Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pocahontas naprawdę gratuluje, że tak daleko dotrwałaś ze swoimi dzieciaczkami. Gratuluje raz jeszcze i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Powinnaś być dla Nas przykładem, bo Ty miałaś podwójne obciążenie niż my z jednym dzidziusiem i dałaś radę tak długo wytrwać. Buziaki dla Twoich aniołków.
loszcz lubi tę wiadomość
-
Mykam na codzienną drzemkę popołudniową, bo kolejna noc nieprzespana z powodu bólu jajników i pachwin. Uf ciężka ta końcówka. Z synkiem nie pamiętam, żeby tak było ale chyba dlatego, że ostatnie 2 miesiące przed porodem leżałam juz na patologi ciąży i tak aż do rozwiązania. Byłam faszerowana dużą ilością leków przeciwbólowych w kroplówkach i zastrzykach: ketanol itp. Miłego dnia dziewczyny Madziutek trzymaj się.
loszcz lubi tę wiadomość
-
Emartea no wlasnie moja je sporo ale zdazy sie ze tez zje 50 w szpitalu kazali na sile dawac bo nie nabierała i teraz sie boje i daje wiecej dzis np nie uslyszelismy budzika i mala sama nas obudzila po 3,5 godz i pieknie zjadła a ty jak karmisz piersia czy mm?
[/url]
-
Kass, karmię i takim i takim mlekiem. Nie je z piersi (choć próbuję ją przystawiać), ale ściągam pokarm i wychodzi, że przy prawie każdym karmieniu dostaje 20-30 ml. Do tego robimy 60 ml modyfikowanego i z tego ile zje tyle zje. Zauważyłam, że w nocy zjada wiecej, ale za to robi dłuższe odstępy między posiłkami.
-
Cześć ciocie mam już 10 dni i mamusia męczy mnie zdjęciami za to lubie byc karmiona przez tatusia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 16:20
Tess, Ewelaa, Emartea, SunSun, gosiaczek31, Rubi, MartaM, bella82, Emca, anet525, Tygrysek, ines31, Dorka.1979, loszcz, margoo, noa8, Krokodylica, Pocahontas, Rybeńka, Scarlett2014, gabi30, MisiaMonisia, Justyska89, kaczamila lubią tę wiadomość
[/url]
-
Moja w szpitalu zgubiła 200 gr, a mimo to położne kazały dawać jej 30 ml co trzy godziny. Z kolei na opakowaniu mm jest napisane że tygodniowy malec powinien zjadać ok 60 ml, ale nie jest napisane co ile. Ogólnie każde źródło podaje inne inf., więc chyba najlepiej zdać się na potrzeby dziecka i je obserwować.
Kass, Julka to cały tatuś!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 15:27
-
Widzisz kass, jak to zależy wszystko od położnych i lekarzy? Emilka była dużo lżejsza niż Julka i na wypisie też ma 200 gr. mniej, a nas trzymali w szpitalu 3 doby. I nikt nie powiedział, żeby było coś nie tak z tą wagą. A Julka jak waży 3500 to może potrzebuje już więcej jedzenia. Moja nie wiem czy dobiła ledwo do 3000. Jutro u wizyta pediatry to się okaże.
-
Emartea wrote:Widzisz kass, jak to zależy wszystko od położnych i lekarzy? Emilka była dużo lżejsza niż Julka i na wypisie też ma 200 gr. mniej, a nas trzymali w szpitalu 3 doby. I nikt nie powiedział, żeby było coś nie tak z tą wagą. A Julka jak waży 3500 to może potrzebuje już więcej jedzenia. Moja nie wiem czy dobiła ledwo do 3000. Jutro u wizyta pediatry to się okaże.
[/url]
-
nick nieaktualnyKasss cudna jest Wasza coreczka:-) przesliczna czarnula i chyba faktycznie w tatusia sie udala:-) a poczatkowo wydawalo sie ze do ciebie podobna. A teraz jak widac tate na zdjeciu to jednak tatusiowa:-) ale i z ciebie cos ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 16:24
kasss lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla Pocahomtas, Madziutek kciuki za szybki porod.
Kasss mała jest śliczne i widać, że na rzadkie włoski nie będzie narzekać
Ja odpukać poza spaniem w nocy nie mogę zbyt marudzić. Czuję się ok. Bulgotanie też czuję w brzuchu, albo takie przelewanie. Tyle czasu brałam duphaston, lezalam dużo, że jeszcze się okaże, że przenoszę...
Wczoraj byłam w kinie na super komedii Kingman, polecam, jak ktoś lubi przerysowane filmy, ale w dobrym znaczeniu tego słowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 16:43
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
A co do karmienia piersią jeszcze - to mieliśmy na SR zajęcia z doradcą laktacyjnym i babeczka o rozmaitych przypadkach opowiadała. Wg niej najważniejsze rzeczy w przystawieniu to pozycja trzymania - żeby główka była w jednej linii z kręgosłupem i nie przekręcona, bo wtedy przełyk też jest wykręcony i ciężko dziecku przełykać; pierś zazwyczaj trzyma się palcami i kciukiem po bokach (nie góra, dół), bo dziecko ma przecież buźkę w poprzek; no i że dziecko najlepiej ,,nadziać"/ nałożyć na pierś jak to określiła żeby jak najwięcej piersi zassało wtedy nie będzie boleśnie... oraz, że ciężko dziecko przystawić jak złapało nerwa, więc lepiej wyprzedzić ten fakt, albo jakoś uspokoić najpierw.
To tak w teorii oczywiście, bo wiadomo jak jest z praktyką
Aha, a na poranione brodawki to dobrze smarować własnym mlekiem oraz czystą lanoliną... -
nick nieaktualny
-
gosiaczek a ja mu pokazywałam wasze komentarze jak pisałyscie ze do mnie to sie złościł ze to jego córeczka i cała do niego teraz mu nie powiem ze zmienilyscie zdanie hihi bo wpadnie w samozachwyt
własnie sciaglam 200ml mleka a zwykle bylo gora 100
i zapomnialam sie pochwalic schudlam 10kg ale jeszcze opuchlizna nie zeszla to moze szybko schudne wiecejTess, gosiaczek31, SunSun, ines31, Ewelaa, Krokodylica, gabi30, kaczamila lubią tę wiadomość
[/url]