)

    Dorka1979 lubi tę wiadomość

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj i dziś do południa czułam się tak fatalnie że nie miałam siły pisać i tylko czytałam. Przeziębienie mocno daje mi w kość. Ale o 12 zadzwonili do mnie z pracy i od razu poczułam się lepiej :) tzn. zmusiłam się żeby wziąć prysznic, ubrać się i zabrałam się za układanie rzeczy Juniora :) od razu poczułam się lepiej bo lubię mieć kontrolę nad ważnymi dla mnie rzeczami :) a po pierwsze nabrałam przekonania że się pomieścimy a po drugie nawet udało nam się wstawić łóżeczko do naszej sypialni. Nadal jestem jednak pewna że nie da się spakować wszystkich rzeczy do szpitala do jednej torby - to nieralne! Z minusów to okazało się że ponieważ żeby wstawić łóżeczko do aypialni musieliśmy przestawić szafę a za szafą ukazała się nam brudna ściana. Czyli pasowałoby nam wymalować jeden pokój. No i sama nie wiem czy zrobić to jeszcze teraz czy zaczekać do kwietnia/maja. Póki co wstawiłam kolejne pranie. Musimy jeszcze dokupić trochę rzeczy ale to pierdoły więc jakoś się tym nie stresuje mocno.

    Co do fotelika my też chcemy zainwestować w ten drugi i kupić bazę Isofix. Z pierwszym nie mamy takich planów.

    Jak zawsze cieszą mnie wszystkie pozytywne wieści z wizyt i trzymam kciuki żeby kolejne też takie były :)

    madziutek 23, bella82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juusti69 wrote:
    No hej. Mala ma jednak 2100g :) wiec usg nas za kazdym razem oklamywalo. Wczoraj juz wyszla z inkubatora i spi w lozeczku oddycha sama od poczatku. Niestety ma zapalenie spojowek i dostaje antybiotyk na pewno do soboty. Dzis mam jeszcze rozmawiać z pediatra bo moze byc tak że mnie wypisza a jej nie.. ale mam nadzieję ze wyjdziemy razem. Próbuje ja karmic cyckien ale to taki spioszek i nie chce ssac w ogóle i musze odciągnąć. Ogolnie ona lezy na innym oddziale i nie ma mnie kto wozic wózkiem tylko mąż moze tam wchodzić. Sytuacja jest dziwna bo np tam jest karmienie jak tu wizyta więc nie moge tam byc. W ogole dziwne procedury. Sama cesarka byla dla mnie strasznym przezyciem bo cala akcja trwala 10min caly oddzial sie zlecial i tak na prawde ja ratowali bo by sie udusila.. ale wazne ze juz jest ok. Martwie sie tylko tymi oczkami.

    Justi super że mała jest już poza inkubatorem i ładnie oddycha na pewno po podaniu antybiotyku z oczkami małej bedzie wszystko w porządku trzymam kciuki.Rzeczywiście w szpitalu gdzie leżysz panują dziwne zasady

  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 5 lutego 2015, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik82 wrote:
    Kto ma ze mna wizyte w poniedzialek? :)

    Ja mam :-)

    Gosiaczek, nie zamierzam się przepracować, sprzątam sobie powolutku i często odpoczywam, a cięższe żeczy będzie robił M po pracy.
    Dorka, na nasze 35m nie opłaca się zapraszać pani do sprzątania. A poza tym nie zniosłabym znów w domu kogoś obcego. Normalnie posprzątanie na błysk zajmuje mi pół dnia. Teraz potrwa to dłużej, ale dam radę. M oczywiście nie pozwolił mi nic robić, ale mam go gdzieś. Nie będę leżeć i pachnieć jak w domu syf.
    Justi tulę was mocno. Dacie radę.

    MamaAdasia, gosiaczek31, Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    4e3f84b95f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juusti super że się odezwałaś! Myślę że oczka to chwilowy problem i szybko minie.

    Emartea doskonale Cię rozumiem kiedyś nasze mieszkanie posprzątałabym w pół dnia i pewnie w tym czasie umyłabym jeszcze okna :) teraz muszę sobie dzielić pracę :)

    A badanie na paciorkowce mam w poniedziałek ale jakoś mocno się nim nie przejmuje. Mój lekarz twierdzi że nawet jeśli wynik wyjdzie dodatni to będzie to pierdoła i po prostu trochę szybciej trzeba pojawić się w szpitalu. W poniedziałek mam też okulistę więc u lekarzy spędzę pół dnia.

    Ja nad herbatką z liści malin, wiesiołkiem etc. się zastanawiam. Mój lekarz mówi że mi nie zaszkodzi ale i że średnio wierzy w ich działanie. Z jego doświadczenia wynika że te dziewczyny które chcą urodzić jak najszybciej czyli np. w 37 tygodniu albo w jakimś konkretnym terminie mają z tym największy problem.

    Pocahontas pisała o terminie cc na 13stego w piątek. Ja mam termin z miesiączki na piątek 13stego ale w marcu :) ale nie jestem przesądna - mam w domu czarnego jak noc kota a 13stka to moja szczęśliwa liczba :)

    Kass kontroluj często ciśnienie. To chyba najważniejsze. Moja znajoma nie miała z tego powodu żadnych negatywnych konsekwencji poza tym że faktycznie puchła i że zrobili jej cc kilka dni wcześniej niż początkowo planowali.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 16:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2015, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie kasss jak ciśnienie dzisiaj ?? leży aż w łóżku jak mąż kazał ???

    a właśnie "nie marcowa mamusiu" czego się nie odzywasz czyżbyś poszła do lutowek ?? i nas tutaj zostawiła no nie ladnie:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 16:16

    Madzik82, gosiaczek31 lubią tę wiadomość

‹‹ 1203 1204 1205 1206 1207 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ