Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykasss wrote:pewnie ze trzymamy tak na szybko doczytala ze Justysia i ewela w szpitalu są ale za wszystkie noerozpakowane mamuśki mocno kciuki trzymamy moja kupę robi raz na dzień a gorączka nie wiem od czego wcześniej miałam od zapalenia piersi mam nadzieję ze nie wróci bo cala noc mala nosiłam to nie było czasu na sciaganie
Ja jeszcze nie w szpitalu dopiero jutro się wybieram. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Właśnie nakarmilam Julcie PIERSIA strasznie płakała wiec chciałam żeby się uspokoiła a ona jak ataku dostawała to ładnie zaczynała łapać teraz juz na pewno nie odpuszczę laktatorem będę wyciągać tylko brodawki jestem z siebie dumna a Julka jak nie spala cały dzień tak przy cycu zasnęła;-)
Scarlett2014, Emartea, czekaja, madziutek 23, gosiaczek31, Niunia86, kaczamila, Tess lubią tę wiadomość
[/url]
-
czekaja wrote:Kass trzymaj się. Mnie nieustannie boli krocze i też cierpię. Jednak przy takim malucha sprawność na 100 procent ma duże znaczenie. Mojej małej ciągle odparza się pupa:-( dziś już myjemy pupe sama woda i tylko oryginalne pampersy może pomoże. Czy waszym malucha odpadły już pepki. Nasz ciągle jest wygląda dobrze ale też nie wygląda żeby chciał odpasc. Martwię się że to za długo:-(
Czekaja moja pediatra powiedziała że pępek powinien odpaść do 3 tygodni. U nas też nie odpada. Mamy skierowanie do chirurga dziecięcego. Jak do 3 tyg czyli wtorku nie odpadnie to mamy jechać na podciecie. Psikaj go octaniseptem częściej i oczyszczaj. U nas pomaga -
czekaja wrote:Kass trzymaj się. Mnie nieustannie boli krocze i też cierpię. Jednak przy takim malucha sprawność na 100 procent ma duże znaczenie. Mojej małej ciągle odparza się pupa:-( dziś już myjemy pupe sama woda i tylko oryginalne pampersy może pomoże. Czy waszym malucha odpadły już pepki. Nasz ciągle jest wygląda dobrze ale też nie wygląda żeby chciał odpasc. Martwię się że to za długo:-(
-
Dziewczyny:(
młody dał mi podpalić całą noc i cały dzień...
wisiał ciągle na cycu..aż w końcu zrobiły mi się z cyckow dwa flaki i zero pokarmu a mały w ryk...i szybko mąż leciał po mm dałam mu 90ml i śpi już 3h..czuje sie dobita że mój pokarm mu nie wystarcza...
powiedzcie mi czy to już tak zostanie? Że będę go musiała dokarmiac mm?? Jestem przybita bo tak walczyłam z cyckami i jak w końcu się udało to teraz brakuje ni pokarmu...co mam robić?
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Rubi pij!!!! WlWlewaj w siebie wodę i kup femaltiker (mi pomógł).
U nas tez pępek się trzyma a wczoraj skończyliśmy 3 tygodnie. Wczoraj była też polożna i powiedziała, że czekamy dalej. Octonisept w dzień to plikami za każdym przebieraniem pieluszki.
Może mi ktoś wytłumaczyć sprawę szczepionek??
Polożna coś wspomniała ze można dopłacić (ile dopłacić) i te na NFZ będą ileś tam w jednej. Ja myślałam, że płaci się tylko za te dodatkowe pneumo i coś tam. Proszę mi to wytłumaczyć bo już nie wiem.czekaja lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyRubi wrote:Dziewczyny:(
młody dał mi podpalić całą noc i cały dzień...
wisiał ciągle na cycu..aż w końcu zrobiły mi się z cyckow dwa flaki i zero pokarmu a mały w ryk...i szybko mąż leciał po mm dałam mu 90ml i śpi już 3h..czuje sie dobita że mój pokarm mu nie wystarcza...
powiedzcie mi czy to już tak zostanie? Że będę go musiała dokarmiac mm?? Jestem przybita bo tak walczyłam z cyckami i jak w końcu się udało to teraz brakuje ni pokarmu...co mam robić?
Ja tak miałam chyba dwa dni temu. Pod koniec dnia dałam mu mm (zawsze mamy w domu na wszelki wypadek) a w nocy było już ok i jadł mój pokarm. Położna powiedziała że to się zdarza nawet przy dużej ilości pokarmu. Od tego czasu jest ok więc pewnie miała rację. Po prostu wtedy Junior mnie wykończył a Ciebie dziś Franek
No i tak jak pisałam ja muszę pilnować żeby jeść dobrze i dużo pić bo widzę że to wpływa na mój pokarm.Jak nie mam czasu jeść i do południa jestem na jogurcie to mam mniej pokarmu dlatego zawsze rano (wtedy jest największym szansa że mały pośpi chwilę dłużej) od razu wstaje i jem śniadanie. no i biorę prysznic i robie makijażjak nie zrobię tego rano to potem może mi się nie udać do południa a w południe chodzimy na spacer
Inna sprawa że choć chce karmić piersią to nie uważam żeby działa się jakaś wielka tragedia jeśli Junior raz na jakiś czas np. jak jesteśmy u znajomych dostał mm. Karmić piersią przy innych ludziach poza moim mężem nie zamierzam. To jedna z tych zasad której mocno się trzymam.
Nam pępek odpadł dziś więc też trochę to trwało. Chwilowo u mnie chyba optimum pokarmowe - nawał się skończył i nie muszę odciągać ale Junior się najada i rośnie na moim mleku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 19:20
-
Rubi tez tak mialam jednego dnia wlasnie cos w tych okolicach czasowych co Ty teraz jestes. Mialam dwa flaki i mala ciagle byla przy piersi. juz sie grzala woda na mm ale pogadalam z meza siostra i mowila ze takie dni sie zdarzaja po prostu maly potrzebuje bliskosci i przy okazji wszystko wyjadl:) spokojnie duzo pij i badz spokojna bo to tez wazne. jak sie stresujesz to laktacja zostaje przyhamowana.
Tygrysek to moze u nas tez jeszcze warto poczekac. w poniedzialek idziemy do pediatry to zobaczymy co powie. wolalabym uniknac chirurga.
ja nie chce karmic mm ze wzgldu na to ze boje sie mieszania mojego mleka z mm i problemow z brzuszkiem pozniej. mam nadzieje ze do 6miesiaca zycia uda mi sie karmic tylko piersia choc nie powiem przeraza mnie ta perspektywa. jak mamy gosci czy idziemy w miejsce publiczne sciagam pokarm do butelki bo nie chce swieci cyckami przy wszyatkich. piersi mam tak duze ze glowka malej raczej ich nie przysloni:) nie powiem kusi mnie zeby dac mm z nadzieja ze mala dluzej i lepiej bedzie po tym spala ale poki co sie trzymam:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 19:01
-
nick nieaktualnyEwelaa wrote:U mnie byla wlasnie lekarka,jesli do jutra mnie nie ruszy, mam byc na cczo i beda wywolywac porod. 3majcie kciuki,boje sie
No ale wkoncu ewelaa coś wiesz wiec ty jutro ja w pon.jednak co ci powiem to ci powiem te nasze dzieciaki to twarde sztuki. uparte jak niewiem co. będą matki trzymać do końca w niepewności. ja tez się boje jak myślę o wywołaniu zastanawiam się czy to bardziej boli itd. juz to przeżywam
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój co prawda jadł mm z 3 razy od wyjścia ze szpitala bo też staram się odciągać pokarm jak wychodzimy ale w żaden sposób nie wpływa to na jego miłość do cyca więc póki co nie mam obaw że pokocha butelkę mocniej niż mnie
Czekaja mój po mm nie śpi dłużej więc to chyba tak nie działa albo u mnie tak nie działa
Ja chciałabym karmić 3-6 mmiesięcy. Wolałabym 6 niż 3 ale zobaczymy jak to będzie w praktyce. -
Anastacia33 wrote:Mojemu synusiowi tez zaczela odparzac sie pupa pojawily sie krostki...przemywam eoda i smaruje mascia z cynkiem i zobaczymy . pępek tez sie trzyma
-
Rubi wrote:Dzięki dziewczyny wypilam ten specyfik na laktacje..z woda też będę się pilnować..no i zobaczymy..
-
Scarlett2014 wrote:Dziewczyny czy Was też tak dobija siedzenie w domu i brak kontaktu z ludźmi?
Scarlet mnie to w ogóle dobija. Malutka byla w szpitalu i teraz okres kwarantanny nam się wydłuża. Myślałam ze na święconki pójdziemy w 4 a tak to ja musze zostac z malutka. Nas odwiedzać narazie nikt nie powinien. Wiec swieta spedzami sami. Cala rodzina jedzie do kuzyna na chrzciny my tez mieliśmy jechac ale w takiej sytuacji musimy zostac. Na spacery tez jeszcze sobie poczekam:(
-
Scarlett- mi bez ludzi kiepsko, a telefon to nie to samo. Dodatkowo mąż dwa dni w pracy,eh. W soboty chociaż na spacerze mam przystanek u sąsiadów na herbatę
a w poniedziałek po 3,5 tygodnia jadę do miasta na chwile
Co do karmienia przy ludziach - jak jestem u sąsiadów używam mamascarf - wpiszcie w Google - to taka trójkątna chusta - dorwalam na wyprzedaży w Tkmaxx - miało być dla koleżanki ale sobie zostawiłam i jestem super szczęśliwamożna myśle sobie obszyć kawałek materiału - jestem super zadowolona - komfortowe dla mnie i dla innych
A w domu jestem u siebie i karmie normalnie. Chyba ze młodzież przychodzi to wtedy sie zakrywam tez.