Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anet ja tez sie taka spuchnieta czulam. Ale wszystko zeszlo po porodzie. Brzucha tez juznie mam i wszystkie kilogramy tez zeszly. Jestem na zero tyljo blizna po cc opuchnieta
SunSun, anet525, ines31, gosiaczek31, Emrica, gabi30 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyjak czytam ci piszecie to jestem przerazona bo boje się mojej teściowej i jej rad. moja mama bierze tydz urlopu po urodzeniu małej po to żeby mi pomóc ale moja mama jest kochana nie daje wiecznie rad tylko odpowiada jak coś pytam nigdy nie Napierała na mnie swojego zdania. za to teściowa będę miała z nią masakrę i żebym przypadkiem czegoś znów nie powiedziała po czym teściowa i jej mama będą płakać tydzień heh bo tak to może się skończyć jak ostatnio
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
bosz, jakie akcje.. ja bym też coś powiedziała teściowej, nie wspominając o teściu.. zresztą moi, pod koniec pobytu też już coś się wymądrzali, ale powiedziałam co o tym myślę i się zamknęła.. ale pamiętam, jak było przy I dziecku i faktycznie, człowiek jest tak skołowany, ze szok.. wszystko bierze do siebie.. pmietam jak wtedy pielęgniarka powiedziała, że mały jest :wychudzony", że go nie karmię prawidłowo, i kazała dokarmiać mm.. jak wyszła ryczałam jak nie wiem, pokłóciłam sie z mężem i tyle było..niestety, mimo, że to trudne psychika tu działa cuda, dlatego trzeba być silnym.. ZAWSZE będziesz dobrą mamą dla swojego dziecka, dla którego chcesz jak najlepiej! NIKT, NIKT nie ma prawa tego negować i krytykować!!!! wrr
ja podczas ciąży nabawiłam sie żylaków sromu, a cała pochwa także była napuchnieta.. to minie..
U nas też była położna.. i mały waży już 3,5kg! szybko rośnie
powodzenia dziewczyny, wygląda na to że jutro powitamy kilka dzieciakówKrokodylica, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Na sali pan 3 razy wkuwał sie w kregosłup masakra, dretwienie nóg, i robili swoje, oczywiscie słynna lampa, w której wszystko widac, spojrzalam raz, to mieli rece cale w krwi, wiec stwierdzilam nie patrze, spojrzałam jak wyciagali mała, na koniec pokazali mi mala na 2 sekundy i mala poszla do inkubatorka. Moglam ja zobaczyc dopiero na drugi dzien.
Ale najważniejsze małą jest zdrowa, profilaktycznie lezała na intensywnej terapi, aby wszystko sprawdzić, blismy dłużej, wyszłam wczoraj dopiero, w sumie byłam 6 dni. Ja po cc nawet doszłąm szybko do siebie, chodz ta rana ciagle rwie, ale juz duzej lepiej, wiec tak wygladał mój poród.Madzik82, Tess, anet525, SunSun, ines31, ines31, Krokodylica, gosiaczek31, gabi30, Emca lubią tę wiadomość
-
Karmie piersią, bo w tym szpitalu bardzo do tego przywiazuja wage, mozna powiedziec ze przezyłam terror laktatacyjny, ale chciałam karmic piersia, chodz karmie przez nakładki, bo mała miala na poczatku mniejszy odruch ssania, i na razie karmie przez nie, moze spróbuje bez nich za jakis czas, bo narazie jestem 2 dzien w domu i dla coreczki tyle nowosci że niechce jej na raz wprowadzac duzo zmian, wczoraj było cieżko była rozdrazniona ale dzis nawet jest spokojnie,
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Madzik kurcze aż ci zazdroszczę ze zaraz po porodzie wrocilas do swojej wagi ale ile ty przytyłaś przez cala ciążę????
Ines trzymam kciuki za cc! Ile wy macie szczęścia ze zaraz powitacie lub juz macie maleństwa przy sobie.
Mnie wciąż nawiedzają bóle z krzyża lub dziwne parcia na dole no ita opuchlizna. Chodzę jak kaczka. Noce mam nieprzespane przez skurcze przepowiadajace. Zastanawiam sie ile jeszcze będę się męczyć. Z pierwszym porodem to poprostu byly skurcze i tego samego wieczora poród a tu mecze sie od 30 tyg i konca nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 14:02
-
Sarah przykre to co piszesz. Ale się już nie przejmuj i pokarz im wszystkim, że jesteś super mamą i ze swoim dzieckiem radzisz sobie najlepiej na świecie.
Ja zawsze lubiłam swoją "teściową", nigdy się nie wtrącała i nie dawała dobrych rad ale po porodzie zauważyłam pewne zmiany. Już pierwszego dnia jak wróciliśmy ze szpitala powiedziała, że przyjdzie wieczorem i wykąpiemy małą! Na szczęście zapytała się czy może wolę żeby moja mama przyszła (dla niej to było oczywiste, że ktoś musi nam pomóc) na co powiedziałam, że sami sobie wykąpiemy. Była mocno zdziwiona, ale zakończyła temat. Robi nam obiadki, ale nie pyta czy coś lubię czy chcę i czy w ogóle potrzebuję. A jak zostaje z małą to ja wolę nie wiedzieć co się dzieje. Nie chodzi o to, że się boję, ale sama raz widziałam, że jak tylko dziecko stęknie to ona już leci i gada do niej, buja itp. My chcemy żeby umiała się sama wyciszać i zasypiać i nie jesteśmy przy niej na każde kwilenie. I to działa, wiec takie kołysanie i mówienie do niej jest nie potrzebne. A wczoraj jak z nią została to sobie ją przeniosła z łóżeczka do fotelika i wzięła do pokoju w którym sama siedziała. Na szczęście M zareagował i ją lekko opieprzył. Mam nadzieję, że jej przejdzie i dostosuje się w najbliższym czasie do naszych metod. -
Sarah bądź dzielna i sluchaj siebie Ty wiesz najlepiej co dla Twojego maluszka dobre:)
Kasha a opieka ogolnie spoko czy z fochem wszystko robia??
Z ordynatorem mialam stycznosc i jest naprawde spoko podobnie jak natora ale fiutowski pomimo ze dobry lekarz to prawdziwy cham...
Mi od rana pojawil sie rozowy sluz i nie wiem co to oznacza. maz w warszawie ale nie chce siac paniki. czekam spokojnie przeciez porodu nie da sie przegapic i gdyby to bylo to to byl czula ze wkrotce urodze chyba:)
Madzik pozazdroscic tempa powrotu do wagi ale pewnie nawet z 10 kilogramami na plusie po porodzie kobieta jest tak szczesliwa ze nie zwaraca na to uwagi:)
MamaAdasia Szymus jest przeslodki widzialam na fb:)
Scarlett odzywaj się bo mysle ze rodzisz:) -
nick nieaktualny
-
Emrica współczuję przeżyć. Wiem co czułaś, mi wbijali się w kręgosłup 8 razy! I nawet nie chcę sobie wyobrażać co czułaś jak nie mogłaś nikogo poinformować.
A jakich rozmiarów te nakładki na piersi używacie? Bo mi doradca laktacyjny w szpitalu polecił kupić L, ale wydają mi się one jakieś za duże do takiego małego dziubka. No i nie potrafię ich założyć jak należy. -
Jestem , jestem! czytam Was i Lajkuje ale nie miałam kiedy coś napisać
Sarah , Madzik przeurocze macie dzieciaczki!!
Sylwia Gratuluje córeczki..
Mama Adasia trzymam kciuki żebyście jutro wyszli do domku do Adasia i Taty
Kasha trzymam kciuki za Ciebie aby wszystko poszło dobrze!
Ciekawe jak Madziutek kiedy wyjdzie ze szpitala...
Ja jutro mam ktg pierwszy raz...Wczoraj Na SR kolejny raz miałam temat dotyczący laktacji .. i podczas karmienia nie można naciskać na pierś bo zrobią się grudy i zatamujemy ten kanalik w którym płynie mleko.
I jak dla mnie cenna informacja , jeżeli po porodzie z jakiś przczyn nie będziecie mogły przystawić dziecka do piersi , to warto wziąć pare kropel mleka na palec i posmarować okolice ust dziecka aby przekazać mu przeciwciała. Jak sobie coś przypomne jeszcze fajnego to Wam napisze.
A jeszcze taka ciekawostka w pierwszej dobie życia dziecko ma żołądek wielkości orzecha laskowego , po tygodniu orzecha włoskiego... Więc położna radziła aby nie przekarmiać dzieci bo one naprawde mało potrzebują i żeby nie słuchać ciotek , babek , prababek , że głodzimy dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 14:51
SunSun, MamaAdasia, Ewelaa, ines31, gosiaczek31, Madzik82, gabi30, Emca lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
nick nieaktualnyczekaja wrote:Scarlett odzywaj się bo mysle ze rodzisz:)
Nie rodzę. Nudzę się jak mops
Czekaja może to czop?
Madzik Twoja córka nawet na fotkach wydaje się oazą spokoju:)
Gratulacje dla Sylwi i słodkiej! Powodzenia dla rodzących!
czekaja, Madzik82 lubią tę wiadomość