Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
oli wrote:Bella, spokojnie, jeśli lekarz zlecił Ci anybiotyk na pewno były ku temu wskazania. To bezpieczny lek, no ale jak każdy może wywołać działania niepożądane. Zdarza się to na szczęście bardzo rzadko. Zatem głowa do góry!
Co do Nystatyny - na pewno podziała osłonowo na jelita. Z pochwą już tak wesoło nie będzie. Jeśli masz stosunkowo często infekcje grzybicze tej okolicy (świąd, zaczerwienienie, takie serowate upławy) - dołożyłabym miejscowo jakiś probiotyk typu lactovaginal. Jeśli nie- obserwowałabym się po prostu czy coś sie nie zmienia w tej okolicy
raczej nie mialam problemow z grzybicami. bede ie bacznie obserwowac, plus na szczecie w poniedzialek mam wizyte u prowadzacego wiec jakby mialo sie cos dziac to do poniedzialku pewnie "wyjdzie" -
Moonia gratulacje
Madziutek, Rybeńka kciuki zaciśnięte! Powodzenia.
Reszta mam czeka choć już pewnie niedługo.
My pewnie chwilę dłużej, jutro początek 38 tc, cudownie.
KTG dziś idealne, jak to lekarz określił. Maluszek miał akurat aktywną porę więc fajnie sie ruszał. Wartość pokazująca skurcze była na poziomie 30, ale raz skoczyło do 80 jak miałam te swoje standardowe twardnienie macicy. Także skurcz się zaznaczyłw usg z małym ok, szyjka dziś niemierzona.
SunSun, gosiaczek31, bella82, Krokodylica, kaczamila lubią tę wiadomość
-
Niestety u mnie skurcze ustąpiły, więc póki co jesteśmy w domu. Dziękuję za kciuki :-* mam nadal nadzieję, że się coś zacznie dziać. Myślę, że dziś jest dzień naszego Madziutka
loszcz lubi tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
MartaM wrote:
Pytanie do mam, które urodziły. Skurcze, które mamy liczyć to jakie? Wiem, że cały brzuch musi być twardy, ale boleć też ma cały? Boże jestem zielonaNiech odejdą wody i będzie wszystko wiadomo.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
juz wszystko wiem, mam brac antybiotyk i nystatyne ale dodatkowo lactovaginal. na szczescie mam jedna tabletke w lodowce, a jutro maz mi dokupi. Podobno w szpitalach panuje epidemia i jest zakaz odwiedzania pacjentek
wiec mamuski uwazajcie na siebie!
przepraszam, ze dopiero teraz ale gratulacje dla swiezo upieczonych mamusiek :-*SunSun lubi tę wiadomość
-
Witam. Nie odzywam sie ostatnio, ale naprawdę przy takim maluchu jest ciężko znaleźć chwilę wolnego. Jak ona śpi to ja albo ogarniam mieszkanie albo też śpię. No i mamy jeszcze mnóstwo formalności do załatwienia, codziennie coś. Czasem podczytuję co piszecie, ale nadrobić się nie da. Gratuluję Madzik i Moonia kolejnych brzdąców. Jak już wypracujemy z Emilką jakiś konkretny tryb dnia to pokażę wam to swoje małe cudo. Musze tylko znaleźć chwilę żeby usiąść do kompa bo z tel. się nie da. Pozdrawiam i trzymam kciuki za was wszystkie.
SunSun, anet525, Ewelaa, gabi30, bella82, noa8, Scarlett2014, Rybeńka, Sarah88, loszcz, gosiaczek31, Krokodylica, kaczamila, ines31, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
bella82 wrote:juz wszystko wiem, mam brac antybiotyk i nystatyne ale dodatkowo lactovaginal. na szczescie mam jedna tabletke w lodowce, a jutro maz mi dokupi. Podobno w szpitalach panuje epidemia i jest zakaz odwiedzania pacjentek
wiec mamuski uwazajcie na siebie!
przepraszam, ze dopiero teraz ale gratulacje dla swiezo upieczonych mamusiek :-*
Kuruj się Kobitkoja dziś w szoku byłam nie wiedziałam co się dzieje na tej Borowskiej, wypraszali odwiedzających z oddziału. W ogóle pełne obłożenie i na ginekologii i na polożnictwie. Akurat Twój lekarz rozmawiał z położną jak miałam ktg i mówił, że pełno cc do zrobienia
jeny boję się o tę salę rodzinną...
-
Emca wrote:Kuruj się Kobitko
ja dziś w szoku byłam nie wiedziałam co się dzieje na tej Borowskiej, wypraszali odwiedzających z oddziału. W ogóle pełne obłożenie i na ginekologii i na polożnictwie. Akurat Twój lekarz rozmawiał z położną jak miałam ktg i mówił, że pełno cc do zrobienia
jeny boję się o tę salę rodzinną...
mi tez wlasnie mowil, ze jest szal w szpitalu, sa 3 sale chorych ciezarnych! nawet nie strasz z ta sala rodzinna... -
Emartea wrote:Emca Jak wychodziliśmy w poniedziałek ze szpitala na Kamieńskiego to akurat też zamykali oddziały dla odwiedzających z powodu grypy. Tak się cieszyłam, że wychodzę bo już bym tam nie wytrzymała dłużej. I jeszcze bez odwiedzin M.
No to dobrze, bo masakra tak bez odwiedzin taty
-
Dorka czyli te moje bóle małpowe w dole brzucha + krzyż to mogą być skurcze? Bo ból jest niesamowity i nie do wytrzymania! Ale właśnie nie czuje, żeby mi się jakoś brzuch bardzo cały spinał przy tym. Co o tym myślisz?
Emertea dobrze, że napisałaś. Wiadomo, że teraz musicie się poznać z Malutka a potem będzie czas również na inne rzeczytrzymajcie się tam cieplutko
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
nick nieaktualnyNo dobra. Jestem w szoku. W poniedziałek po KTG miałam badanie i USG i uslyszałam że na szybki poród się nie zapowiada. Dziś jest środa - byłam na wizycie u lekarki ze szpitala gdzie chce rodzić. Uslyszałam że szyjka miękka a rozwarcia na 2 cm. Zdaniem lekarki urodze w ciągu maksymalnie 1,5/2 tygodni i na ten moment nie jestem kandydatką do przenoszenia ciąży. Nie czuje żadnych skurczy ani nic nietypowego. Może dlatego że brzuch twardnieje mi od połowy ciąży i chyba się do tego przyzwyczaiłam. Naprawdę jestem w szoku! No chyba że ograniczenie magnezu tak na mnie zadziałało....
Swoją drogą była u rewelacyjnej lekarki choć wizyta opóźniona była
o 2 h! Ale rozmowa z nią była mi potrzebna! Czuje się spokojniejsza z wyborem szpitala którego dokonałam! Nie opowiadała o szpitalu w samych superlatywach ale potwierdziła to co dla mnie ważne że szpital ma dobrze wyposażony i funkcjonujący oddział dla noworodków, że nie odeślą mnie do domu z powodu braku miejsc i że ze znieczuleniem nie ma problemów jeśli wyniki są ok. Poza tym zdaniem tej lekarki (a ma niezłe doświadczenie i świetną opinie) mam dobre warunki do rodzenia naturalnego i powinnam dac radę.
Junior na dziś ma około 3 kg i jest nieco mniejszy niż sugeruje data ostatniej miesiączki i suwaczek. Ale wydaje się być gotowy żeby przyjść na świat.
Reakcja mojego męża na wieści z wizyty była bezcenna "tylko nie jutro, jutro nie ma mnie w mieście". No więc nie planuje Juniora pospieszać. Mimo wszystko chciałabym urodzić w marcu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 23:42
gosiaczek31, Emca, Tess, Ewelaa, czekaja, SunSun, Rybeńka, Krokodylica, kaczamila, ines31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny