Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Scarlett2014 wrote:Bella trzymam kciuki!
Dziewczyny szalejecie! Jak tak dalej pójdzie to marcówek do rodzenia w marcu zostanie tyle co kot napłakał!trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania i czekam na wieści!
Zastanowiło mnie to co napisała Bella - że od godziny nie czuje małego. Czy Wy cały czas czujecie dzieciaki swoje? Bo mi zdarza się mojego Juniora nie czuć kilka godzin. Tak 3/4 spokojnie. Ale że po takiej przerwie zawsze pojawia się jakiś ruch to się uspokajam. Czy lekarze wspominali Wam coś o "dozwolonych" przerwach w ruchach?
-
Dziewczyny kupowałyście juz termometr na podczerwień? Ja chce ten microlife tylko nie moge zdecydować sie na model nc 100 czy nc 150. Jesli któraś z was ma taki proszę o radę
-
nick nieaktualnyCo do Greya to mój mąż właśnie zaproponował że może pójdziemy jutro do kina ale akurat wiem że na taki film za żadne skarby go nie wyciągne
zresztą nawet nie będę próbować
w ogóle jakoś nie mam ochoty na kino więc może po prostu wypożyczymy jakieś filmy na DVD. Nie szczególnie lubimy wychodzić w Walentynki... choć raz było zabawnie jak w Walentynki poszliśmy do kina na "Krwawe Walentynki" 3d - to bardziej w naszym stylu.
Póki co spakowałam torby do szpitala. Zgodnie z zaleceniami "mojego" szpitala dwie - jedna na poród i zaraz po a druga na pobyt. Obie są sporawe a nie brałam nic z poza listy szpitalnej. Ale sam szlafrok, kocyk czy rożek sporo zajmują.
Co prawda nadal stawiam że szybko nie urodze ale widzę nawet po przykładach z forum że nic nie jest pewne więc w razie czego wolę żeby było to gotowe niż liczyć że mój mąż to ogarnie. Swoją drogą mój mąż dziś wymyśliła że najlepiej byłoby gdybym spakowała i 3 torbę z rzeczami które ewentualnie mogą się przydać albo mogą przydać się potem. A on ją od razu wrzuci do bagażnikażeby potem nie musiał szukać
powiedziałam mu jednak że bardzo w niego wierzę i że na pewno (w razie potrzeby) znajdzie w domu dodatkowe opakowanie np. Bella Mamma
zwłaszcza że mieszkamy na jakiś 40 metrach
madziutek 23, gosiaczek31, bella82 lubią tę wiadomość
-
Ruchy to moim zdaniem sprawa bardzo indywidualna. Dlatego dla mnie 30 min bez ruchu po posiłku to już za długo. Zawsze mała się po posiłku ruszała, bardzo często kończy się to też czkawką. A dziś sama się zdziwiłam.
Jeśli komuś dziecko rusza się prawie bez przerwy to 2h przestoju będą zastanawiające. Moja Natalka należy do spokojniejszych dzieci, ale ma swoje "przyzwyczajenia" które i mi weszły w krew.
Ja mam termometr Microlife MC 150 i jestem na razie zadowolona (testowany na dorosłych i obiektach), zobaczymy co będzie jak się mała urodzi.Natalka 03.2015
-
anet525 wrote:Dziewczyny kupowałyście juz termometr na podczerwień? Ja chce ten microlife tylko nie moge zdecydować sie na model nc 100 czy nc 150. Jesli któraś z was ma taki proszę o radę
Ja mam nc 150 chyba jak dobrze pamiętam kupiłam go a nie nc 100 bo pokazuje szybciej wynik w 3 sekundy i miał dłuzszą gwarancję, nie pamietam dokładnie ale wiem że były oby dwa i wybrałam 150anet525 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie dlatego Was o to pytam bo mój lekarz nigdy nie kazał mi liczyć ruchów dziecka. Mówił tylko że mam zwracać uwagę czy jakoś mocno nie zmienia się jego typowa aktywność dobowa. A że ja do niedawna spędzałam pół dnia w biurze i w ciągu dnia czułam jednego czy dwa kopniaki to jak teraz jest podobnie to się tym nie stresuje. Czuje małego rano, wieczorem i czasami w ciągu dnia. Zwykle jak go zaczepiam to odpowiada i się gdzieś przesuwa ale jak daje mu spokój to właśnie zdarza się że 2/3h go nie czuje. W ogóle mam wrażenie że ten mój Junior to raczej spokojny typ... ruchy są w miarę delikatne i nie sprawiają mi bólu. Czasami lekki dyskomfort jak mały jest wysoko. No i czasami mały ma więcej powera jak zjem coś słodkiego albo napije się więcej coli. Ogóle jednak wydaje mi się że to bardzo spokojne dziecko.
My mamy termometr Intec polecony w aptece jako alternatywa dla Microlife. Obie firmy są ponoć bardzo dobre i mają zbliżone parametry. Nasz testowaliśmy tylko na nas e wydaje się być w porządku. Działa szybko, przy drugim pomiarze powtarza wynik i daje odczyty jak stary, dobry termometr rtęciowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 19:16
anet525 lubi tę wiadomość
-
Ja jak się niepokoje o ruchy, to wystarczy że coś zjem i wtedy się rusza, albo odsłaniam sobie brzuszek i bacznie obserwuje, i jak zobaczę chodź by najmniejszy ruch, falę to się uspokajam, ale zdarzyło mi się też potrząsnąć brzuszkiem i też było to skuteczne, jak byłam w szpitalu to położne właśnie ruszały mamą brzuszki jak dziecko nie chciało przy ktg się ruszać
-
anet525 wrote:Dziewczyny kupowałyście juz termometr na podczerwień? Ja chce ten microlife tylko nie moge zdecydować sie na model nc 100 czy nc 150. Jesli któraś z was ma taki proszę o radę
anet525 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Gosiaczek i madziutek ja też mam GPS dodatni o też się martwilam co będzie jak nie zdążę dojechać do szpitala ale dziewczyna na sali mówiła ze antybiotyk mogą podać po porodzie nam i dziecku bo paciorkowiec tak szybko się nie rozwija wiec chyba będzie ok
Mądzik wszystko zależy od sprzętu zawsze jest 15% więcej lub mniej
Bella trzymam kciuki godzinka to nie długo moze mały sobie śpi ale zawsze warto to sprawdzić
Scarlet mi lekarz kazał liczyć ruchy 3x dziennie po 20 min o dowolnej porze i powinno być min 4 ruchy jak nie będzie to do szpitala ja nie lidze bo mala czuje prawie cały czas ale było też tak ze ktg trwało 3 godz bo mala nie chciała się ruszać i czekoladka nie dala się przekupić .
Ciekawe jak tam Dorka i pocahontas czy juz urodzily;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 19:18
gosiaczek31, Madzik82, bella82 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Dzieki za rady mysle ze jeden i drugi termometr jest ok wiec kupie ten co maz wybierze bo teraz jeden i drugi jest w tej samej cenie.
Moze któraś z was ma kontakt do Pocahontas? Ciekawe tez czy Dorka juz urodziła... -
Moja Emilcia raczej też należy do spokojnych lub, co bardziej prawdopodobne, leniwych (po mamusi). Rusza się najczęściej w nocy i ma takie ze dwie ulubione pory w ciągu dnia. Poza tym czasem czuję jakieś pojedyńcze ruchy, na których się nie skupiam i jak jestem zajęta to nawet ich nie rejestruję. Do tego nie jest przekupna bo nie działają na nią smakołyki ani nawet cola. Ewentualnie mocna kawa (też po mamusi), której nie piję często. Zwykła rozpuszczalna z mlekiem też nie daje rady. Mam jednak na nią sposób, który zawsze ją rozrusza - oddychanie przeponowe. Dwie, trzy serie po trzy oddechy i fika ładne koziołki.
Bella daj znać. Jak pojechałaś na Borowską to życzę cierpliwości na IP. Właśnie się dzisiaj nasłuchałam od dziewczyn co tam się dzieje przy przyjęciach. Mam nadzieję, że ciebie to ominie i szybciutko zostaniesz obejrzana. No i trzymam kolejny palec również za ciebie :-*bella82 lubi tę wiadomość
-
Madzik82 wrote:Jestem po szpitalu i troche sie zdenerwowalam. Ktg wyszlo super ale waga..w poniedzialek w gabinecie bylo 2600 a dzis w szpitalu 2550! Niby lejarz mowi ze kazda maszyna ma inny program itp ale martwie sie bardzo. W srode mam przyjsc do gabibetu jeszcze raz
Nie zwracaj na to uwagi.. mi podawali 5 dni przed porodem wagę małej 1800. W DZIEŃ PORODU 1700g!!!! A urodziła się 2010g. Także..sama rozumiesz. Tylko mnie stresowali że dziecko za małeMadzik82 lubi tę wiadomość
-
Widzę że piątek 13-tego nie był dla wszystkich przyjemny i spokojny. Oby jak najmniej takich dni w roku było. Niestety mi dziś plecy odmówiły posłuszeństwa i lewa ręka zdrętwiała. Prawie w ogóle dłoni nie czuję.
Natalka też sporadycznie dziś daje o sobie znać, ale 10 ruchów zarejestrowałam.
ściskajcie nóżki kochane. Do marca jeszcze sporo czasu zostało. -
kaczamila wrote:No właśnie u mnie była położna i dała mi surowe wytyczne co moge jeść a co nie... Nie chcę wariować bo wiem ze trzeba mieć też z czego to mleko produkować tylko mój maluszek niekiedy się męczy przy kupce a nie chciałabym by było gorzej... jem gotowane mięso z warzyw to wg położnej mogę ziemniaki, marchewka i buraczki gotowane i tyle. owoce to jabłko ale najlepiej nie surowe i pół banana, a tak to kasze ryż makarony, ryby i właśnie gotowane mięso...
Kochana głowa do góry. Wszystko zależy od położnej, u mnie było to samo. Jedna biegała i krzyczała na jedną panią ( nie miala pokarmu w piersiach ) "i tak pani dostala to mleko NIELEGALNIE" ;/ inna znowu ze no trudno skoro nie ma pokarmu to nie ma, inna żeby odciągać mleko koniecznie co 3h, a druga już opierdoliła jedną pacjentke za laktator że teraz to się nie odciąga, bo się zrobi nawał i będzie problem że się odchodzi od odciąganiai weź tu bądź mądry
kaczamila lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj się zalamalam albo mojej mamy waga jest do niczego albo coś ze mną nie tak z ważyłam się i dziwnym sposobem niby kilo do przodu od wizyty jeszcze 6 tyg a ja tak tyje aż jestem przerażona miałam nadzieję że zamknę się w 15 kg a już jest 15 teraz granice przesunelam do 18 ale aż się boje. tylko pocieszam się ze po porodzie się chudnie. właśnie mała ma dzisiaj czwarty raz czkawke. a i byłam dzisiaj robić zdj do dowodu i masakra dobrze ze koleś retuszuje wszystko bo wyglądam na twarzy jakbym niewiem jak spuchnieta była
-
nick nieaktualny
-
ewka1990 wrote:Misiamonisia jestem z okolic kowalewa pomorskego wiec jezdze do torunia na Rydgiera do wojewódzkiego do szymańskiej wychodzi na to że chodzimy do tej samej diabetolog bo o ile dobrze pamietam to ty jesteś z toruni prawda?
Ciekawe czy sie czasm nie spotkałyśmy kiedyś w poczekalni
Czyli też przesiadujesz w kolejce po kilka godzin? Masakra....do tego ta babka jak dla mnie jest zakręcona, i w tym wieku już nie powinna przyjmować pacjentów
A rodzić będziesz w Toruniu?Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r.