Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Teraz mam się zgłosić na ktg w czwartek, a jak nic się nie będzie działo to przyjechać do szpitala 8 dni po terminie.
Któraś z Was narzekała na nieustającą zgagę... oj u mnie też był koszmar. Piłam gaviscon i maalox butelkami (maalox w moim przypadku chyba był skuteczniejszy). Dodatkowo w torebce zawsze pod ręką tabletki. Ale jak się obniżyła macica to jest lepiej, o niebo lepiej. Co prawda czasami jeszcze mnie złapie, ale wcześniej nie mogłam nic jeść, nie mogłam nie jeść, co się w nocy obudziłam to paliło. Koszmar! -
Ja też odpuściłam dietę.Pieprze to.Tyje nawet na szpitalnym jedzeniu.Po porodzie będę mogła zapomnieć o czekoladzie.W ramach protestu wczoraj zjadlam kurczaka z różna z frytkami!!!! I dojadlam czekolada!!! Co prawda umarlabym ze wstydu jakbym zaczęła rodzić i anestezjolog by sie pytal CO I KIEDY JADŁAM;-) ale nie urodziłam a kurczak był pycha!czekolada też!
Sarah88, Scarlett2014, Krokodylica, Rybeńka, Tess, czekaja, Emrica, ines31, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzieki dziewczyny ja nie ograniczam jedzenia mam poprostu mdlosci ale jak przeczytałam teraz o lodach z mc to wlasnie mi sie ich bardzo zachciało. Jadę na lody.
czekaja lubi tę wiadomość
-
MartaM wrote:Ale jak się obniżyła macica to jest lepiej, o niebo lepiej. Co prawda czasami jeszcze mnie złapie, ale wcześniej nie mogłam nic jeść, nie mogłam nie jeść, co się w nocy obudziłam to paliło. Koszmar!
Faktycznie i umnie po obniżeniu macicy ulga w zgadze i w oddychaniu. Z tym , żeja nie miałam takiej zgagi jak Ty , zdarzała się sporadycznie ale teraz wogóle się nie pojawia.
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia
-
anet525 wrote:hehe czekaja ja mam podobnie uwielbiam słodycze ale mnie jakos niem ciągnie.
Ktoras z was ostatnio narzekala na mdlosci. Ja od dwóch dni mam mdłości poranne i kiepsko u mnie znów z apetytem nic mi nie smakuje nawet herbata. Weszłam na wagę i schudlam kg. Nie wiem o co chodzi
Mam dokladnie tak samo. Moze organizmy juz sie przygotowuja?
Ja mialam niepowsciagliwe wymioty do konca 6mc, slyszalam ze w 9mc lubia wracac... -
Brałam dokładnie taki zestaw.Trochę pod koniec brania duomoxu czyscilo mnie.Ale ogólnie zniosłam go spoko.A nestatyne pewnie masz zapobiegawczo-ja też tak miałam.bella82 wrote:czesc mamuski,
Ja po wizycie u lekarki i dostalam antybiotyk duomox plus nystatyne. Brala ktoras z Was? kurcze jeszcze chorobsko mi sie przyplatalo na koniec
-
SunSun wrote:Brałam dokładnie taki zestaw.Trochę pod koniec brania duomoxu czyscilo mnie.Ale ogólnie zniosłam go spoko.A nestatyne pewnie masz zapobiegawczo-ja też tak miałam.
dziekuje SunSun, a nystatyne przyjmowalas z antybiotykiem czy przed/po? zapomnialam zapytac.
Dziewczyny prepraszam ale na razie nie dam rady Was nadrobic, czuje sie fatalnie i ide do lozka. -
Wracam z kliniki..mam już skierowanie w razie akcji mam jechać..
dziś się dowiedziałam że rozwarcie już na 4cm i że mam leżeć żeby chociaż jeszcze tydzień przetrzymać bo po co mały ma mieć objawy wczesniactwa..lekarz mowi "u pani to pyk i się zacznie" matko oby do poniedziałku żeby już było po tych cholernych targach..potem już może się dziać..
Co do jedzenia to ja mam w planach pizzę dziś lub jutro..a słodyczy to nie wyobrażam sobie nie jeść 8 dni!! U mnie to jest niewykonalne..
czekaja, madziutek 23, Sarah88, Ewelaa, gosiaczek31, SunSun, Emca lubią tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Ja odstwilam slodycze nie ze wzgledu na diete tylko poprostu takie mam postanowienie wielkopostne:) nigdy nie potrafilam wytrzymac moze tym razem sie uda i powiem ze nie jest az tak zle:) najgorzej jak jestem glodna i przechodze kolo polki ze slodyczami ale daje rade:) wynagradzamn to sobie dobrymi jogurtami albo serkami albo omletami na slodko:) jest mi o tyle latwiej ze maz jest na diecie (udalo sie go namowic ze wzgledu na ciisnienie) i nic mnie nie kusi:)
ale juz siedze na moich wypiekach i planuje co bede piekla na wielkanoc:) to sprawia mi radosc;)
gdzie zauwazylyscie ze najwiecej Wam przybylo?? ja czuje w biodrach i udach. jak sie tylem odwroce to nic nie widac ze w ciazy jestem bo brzuch mam jak pilka ale po nogach widze:( ale to podobno odklad sie tluszczyk na czas karmienie. oby szybko zszedl:) -
A no i w ogóle to dziś mam ciążę donoszona..ale umowilam się z Frankiem żeby się tym nie sugerował..
ani tym że wczoraj z mamą ubralam lozeczko..ani tym że spakowalam mu wczoraj torbę fo szpitala..a w ogóle to w tej klinice wymagają min. 13 podkladow 90x 60 a ja mam tylko 7..dokupie to w zwykłej aptece??
loszcz, Emca lubią tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
ale mnie strasznie wkurza jedna dziewczyna na forum...non stop lamentuje, panikuje i się wszystkiego boi...wszędzie gdzie się wypowiada to "cierpi", każdy temat założony przez nią to narzekanie...a to że dziecko za wielkie, że poród może być bardziej bolesny, gdy się ma bolesne miesiączki itp...aż mam ochote jej napisać że po co w ciąże zachodziła skoro to nie na jej nerwy i non stop panikuje
ona chyba chce żeby każdy ją pocieszał z tego co widze, dobrze że u nas takiej nie ma bo najpierw bym ją zjechała a potem odeszła. można pisać swoje obawy, że coś źle wyszło ale ciągle tylko same negatywy i zero uśmiechu?masakra, nie lubie takich ludzi...;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 10:56
Krokodylica, gosiaczek31, SunSun, adzia lubią tę wiadomość
-
my chyba mamy podobne te skurcze co nie? długie, nieregularne?Rubi wrote:Wracam z kliniki..mam już skierowanie w razie akcji mam jechać..
dziś się dowiedziałam że rozwarcie już na 4cm i że mam leżeć żeby chociaż jeszcze tydzień przetrzymać bo po co mały ma mieć objawy wczesniactwa..lekarz mowi "u pani to pyk i się zacznie" matko oby do poniedziałku żeby już było po tych cholernych targach..potem już może się dziać..
Co do jedzenia to ja mam w planach pizzę dziś lub jutro..a słodyczy to nie wyobrażam sobie nie jeść 8 dni!! U mnie to jest niewykonalne..
jesli tak to u mnie rozwarcie pewnie też się powiększyło już -
Oosz kochana to sie wycierpialas...a jak dzisiaj sie czujesz?Madzik82 wrote:zyje ale czuje sie ciagle fatalnie!!
Rano mialam rozowy sluz. Wstalam, poszlam na soacer, na zakupy, posprzatalam, ugotowalam obiad i polozylam synka spac.
Znowu zobaczylam krwistego gluta wiec sie pozylam. Byla 14ta i poczulam mega mocny, bolesny ucisk brzucha i nagle "pyk"! Cos peklo a ja zalalam wszystko wodami.
Od tej chwili skurcze mialam co 4 munuty. Szybko do szpitala gdzie bylam przed 15ta. Okazalo sie, ze mam 7cm rozwarcia!!! Juz!! Na dodatek Nadia miala nozki w pochwie. Szybko dzwonili na sale operacyjna, wszyscy biegali, krzyczeli ze juz za pozno na cc. Dawali mi cos do podpisania, przebierali. 15:15 igla w kregoslup, 15:25 Nadia juz na swiecie!
Waga 3080, 53cm, 10 punktow.
Wycieli mi skore po starej bliznie, czesc macicy i czesc miesni ze zrostami, przez to boki mnie takbardzo ze blagalam o cos przeciwbilowego. Po pierwszej cc juz dawno bylamna nogach. Ja, co 7cm rozwarcia nie czulam zbyt bolesnie teraz cierpie po morfinie ktora nic nie pomogla.
Malej nie dostalambo jest zasluzowana i wymiotuje. Ale i tak bym nie miala sily.
Wyglada jak braciszek, jest podobna bardzo i glosna z niej maluda! Rano ja dostane mam nadzieje











